memy
Dodaj komentarz obrazkowy
Ważne informacje:
7 maja, 17:35
Ciekawostka: Scenę z siekierą powtarzali kilkadziesiąt razy aż do uzyskania perfekcji. A przynajmniej tak brzmi oficjalna wersja. lol
Odpisz
7 maja, 20:44
@werenspawel: Stanley Kubrick podobno miał manię powtarzania scen po kilkanaście/kilkadziesiąt razy
8 maja, 13:11
@werenspawel: Warto wyjaśnić dlaczego.... Jack Nikolson oprócz bycia aktorem, był w przeszłości strażakiem, gdzie uczą, jak rozwalić takie drzwi. Jack rozwalał takie drzwi jednym ciosem, a scena wymagała co najmniej kilka uderzeń....
8 maja, 13:12
@Mikrus19: Ciekawe
8 maja, 09:53
A potem czarnoskóry mężczyzna zaproponował pięciolatkowi loda (serio, tak było w filmie)
7 maja, 17:23
W tym przypadku to telefon komórkowy by im się przydał.
7 maja, 17:58
@Dominator4021: Nie przydał by się ponieważ żadna pomoc nie przejechała by przez te tony śniegu
Edytowano - 7 maja, 22:57
@BetonowyMur: Dwa słowa: pług śnieżny.
7 maja, 22:59
@Dominator4021: Nie mieli chyba
Edytowano - 7 maja, 23:03
@BetonowyMur: Dick Hallorann miał wóz śnieżny, którym potem uciekli.
7 maja, 23:03
@Dominator4021: Który jack rozwalił przecież
7 maja, 23:05
@BetonowyMur: Nie pamiętam, by Jack zniszczył ten wóz.
Edytowano - 7 maja, 23:06
@Dominator4021: Wymontował świece z tego co pamiętam
7 maja, 23:09
@BetonowyMur: Ja pamiętam, że tym wozem udało im się uciec, więc to chyba był inny pojazd.
7 maja, 23:14
@Dominator4021: Tak, bo przyjaciel tego dziecka, bo on też miał dar, przyjechał, dostał z siekiery też
Edytowano - 7 maja, 23:17
@BetonowyMur: O, to miałem na myśli. Tym wozem, co przyjechał Dick, Danny i jego matka uciekli. Dzięki za wyjaśnienie.
3 maja, 01:04
No cóż wtedy jeszcze byli szczęśliwi... potem już trochę mniej
Edytowano - 7 maja, 23:04
@sss96: Nie wydarzyło by się to wszystko, gdyby nie ten durny demon w hotelu.
Dołącz screena
Komentarze
Odśwież7 maja, 17:35
Ciekawostka: Scenę z siekierą powtarzali kilkadziesiąt razy aż do uzyskania perfekcji. A przynajmniej tak brzmi oficjalna wersja. lol
Odpisz
7 maja, 20:44
@werenspawel: Stanley Kubrick podobno miał manię powtarzania scen po kilkanaście/kilkadziesiąt razy
Odpisz
8 maja, 13:11
@werenspawel: Warto wyjaśnić dlaczego....
Jack Nikolson oprócz bycia aktorem, był w przeszłości strażakiem, gdzie uczą, jak rozwalić takie drzwi. Jack rozwalał takie drzwi jednym ciosem, a scena wymagała co najmniej kilka uderzeń....
Odpisz
8 maja, 13:12
@Mikrus19: Ciekawe
Odpisz
8 maja, 09:53
A potem czarnoskóry mężczyzna zaproponował pięciolatkowi loda (serio, tak było w filmie)
Odpisz
7 maja, 17:23
W tym przypadku to telefon komórkowy by im się przydał.
Odpisz
7 maja, 17:58
@Dominator4021: Nie przydał by się ponieważ żadna pomoc nie przejechała by przez te tony śniegu
Odpisz
Edytowano - 7 maja, 22:57
@BetonowyMur: Dwa słowa: pług śnieżny.
Odpisz
7 maja, 22:59
@Dominator4021: Nie mieli chyba
Odpisz
Edytowano - 7 maja, 23:03
@BetonowyMur: Dick Hallorann miał wóz śnieżny, którym potem uciekli.
Odpisz
7 maja, 23:03
@Dominator4021: Który jack rozwalił przecież
Odpisz
7 maja, 23:05
@BetonowyMur: Nie pamiętam, by Jack zniszczył ten wóz.
Odpisz
Edytowano - 7 maja, 23:06
@Dominator4021: Wymontował świece z tego co pamiętam
Odpisz
7 maja, 23:09
@BetonowyMur: Ja pamiętam, że tym wozem udało im się uciec, więc to chyba był inny pojazd.
Odpisz
7 maja, 23:14
@Dominator4021: Tak, bo przyjaciel tego dziecka, bo on też miał dar, przyjechał, dostał z siekiery też
Odpisz
Edytowano - 7 maja, 23:17
@BetonowyMur: O, to miałem na myśli. Tym wozem, co przyjechał Dick, Danny i jego matka uciekli. Dzięki za wyjaśnienie.
Odpisz
3 maja, 01:04
No cóż wtedy jeszcze byli szczęśliwi... potem już trochę mniej
Odpisz
Edytowano - 7 maja, 23:04
@sss96: Nie wydarzyło by się to wszystko, gdyby nie ten durny demon w hotelu.
Odpisz