@Sebzer: To było w Europie tak :
Republika rzymska - kolczugi
Cesarstwo rzymskie - segmentowe, czyli częściowe płytowe
Późne cesarstwo - znowu kolczugi
Średniowiecze do XI wieku - kolczugi
Średniowiecze do XIV - cięzkie kolczugi (na całe ciało)
XIV wiek - częściowe płytówki + kolczuga
XV wiek - pełne płytowe
XVI - Znowu częściowe płytowe, ale bez kolczugi, gdzieniegdzie pełne płytówki
owszem , miecze nie przecinały kolczugi , więc zaczęto stosować czekaniki i małe toporki , które dość sprawnie rozcinały kółka z metalu. no nie tyle przecinały co łamały je. a jeśli chodzi o miecze , to włoski Falchion nadawał się idealnie do walki z kolczugami , gdyż był to ciężki i gruby miecz wyważony jak topór by łapać większy pęd , a grubość , by wytrzymać kontakt z kolczugą. nie wspominając o tym , że był ostrzony do stopnia brzytwy , tak jak każdy miecz. a co do tego , że mieczem nie pokona się kolczugi , można było ją przebić , jak sztyletem. ostrze nie tępiło się po całej długości i mogło zachować krawędź. żaden rycerz nie był by na tyle głupi , by porządny miecz szczerbić na zbrojach , ponieważ był szkolony by atakować słabe punkty, np. w kolczudze twarz , a w pełnej zbroi płytowej stawy. to co staram się powiedzieć to to , że miecz nie działa tak jak pokazują gry. prawie nigdy w walce przeciw rycerzowi nie używano go do cięcia, a do pchnięć. machanie nim jak kijem to nie walka a głupota. dobrzy szermierz zawsze użyje pchnięcia prędzej od cięcia. a poza tym , nigdy po nawet długich walkach miecze nie były na tyle zdewastowanie , by nie dało się ich odnowić i naostrzyć. wystarczy pół godziny przy kowadle i broń znowu ma kształt
@mistrz2plan: Za dużo Diablo. Falchion nie był ani mieczem ani nie miał włoskiego pochodzenia. Falchion to po prostu angielska nazwa na nasz swojski tasak, popularny w całej Europie od co najmniej XIII wieku.
Kompletna bzdura szlachetna hartowana stal na pewno ją przebije to zależy od jakości kolczugi nawet jeśli klinga jest dość cienka może wejść między płyty w zbroi płytowej więc proszę nauczyć się historii a
potem się chwalić swoją absurdalną wiedzą
Jeśli chodziło o "zmiażdżenie" to czemu nie zastąpiono po prostu mieczy maczugami i toporami?
Plus powodzenia w "miażdżeniu" ważącą dwa kilogramy max bronią
"to czemu nie zastąpiono po prostu mieczy maczugami i toporami" - to akurat będzie w jednej z kolejnych ciekawostek ;) Jeżeli chodzi o źródło, to niestety go nie podam. Pod jednym z obrazków napisałem, że korzystam z wiedzy nabytej podczas swojej "kariery" w bractwie rycerskim. Głównie na ciekawostkach zasłyszanych od mistrza tego bractwa, a jest to osoba powszechnie szanowana w ruchu rycerskim i siedzi w nim już dobre dwie dekady, więc sam zapewne takie źródła mógłby wskazać. Ja niestety nie, a przynajmniej nie od ręki :)
@ManewryTaktyczne: A zatem brak źródła. Bractwa rycerskie niestety NIE SĄ źródłami Historycznymi. Jest to natomiast częste siedlisko powielanych plotek. Jak na przykład te o husarskich skrzydłach, 30-kilogramowych mieczach, tępych mieczach i tym podobnych.
tu się nie zgodzę. Zazwyczaj bractwa rycerskie walczą z mitami średniowiecza. Kilka z nich nawet wymieniłeś. Jeżeli chodzi o stroje, uzbrojenie itd. wszystko, co nie ma potwierdzenia w postaci obrazu, malowidła, szczegółowego opisu uznawane jest za niehistoryczne i nie trafia w kanon bractwa. Niczym jednak dziwnym nie jest, że jeżeli ktoś otrzymuje jakąś informację od kogoś dużo dłużej siedzącego w temacie, to sam już do źródła nie docieka lub robi to tylko w wybranych przypadkach.
@ManewryTaktyczne: No dobra :) To z mojej strony mogę odesłać do traktatów szermierczych Johanesa Lichtenauera z XV wieku, gdzie wyraźnie jest zaznaczane, że miecz zawsze powinien być ostry. Dodam też, że to się tyczy również technik walki przeciwko przeciwnikowi uzbrojonemu w zbroję płytową.
Wiem, że między danymi z traktatów a podanymi przez Ciebie jest około 150 lat różnicy, jednak główną zmianą na ówczesnym polu walki były jeszcze cięższe pancerze. W traktatach jest też napisane jak uderzać w kolczugę by ją przebić (kolczuga na łokciach i kolanach była najsłabszym punktem zbroi płytowej).
Możesz się dopytać o źródło "tępych mieczy". Chętnie też się dowiem jak ktoś planował kogokolwiek zmiażdżyć ważącą dwa kilo bronią. I oczywiście jakim cudem maczugi i topory nie wyparły stalowych prętów (tępy miecz to po prostu stalowy pręt). Nikomu chyba nie trzeba udowadniać, że bronie obuchowe dzięki wyważeniu są dużo skuteczniejsze przy dowolnej formie zgniatania i łamania :)
z przykrością muszę stwierdzić, że nie odpowiem Ci na ten komentarz, bo odpowiedź zawierałby 2 lub nawet 3 informacje, które mam zamiar zamieścić jako ciekawostkę. Część tej odpowiedzi nawet już opublikowałem jako ciekawostkę #8 :) Na przestrzeni 150 lat mocno zmieniło się uzbrojenie. Od wieku XIII przechodzimy do co najmniej połowy XIV, a tam zaczynały się pojawiać zbroje zbrojnikowe oraz płytowe. Zmienił się sposób walki oraz miecze (do obiegu wchodziły powoli miecze półtoraręczne). Zaczęto je ostrzyć na końcach, czyli tzw. sztychach itd. No, ale o tym już na kolejnych obrazkach :)
@ManewryTaktyczne: Twierdzisz, że przed mieczami długimi miecze nie były ostrzone na sztychach? W takim wypadku faktycznie rozmowę można już zakończyć.
nie, nie. Chodzi mi o to, że pchnięcia, do czego potrzebny był już ostry sztych, stały się wtedy istotnym elementem walki. Przynajmniej rycerskiej, jeżeli już do takiej doszło. Byle ciura w końcu nie mogła sobie pozwolić nawet na kawałek zbroi. Dopiero w tym okresie, czyli kiedy zaczynały wchodzić zbroje płytowe, konieczne było skupienie się na atakach sztychami, tak by dostać się po między elementy zbroi i wbić się w jej właściciela. Kolczugę, zrobioną nawet współcześnie, z drutu, trudno jest przebić, a co dopiero nitowaną.
@ManewryTaktyczne: I ja jednak zalecam sprawdzanie każdej informacji. Miecze zawsze były ostrzone. Wraz z rozwojem zbroi można zauważyć inną tendencję- miecz staje się coraz bardziej szpiczasty. Z dość zaokrąglonego sztychu w mieczach wczesnych przechodzimy do broni o niemal trójkątnym kształcie (warto obejrzeć np. miecz Edwarda Czarnego Księcia). Jeżeli chodzi o uzbrojenie polecam lekturę książek Nadolskiego i obu Nowakowskich. A o mieczach bardziej szczegółowo pisał prof. Marian Głosek z Katedry Bronioznawstwa Instytutu Archeologii UŁ (nota bene promotor mojej pracy licencjackiej i magisterskiej) no i oczywiście Ewart Oakeshott.
@Meuflagiator2000: *chamska reklama* Już teraz możesz zobaczyć poradnik, jak pokonać na Legendarnym giganta, będąc na 1 levelu! Tylko na kanale Reven Gaming [PL]!
Komentarze
Odśwież15 czerwca 2020, 17:59
Nie wiem co jest durniejsze, op, że rozprowadza ten mit, czy ludzie którzy w to wierzą.
Odpisz
30 sierpnia 2015, 19:50
Od tego były topory debile.
Odpisz
30 sierpnia 2015, 20:07
@Halo55: i młoty :3
Odpisz
30 sierpnia 2015, 23:01
@Sebzer: Idź się powieś. Młotów nie użwano do walki, dopóki nie pojawiły się pierwsze zbroje płytowe.
Odpisz
31 sierpnia 2015, 07:23
@Halo55: to zbroje płytowe były po kolczugach?
Odpisz
Edytowano - 31 sierpnia 2015, 21:40
@Sebzer: To było w Europie tak :
Republika rzymska - kolczugi
Cesarstwo rzymskie - segmentowe, czyli częściowe płytowe
Późne cesarstwo - znowu kolczugi
Średniowiecze do XI wieku - kolczugi
Średniowiecze do XIV - cięzkie kolczugi (na całe ciało)
XIV wiek - częściowe płytówki + kolczuga
XV wiek - pełne płytowe
XVI - Znowu częściowe płytowe, ale bez kolczugi, gdzieniegdzie pełne płytówki
Odpisz
31 sierpnia 2015, 21:44
@Sebzer: Dokładiejsza grafika
Odpisz
31 sierpnia 2015, 21:45
@Sebzer: A tu rzymiaki
Odpisz
31 sierpnia 2015, 21:52
@Halo55: niezile panie znawco łap zielone! ;)
Odpisz
31 sierpnia 2015, 22:37
@Sebzer: za zielone to mozna do pudła trafić
Odpisz
31 sierpnia 2015, 12:15
Mój kolega sobie sam zrobił pełną zbroję :D
Odpisz
31 sierpnia 2015, 09:51
By DOSŁOWNIE "zmiażdżyć" przeciwnika. Skoro napisali dosłownie to po co wstawili "?
Odpisz
30 sierpnia 2015, 20:53
owszem , miecze nie przecinały kolczugi , więc zaczęto stosować czekaniki i małe toporki , które dość sprawnie rozcinały kółka z metalu. no nie tyle przecinały co łamały je. a jeśli chodzi o miecze , to włoski Falchion nadawał się idealnie do walki z kolczugami , gdyż był to ciężki i gruby miecz wyważony jak topór by łapać większy pęd , a grubość , by wytrzymać kontakt z kolczugą. nie wspominając o tym , że był ostrzony do stopnia brzytwy , tak jak każdy miecz. a co do tego , że mieczem nie pokona się kolczugi , można było ją przebić , jak sztyletem. ostrze nie tępiło się po całej długości i mogło zachować krawędź. żaden rycerz nie był by na tyle głupi , by porządny miecz szczerbić na zbrojach , ponieważ był szkolony by atakować słabe punkty, np. w kolczudze twarz , a w pełnej zbroi płytowej stawy. to co staram się powiedzieć to to , że miecz nie działa tak jak pokazują gry. prawie nigdy w walce przeciw rycerzowi nie używano go do cięcia, a do pchnięć. machanie nim jak kijem to nie walka a głupota. dobrzy szermierz zawsze użyje pchnięcia prędzej od cięcia. a poza tym , nigdy po nawet długich walkach miecze nie były na tyle zdewastowanie , by nie dało się ich odnowić i naostrzyć. wystarczy pół godziny przy kowadle i broń znowu ma kształt
Odpisz
30 sierpnia 2015, 23:30
@mistrz2plan: Za dużo Diablo. Falchion nie był ani mieczem ani nie miał włoskiego pochodzenia. Falchion to po prostu angielska nazwa na nasz swojski tasak, popularny w całej Europie od co najmniej XIII wieku.
Odpisz
30 sierpnia 2015, 19:10
Kompletna bzdura szlachetna hartowana stal na pewno ją przebije to zależy od jakości kolczugi nawet jeśli klinga jest dość cienka może wejść między płyty w zbroi płytowej więc proszę nauczyć się historii a
potem się chwalić swoją absurdalną wiedzą
Odpisz
30 sierpnia 2015, 19:34
@romanow: ty sie mylisz miecz nie przebije kolczugi nawet najlepszy miecz
Odpisz
30 sierpnia 2015, 20:54
miecz nie przetnie kolczugi , ale ją przebije. kolczugę nawet przebijano strzałami bez grotu
Odpisz
30 sierpnia 2015, 18:28
gdybym taką założył, to już nie bałbym się dużych psów
Odpisz
28 sierpnia 2015, 15:52
Absolutna bzdura. Odwołam, gdy podasz źródło
Jeśli chodziło o "zmiażdżenie" to czemu nie zastąpiono po prostu mieczy maczugami i toporami?
Plus powodzenia w "miażdżeniu" ważącą dwa kilogramy max bronią
Odpisz
28 sierpnia 2015, 15:53
Nie miej mi tego za złe, seria ciekawostek jest świetna. Ale jednak jeśli mamy skrajnie inne dane wolałbym źródło.
Odpisz
Edytowano - 28 sierpnia 2015, 16:11
"to czemu nie zastąpiono po prostu mieczy maczugami i toporami" - to akurat będzie w jednej z kolejnych ciekawostek ;) Jeżeli chodzi o źródło, to niestety go nie podam. Pod jednym z obrazków napisałem, że korzystam z wiedzy nabytej podczas swojej "kariery" w bractwie rycerskim. Głównie na ciekawostkach zasłyszanych od mistrza tego bractwa, a jest to osoba powszechnie szanowana w ruchu rycerskim i siedzi w nim już dobre dwie dekady, więc sam zapewne takie źródła mógłby wskazać. Ja niestety nie, a przynajmniej nie od ręki :)
Odpisz
Edytowano - 28 sierpnia 2015, 16:26
@ManewryTaktyczne: A zatem brak źródła. Bractwa rycerskie niestety NIE SĄ źródłami Historycznymi. Jest to natomiast częste siedlisko powielanych plotek. Jak na przykład te o husarskich skrzydłach, 30-kilogramowych mieczach, tępych mieczach i tym podobnych.
Odpisz
28 sierpnia 2015, 16:37
tu się nie zgodzę. Zazwyczaj bractwa rycerskie walczą z mitami średniowiecza. Kilka z nich nawet wymieniłeś. Jeżeli chodzi o stroje, uzbrojenie itd. wszystko, co nie ma potwierdzenia w postaci obrazu, malowidła, szczegółowego opisu uznawane jest za niehistoryczne i nie trafia w kanon bractwa. Niczym jednak dziwnym nie jest, że jeżeli ktoś otrzymuje jakąś informację od kogoś dużo dłużej siedzącego w temacie, to sam już do źródła nie docieka lub robi to tylko w wybranych przypadkach.
Odpisz
28 sierpnia 2015, 16:51
@ManewryTaktyczne: No dobra :) To z mojej strony mogę odesłać do traktatów szermierczych Johanesa Lichtenauera z XV wieku, gdzie wyraźnie jest zaznaczane, że miecz zawsze powinien być ostry. Dodam też, że to się tyczy również technik walki przeciwko przeciwnikowi uzbrojonemu w zbroję płytową.
Wiem, że między danymi z traktatów a podanymi przez Ciebie jest około 150 lat różnicy, jednak główną zmianą na ówczesnym polu walki były jeszcze cięższe pancerze. W traktatach jest też napisane jak uderzać w kolczugę by ją przebić (kolczuga na łokciach i kolanach była najsłabszym punktem zbroi płytowej).
Możesz się dopytać o źródło "tępych mieczy". Chętnie też się dowiem jak ktoś planował kogokolwiek zmiażdżyć ważącą dwa kilo bronią. I oczywiście jakim cudem maczugi i topory nie wyparły stalowych prętów (tępy miecz to po prostu stalowy pręt). Nikomu chyba nie trzeba udowadniać, że bronie obuchowe dzięki wyważeniu są dużo skuteczniejsze przy dowolnej formie zgniatania i łamania :)
Odpisz
28 sierpnia 2015, 17:01
z przykrością muszę stwierdzić, że nie odpowiem Ci na ten komentarz, bo odpowiedź zawierałby 2 lub nawet 3 informacje, które mam zamiar zamieścić jako ciekawostkę. Część tej odpowiedzi nawet już opublikowałem jako ciekawostkę #8 :) Na przestrzeni 150 lat mocno zmieniło się uzbrojenie. Od wieku XIII przechodzimy do co najmniej połowy XIV, a tam zaczynały się pojawiać zbroje zbrojnikowe oraz płytowe. Zmienił się sposób walki oraz miecze (do obiegu wchodziły powoli miecze półtoraręczne). Zaczęto je ostrzyć na końcach, czyli tzw. sztychach itd. No, ale o tym już na kolejnych obrazkach :)
Odpisz
28 sierpnia 2015, 17:22
@ManewryTaktyczne: Twierdzisz, że przed mieczami długimi miecze nie były ostrzone na sztychach? W takim wypadku faktycznie rozmowę można już zakończyć.
Odpisz
28 sierpnia 2015, 18:45
nie, nie. Chodzi mi o to, że pchnięcia, do czego potrzebny był już ostry sztych, stały się wtedy istotnym elementem walki. Przynajmniej rycerskiej, jeżeli już do takiej doszło. Byle ciura w końcu nie mogła sobie pozwolić nawet na kawałek zbroi. Dopiero w tym okresie, czyli kiedy zaczynały wchodzić zbroje płytowe, konieczne było skupienie się na atakach sztychami, tak by dostać się po między elementy zbroi i wbić się w jej właściciela. Kolczugę, zrobioną nawet współcześnie, z drutu, trudno jest przebić, a co dopiero nitowaną.
Odpisz
28 sierpnia 2015, 21:34
@ManewryTaktyczne: I ja jednak zalecam sprawdzanie każdej informacji. Miecze zawsze były ostrzone. Wraz z rozwojem zbroi można zauważyć inną tendencję- miecz staje się coraz bardziej szpiczasty. Z dość zaokrąglonego sztychu w mieczach wczesnych przechodzimy do broni o niemal trójkątnym kształcie (warto obejrzeć np. miecz Edwarda Czarnego Księcia). Jeżeli chodzi o uzbrojenie polecam lekturę książek Nadolskiego i obu Nowakowskich. A o mieczach bardziej szczegółowo pisał prof. Marian Głosek z Katedry Bronioznawstwa Instytutu Archeologii UŁ (nota bene promotor mojej pracy licencjackiej i magisterskiej) no i oczywiście Ewart Oakeshott.
Odpisz
28 sierpnia 2015, 11:46
Ciężkie miecze są najlepsze ^^
Odpisz
Edytowano - 28 sierpnia 2015, 11:52
@Crobat: Wole średniej długości, ostre i szybkie ^^
A w drugiej ręcę magię ognia ^^
Odpisz
28 sierpnia 2015, 12:01
xD Ja zawsze tarcza dwarfa i ebony sword/breakhard (nie pamiętam nazw bo dawno nie grałem)
Odpisz
28 sierpnia 2015, 12:05
@Meuflagiator2000: Em... Daybreaker? Przedświt?
Odpisz
28 sierpnia 2015, 12:08
Ten świecący .-. Co ogniem podpala i ma dmg na umarłych (+)
Odpisz
28 sierpnia 2015, 12:10
@Meuflagiator2000: Ta, o tym mówie.
Odpisz
28 sierpnia 2015, 12:12
Jeden z lepszych mieczy.. Ale wku*wia mnie to że mam mało gemów do "naprawiania"
Odpisz
28 sierpnia 2015, 12:15
@Meuflagiator2000: Nom, dobry jest...
Odpisz
28 sierpnia 2015, 12:34
Ale giganta i tak nie pokonam xD
Odpisz
28 sierpnia 2015, 12:47
@Meuflagiator2000: Mojemu nordowi giganci mogą lizać buty :U
Odpisz
Edytowano - 28 sierpnia 2015, 13:30
@Meuflagiator2000: *chamska reklama* Już teraz możesz zobaczyć poradnik, jak pokonać na Legendarnym giganta, będąc na 1 levelu! Tylko na kanale Reven Gaming [PL]!
Odpisz
28 sierpnia 2015, 13:34
@LSD2000: Kogo to kanał? .-.
Odpisz
28 sierpnia 2015, 13:35
@Meuflagiator2000: W sumie mój, stąd *chamska reklama*.
Odpisz
28 sierpnia 2015, 13:39
@LSD2000: *chamski zapytajnik pod chamską reklamą* Nagramy SkyWarsy ? ;')
Odpisz
28 sierpnia 2015, 13:42
@Meuflagiator2000: *chamska odpowiedź* Nie wiem, ale raczej nie.
Odpisz
28 sierpnia 2015, 13:43
@LSD2000: Grasz w mc? xD Spodziewałem się odpowiedzi: "SrajKrawd rzal" .-.
Odpisz
28 sierpnia 2015, 14:16
@Meuflagiator2000: Właściwie to planuję jedną serię, ale o tym cicho.
Odpisz
30 sierpnia 2015, 19:27
@LSD2000: Wreszcie ktoś kto gra w Minecrafta i nie robi shitstormu xD
Odpisz
30 sierpnia 2015, 21:10
Ja też tak robię, a od niedawna mam moda dającego możliwość trzymania broni dwuręcznej w jednej ręce. Kiedy weźmiesz dwie, wygląda to EPICKO.
Odpisz