@Piket: Chociaż ambasadorpolskipolnocnej ma rację, dokupić jakąś ładną skrzyneczkę, i kiedy przyjedzie ta bogata ciotka z Ameryki mówić, patrz droga ciociu na ten kunszt cukiernictwa, wszystko ręcznie robione z najdrobniejszymi szczegółami, to nie to co te śmieciowe mordoklejki ze sklepu, kosztowały mnie tylko połowę wypłaty ale co tam, mam prawo do przyjemności, nie będę żył jak ten plebs!
Widziałam je raz na kanale JunsKitchen. Można je zrobić dość łatwo w domu. Składają się tylko z wody, cukru i agaru (coś jak żelatyna). Te sklepowe pewnie mają jakiś jeszcze smak dodany, ale flavouringi można w internecie też kupić. :)
Komentarze
Odśwież8 stycznia, 20:18
Szkoda jeść, bo pewnie drogie
Odpisz
8 stycznia, 20:27
@rumcajschr: Żebyś wiedział
Odpisz
8 stycznia, 20:50
@Piket: Chociaż nie, znalazłem coś podobnego, i aż takie drogie nie są dla zwykłego śmiertelnika... Aczkolwiek to jest na promocji...
Odpisz
8 stycznia, 21:58
@Piket: ciekawe czy to cena za sam wygląd i formę, bo nie wyglądają na smaczne, jednak azjatyckie słodycze są trochę glutowate
Odpisz
8 stycznia, 22:10
@Piket: eee ty tanie masz, pa na to. Jakbym coś takiego kupił, to dokupiłbym pozłacaną walizkę z ledami i wsadził tam kryształki
Odpisz
8 stycznia, 23:10
@ambasadorpolskipolnocnej: No ich chyba poj#bało że tyle dam za ozdobne landrynki... Jestem za biedny...
Odpisz
8 stycznia, 23:14
@Piket: Znaczy wiem że oni to pewnie ręcznie robią i że za robociznę się płaci... Ale nawet jakbym miał kasę to bym tyle nie dał za cukierki...
Odpisz
8 stycznia, 23:38
@Piket: ręcznie wykonane od wietnamskiej mistrzyni; wegańskie, bez glutenu i orzechów
Odpisz
9 stycznia, 02:30
@ambasadorpolskipolnocnej: Ale ja lubię gluten i orzechy :(
Odpisz
11 stycznia, 14:14
@ambasadorpolskipolnocnej: to ok. 550 zł 😐
Odpisz
11 stycznia, 22:18
@Zloty_bambus: Ponad pół tysiaka żeby zjeść je w jeden dzień XD
Odpisz
11 stycznia, 22:24
@Piket: Chociaż ambasadorpolskipolnocnej ma rację, dokupić jakąś ładną skrzyneczkę, i kiedy przyjedzie ta bogata ciotka z Ameryki mówić, patrz droga ciociu na ten kunszt cukiernictwa, wszystko ręcznie robione z najdrobniejszymi szczegółami, to nie to co te śmieciowe mordoklejki ze sklepu, kosztowały mnie tylko połowę wypłaty ale co tam, mam prawo do przyjemności, nie będę żył jak ten plebs!
Odpisz
12 stycznia, 07:06
@Piket: a po latach:
Słychać krzyk spanikowanej żony z salonu
-Co się stało!?
-Maciuś zjadł kamienie!
Odpisz
12 stycznia, 07:00
A myślałem że jest tylko 8 odznak w pokemonach.
Odpisz
11 stycznia, 19:13
Przez 1 sekundę myślałem że to zastaw kostek do gry
Odpisz
11 stycznia, 14:49
Widziałam je raz na kanale JunsKitchen. Można je zrobić dość łatwo w domu. Składają się tylko z wody, cukru i agaru (coś jak żelatyna). Te sklepowe pewnie mają jakiś jeszcze smak dodany, ale flavouringi można w internecie też kupić. :)
Odpisz
11 stycznia, 14:22
Nie są jakoś kozacko zapakowane, po prostu kształt ładny
Odpisz
9 stycznia, 07:17
Japońska kuchnia...
Odpisz
9 stycznia, 06:42
Wsm to kohakutou ma dość łatwy przepis i można takie w domu zrobić ale długo się czeka żeby stwardniało
Odpisz
9 stycznia, 05:21
Ja myślałem że to odznaki z pokemonów
Odpisz
8 stycznia, 21:56
Myślałem że to odznaki z pokemon
Odpisz
8 stycznia, 20:31
Zgaduję, że są tak drogie na jakie wyglądają
Odpisz
Edytowano - 8 stycznia, 20:20
Ładnie wygląda a kosztuje jeszcze lepiej
Odpisz