Jak tak wam smutno Wy ku*wy, że wam petarda psa straszy, to sobie kupcie psa myśliwskiego, a nie burka, co prócz ujadania na ludzi gdy Ci rano idą do pracy, nie wnosi do życia nic ciekawego. Ja miałem jagdteriera - mały, smukły a zachowywał się jak pie**olony rambo. Twój piesek boi się petard? Sra pod siebie gdy ktoś powie przy nim "achtung"? Mój ku*wa gonił te je**ne petardy i robił salta jak wybuchły 2 metry od niego. Taki ku*wa zabawny typ. Ty się boisz że Ci się piesek zesra w sylwestra, a ja się bałem, że mu ryj urwie, jak sku*wysyn puścił się sprintem za 100 gramową petardą żeby ją doje**ć zanim wybuchnie. Czym Ty się możesz pochwalić? Że twój piesek ładniej wygląda? Mój też ładnie wyglądał - szczególnie gdy ku*wa nasmarował pysk barwami wojennymi, schował szable pod skórę, kilka granatów w łapie i obwieścił, że idzie spuszczać wpie**ol, chędożyć i nie wie kiedy wraca. Jeszcze potem wracał i flaszke stawiał. To jest ku*wa pies, a nie Kajtek, co umie jedynie żreć Pedigree, srać i chować się pod sofę na dźwięk eksplozji piratki. Zapamiętaj to sobie.
A mój Dino to sam przynosi mi petardy i fajerwerki żeby strzelać, z kotem miał dzieci i ogólnie doświadczony życiowo Copyright wszelkie prawa zastrzeżone. Pijany jestem i nie wiem po co to zdjęcie wklejam.
Jest mi cholernie przykro, jak widzę że mój kot umiera ze strachu pod stołem, a szynszyl wariuje w klatce. Ale co można zrobić. Większość ludzi lubi fajerwerki i nic się na to nie poradzi.
@kaliope: U mnie sklepy otworzyli we wtorek to równo od wtorku napi**dzielają równo hukowymi, a dzisiaj już się osiedlowe przygłupy (lat 9-13) o 10 rano obudzili i bez przerwy do tej pory pod oknami walą i do klatek wrzucają a starzy w dupie ich mają. Fajerwerki - no spoko, fajna zabawa, ale hukowe to ja pitole. Ja nie wiem jak można się cieszyć z głośnego dźwięku, jak dla mnie to prymitywna zabawa (nie mówię o fajerwerkach tylko petardach).
I codziennie rano sobie pajace urządzali wycieczki po petardy przed Biedronke.
Raz dałem kotu jakieś leki na uspokojenie, specjalnie robione dla zwierząt, które boją się fajerwerków w Sylwestra. Okazało się, że on zamiast się uspokoić, to się porządnie naćpał. Migawki zasunięte do połowy, chodził zygzakiem i jak próbował stać prosto, to się bujał na boki. Następnego dnia odsypiał kaca.
O ku*wa wasz pieski boją się petard to już piszecie petycję żeby zdelegalizować petardy nawet w sylwestra, ale to że np. Taka moja młodsza siostra boi się ujadania tych waszych pieseczków to to już macie w dupie. Tylko że my petardy puszczamy przez 4 dni a wasze piesku ujadają 24/dobe, 7 dni w tygodniu, 365 dni w roku. Tyle mam do powiedzenia dziękuję, dobranoc
Kiedyś mój pies uciekł mi na spacerze i podbiegł pod płot sąsiada a ten zjeb rzucił do niego petardę, mój pies już do niej biegł uśmiechnięty ale na szczęście petarda wybuchła zanim do niej dobiegł
Komentarze
OdświeżEdytowano - 26 maja 2020, 07:39
A kiedyś hodowano psy, żeby brały udział w polowaniach
Odpisz
31 grudnia 2017, 13:37
Jak tak wam smutno Wy ku*wy, że wam petarda psa straszy, to sobie kupcie psa myśliwskiego, a nie burka, co prócz ujadania na ludzi gdy Ci rano idą do pracy, nie wnosi do życia nic ciekawego. Ja miałem jagdteriera - mały, smukły a zachowywał się jak pie**olony rambo. Twój piesek boi się petard? Sra pod siebie gdy ktoś powie przy nim "achtung"? Mój ku*wa gonił te je**ne petardy i robił salta jak wybuchły 2 metry od niego. Taki ku*wa zabawny typ. Ty się boisz że Ci się piesek zesra w sylwestra, a ja się bałem, że mu ryj urwie, jak sku*wysyn puścił się sprintem za 100 gramową petardą żeby ją doje**ć zanim wybuchnie. Czym Ty się możesz pochwalić? Że twój piesek ładniej wygląda? Mój też ładnie wyglądał - szczególnie gdy ku*wa nasmarował pysk barwami wojennymi, schował szable pod skórę, kilka granatów w łapie i obwieścił, że idzie spuszczać wpie**ol, chędożyć i nie wie kiedy wraca. Jeszcze potem wracał i flaszke stawiał. To jest ku*wa pies, a nie Kajtek, co umie jedynie żreć Pedigree, srać i chować się pod sofę na dźwięk eksplozji piratki. Zapamiętaj to sobie.
Odpisz
31 grudnia 2017, 13:47
@BLUEBLOOD: szkoda że nie można dodać komentarza do ulubionych
Odpisz
31 grudnia 2017, 14:04
@BLUEBLOOD: Proszę pana. Wygrał pan dzisiaj
Odpisz
31 grudnia 2017, 14:15
@Onix_Wodny: to skrinszot
Odpisz
31 grudnia 2017, 14:18
@BLUEBLOOD: Mój też atakuje petardy :P
Odpisz
31 grudnia 2017, 17:34
@BLUEBLOOD: Fajne, ale widziałem już gdzieś ten komentarz... To twoje, czy skądś wziąłeś?
Odpisz
31 grudnia 2017, 17:52
@Baturaj: Wziąłem
Odpisz
31 grudnia 2017, 17:53
@Onix_Wodny:
Odpisz
31 grudnia 2017, 18:01
@malutka_neko: pasta sprzed lat hehe
Odpisz
31 grudnia 2017, 18:25
@BLUEBLOOD: spk skopiowane
Odpisz
1 stycznia 2018, 12:40
@BLUEBLOOD: szkoda ze kopiowane 😊
Odpisz
8 stycznia 2018, 15:28
@TheOfficialForeus: jestem na fonie tylko
Odpisz
14 kwietnia 2018, 19:44
@BLUEBLOOD:
Czyli co? Pies nie jest kozakiem to gorszy od innych? Trochę taki psi rasizm. Lubię duże psy, ale uważam, że mały nie znaczy gorszy.
Odpisz
24 listopada 2018, 09:50
@BLUEBLOOD: ...
Odpisz
7 stycznia 2018, 16:28
Wzruszające ;)
Odpisz
31 grudnia 2017, 22:08
A mój Dino to sam przynosi mi petardy i fajerwerki żeby strzelać, z kotem miał dzieci i ogólnie doświadczony życiowo Copyright wszelkie prawa zastrzeżone. Pijany jestem i nie wiem po co to zdjęcie wklejam.
Odpisz
31 grudnia 2017, 20:49
gorzej jak cały dzień walą bez powodu a nie w samą północ
Odpisz
31 grudnia 2017, 20:00
Jest mi cholernie przykro, jak widzę że mój kot umiera ze strachu pod stołem, a szynszyl wariuje w klatce. Ale co można zrobić. Większość ludzi lubi fajerwerki i nic się na to nie poradzi.
Odpisz
31 grudnia 2017, 19:11
Dobra, puszczajcie se te fajerwerki, ale kurka wodna na Nowy Rok, a nie przez dwa cholerne tygodnie przed i dwa kolejne po!
Odpisz
Edytowano - 31 grudnia 2017, 19:56
@kaliope: U mnie sklepy otworzyli we wtorek to równo od wtorku napi**dzielają równo hukowymi, a dzisiaj już się osiedlowe przygłupy (lat 9-13) o 10 rano obudzili i bez przerwy do tej pory pod oknami walą i do klatek wrzucają a starzy w dupie ich mają. Fajerwerki - no spoko, fajna zabawa, ale hukowe to ja pitole. Ja nie wiem jak można się cieszyć z głośnego dźwięku, jak dla mnie to prymitywna zabawa (nie mówię o fajerwerkach tylko petardach).
I codziennie rano sobie pajace urządzali wycieczki po petardy przed Biedronke.
Odpisz
31 grudnia 2017, 18:14
Raz dałem kotu jakieś leki na uspokojenie, specjalnie robione dla zwierząt, które boją się fajerwerków w Sylwestra. Okazało się, że on zamiast się uspokoić, to się porządnie naćpał. Migawki zasunięte do połowy, chodził zygzakiem i jak próbował stać prosto, to się bujał na boki. Następnego dnia odsypiał kaca.
Odpisz
31 grudnia 2017, 17:33
A co z bezdomnymi zwierzętami? Ja tylko znalazłem lukę w rozumowaniu, proszę nie traktować mnie jako wroga fajerwerków.
Odpisz
31 grudnia 2017, 17:11
pies mojej babci jak słyszy fajerwerki do się cieszy szczeka i merda ogonem
Odpisz
31 grudnia 2017, 17:08
O ku*wa wasz pieski boją się petard to już piszecie petycję żeby zdelegalizować petardy nawet w sylwestra, ale to że np. Taka moja młodsza siostra boi się ujadania tych waszych pieseczków to to już macie w dupie. Tylko że my petardy puszczamy przez 4 dni a wasze piesku ujadają 24/dobe, 7 dni w tygodniu, 365 dni w roku. Tyle mam do powiedzenia dziękuję, dobranoc
Odpisz
31 grudnia 2017, 15:17
Mój pies może i boi się wszystkiego, ale na fajerwerki ma akurat wywalone.
Odpisz
31 grudnia 2017, 14:01
nie i ch*j
Odpisz
31 grudnia 2017, 13:57
mój pies fajerwerki ze mną na sylwestra puszcza i nawet nigdy się ich nie wystraszyl
Odpisz
31 grudnia 2017, 13:56
Kiedyś mój pies uciekł mi na spacerze i podbiegł pod płot sąsiada a ten zjeb rzucił do niego petardę, mój pies już do niej biegł uśmiechnięty ale na szczęście petarda wybuchła zanim do niej dobiegł
Odpisz