U nas profesor na historii zapowiadał, że zaraz będzie pytać, powtarzał to cały czas podczas sprawdzania listy, a później jeszcze raz wszystkich wyczytał, aby ktoś jeszcze mógł zgłosić nieprzygotowanie. Tak gdzieś połowa klasy zgłosiła nieprzygotowanie, a pan na to: "No dobra, to przechodzimy do lekcji."
Ja zgłosiłem nieprzygotowanie, bo posłyszałem, że ma być kartkówka (od innej klasy). Nauczyciel jej nie zrobił. Jednakże miałem lekcje z nim kolejnego dnia. I tego już nie przewidziałem, ani nie wliczyłem do mojej jakże genialnej strategi. Oczywiście kartkówkę zrobił kolejnego dnia. Specjalnie dla mnie poczekał. To się nazywa sku*wysyństwo.
Napiszę na tej podstawie książkę. Na pewno zostanie bestsellerem, który podbije cały świat i sprzeda się lepiej niż "50 twarzy Geja", ekranizacja pobije "Władcę Pierścieni", a w internecie wciąż będzie o niej głośno. Zabieram się za popełnienie tego dzieła literackiego w tej chwili!
@jacek1s: Akurat ten nauczyciel nie robi kartkówki z 3 ostatnich lekcji, a dni (7 lekcji w tygodniu), a średnio przerabiamy po 2 tematy w jeden dzień. Zapisałem już ponad połowę 94-kartkowego zeszytu. I sam nauczyciel jest naprawdę wymagający. Wolałem oszczędzić sobie jedynki.
Komentarze
Odśwież7 października 2016, 16:47
byo
Odpisz
5 października 2016, 21:18
ale lepszy byłby pepe
Odpisz
7 października 2016, 11:43
@KacperUE: Nie, propsy dla autora, który oszczędził mi oglądania 3084833727 raz tego rakowego wymuszacza ocen na jeja, jakim jest pepe :")
Odpisz
5 października 2016, 21:31
U nas profesor na historii zapowiadał, że zaraz będzie pytać, powtarzał to cały czas podczas sprawdzania listy, a później jeszcze raz wszystkich wyczytał, aby ktoś jeszcze mógł zgłosić nieprzygotowanie. Tak gdzieś połowa klasy zgłosiła nieprzygotowanie, a pan na to: "No dobra, to przechodzimy do lekcji."
Odpisz
Edytowano - 5 października 2016, 21:17
Ja zgłosiłem nieprzygotowanie, bo posłyszałem, że ma być kartkówka (od innej klasy). Nauczyciel jej nie zrobił. Jednakże miałem lekcje z nim kolejnego dnia. I tego już nie przewidziałem, ani nie wliczyłem do mojej jakże genialnej strategi. Oczywiście kartkówkę zrobił kolejnego dnia. Specjalnie dla mnie poczekał. To się nazywa sku*wysyństwo.
Odpisz
5 października 2016, 21:24
@Szymon123PL: Niesamowite, opowiadaj dalej.
Odpisz
5 października 2016, 21:25
@Szymon123PL: Jak można zgłaszać nieprzygotowanie na kartkówkę? To jest jeden temat do tyłu... Nie przesadzaj.
Odpisz
5 października 2016, 21:26
@jacek1s: *trzy tematy
Odpisz
Edytowano - 5 października 2016, 21:27
Napiszę na tej podstawie książkę. Na pewno zostanie bestsellerem, który podbije cały świat i sprzeda się lepiej niż "50 twarzy Geja", ekranizacja pobije "Władcę Pierścieni", a w internecie wciąż będzie o niej głośno. Zabieram się za popełnienie tego dzieła literackiego w tej chwili!
Odpisz
Edytowano - 5 października 2016, 21:30
@jacek1s: Akurat ten nauczyciel nie robi kartkówki z 3 ostatnich lekcji, a dni (7 lekcji w tygodniu), a średnio przerabiamy po 2 tematy w jeden dzień. Zapisałem już ponad połowę 94-kartkowego zeszytu. I sam nauczyciel jest naprawdę wymagający. Wolałem oszczędzić sobie jedynki.
Odpisz
5 października 2016, 21:37
@Szymon123PL: Ja miałem do tej pory 4 lekcje xd
Odpisz
5 października 2016, 21:37
@kicius23: Kartki są z jednej, spawdziany z 3, a prace z działu
Odpisz
6 października 2016, 06:45
@jacek1s: sprawdziany z całego działu a kartkówki z 3 ostatnich lekcji
Odpisz
Edytowano - 6 października 2016, 07:00
@jacek1s: Kartkówki mogą być z trzech ostatnich lekcji, przynajmniej u mnie. Tak jest w większości szkół podstawowych i gimnazjów.
Odpisz