O nie. Przypomniało mi się jak ostatnio tak samo z takiego drążka zleciałem jak się podciągałem.
Żeby zwizualizować sobie mój upadek zegnij nogi w kolanach, skocz z płotu czy czego tam chcesz (ale całkiem wysokiego) i spadnij na coś twardego centralnie tymi zgiętymi kolanami + zmiażdż sobie palce lądując jednym kolanem na dłoni ręce.
Komentarze
Odśwież22 czerwca 2017, 17:06
Dlatego mój drążeg do takich ćwiczeń jest zachaczany i zawieszany za futrynę...
Odpisz
23 czerwca 2017, 07:01
@Maly_modelarz15: Dlatego MÓJ drążek do ćwiczeń nie istnieje.
Odpisz
22 czerwca 2017, 20:43
moje plecki =x
Odpisz
22 czerwca 2017, 19:53
nie
Odpisz
22 czerwca 2017, 17:27
O nie. Przypomniało mi się jak ostatnio tak samo z takiego drążka zleciałem jak się podciągałem.
Żeby zwizualizować sobie mój upadek zegnij nogi w kolanach, skocz z płotu czy czego tam chcesz (ale całkiem wysokiego) i spadnij na coś twardego centralnie tymi zgiętymi kolanami + zmiażdż sobie palce lądując jednym kolanem na dłoni ręce.
Krwiaki gwarantowane.
Odpisz
16 czerwca 2017, 19:54
Team Rocket blasting off againnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnn
Odpisz
16 czerwca 2017, 19:31
Trochę się tego spodziewałem.
Odpisz