Skoro 1 rok 50/100 to raczej 2 roku nie ma chyba że na poprawkach. Studia zalicza się od 51% a od kogoś słyszałem że kierunki humanistyczne to 60% albo po prostu na lepszych uczelniach no i zależy od przedmiotu.
Nie, połowa zalicza czyli 50%, ale w sumie prawda jest taka że dużo zależy od wykładowcy. U mnie(na innym wydziale) jest podobno facet który podrzuca testy do góry, który spadnie na biurko ten zdaje, także no :v
@CzornyProrok: To bardzo dziwne bo osoba która uczy się w miarę sumiennie a nie olewa przynajmniej te 51% powinna mieć. Żeby obniżać próg do 40%? To co później(bo takie trudne) wszyscy w indeksach będą mieli powpisywane 3 albo 3+ maksymalnie?
@Omnomnomn: Wydaje mi się że jeżeli nauczyciel uczy dobrze i dużo wymaga to powinien podwyższych progi żeby zobaczyć czy uczniowie chcą zdobywać wiedzę czy mają wyje**ne.
Miałem takiego jednego nauczyciela bardzo wymagający ale i uczył dobrze nie przypierdzielał się do tych co wiedział że się uczą ale tych którzy olewali sobie i przychodzili jak im się zachciało szybko odseparował.
Ale jeżeli to kolejny nauczyciel który wymaga wiedzy ze swojej nowej książki której jeszcze nie wydał albo pracy która pojawi się zaraz po egzaminach to nie jest to dobry nauczyciel.
Po prostu wydaje mi się, że obniżył próg żeby wszyscy mieli szanse... kto sie dobrze uczy bedzie miał lepsze oceny, kto gorzej (bo pamiętajmy, że każdy jest inny i nie każdy jest geniuszem-po to jest skala ocen), niższe.... ja mam na sesje z fizjoterapii ogólnej przygotować się z.. UWAGA.. harmonogramu Kieleckiego teatru, po co? A jak czegoś z tego nie będę wiedziała, to są drugie terminy ;-;
Właśnie w tym sęk, że nie uczy dobrze. Ja z problemów nie mam, z matmy sobie radzę całkiem nieźle, ale fakt jest taki, że z jednej szkoły podobno został już wyrzucony za kiepską zdawalność. Omnomnom dobrze mnie zrozumiał :)
Komentarze
OdświeżEdytowano - 2 stycznia 2017, 22:54
Skoro 1 rok 50/100 to raczej 2 roku nie ma chyba że na poprawkach. Studia zalicza się od 51% a od kogoś słyszałem że kierunki humanistyczne to 60% albo po prostu na lepszych uczelniach no i zależy od przedmiotu.
Odpisz
2 stycznia 2017, 23:09
Nie, połowa zalicza czyli 50%, ale w sumie prawda jest taka że dużo zależy od wykładowcy. U mnie(na innym wydziale) jest podobno facet który podrzuca testy do góry, który spadnie na biurko ten zdaje, także no :v
Odpisz
2 stycznia 2017, 23:38
@Omnomnomn: U mnie na analizie matematycznej obniżył próg zdawania kolokwiów na 40℅, bo jak sam przyznał robi bardzo trudne.
Odpisz
2 stycznia 2017, 23:49
@CzornyProrok: To bardzo dziwne bo osoba która uczy się w miarę sumiennie a nie olewa przynajmniej te 51% powinna mieć. Żeby obniżać próg do 40%? To co później(bo takie trudne) wszyscy w indeksach będą mieli powpisywane 3 albo 3+ maksymalnie?
Odpisz
3 stycznia 2017, 00:00
"robi bardzo trudne", ja to rozumiem tak, że wymaga od nich wiecej niż powinnien, także takie obniżenie wydaje mi się całkiem uczciwie.
Odpisz
Edytowano - 3 stycznia 2017, 00:23
@Omnomnomn: Wydaje mi się że jeżeli nauczyciel uczy dobrze i dużo wymaga to powinien podwyższych progi żeby zobaczyć czy uczniowie chcą zdobywać wiedzę czy mają wyje**ne.
Miałem takiego jednego nauczyciela bardzo wymagający ale i uczył dobrze nie przypierdzielał się do tych co wiedział że się uczą ale tych którzy olewali sobie i przychodzili jak im się zachciało szybko odseparował.
Ale jeżeli to kolejny nauczyciel który wymaga wiedzy ze swojej nowej książki której jeszcze nie wydał albo pracy która pojawi się zaraz po egzaminach to nie jest to dobry nauczyciel.
Odpisz
3 stycznia 2017, 00:31
Po prostu wydaje mi się, że obniżył próg żeby wszyscy mieli szanse... kto sie dobrze uczy bedzie miał lepsze oceny, kto gorzej (bo pamiętajmy, że każdy jest inny i nie każdy jest geniuszem-po to jest skala ocen), niższe.... ja mam na sesje z fizjoterapii ogólnej przygotować się z.. UWAGA.. harmonogramu Kieleckiego teatru, po co? A jak czegoś z tego nie będę wiedziała, to są drugie terminy ;-;
Odpisz
3 stycznia 2017, 14:11
Właśnie w tym sęk, że nie uczy dobrze. Ja z problemów nie mam, z matmy sobie radzę całkiem nieźle, ale fakt jest taki, że z jednej szkoły podobno został już wyrzucony za kiepską zdawalność. Omnomnom dobrze mnie zrozumiał :)
Odpisz
2 stycznia 2017, 17:41
ja w takiej klasie siedzę, że każdy leci na dwójach i widzę siebie w domu jak na górze, a jak w szkole to jak na dole :P
\___/
Odpisz
2 stycznia 2017, 22:35
Co ty ku*wa pie**olisz ?
Odpisz
3 stycznia 2017, 08:52
@hardkor1129: nie wiem :P
Odpisz
2 stycznia 2017, 12:29
Ja tak mam w tym roku szkolnym ;-;
Odpisz