Za małolata spędzałem mase czasu na "Wirtualna Polska Dla Dzieci". Ta strona już nie istnieje, a była tam masa oryginalnych gier, których nie ma nigdzie indziej. Był też dział z komixxami, na którym 9 letni ja miałem dramę z jakąś inną dziewczyną, i roastowaliśmy się w komiksach (najlesze jest to że każdy komiks musiał zostać zaakceptowany przez administracje czy nadaje się dla dzieci). Był tam też dział "Labirynty", gdzie była cała masa giga prostych gier, które koś robił chyba kiedy uczył się programować. Niby giga proste, ale małego mnie zajmowały na długi czas. Był dział gdzie były wrzucane trailery najnowszych bajek. Był też dział gdzie ludzie dzielili się swoimi snami, nawaliłem tam kilka giga długich opowieści. Nic z tej strony nie zostało.
Wszystkie te chwile znikną w czasie jak łzy w deszczu.
@BencV: tam było serio dużo ciekawych rzeczy. Niektóre z gier zachowały się na dwóch innych stronach, ale najciekawsze niestety zniknęły razem ze stroną.
Ale skoro ten portal tak dobrze się sprawdzał, to czemu to zamknęli?
Sky Jump – Gierka o dwóch typkach skaczących po platformach i spychających się z nich. Nie mieli rąk, byli pikselowi i śmiesznie się gibali. To zainspirowało mnie do włączania na zapętleniu What is love. Naprawdę mieliśmy tam z bratem zaciętą rywalizację i wiele śmiesznych chwil. Nie raz graliśmy ponad 200 rund
Double Edge – Platformówka z dwoma hoplitami greckimi, którzy walczą z minionami, bossami, zdobywają złoto i lepsze bronie. Z bratem graliśmy często, pokazał nasz character development. Od czasu, kiedy go careowałem i uczyłem sterowania, do czasu, kiedy się na mnie wściekał i to powodowało ostrą rywalizację, do czasu, gdy wreszcie był na tyle dojrzały emocjonalnie, by nie płakać o byle co i cieszyć się grą, a ja mogłem przetrawić, że nie zawsze dostaję najlepszą broń i nowe rzeczy do wypróbowania. Wtedy przeszliśmy grę z łatwością.
Snow Boy – Gierka o bałwanku rzucającym śnieżkami w złe gremliny i zrzucającym na nie kule śniegu. Moja coroczna tradycja w okolicy Wigilii. Niestety zmara z flashem :c
Tank War – Losowo generowany labirynt, kolorowe czołgi, śmieszne perki i odbijające się kule. Można było grać nawet do czterech osób. Wyniosłem tę grę z lekcji informatyki znkumplami, a w domu też przegrywaliśmy sobie setki rund
Box Head 2 – Dużo broni, krwista jatka z zombiakami, strzelające maszynowo kulami diabełki, ja i brat. Najgorzej było, jak była to już nta runda, całe morze wrogów i friendly fire włączony. Uwielbialiśmy Shotguny zuprageiwane na większy reach i rapid fire. Praktycznie czyściły. Fajnie sie budowało z wallsów, brat eksperymentował z wybuchowymi beczkami i granatami, a ja z polami minowymi robionymi w szachownicę z wallsami
Komentarze
Odśwież2 kwietnia, 23:01
Co to za film?
Odpisz
24 lutego, 23:25
A ja parę miesięcy temu odnalazłem grę dzieciństwa w którą nie grałem PONAD 10 LAT no i no polecam bardzo fajna gierka
Odpisz
26 lutego, 19:09
@PewienKtosiek: gdzie ona jest?
Odpisz
26 lutego, 23:32
@ioioio: Pobrałem sobie przeglądarkę Y8 na której flash jakoś wciąż działa no i no tam po prostu wyszukujesz "Elephant Quest" masz i grasz
Odpisz
23 lutego, 12:27
Za małolata spędzałem mase czasu na "Wirtualna Polska Dla Dzieci". Ta strona już nie istnieje, a była tam masa oryginalnych gier, których nie ma nigdzie indziej. Był też dział z komixxami, na którym 9 letni ja miałem dramę z jakąś inną dziewczyną, i roastowaliśmy się w komiksach (najlesze jest to że każdy komiks musiał zostać zaakceptowany przez administracje czy nadaje się dla dzieci). Był tam też dział "Labirynty", gdzie była cała masa giga prostych gier, które koś robił chyba kiedy uczył się programować. Niby giga proste, ale małego mnie zajmowały na długi czas. Był dział gdzie były wrzucane trailery najnowszych bajek. Był też dział gdzie ludzie dzielili się swoimi snami, nawaliłem tam kilka giga długich opowieści. Nic z tej strony nie zostało.
Wszystkie te chwile znikną w czasie jak łzy w deszczu.
Odpisz
24 lutego, 20:02
@BencV: tam było serio dużo ciekawych rzeczy. Niektóre z gier zachowały się na dwóch innych stronach, ale najciekawsze niestety zniknęły razem ze stroną.
Ale skoro ten portal tak dobrze się sprawdzał, to czemu to zamknęli?
Odpisz
24 lutego, 21:19
@BencV: Pobierz Flashpointa i wyszukaj " source:"http (dwukropek) (2 slashe) dladzieci (kropka) pl" ", pozdrawiam
Odpisz
24 lutego, 21:59
@Shadow_Hedge: jeżeli source to górny pasek wyszukiwania to niestety nie działa
Odpisz
24 lutego, 22:22
@Maly_modelarz15: Działa, sprawdzałem sam. Wersja 11 jak coś.
Odpisz
24 lutego, 22:53
@Shadow_Hedge: coś chyba nie ogarniam
Odpisz
24 lutego, 23:18
@Maly_modelarz15:
Odpisz
Edytowano - 24 lutego, 23:27
@Shadow_Hedge: dostrzegam mój jakże banalny błąd, dziękuję bardzo
Odpisz
25 lutego, 00:02
@Maly_modelarz15: kurde niestety nie ma wszystkiego
Odpisz
24 lutego, 21:17
Do takich rzeczy polecam Flashpointa
Odpisz
24 lutego, 19:28
Neverhood
Odpisz
23 lutego, 12:03
Sky Jump – Gierka o dwóch typkach skaczących po platformach i spychających się z nich. Nie mieli rąk, byli pikselowi i śmiesznie się gibali. To zainspirowało mnie do włączania na zapętleniu What is love. Naprawdę mieliśmy tam z bratem zaciętą rywalizację i wiele śmiesznych chwil. Nie raz graliśmy ponad 200 rund
Double Edge – Platformówka z dwoma hoplitami greckimi, którzy walczą z minionami, bossami, zdobywają złoto i lepsze bronie. Z bratem graliśmy często, pokazał nasz character development. Od czasu, kiedy go careowałem i uczyłem sterowania, do czasu, kiedy się na mnie wściekał i to powodowało ostrą rywalizację, do czasu, gdy wreszcie był na tyle dojrzały emocjonalnie, by nie płakać o byle co i cieszyć się grą, a ja mogłem przetrawić, że nie zawsze dostaję najlepszą broń i nowe rzeczy do wypróbowania. Wtedy przeszliśmy grę z łatwością.
Snow Boy – Gierka o bałwanku rzucającym śnieżkami w złe gremliny i zrzucającym na nie kule śniegu. Moja coroczna tradycja w okolicy Wigilii. Niestety zmara z flashem :c
Tank War – Losowo generowany labirynt, kolorowe czołgi, śmieszne perki i odbijające się kule. Można było grać nawet do czterech osób. Wyniosłem tę grę z lekcji informatyki znkumplami, a w domu też przegrywaliśmy sobie setki rund
Box Head 2 – Dużo broni, krwista jatka z zombiakami, strzelające maszynowo kulami diabełki, ja i brat. Najgorzej było, jak była to już nta runda, całe morze wrogów i friendly fire włączony. Uwielbialiśmy Shotguny zuprageiwane na większy reach i rapid fire. Praktycznie czyściły. Fajnie sie budowało z wallsów, brat eksperymentował z wybuchowymi beczkami i granatami, a ja z polami minowymi robionymi w szachownicę z wallsami
Odpisz
23 lutego, 11:12
To prawda niestety
Odpisz
23 lutego, 10:43
Sprawdź na Myabadonware
Ja tak kilka znalazłem
Odpisz