Na przykład Cywilizacja lub Anno

Jedyna gra, która przebiję kiedykolwiek EUIV to EUV.

@Darwidx: Crusader Kingss III

@Bezpaniki: Na serio uważasz że CK3 jest tak dobre ? Znaczy, ta gra jest świetna i tańsza, ale uważam że wciąż nie dochodzi do poziomu EUIV, choć ze względu na nowatorskie rozwiązania i grafikę to przebija moją ulubioną Victorię 2, a nawet ja nie uważam by nowsza odsłona Victorii przebiła kiedyś EUIV.

@Darwidx: a tak sobie rzuciłem przykładem luźno, w żadne z tych gier nie grałem na tyle długo by sobie wyrobić opinię o nich

@Darwidx: Ale dopiero po wyjściu pierdyliona dlc.

@Darwidx: Vicroria III w końcu przebije wszystko ale dopiero z 5 dlc, bo do Eu4 które ma jakieś 25 dlc to różnica skali zawartości powala

@Darwidx: moim zdaniem ck2 przebija eu4. W eu4 mamy kolorowanie świata, a w ck2 gramy pod kolorowanie świata lub roleplay

@Grewest: Chodziło mi o gameplay, nie jestem fanem roleplayu, od tego masz pierdyliard innych ciekawszych gier jak dnd itp.

A gameplay w Crusader Kingsach nie ma limiterów dających Ci namiastkę roleplayu w postaci agresywnej ekspansji czy infami, nawet gorzej to wygląda jeśli chodzi o stackowanie bonusów, bo nie musisz podbijać połowy świata by je zdobyć.

@Darwidx: na odwrót. W eu4 masz sztywny mechanizm(agresywnej ekspansji). W ck2 miałeś pakty defensywne, działające na podobnym mechiźmie. Ale oprócz niego musisz ogarniać politykę wewnętrzną, wraz z rozwojem państwa zwiększa się liczba wasali których musisz jakoś ogarnąć.

@Grewest: Czy ty mówisz o sojuszach na równi z koalicjami ? Sojusze istnieją też w innych grach Oaradoksu niż CK, nie wiem jak powstrzymuję Cię to przed podbojem świata. Denerwuję mnie też, że mówisz ciągle o CK2, to tak jakbym mówił o Victorii2, starą grą, w którą pewnie nie grałeś, więc wszystkie zmiany w 3 części w tej rozmowie są na twoją nie korzyść, bo muszę założyć, że gra wyglądała tak samo.

Więc w ck3, możesz podbić wszystko co pragniesz w 100 lat i się nudzić, bo nie ma żadnej mechaniki, która Cię przed tym powstrzyma. W eu4 masz po części wymuszony roleplay, który nie pozwala Ci na zbyt dużą agresję, bez obejścia tego specjalnie. Od razu widzisz jak zdenerwowane są sąsiednie państwa i sam decydujesz kiedy przestać, bo 500 agresywnej ekspansji (10 razy więcej niż moment gdy przestają Cię lubić) nie jest trudne do wbicia jeśli pragniesz, możesz więc dowolnie regulować ten poziom.

@Darwidx:

Defensywne pakty to nie sojusze

https://ck2.paradoxwikis.com/Defensive_pact
https://ck2.paradoxwikis.com/Alliances

Mówię ciągle o ck2, bo w tą grę grałem xd

Ck3 zabiedna na ten moment.

Między eu4 i ck2 jest tylko rok różnicy.

@Grewest: Czyli to taka ukryta agresywna ekspansja, znacznie gorsza od zreworkowanej agresywnej ekspansji, w której masz wykazane wszystkie statystyki dlaczego ktoś Cię nie lubi, ludzie łamią z tobą sojusze i dołączają do koalicji nie według sztywnych reguł.

Dlatego ten system. Najlepszy jest w EU4, bo w serii Victorii Infamia po przekroczeniu maksymalnej liczby zrywała wiele sojuszy i rozpoczynała wojnę koalicyjną z połową świata. (Adekwatne do epoki, ale strasznie sztywne, nawet bardziej niż ten nieznany mi wcześniej system z CK2)

@GHouste: co ci szkodzi

@Bezpaniki: Utrata mojej dumy

@GHouste: to nic, ja gram w lige i daje radę

@GHouste: wciąż zostaje tf2 i paladinsy
Może i się nie znam bo overwatcha grałem parę gier które kończyły się 3 sekundy po tym jak mnie dodało do już trwającego meczu ale uważam że z tych 3 gier overwatch wychodzi najgorzej

@TellingKolega: W tym problem że przynajmniej jak grałem niedawno w tf2 to ciągle mnie boty zabijały a w palladins brakuję blokady ról. Poza tym overwatch miał przynajmniej dla mnie taką swoją magię.

@IkarAviator: w sumie trochę prawda. W CoD MW 2 trochę myślałem, a w HoI4: Haha przyciski