Oby tylko PETA się nie dowiedziała

Tymczasem ja, który pół życia pomagał dziadkowi patroszyć ryby, aż sam się nauczyłem.

Heh PE*a ma gorsze rzeczy za uszami

Ale tam mówią o tym jakie życie mają hodowlane zwierzęta (a raczej wegetację) a nie o tym jaką śmierć. Kurczaki na farmie twojej babci czy tam dziadka pewnie latały sobie po polu i miały względny spokój, te w hodowli pewnie z utęsknieniem czekają aż ktoś im odrąbie głowę

Odrąbywanie kurczakom głowy na wsi jest bardziej humanitarne niż cokolwiek co robi przemysł mięsny tho
Nie chcę tu postować zesrania bo sam jestem mięsożerny ale kogut na wsi ma dużo lepsze bytowanie niż trzymane przez parę miesięcy swojego życia w klatkach wielkości samych siebie zwierzęta na gigafarmach

Weganin by cię zagazowal a później łeb obciął

Ale te kurczaki na wsi mają dużo lepiej niż te na fermach
Moja babcia ma indyki, one mają imiona, babcia z nimi rozmawia, siedzi przy nich jak jedzą "bo samym im smutno" i w ogóle, a potem na luzie robi pasztet.

Jeżeli uważasz że odrąbanie kurczakowi głowy jest gorsze od przemysłowej hodowli no to jest z tobą coś nie tak.

Ja rzucałam kamieniami w ślimaki i z zadowoleniem patrzyłam jak się rozwalają…

Jeśli weganie chcą powstrzymać ludzi od jedzenia mięsa muszą najpierw pozbyć się zwierząt

Ogólnie bardzo lubię zwierzęta. Jedne można przytulić, inne można zjeść

Ja kocham wszystkie zwierzęta
Nigdy bym nie zjadł zwierzęcia, którego nie kocham

Kebab rollo z wołowinką i mieszanym sosiwem 🤤🤤

Bot był młodym sadystą 😨