Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.
Walić znaki zodiaku...
Nie umiem się jednak długo gniewać na takiego słodziaka
Dorime
Brawo
Ucz się ucz, wiedza do potęgi klucz
Nadal lepsza historia miłosna niż Zmierzch
Zobacz więcej popularnych memów
Komentarze
Odśwież16 marca 2020, 19:11
Coooo
Odpisz
2 listopada 2017, 10:21
Aelin nie spieprz tego
Odpisz
4 września 2016, 10:53
czyli jednak mam wszystkich (prawie) w dupie
Odpisz
12 marca 2016, 15:23
Lubię tyle postaci naraz, że w tamtym świecie muszę być naprawdę sławną bohaterką fikcyjną...
Odpisz
30 września 2015, 19:15
Deadpool pls błagam nie rób z mojego zycia porno, pls, ja też mam uczucia.
Odpisz
23 marca 2015, 07:14
Jeśli to prawda, to, drodzy bliźniacy Weasley, PRZESTAŃCIE ROBIĆ SOBIE ZE MNIE JAJA!
Odpisz
18 grudnia 2014, 20:30
... Goku jednak umie pisać... :O
Odpisz
Edytowano - 22 listopada 2014, 14:11
to moja postać jest kiepskim pisarzem
Odpisz
17 listopada 2014, 18:05
nie wiem jak tam u was, ale moja historia jest całkiem ciekawa ;D
Odpisz
17 listopada 2014, 18:11
@ApriL141: opowiedz proszę
Odpisz
17 listopada 2014, 19:10
@kotul: w dużym skrócie, zanim się urodziłam mama żyła w ogromnej biedzie,po jakimś czasie poznała mojego biologicznego ojca i zostałam poczęta w Zielonej Górze.
Wyprowadziliśmy się stamtąd (w sensie brat ,mama, "tata" i ja jako zygota) ,potem gdy już przyszłam na świat dalej żyłam w biedzie a mama wyjeżdżała do Niemiec szukać pracy, brat i ja w tam czasie byliśmy z "tatą" który ma nas gdzieś, na szczęście mama dosyć często wracała ,a pod jej nieobecność miałam jeszcze ciotki i babcie.
Mama rozwiodła się z "tatą" (na szczęście, był życiową sierotą) ,odtworzyła zakład kosmetyczny, wiodło się nam całkiem okey, ale przez babcie alkoholiczkę która była naszą księgową wszystko upadło. (w międzyczasie co chwilę się gdzieś wyprowadzaliśmy)
Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło ,mama w pracy poznała Krzysztofa, był on żonaty ale rozwód się ze swoją żoną i zamieszkał z nami. Mama kłóciła się z tatą (tak zaczęliśmy nazywać Krzysztofa) ,przez co miała ostre migreny, a ja w miedzy czasie depresje.
Jednak mama pogodziła się z tatą a on pomógł jej pospłacać jej długi.
Wyjechali oboje do Niemiec ,a ja z bratem mieszkaliśmy z babcią (to był mój okres gimnazjalny), gdy skończyłam gimnazjum ,mieszkałam krótko w internacie, ale po tym jak wyprowadziłam się od babci postanowiłam dojeżdżać do Liceum Plastycznego.
W tym momencie dobrze nam się powodzi, rodzice są większość czasu za granicą ,ale odwiedzają nas co jakiś czas, ale to w sumie dobrze że ich nie ma na co dzień ,dzięki temu potrafimy o siebie zadbać, w przeciwieństwie od naszych znajomych.
Tata z zawodu jest dilerem aut i zaczyna wprowadzać w to brata który aktualnie jest w klasie maturalnej.
Mamy ambicje na biznes rodzinny gdzie tata i brat bedą zajmowali się dilerką (:D) ,a ja zostane lakiernikiem samochodowym (co mnie kręci) ,natomiast mama bedzie robiła w turystyce, ale póki co musze skończyć liceum.
Nie będę robiła matury, ponieważ nie wybieram się na studia (matura to bzdura) ,tata załatwia mi już praktyki u innych lakierników.
Jestem na etapie w którym bardzo dobrze się nam powodzi.
W przyszłości tak jak już wcześniej pisałam będziemy mieli rodzinny biznes opierający się na autach i turystyce, po tym jak już zarobie zamierzam zainwestować w nieruchomości, trochę podróżować po świecie.
Ale póki co zamierzam sobie kogoś znaleźć i się zakochać ,ale nikt mnie nie chce, i to jest ta komiczna strona mojej opowieści :D
Odpisz
17 listopada 2014, 19:11
@kotul: miłego czytania haha ;D
Odpisz
17 listopada 2014, 21:20
@ApriL141: łap łapke w górę za odwagę ! :D
Odpisz
17 listopada 2014, 21:27
dzieki ^^
Odpisz
17 listopada 2014, 21:24
Ktoś tracący czas na pisanie o kimś takim jak ja raczej nie mógłby być moją ulubioną postacią.
Odpisz
Edytowano - 17 listopada 2014, 21:22
a co jeśli łączymy się z tymi innymi swiatami poprzez sny?
Odpisz
17 listopada 2014, 16:48
Jeśli teoria o równoległych wszechświatach jest prawdziwa, to taki musi istnieć. Według tego, istnieje też świat alternatywny, różniący się od naszego jedynie tym, że nigdy nie napisałem tego komentarza.
Taka magia.
Odpisz
17 listopada 2014, 17:24
@Aracz: Nie. Każde nasze działanie lub bierność tworzy jeden lub więcej światów alternatywnych, ale różniących się coraz bardziej z biegiem czasu. Nie napisałeś komentarza, przez co wszedłeś na jakąś stronę kilka sekund wcześniej, co sprawiło, że ci się wyświetliła reklama czegoś, co cię zainteresowało, więc postanowiłeś o tym poczytać. Przez to wszystko poszedłeś spać tylko kilka minut później, ale w efekcie nie wyspałeś się i nie miałeś czasu powtórzyć przed angielskim, co skończyło się tym, że dostałeś 1 i się całkowicie zdemotywowałeś do angielskiego i przez cały rok przynosiłeś słabe oceny. W końcu nie poznałeś idealnej dziewczyny, która chodziła do szkoły, którą później wybrałeś, do klasy z rozszerzonym angielskim. Nie zdobyłeś też wymarzonej pracy, która wymagała tego przedmiotu. Słowem: Mógłbyś zrujnować swoje życie, nie pisząc tego komentarza!
Odpisz
17 listopada 2014, 18:02
@Myszkapl: Czyli aborcja to otwarcie alternatywnej rzeczywistości dla płodu?
Odpisz
17 listopada 2014, 16:57
Czyli jak ten gościu pisze o mnie to znaczy że widzi ten obrazek i jak widzi to się zastanawia czy to prawda i ja się zastanawiam czy to prawda ale jest w tym mały haczyk a jeśli my obaj w to uwieżymy to co?? Spotkamy się??
Odpisz
17 listopada 2014, 14:52
w alternatywnym wszechświecie ja pisze o sobie gdy pisze o sobie w 3 osobie na sobie ?
Odpisz
17 listopada 2014, 14:43
Ja pindolę, o mie to chyba jakiś psychopata z nerwicą pisze...
Odpisz