Ja się tylko zastanawiam... Na ch*j komukolwiek związek w wieku 11-14 lat... I tak r*chać się można dopiero od 15, a wiadomo że tylko o to chodzi. Nigdy nie zrozumiem swoich rówieśników.
"Miłość" w wieku 11-20 lat. Jakby w tym wieku nie było niczego ciekawszego do robienia w życiu niż zapychanie sobie głowy przelotnymi miłostkami, słodkimi słówkami między sobą i innych pierdół z tym związanymi. Potem, przez swoją niedojrzałość uczuciową, wystarczy jeden sms/jedna wiadomość bez czułego słówka i zaczyna się "o nie, on mnie/ona mnie już nie kocha. jezu, to tak boli. ach, życie jest okropne mój borze drogi, nikt nie czul sie nidy tak podle jak ja teraz". Te miłostki w tym wieku to w większości potrzeba spełnienia się seksualnie. I nic więcej.
Dlatego ja, kiedy spodobała mi się dziewczyna w pierwszej klasie liceum, powiedziałem wprost, że chyba chciałbym z nią to przeżyć pierwszy raz, bo już nie wytrzymuję z myślami o tym. I się przespaliśmy. A potem żyliśmy dalej bez jakichś ceregieli, bez zbędnych czułych słówek do siebie i udawania, że siebie kochamy nawzajem. Jesteśmy dobrymi znajomy i wciąż utrzymujemy ze sobą kontakt. Ehhh.
Komentarze
Odśwież7 lutego 2017, 21:07
Takie niby pocieszenie, ale jednak...
Odpisz
3 lutego 2017, 10:42
Ten moment kiedy chciałeś tylko być szczęśliwy ale teraz jesteś jak Werter lub Kordian
Odpisz
Edytowano - 4 lutego 2017, 23:15
@Ares011: Przeczytałem Cierpienia Młodego Wertera z własnej woli w 3. gimnazjum. Ciekawie było czytać książkę o samym sobie.
Odpisz
6 lutego 2017, 08:07
@PanMixer: Chciałeś popełnić samobójstw, ale chybiłeś i umierałeś w cierpieniu?
Odpisz
4 lutego 2017, 22:01
Ja się tylko zastanawiam... Na ch*j komukolwiek związek w wieku 11-14 lat... I tak r*chać się można dopiero od 15, a wiadomo że tylko o to chodzi. Nigdy nie zrozumiem swoich rówieśników.
Odpisz
5 lutego 2017, 19:41
Nie wszystkim chodzi tylko o seks. No i TEORETYCZNIE to r*chać się można nawet w wieku 10 lat, tyle, że to patola :/
Odpisz
20 listopada 2017, 20:50
r*chać możesz się kiedy chcesz ale poniżej 15 lat i jeszcze ciąża to byłbyś już popier**lonym de**lem a poza tym nie tylko o to chodzi
Odpisz
3 lutego 2017, 00:42
Gdy wszyscy mówią jakie to jest fajne mieć chłopaka/dziewczyne przytulać, całować się z nim/ą a ty nadal sypiasz z misiami ;-;
Odpisz
3 lutego 2017, 00:43
@Zwariowanykoteqq: Jeśli kogoś kochać to tylko ojczyznę. Za Temerię!
Odpisz
3 lutego 2017, 00:52
@VernonRoche: Szkoda tylko, że Temeria nie odwzajemnia tego uczucia i ma swoich bohaterów w dupie
Odpisz
4 lutego 2017, 19:06
@Kejdzej: W sumie jak Polska...
I inne kraje.
Odpisz
5 lutego 2017, 12:26
@Zwariowanykoteqq: I fell 'ya
Odpisz
Edytowano - 4 lutego 2017, 19:30
"Miłość" w wieku 11-20 lat. Jakby w tym wieku nie było niczego ciekawszego do robienia w życiu niż zapychanie sobie głowy przelotnymi miłostkami, słodkimi słówkami między sobą i innych pierdół z tym związanymi. Potem, przez swoją niedojrzałość uczuciową, wystarczy jeden sms/jedna wiadomość bez czułego słówka i zaczyna się "o nie, on mnie/ona mnie już nie kocha. jezu, to tak boli. ach, życie jest okropne mój borze drogi, nikt nie czul sie nidy tak podle jak ja teraz". Te miłostki w tym wieku to w większości potrzeba spełnienia się seksualnie. I nic więcej.
Dlatego ja, kiedy spodobała mi się dziewczyna w pierwszej klasie liceum, powiedziałem wprost, że chyba chciałbym z nią to przeżyć pierwszy raz, bo już nie wytrzymuję z myślami o tym. I się przespaliśmy. A potem żyliśmy dalej bez jakichś ceregieli, bez zbędnych czułych słówek do siebie i udawania, że siebie kochamy nawzajem. Jesteśmy dobrymi znajomy i wciąż utrzymujemy ze sobą kontakt. Ehhh.
Odpisz
4 lutego 2017, 21:58
@andrui: Jejak zaliczył? Niebywałe...
Odpisz
4 lutego 2017, 22:12
@andrui: Tymczasem w idealnym świecie...
Odpisz
4 lutego 2017, 21:01
ponieważ jej nigdy nie miałeś tak jak sensu życia
Odpisz