Rel

Słyszałam teorię, że ustawiają się nosem na północ ale nie brzmi to zbyt legitnie

K***a, a ja zawsze myślałem, że mój pies wtedy po prostu czuje się niezręcznie i nie umie się do końca wysrać, gdy na niego patrzę, więc odwracałem się w drugą stronę.

Czemu ja po 10 latach z moim psem dopiero się o tym dowiaduję?

Dlatego też idą za człowiekiem do toalety

Ja to nazywam "Polskim kangurem"

Ja słyszałem teorię, że jak srają to patrzą na coś, co je stresuje. Ta teoria się pokrywa z moimi psami, bo kiedy mój pies walił kloca na trawę kiedy ja byłem na zewnątrz to streszczał się jak mógł, kiedy mnie nie widział to sadził na luzie, a suczka jak uwalnia kreta, to świat zewnętrzny jakby jej nie obchodzi i jak walnie małego, to kuca krótko, jak dużego - to dłużej