@menouto: no i dochodzi do tego dochodzi upośledzebie pamięci. Po zajaraniu mnieniasz się w leniwego śmieszka i nawet jak coś cię wku*wi i uznasz że go zabijesz, to prawdopodobnie zapomnisz że poszedłeś do kuchni tylko po nóż i uznasz że pewnie przyszedłeś tu zrobić kanapki kek
@Marequel: Nigdy w życiu nie doświadczyłem zaniku pamięci. Zwykle po marihuanie staram się zrozumieć jej efekty. Kończy się na tym, że mówię na głos swoje wewnętrzne rozmyślania.
Ostatnio stwierdziłem, że podczas chodzenia świat mi podskakuje. W zasadzie nie zauważyłem żadnych długotrwałych efektów.
@Marequel: A często jarasz? Bo nie zrozum mnie źle, sam też okazjonalnie zapalę sobie jointa czy też walnę z bonga, ale po prostu THC uruchamiając układ endokannabinoidowy, który jest ściśle powiązany z ośrodkami w mózgu odpowiedzialnymi za pamięć (chociażby hipokamp), w pewien sposób osłabia przekaz impulsów neuronowych doprowadzając do pogorszenia pamięci. I tutaj akurat nie ma wątpliwości, zarówno ośrodki badawcze, które są przeciw legalizacji, te które są za, oraz w końcu te które są neutralne, wszystkie wykazują, że osoby, które przez dłuższy czas paliły zioło osiągają gorsze wyniki w testach pamięci krótkotrwałej od osób, które nigdy nie paliły. Jeżeli chcesz to mogę ci podesłać parę linków do badań jeżeli cię to ciekawi.
@SztykMolodiets: I co w związku z tym? W sensie jeżeli obawiasz się o to, że policja nas namierzy i wrzuci do pierdla, to problemu tu żadnego nie ma. Nielegalne jest posiadanie przy sobie narkotyków, a nie bycie pod jej wpływem lub przyznawanie się do niej. Jeżeli kiedykolwiek zatrzyma cię policjant jeżeli jesteś pod wpływem jakichkolwiek narkotyków to możesz mu odpowiedzieć wprost, że przed chwilą zajarałeś takiego jointa, żeby sklepałoby całą Jamajkę i policjant nic ci nie będzie mógł zrobić, oczywiście jeżeli nie zachowujesz się w sposób, który zagraża tobie lub otoczeniu.
@SztykMolodiets: Ale jedna z najważniejszych zasad prawa karnego mówi, że "nullum crimen sine lege" (nie można karać za coś, co nie jest przestępstwem). A skoro zażywanie narkotyków nie jest nielegalne, to nie można kogoś za przyznanie się do ich zażywania ukarać. Natomiast w kwestii posiadania narkotyków przed ich zażywaniem to wykładnia prawa mówi tak:
"Wszystkie dysponowania środkiem odurzającym bezpośrednio przez jego użyciem nie mogą być uznane za jego "posiadanie" w rozumieniu art. 62 w/w ustawy. A zatem w przypadku użycia w całości środka odurzającego karanie takiej osoby za wcześniejsze jego posiadanie stanowiłoby obejście zakazu karania zachowania, które z istoty swej nie jest typizowane jako czyn zabroniony."
Wniosek jest taki: Nikt ci nic nie może zrobić jeżeli już wypaliłeś jointa, wciągnąłeś kreskę, połknąłeś pigułę, polizałeś kartonik czy też wstrzyknąłeś sobie w żyłę. Chyba, że ci wykażą, że kupujesz od dilera i okres posiadania miał znamiona długiego trwania od momentu nabycia aż do zażycia.
@SztykMolodiets: żeby zapytać nie musi nawet być bagietą i ma podstawy żeby cie przeszukać więc całkowicie wyje**me mieć nie będzie. Co prawda jak to fajny bagietmajster to jak się podzielisz to nie będzie problemu ale jednak
@SztykMolodiets: Nie no. Pewnie przeszukają cię, wylegitymują, spytają czy to nie jest jakiś żart z tym twoim przyznaniem się, ale nie mogą cię aresztować.
@SztykMolodiets: Ale mnie męczysz tymi pytaniami xd
To zależy wszystko od sytuacji. Od tego od kogo wziąłeś, czy kupiłeś, kiedy to było, w jakim stanie jesteś teraz. Jeżeli chodzi o to to wiele już zależy od interpretacji sędziego.
Nie obchodzą mnie ludzie którzy pozabiją siebie nawzjem czy z powodu narkotyków czy innych środków odurzających, wyniszczajac sobie orgranizm, czy też pozabiją się pod ich wpływem, czy poranią na całe życie. (nie mówię tu o np ludzi pijanych regularnie czytaj alkoholików, ale takich walczących z nalaogiem, nie będący za przeproszeniem dzikusem chlejącym, ćpającym , palącym codziennie.) Do tego zazwyczaj taka osoba żyje na koszt państwa, czytaj nasz również na nasz koszt. Pudło na hejty |__|
@Marequel: Hm. Myślałem, że będą jakieś inteligenty głosy za i przeciw mojej wypowiedzi, ale ,,pocisku" na poziomie podstawówki to się akurat nie spodziewałem...
@TenLucznik: a tak przywracając poziom dyskusji na normalny poziom to napisałeś coś na pewien bardzo wąski temat i to w formie opinii a nie tezy bądź też hipotezy więc zbytnio nie ma tu zbyt wielkiego pola do sensownej dyskusji
@TenLucznik: dodatkowo w sumie średnio twoja wypowiedź pokrywa się z obrazkiem. Co innego ćpun przesrywający cały hajs na narkotyki a co innego człowiek który od czasu do czasu sobie "dośmieszni" dzień przy pomocy trawki, a patrząc na to że obrazek mówi o podejrzeniu zażywania miękkich narkotyków, nie wydaje mi się żeby chodziło o ten typ ćpuna o którym pisałem jako pierwszym
,,Bełkot". No dobra. No to opowiedz mi swoje o doświadczeniu z narkotykami. I jeszcze powiedz gdzie ty widzisz ,,bełkot" (która część mojej wypowiedzi jest nieprawdziwa).
@TenLucznik: Od pewnego czasu interesuję się tą tematyką. Wiem jakie skutki niesie za sobą prohibicja na przykładzie Stanów Zjednoczonych i jakie korzyści płyną z racjonalnej polityki narkotykowej tzn mniej karania, więcej edukacji (m in.Portugalia). Twoja wypowiedź byłaby ok, gdybyś dodał, że to co napisałeś nie tyczy się wszystkich narkotyków, gdyż narkotyki (jako substancje psychoaktywne) to zbyt szerokie pojęcie, żeby móc je wszystkie wrzucać do jednego wora. Przepraszam, jeśli cię uraziłem, ale to po prostu był wyuczony odruch z mojej strony.
Nie uraziłeś mnie, spokojnie. Do tego co wcześniej napisałeś, tak to jest ,,bardzo generalizujące". Jednak ja oparłem się na moich obserwacjach. No i tacy właśnie są ludzie których znam/znałem, a którzy korzystali z używek. Fakt - osoba korzystająca z narkotyków, ale dosyć inteligenta, nie ma zamiaru się tym chwalić. Ale dresy typu jp i żyjące z zasiłków (czy też wersja junior - z tego co mam i tata dadzą) i żyjący tylko od imperzy do imperzy (nie mam nic do imprez! Chodzi mi o tutaj o nałogowo przebyywających na ich bardziej ,,hardcorowych" wersji. ) Do tego też zauważyłem coś innego, te typowe dresy, widuje się takich ludzi w wieku 60 lat? No nie za bardzo. umierają młodo, czy to za klub, czy się pokłócił z kimś, czy że za dużo chlał. Jeszcze raz - nie chcę t e r a z generalizować, ale no zobaczcie na takiego magicala. Jego strimy można nazwać wręcz materiałem dokumentalnym na temat tej grupy społecznej. I część narkotyków jest mniej szkodliwa od alkoholu (ktoś o tym pisał ? Nie wiem w sumie), przy czym go też nie uważam za dobrego podobnie jak papierosów. A co do państw.... dopóty nie krzywdzą obywateli to mogą stawiać swoje zasady, więc jak niektóre państwa zakazują.. no cóż.. Pozdrawiam/
Krok 1:myśl czy chcesz coś z tym zrobić by przestali. Jeśli tak patrz 2b jeśli nie patrz 2a
Krok 2a: Idź do nich palić razem z nimi
Krok3a: Ciesz się bo profit w ch*j
Krok 2b: Umrzyj
Krok 3b: Uświadom sobie absolutny brak profitu
Komentarze
Odśwież5 grudnia 2017, 21:52
Krok 2: Zapytać czy nie mają poczęstować.
Odpisz
4 grudnia 2017, 22:47
Najlepiej to pójść się zapytać czy dadzą ci zapalić.
Odpisz
4 grudnia 2017, 22:01
Po pierwsze zadzwonić na policję, zanim sąsiad kogoś zabije.
Odpisz
4 grudnia 2017, 22:07
A czy Korwin czasem nie poparłby legalizacji marihuany?
Odpisz
Edytowano - 4 grudnia 2017, 22:08
@SztykMolodiets: Zalegizować marihunaen?
A komu to poszebne?
Odpisz
4 grudnia 2017, 22:08
@SztykMolodiets: Oczywiście że tak
PS jaki jest sens w odpisywaniu jemu?
Odpisz
Edytowano - 4 grudnia 2017, 22:11
@cotthlette: "marysia" jest mniej szkodliwa od tytoniu, i w odpowiednich sytuacjach i ilościach może być w sam raz
Odpisz
4 grudnia 2017, 22:15
@cotthlette: "Zagelalizować marihuhałen?"
Odpisz
4 grudnia 2017, 22:17
serio jeszcze ci się nie znudziło twierdzenie że marihuana.powoduje agresję?
Odpisz
4 grudnia 2017, 23:57
@Marequel: a marihułałen przypadkiem nie powodował że wszysto cie śmieszy i jesteś wyluzowany?
Odpisz
5 grudnia 2017, 07:12
@menouto: no i dochodzi do tego dochodzi upośledzebie pamięci. Po zajaraniu mnieniasz się w leniwego śmieszka i nawet jak coś cię wku*wi i uznasz że go zabijesz, to prawdopodobnie zapomnisz że poszedłeś do kuchni tylko po nóż i uznasz że pewnie przyszedłeś tu zrobić kanapki kek
Odpisz
5 grudnia 2017, 13:57
@Marequel: Nigdy w życiu nie doświadczyłem zaniku pamięci. Zwykle po marihuanie staram się zrozumieć jej efekty. Kończy się na tym, że mówię na głos swoje wewnętrzne rozmyślania.
Ostatnio stwierdziłem, że podczas chodzenia świat mi podskakuje. W zasadzie nie zauważyłem żadnych długotrwałych efektów.
Odpisz
5 grudnia 2017, 14:56
@MrCienki: *Zalegizować marihunaen
Odpisz
5 grudnia 2017, 14:57
@Meuflagiator2000: Palisz marihunaen?
Odpisz
5 grudnia 2017, 16:03
@Meuflagiator2000: Bo osłabienie pamięci krótkotrwałej występuje po dłuższym i częstym zażywaniu. Tak to problemu raczej z tym nie ma.
Odpisz
5 grudnia 2017, 16:04
@SztykMolodiets: Paczcie... Błąd wychwyciłem i nie odpisuje xD
Odpisz
5 grudnia 2017, 16:07
@SztykMolodiets: Robi to samo jak prosisz o dowody
Odpisz
5 grudnia 2017, 17:38
@Nanook: aha spoko czyli ja jestem je**ięty z pamięcią cały czas. Fajnie wiedzieć
Odpisz
5 grudnia 2017, 17:49
@Marequel: A często jarasz? Bo nie zrozum mnie źle, sam też okazjonalnie zapalę sobie jointa czy też walnę z bonga, ale po prostu THC uruchamiając układ endokannabinoidowy, który jest ściśle powiązany z ośrodkami w mózgu odpowiedzialnymi za pamięć (chociażby hipokamp), w pewien sposób osłabia przekaz impulsów neuronowych doprowadzając do pogorszenia pamięci. I tutaj akurat nie ma wątpliwości, zarówno ośrodki badawcze, które są przeciw legalizacji, te które są za, oraz w końcu te które są neutralne, wszystkie wykazują, że osoby, które przez dłuższy czas paliły zioło osiągają gorsze wyniki w testach pamięci krótkotrwałej od osób, które nigdy nie paliły. Jeżeli chcesz to mogę ci podesłać parę linków do badań jeżeli cię to ciekawi.
Odpisz
Edytowano - 5 grudnia 2017, 18:19
@Nanook: Ciekawie że w internecie w komentarzach do których każdy ma dostęp 3 osoby przyznają się do jarania. Z czego 2 jeszcze niepełnoletnie.
Odpisz
Edytowano - 5 grudnia 2017, 18:24
@SztykMolodiets: I co w związku z tym? W sensie jeżeli obawiasz się o to, że policja nas namierzy i wrzuci do pierdla, to problemu tu żadnego nie ma. Nielegalne jest posiadanie przy sobie narkotyków, a nie bycie pod jej wpływem lub przyznawanie się do niej. Jeżeli kiedykolwiek zatrzyma cię policjant jeżeli jesteś pod wpływem jakichkolwiek narkotyków to możesz mu odpowiedzieć wprost, że przed chwilą zajarałeś takiego jointa, żeby sklepałoby całą Jamajkę i policjant nic ci nie będzie mógł zrobić, oczywiście jeżeli nie zachowujesz się w sposób, który zagraża tobie lub otoczeniu.
Odpisz
5 grudnia 2017, 18:27
@Nanook: niezbyt często, ale i tak napewno pamięć mi się pie**oli od czego innego bo i bez jarania się zachowuje jak zjarany
Odpisz
5 grudnia 2017, 18:30
@Marequel: A to już nie wiem kochaniutki. Zacznij rozwiązywać łamigłówki, ponoć pomaga.
Odpisz
5 grudnia 2017, 18:31
@Nanook: No ale jak ktoś jarał to wcześniej musiał posiadać...
Odpisz
5 grudnia 2017, 18:48
@SztykMolodiets: Ale jedna z najważniejszych zasad prawa karnego mówi, że "nullum crimen sine lege" (nie można karać za coś, co nie jest przestępstwem). A skoro zażywanie narkotyków nie jest nielegalne, to nie można kogoś za przyznanie się do ich zażywania ukarać. Natomiast w kwestii posiadania narkotyków przed ich zażywaniem to wykładnia prawa mówi tak:
"Wszystkie dysponowania środkiem odurzającym bezpośrednio przez jego użyciem nie mogą być uznane za jego "posiadanie" w rozumieniu art. 62 w/w ustawy. A zatem w przypadku użycia w całości środka odurzającego karanie takiej osoby za wcześniejsze jego posiadanie stanowiłoby obejście zakazu karania zachowania, które z istoty swej nie jest typizowane jako czyn zabroniony."
Wniosek jest taki: Nikt ci nic nie może zrobić jeżeli już wypaliłeś jointa, wciągnąłeś kreskę, połknąłeś pigułę, polizałeś kartonik czy też wstrzyknąłeś sobie w żyłę. Chyba, że ci wykażą, że kupujesz od dilera i okres posiadania miał znamiona długiego trwania od momentu nabycia aż do zażycia.
Odpisz
5 grudnia 2017, 18:52
@SztykMolodiets: Może wypalił?
Odpisz
5 grudnia 2017, 18:54
@Nanook: Aha. Czyli jak podejdę do bagiety i powiem że jarałem to będzie miał to kompletnie w dupie? Nawet nie będą pytać skąd mam?
Odpisz
5 grudnia 2017, 18:56
@SztykMolodiets: ponieważ jaranie bedąc pełnoletnim jest mniej nielegalne
Odpisz
5 grudnia 2017, 19:10
@SztykMolodiets: żeby zapytać nie musi nawet być bagietą i ma podstawy żeby cie przeszukać więc całkowicie wyje**me mieć nie będzie. Co prawda jak to fajny bagietmajster to jak się podzielisz to nie będzie problemu ale jednak
Odpisz
5 grudnia 2017, 19:14
@SztykMolodiets: Nie no. Pewnie przeszukają cię, wylegitymują, spytają czy to nie jest jakiś żart z tym twoim przyznaniem się, ale nie mogą cię aresztować.
Odpisz
5 grudnia 2017, 19:22
@Nanook: No a co z tym jak zdobyłeś o to się nie spytają?
Odpisz
5 grudnia 2017, 19:31
@SztykMolodiets: jak uznają za żart to nie
Odpisz
5 grudnia 2017, 19:38
@Nanook: Mają prawo do przetrzymania w areszcie do upływu doby.
Odpisz
5 grudnia 2017, 20:00
@Meuflagiator2000: Prawda. Ale bardziej mi chodziło od strony prawnej, że nie będziesz mógł zostać skazany.
Odpisz
5 grudnia 2017, 20:04
@SztykMolodiets: Ale mnie męczysz tymi pytaniami xd
To zależy wszystko od sytuacji. Od tego od kogo wziąłeś, czy kupiłeś, kiedy to było, w jakim stanie jesteś teraz. Jeżeli chodzi o to to wiele już zależy od interpretacji sędziego.
Odpisz
5 grudnia 2017, 20:14
@SztykMolodiets: pytają ale masz prawo zachować milczenie
Odpisz
4 grudnia 2017, 22:13
Nie obchodzą mnie ludzie którzy pozabiją siebie nawzjem czy z powodu narkotyków czy innych środków odurzających, wyniszczajac sobie orgranizm, czy też pozabiją się pod ich wpływem, czy poranią na całe życie. (nie mówię tu o np ludzi pijanych regularnie czytaj alkoholików, ale takich walczących z nalaogiem, nie będący za przeproszeniem dzikusem chlejącym, ćpającym , palącym codziennie.) Do tego zazwyczaj taka osoba żyje na koszt państwa, czytaj nasz również na nasz koszt. Pudło na hejty |__|
Odpisz
4 grudnia 2017, 22:24
@TenLucznik: no dobra już nikt nikt cie nie pyta o autibiografię
Odpisz
4 grudnia 2017, 22:28
@Marequel: Hm. Myślałem, że będą jakieś inteligenty głosy za i przeciw mojej wypowiedzi, ale ,,pocisku" na poziomie podstawówki to się akurat nie spodziewałem...
Odpisz
4 grudnia 2017, 22:30
@TenLucznik: zasada pierwsza. Zawsze spodziewaj się niespodziewanego. Nie pytaj jak masz to zrobić poprostu masz to zrobić, to nie jest mój problem
Odpisz
4 grudnia 2017, 22:33
@TenLucznik: a tak przywracając poziom dyskusji na normalny poziom to napisałeś coś na pewien bardzo wąski temat i to w formie opinii a nie tezy bądź też hipotezy więc zbytnio nie ma tu zbyt wielkiego pola do sensownej dyskusji
Odpisz
Edytowano - 4 grudnia 2017, 22:36
@TenLucznik: dodatkowo w sumie średnio twoja wypowiedź pokrywa się z obrazkiem. Co innego ćpun przesrywający cały hajs na narkotyki a co innego człowiek który od czasu do czasu sobie "dośmieszni" dzień przy pomocy trawki, a patrząc na to że obrazek mówi o podejrzeniu zażywania miękkich narkotyków, nie wydaje mi się żeby chodziło o ten typ ćpuna o którym pisałem jako pierwszym
Odpisz
4 grudnia 2017, 22:36
@TenLucznik: wstawiles pudło na hejty to masz hejty xD
Odpisz
5 grudnia 2017, 06:49
@TenLucznik: Masz jakieś pojęcie o narkotykach czy tylko powtarzasz bełkot który ci wpojono? Bo twoja wypowiedź była bardzo generalizująca.
Odpisz
5 grudnia 2017, 16:47
Nie wypada, by pudło na hejty było puste.
Odpisz
5 grudnia 2017, 17:18
,,Bełkot". No dobra. No to opowiedz mi swoje o doświadczeniu z narkotykami. I jeszcze powiedz gdzie ty widzisz ,,bełkot" (która część mojej wypowiedzi jest nieprawdziwa).
Odpisz
5 grudnia 2017, 18:29
@TenLucznik: Od pewnego czasu interesuję się tą tematyką. Wiem jakie skutki niesie za sobą prohibicja na przykładzie Stanów Zjednoczonych i jakie korzyści płyną z racjonalnej polityki narkotykowej tzn mniej karania, więcej edukacji (m in.Portugalia). Twoja wypowiedź byłaby ok, gdybyś dodał, że to co napisałeś nie tyczy się wszystkich narkotyków, gdyż narkotyki (jako substancje psychoaktywne) to zbyt szerokie pojęcie, żeby móc je wszystkie wrzucać do jednego wora. Przepraszam, jeśli cię uraziłem, ale to po prostu był wyuczony odruch z mojej strony.
Odpisz
5 grudnia 2017, 18:47
Nie uraziłeś mnie, spokojnie. Do tego co wcześniej napisałeś, tak to jest ,,bardzo generalizujące". Jednak ja oparłem się na moich obserwacjach. No i tacy właśnie są ludzie których znam/znałem, a którzy korzystali z używek. Fakt - osoba korzystająca z narkotyków, ale dosyć inteligenta, nie ma zamiaru się tym chwalić. Ale dresy typu jp i żyjące z zasiłków (czy też wersja junior - z tego co mam i tata dadzą) i żyjący tylko od imperzy do imperzy (nie mam nic do imprez! Chodzi mi o tutaj o nałogowo przebyywających na ich bardziej ,,hardcorowych" wersji. ) Do tego też zauważyłem coś innego, te typowe dresy, widuje się takich ludzi w wieku 60 lat? No nie za bardzo. umierają młodo, czy to za klub, czy się pokłócił z kimś, czy że za dużo chlał. Jeszcze raz - nie chcę t e r a z generalizować, ale no zobaczcie na takiego magicala. Jego strimy można nazwać wręcz materiałem dokumentalnym na temat tej grupy społecznej. I część narkotyków jest mniej szkodliwa od alkoholu (ktoś o tym pisał ? Nie wiem w sumie), przy czym go też nie uważam za dobrego podobnie jak papierosów. A co do państw.... dopóty nie krzywdzą obywateli to mogą stawiać swoje zasady, więc jak niektóre państwa zakazują.. no cóż.. Pozdrawiam/
Odpisz
5 grudnia 2017, 19:26
@TenLucznik: stare sebixy o których mówisz czesto żyją ale albo jako bezdomni, albo są w więzieniach
Odpisz
4 grudnia 2017, 22:00
Pojde do somsiada niech porzyczy tego śmiesznego paperosa, a jak nie da to na mylycje zadzwonie.
Odpisz
4 grudnia 2017, 21:58
Krok 2 Stwierdź, że je**ć konfidentów i idź jaraj z nimi
Odpisz
4 grudnia 2017, 21:58
Krok 1:myśl czy chcesz coś z tym zrobić by przestali. Jeśli tak patrz 2b jeśli nie patrz 2a
Krok 2a: Idź do nich palić razem z nimi
Krok3a: Ciesz się bo profit w ch*j
Krok 2b: Umrzyj
Krok 3b: Uświadom sobie absolutny brak profitu
Odpisz
4 grudnia 2017, 21:57
Janusz by zaprzeczył
Odpisz