Mądre, rzeczywiście mądre. Nie ma to jak nie mieć pojęcia, co się pisze. "Boże narodzenie" to pasterka, jakieś kazanie. Tyle. "Święta" są całkowicie świeckie. Bo św. Mikołaj kiedy zaczął tradycję dawania prezentów nie był święty, a ludzie rozprzestrzeniający ten zwyczaj dalej też raczej nie. A potrawy świąteczne? Polski zwyczaj. Bez żadnego związku z kościołem. Tak się utarło, tak się obchodzi. W różnych krajach święta obchodzi się różnie, mimo że są tam ci sami katolicy. A wszelkie tłumaczenia, że przecież WSZYSTKO pod koniec grudnia jest katolickie, to po prostu brednie. Zwłaszcza, że Boże narodzenie obchodzi się w grudniu, a Nowy rok już w styczniu. A przecież to narodziny Chrystusa były impulsem do zmiany kalendarza i ułożenia go od nowa właśnie od bożego narodzenia. Ale co ja tam wiem, jestem tylko Pastafarianinem.
@Ares011: Widać oferuje coś, czego nie oferują inne wyznania. Może otwartość i brak przymusu, a może po prostu swobodę. Ale według jaśnie minitra administracji i cyfryzacji Pastafarianie nie są wspólnotą i nie mają obrzędów religijnych.
@Jejowicz: w dodatku choinka, która staje w każdym polskim domu, to zwyczaj pogański :) a to, że święta są w grudniu, nie ma żadnego znaczenia - tak sobie katolicy wybrali, sami nie wiedzą dlaczego.
@Jejowicz: ,, Boże narodzenie" jak sama nazwa wskazuje są to narodziny Boga. Św.Mikołaj był biskupem, czyli miał coś wspólnego z Kościołem. Na świętego kanonizowal go papież i to kanonizacja rozpowszechnila jego sylwetkę. Czyli drugie najważniejsze święto kościelne ma coś wspólnego z Kościołem... A inaczej mówiąc Boże Narodzenie to po prostu urodziny Jezusa
Ewangelię, które piszą o narodzinach Jezusa lub wczesnych latach jego życia są rozbieżne, jeśli chodzi o rok jego narodzin (około 10 lat różnicy), a według wszystkich źródeł historycznych i chrześcijańskich na pewno nie był to grudzień. po prostu mnich przyjął 25 grudnia i juz (a zrobił to dopiero w VI wieku, wcześniej nie liczono od narodzin Jezusa)
@Jejowicz: No widzisz, nie masz racji bo samo Boże Narodzenie-jak sama nazwa wskazuje to święta narodzin Mesjasza. To że my jemy pierogi, a Włosi makarony z różnymi sosami to wynik odmiennej kultury. Św.Mikołaj nie był świętym za życia, bo uwierz, lub nie ale jeszcze nikt nie został świętym za życia. I poza tym jak potrawy które jemy miały by jakieś powiązanie z Kościołem( poza tym, że nie jemy mięsa ale to też tylko w Polsce). Jest to bez wątpliwości święto Katolickie, i nie jest ci dane aby decydować o tym czy kiedyś ludzie obchodzący Boże Narodzenie byli wierzący. A to, że obchodzimy ten dzień 25 grudnia to nie jest powód, żeby robić z tego święto świecki. Tak jest najłatwiej-wybierać sobie to co fajne a odrzucać to co nieprzyjemne dla nich. A właśnie o tym mówią na Pasterce.
Ja tam nie rozumiem o co się ludzie spinają. To, że jest się ateistą nie oznacza, że nie można takich świąt obchodzić. Przecież w Bożym Narodzeniu nie chodzi tylko o wiarę, ale też o klimat, o atmosferę, o spędzanie czasu z rodziną. Święta to już właściwie tradycja, nie koniecznie religijna, tylko narodowa. Z resztą, żeby obchodzić święta nie trzeba iść na pasterkę czy śpiewać kolęd, chociaż to pierwsze to typowo katolicki zwyczaj. Nie widzę jakoś problemu w obchodzeniu świąt przez ateistów. To tak jak z Wielkanocą czy Dniem Wszystkich Świętych.
Nie wiecie jak to jest, tak Święta zaczęły się jako zwyczaj pogański, ale kiedy kraje przyjmowały chrzest, to nie mogły praktykować tych świąt, bo były na cześć pogańskim bogom, ale ludzie je lubili, bo można wypić i poświętować, więc Kościół żeby przekonać bardziej do chrześcijaństwa, budował ładne kościoły i pozostawiał święta, ale tym razem na cześć Boga. Tylko szkoda że tak było w Europie, a w Ameryce niestety ci konkwistadorzy, co niby robią wszystko w imię Boga, jak Krzyżacy, a tak naprawdę chodziło im o czysty zysk
Nie wierzę w Boga. Święta obchodzę tylko dlatego, że obchodzą je też moi domownicy. I nawet, jak je obchodzę, to nie uwzględniam w tym typowo katolickich zwyczajów.
Co w tym dziwnego? Przecież całą rodzina od razu nie musi być nie wierząca. Gdy ktoś jest ateistą i zakocha się w kimś katolickim, to dlaczego miałby nie wziąć, z tą osobą ślubu kościelnego?
Komentarze
Odśwież3 czerwca 2017, 13:44
Wierz w boga, idz do lekarza zamiast sie modlic
Odpisz
14 marca 2020, 11:54
@kandashiipanda: nie wierz w Boga, idz do lekarza moze to wyleczy
Odpisz
15 listopada 2014, 19:16
Mądre, rzeczywiście mądre. Nie ma to jak nie mieć pojęcia, co się pisze. "Boże narodzenie" to pasterka, jakieś kazanie. Tyle. "Święta" są całkowicie świeckie. Bo św. Mikołaj kiedy zaczął tradycję dawania prezentów nie był święty, a ludzie rozprzestrzeniający ten zwyczaj dalej też raczej nie. A potrawy świąteczne? Polski zwyczaj. Bez żadnego związku z kościołem. Tak się utarło, tak się obchodzi. W różnych krajach święta obchodzi się różnie, mimo że są tam ci sami katolicy. A wszelkie tłumaczenia, że przecież WSZYSTKO pod koniec grudnia jest katolickie, to po prostu brednie. Zwłaszcza, że Boże narodzenie obchodzi się w grudniu, a Nowy rok już w styczniu. A przecież to narodziny Chrystusa były impulsem do zmiany kalendarza i ułożenia go od nowa właśnie od bożego narodzenia. Ale co ja tam wiem, jestem tylko Pastafarianinem.
Odpisz
16 listopada 2014, 08:59
@Jejowicz: o jejowicz nowy avek
Odpisz
20 listopada 2014, 16:30
@Jejowicz: możesz mi powiedzieć skąd tylu pastafianów? To nowa wiara, więc jak?
Odpisz
20 listopada 2014, 16:36
@Ares011: Widać oferuje coś, czego nie oferują inne wyznania. Może otwartość i brak przymusu, a może po prostu swobodę. Ale według jaśnie minitra administracji i cyfryzacji Pastafarianie nie są wspólnotą i nie mają obrzędów religijnych.
Odpisz
20 listopada 2014, 16:38
@Jejowicz: w dodatku choinka, która staje w każdym polskim domu, to zwyczaj pogański :) a to, że święta są w grudniu, nie ma żadnego znaczenia - tak sobie katolicy wybrali, sami nie wiedzą dlaczego.
Odpisz
20 listopada 2014, 16:41
@Vaamos: Boże Narodzenie jest w grudniu, ponieważ Nowy Rok to dokładnie to samo. Tylko, że mniszyna przepisujący kalendarz sypnął się o tydzień.
Odpisz
20 listopada 2014, 16:55
@Jejowicz: ,, Boże narodzenie" jak sama nazwa wskazuje są to narodziny Boga. Św.Mikołaj był biskupem, czyli miał coś wspólnego z Kościołem. Na świętego kanonizowal go papież i to kanonizacja rozpowszechnila jego sylwetkę. Czyli drugie najważniejsze święto kościelne ma coś wspólnego z Kościołem... A inaczej mówiąc Boże Narodzenie to po prostu urodziny Jezusa
Odpisz
Edytowano - 20 listopada 2014, 17:01
@Jejowicz: nie wspominając jak wiele świąt obchodziło się już przed chrześcijaństwem tyle że pod innymi nazwami i trochę inny sposób
Odpisz
20 listopada 2014, 18:33
Ewangelię, które piszą o narodzinach Jezusa lub wczesnych latach jego życia są rozbieżne, jeśli chodzi o rok jego narodzin (około 10 lat różnicy), a według wszystkich źródeł historycznych i chrześcijańskich na pewno nie był to grudzień. po prostu mnich przyjął 25 grudnia i juz (a zrobił to dopiero w VI wieku, wcześniej nie liczono od narodzin Jezusa)
Odpisz
20 listopada 2014, 18:35
@Vaamos: Aha fajnie...
Odpisz
20 listopada 2014, 19:25
@Jejowicz: No widzisz, nie masz racji bo samo Boże Narodzenie-jak sama nazwa wskazuje to święta narodzin Mesjasza. To że my jemy pierogi, a Włosi makarony z różnymi sosami to wynik odmiennej kultury. Św.Mikołaj nie był świętym za życia, bo uwierz, lub nie ale jeszcze nikt nie został świętym za życia. I poza tym jak potrawy które jemy miały by jakieś powiązanie z Kościołem( poza tym, że nie jemy mięsa ale to też tylko w Polsce). Jest to bez wątpliwości święto Katolickie, i nie jest ci dane aby decydować o tym czy kiedyś ludzie obchodzący Boże Narodzenie byli wierzący. A to, że obchodzimy ten dzień 25 grudnia to nie jest powód, żeby robić z tego święto świecki. Tak jest najłatwiej-wybierać sobie to co fajne a odrzucać to co nieprzyjemne dla nich. A właśnie o tym mówią na Pasterce.
Odpisz
25 września 2016, 07:50
@Jejowicz: BOŻE Narodzenie to święto świeckie... Największa głupota jaką słyszałem
Odpisz
13 listopada 2015, 11:24
Ja nie wierzę, a Wigilia to dla mnie święto rodzinne (I WOLNE OD SZKOŁY)
Odpisz
15 listopada 2014, 21:46
Błagam tylko nie kolejna kłótnia...
Odpisz
20 listopada 2014, 17:34
@BOOMBOOX: za pozno XD
Odpisz
20 listopada 2014, 19:58
@noszkurnawszystkozajete: Tak bo przecież serwis z głupimi obrazkami to zaje#iste miejsce na kłótnie na tle religijnym
Odpisz
24 listopada 2014, 15:45
@BOOMBOOX: dla niektórych tak, bo im sie nudzi a wtedy lubią powku#wiac innych
Odpisz
20 listopada 2014, 19:28
...
Odpisz
20 listopada 2014, 19:19
co w Ameryce to nikomu nie szkodzi
Odpisz
20 listopada 2014, 19:12
Ja tam nie rozumiem o co się ludzie spinają. To, że jest się ateistą nie oznacza, że nie można takich świąt obchodzić. Przecież w Bożym Narodzeniu nie chodzi tylko o wiarę, ale też o klimat, o atmosferę, o spędzanie czasu z rodziną. Święta to już właściwie tradycja, nie koniecznie religijna, tylko narodowa. Z resztą, żeby obchodzić święta nie trzeba iść na pasterkę czy śpiewać kolęd, chociaż to pierwsze to typowo katolicki zwyczaj. Nie widzę jakoś problemu w obchodzeniu świąt przez ateistów. To tak jak z Wielkanocą czy Dniem Wszystkich Świętych.
Odpisz
20 listopada 2014, 18:51
Jest to bardzo madre. Chlopak mojej mamy jest ateista a obchodzi Swieta . Jest to dziwne i nie ma sesu...
Odpisz
20 listopada 2014, 18:19
Nie wiecie jak to jest, tak Święta zaczęły się jako zwyczaj pogański, ale kiedy kraje przyjmowały chrzest, to nie mogły praktykować tych świąt, bo były na cześć pogańskim bogom, ale ludzie je lubili, bo można wypić i poświętować, więc Kościół żeby przekonać bardziej do chrześcijaństwa, budował ładne kościoły i pozostawiał święta, ale tym razem na cześć Boga. Tylko szkoda że tak było w Europie, a w Ameryce niestety ci konkwistadorzy, co niby robią wszystko w imię Boga, jak Krzyżacy, a tak naprawdę chodziło im o czysty zysk
Odpisz
20 listopada 2014, 16:53
Nie wierzę w Boga. Święta obchodzę tylko dlatego, że obchodzą je też moi domownicy. I nawet, jak je obchodzę, to nie uwzględniam w tym typowo katolickich zwyczajów.
Odpisz
20 listopada 2014, 16:56
@darcus: oh oczywiście. Nie wierzysz w Boga ale do kościoła pójdziesz bo mama każe ;)
Odpisz
20 listopada 2014, 17:00
"[...]nie uwzględniam w tym typowo katolickich zwyczajów."
Czytaj ze zrozumieniem. Nie chodzę do kościoła. Nie chodziłbym, nawet gdyby ktoś mi kazał.
Odpisz
20 listopada 2014, 17:47
Nie mierz wszystkich swoją miarą...
Odpisz
20 listopada 2014, 16:47
Be like ateista!! :D
Odpisz
15 listopada 2014, 11:55
Co w tym dziwnego? Przecież całą rodzina od razu nie musi być nie wierząca. Gdy ktoś jest ateistą i zakocha się w kimś katolickim, to dlaczego miałby nie wziąć, z tą osobą ślubu kościelnego?
Odpisz
15 listopada 2014, 22:47
@jacek1s: kanapka powróciła xd
Odpisz
20 listopada 2014, 16:18
@jacek1s: "pjona" dałem ci 16 strzałkę do góry
Odpisz
16 listopada 2014, 17:29
A w komentach kłótnia typu "BOGA NIEMA" BÓG JEST!"
Odpisz
20 listopada 2014, 15:46
-Boga nie ma!
-Bóg jeat!
-Nie ma i zamknij ryj!
-Jest! I wal się na ryj!
Dziękuje! Dowidzenia!
Odpisz
20 listopada 2014, 15:39
Mi nie przeszkadza że obchodzą, pod warunkiem ze nie idą dla niepoznaki na pasterkę, i przez parę dni w roku udają katolika.
Odpisz
15 listopada 2014, 16:02
A ja tam wierze w Posejdona moje pana i władcy
Odpisz
Edytowano - 20 listopada 2014, 15:22
@oskare117: Grecy wyznawali Zeusa, nie Posejdona. Posejdon był bratem Zeusa. (Hades i tak na propsie)
Co ja pie**olę, Zeus był tylko ojcem wszystkich "mniejszych bogów" a Grecy wyznawali ich wszystkich, pomyłka :p
Odpisz
20 listopada 2014, 15:35
Żeglarze czcili Posejdona, rolnicy Demeter, kowale Hefajstosa i każdy po swojemu. Zaleta politeizmu.
Odpisz
20 listopada 2014, 15:35
@Omeg12: Edytowałem akurat jak mi odpisałeś c;
Odpisz