Ciekawe czy ktokolwiek wie że zderzenie nie będzie miało najmniejszego wpływu na nasze życie. Po prostu przez te setki milionów lat niebo będzie się zmieniać na bardziej kolorowe oraz będzie więcej gwiazd. Nikt nie będzie pewnie nawet czuć różnicy. Jeszcze jedno. Zderzenie serc galaktyk też wiele nie zrobi po gwiazdy neutronowe które się połączą nie wciągną wszystkiego lecz tylko kilka gwiazd może planet zagrożone jest wszystko przy sercu nic poza tym będzie większa galaktyka która zwolni lub się zatrzyma w zależności czy podróżują tym samym tempem czy różnym. Sądzę również że andromeda i droga mleczna zderzały się z innymi planetami setki razy.
@DanateDMC: >grawitacyjny wpływ innych układów słonecznych co może się zakończyć naszą śmiercią
>zderzenie się czegokolwiek z naszą planetą
>zbliżenie się innego słońca które byłoby np. 2 razy mocniejsze od naszego i w odległości 1.5 nas od słońca skutecznie zniszczyło by życie na ziemi przez temperaturę jeśli wcześniej byśmy nie je**eli przez jej przyciaganie
Zresztą i tak za miliard-2 słońce rozrosnie się tak bardzo że temperatura się podniesie do temperatury niemożliwej do życia
@polak922: Złota łopata dla tego koleżki.
Poza tym odległości między gwiazdami są na tyle duże, że jest mniejsza szansa na to, że coś trafi w słońce niż na to, że wygrasz w totka.
Jezu chryste na patyku, tak patrzę na wasze komentarze i widzę, że nie macie zielonego pojęcia na jakikolwiek temat, na jaki próbujecie się wypowiadać.
owszem szansa że nasza planeta uderzy w inne ciało niebieski i wybuchnie jest 1:000000000000 przynajmniej
jednak ramię Drogi Mlecznej na którym jest ziemia zostanie odrzucone co widać na gifie więc planety zostaną oddzielone od słońca i może zyskamy nową gwiazdę i planety ale szansa też jest mała
ja bym radził przed tym przeprowadzić misję NASA mającą na celu znalezienie planet podobnych do Ziemi i kilkoma statkami tam wyruszyć
Szczerze powiem że takie zderzenie że ogony się wyrzucą daleko to jest wątpliwe, no chyba że chodzi o grawitacje itp.
Problemem są nie tyle zderzenia gwiazd co czarne dziury.
Albo jedna pochłonie drugą, albo się złączą w dwie, potężniejsze. Ponadto czarna dziura naszej galaktyki jest nieaktywna i mało ,,je'' a podczas takiego zderzenia mogłaby się uaktywnić.
Pytanie brzmi:
Gdzie wtedy będzie Ziemia?
@GrumpyCat: Że ziemia i słońce zderza się z innym słońcem albo czymś innym jest prawie żadna. Galaktyki złączą się w 1 większą. Oraz te całe środki galaktyk to są czarne dziury.
@rakso132: 1. Nie będzie żadnego "wybuchu", bo taka galaktyka to w miażdżącej większości próżnia, więc niesamowicie mało prawdopodobne jest, żeby jakiekolwiek dwie gwiazdy się zderzyły.
2. Wszystko będzie ciągnęło się tak długo, że (zakładając, że ludzie dożyją) jedyną zmianą będą często aktualizowane mapy nieba.
3. To wszystko będzie nam obojętne, bo do tego czasu ludzi na Ziemi, a może i nawet samej Ziemi, na pewno nie będzie.
@Pawello20102: Nie no, być ludzie mogą na ziemi :P Tylko po prostu będziemy już mieli mnóstwo planet skolonizowanych (jeżeli ludzkość dożyje tych czasów, bo równie dobrze może się coś stać ziemi w przeciągu kilku lat i nie zdążymy niczego skolonizować) i pewnie jakieś środki bezpieczeństwa przeciwko takim "wypadkom".
Ja bym sie bardziej obawiał R136a1. Ten kolosalny obiekt jest najjaśniejszy ze znanym nam słońc - pod tym względem przewyższa nasze 8 mln razy. Co ciekawe, pozbył się on już części swojej masy. Oznacza to, że kilka milionów lat temu był o jedną trzecią większy.
wiek gromady R136, a więc i wchodzących w jej skład gwiazd, wynosi 1,7±0,2 mln lat. Obecna masa R136a1 wynosi ok. 265 mas Słońca. Gwiazda traci przez wiatr gwiazdowy ok. 0,005% masy Słońca na rok. Jej początkowa masa została oszacowana na podstawie analizy modelowej na 320 mas Słońca. Rozmiar gwiazdy to około 35 promieni Słońca. Temperatura powierzchni wynosi 53000±3000 K, oznacza to, że ogromna większość energii gwiazdy jest wypromieniowywana w zakresie ultrafioletowym. Całkowita wypromieniowywana energia jest około 8,7 mln razy większa od energii promieniowania Słońca.
Odkrywcy nie wykluczają, że R136a1 może być w rzeczywistości układem podwójnym. Jednak nawet jeżeli tak jest, to musi być to układ o znacznej różnicy mas pomiędzy obydwoma składnikami, w przeciwnym razie bowiem byłby źródłem silnego promieniowania rentgenowskiego powstającego w zderzeniu wiatrów gwiazdowych obydwu składników. Tak więc nawet ewentualna podwójność R136a1 nie zmienia wniosku, że jej główny składnik jest niezwykle masywny.
@Inevitable: *** go wie jest 250mln km od słońca i sie nie rusza chyba ._. wiec nie sądze a nawet jesli to i tak będę juz w tedy jedzony przez dżudżowniczki ;3
@jacek1s: Najbliższa gwiazda jest oddalona o cztery lata świetlne (36.000.000.000 km ) od słońca, a ty mówisz że R136a1 jest oddalona o 250.000.000 km. Jesteś dziwny, durny, czy tylko udajesz?
Jeżeli ziemia by dożyła do tego zderzenia to i tak i tak planeta zostałaby nie zamieszkana, bo albo byśmy uderzyli w jakieś ciało niebieskie albo odlecieli daleko od gwiazd lub blisko, przez co wszystko się spali, zamarznie.
Komentarze
Odśwież18 grudnia 2015, 13:06
Piękny widok. Warto poczekać.
Odpisz
22 kwietnia 2016, 18:00
@JaJestemZWami: Za ten czas słońce się wypali niszcząc prawdopodobnie cały układ słoneczny a co?
Odpisz
26 kwietnia 2021, 12:41
@Wolfmer: Może uda nam się jakoś przetrwać...
Odpisz
Edytowano - 10 września 2013, 20:43
Ciekawe czy ktokolwiek wie że zderzenie nie będzie miało najmniejszego wpływu na nasze życie. Po prostu przez te setki milionów lat niebo będzie się zmieniać na bardziej kolorowe oraz będzie więcej gwiazd. Nikt nie będzie pewnie nawet czuć różnicy. Jeszcze jedno. Zderzenie serc galaktyk też wiele nie zrobi po gwiazdy neutronowe które się połączą nie wciągną wszystkiego lecz tylko kilka gwiazd może planet zagrożone jest wszystko przy sercu nic poza tym będzie większa galaktyka która zwolni lub się zatrzyma w zależności czy podróżują tym samym tempem czy różnym. Sądzę również że andromeda i droga mleczna zderzały się z innymi planetami setki razy.
Odpisz
9 kwietnia 2017, 18:05
@DanateDMC: >grawitacyjny wpływ innych układów słonecznych co może się zakończyć naszą śmiercią
>zderzenie się czegokolwiek z naszą planetą
>zbliżenie się innego słońca które byłoby np. 2 razy mocniejsze od naszego i w odległości 1.5 nas od słońca skutecznie zniszczyło by życie na ziemi przez temperaturę jeśli wcześniej byśmy nie je**eli przez jej przyciaganie
Zresztą i tak za miliard-2 słońce rozrosnie się tak bardzo że temperatura się podniesie do temperatury niemożliwej do życia
Odpisz
9 kwietnia 2017, 20:29
@polak922: Złota łopata dla tego koleżki.
Poza tym odległości między gwiazdami są na tyle duże, że jest mniejsza szansa na to, że coś trafi w słońce niż na to, że wygrasz w totka.
Odpisz
14 maja 2019, 12:26
@DanateDMC: tak
Odpisz
6 grudnia 2015, 22:16
Jezu chryste na patyku, tak patrzę na wasze komentarze i widzę, że nie macie zielonego pojęcia na jakikolwiek temat, na jaki próbujecie się wypowiadać.
Odpisz
14 kwietnia 2015, 17:00
W tedy powstanie nowa galaktyka
Odpisz
3 grudnia 2013, 20:01
owszem szansa że nasza planeta uderzy w inne ciało niebieski i wybuchnie jest 1:000000000000 przynajmniej
jednak ramię Drogi Mlecznej na którym jest ziemia zostanie odrzucone co widać na gifie więc planety zostaną oddzielone od słońca i może zyskamy nową gwiazdę i planety ale szansa też jest mała
ja bym radził przed tym przeprowadzić misję NASA mającą na celu znalezienie planet podobnych do Ziemi i kilkoma statkami tam wyruszyć
Odpisz
25 sierpnia 2014, 08:17
@Egzi01: Jeden do 0 tak? :D to mamy przeyebane xD
Odpisz
5 stycznia 2014, 12:18
Szczerze powiem że takie zderzenie że ogony się wyrzucą daleko to jest wątpliwe, no chyba że chodzi o grawitacje itp.
Problemem są nie tyle zderzenia gwiazd co czarne dziury.
Albo jedna pochłonie drugą, albo się złączą w dwie, potężniejsze. Ponadto czarna dziura naszej galaktyki jest nieaktywna i mało ,,je'' a podczas takiego zderzenia mogłaby się uaktywnić.
Pytanie brzmi:
Gdzie wtedy będzie Ziemia?
Odpisz
22 kwietnia 2014, 16:15
@GrumpyCat: Że ziemia i słońce zderza się z innym słońcem albo czymś innym jest prawie żadna. Galaktyki złączą się w 1 większą. Oraz te całe środki galaktyk to są czarne dziury.
Odpisz
12 kwietnia 2013, 14:56
muszę sobię schron wybudować
Odpisz
12 kwietnia 2013, 14:59
@kamixo: no nie mów że kilka miliardów lat przeżyjesz
Odpisz
14 kwietnia 2013, 11:58
@kamdab: to była ironia...
Odpisz
14 kwietnia 2013, 19:44
@kamixo: A tamto było żartem
Odpisz
5 stycznia 2014, 12:14
@kamixo: Co ci da jakiś głupi schron?
Odpisz
12 kwietnia 2013, 17:08
Nawet jakby ktoś chciał aż tyle żyć to nasza biedna gwiazda nie dociągnie i zostałbyś spalony na nic. Ponieważ nawet proch nie ma szans z siłą słońc.
Odpisz
10 września 2013, 20:52
@Mnich1: A słońce nie ma szans z siła Chucka Norrisa.
Odpisz
15 kwietnia 2013, 07:39
A ch*j tam i tak wiem swoje
Odpisz
12 kwietnia 2013, 12:25
lol, jest prawie niemożliwe że ziemia lub nasz układ słoneczny zostanie zniszczony lub uszkodzony w tym zderzeniu
Odpisz
Edytowano - 12 kwietnia 2013, 12:27
@MantiX16: Widzę, że się nie znasz. Przy zderzeniu będą dwa bezpieczne ''ramiona'' wybuchu, a szanse nie są duże, że się tam znajdziemy.
Odpisz
12 kwietnia 2013, 13:16
@rakso132: 1. Nie będzie żadnego "wybuchu", bo taka galaktyka to w miażdżącej większości próżnia, więc niesamowicie mało prawdopodobne jest, żeby jakiekolwiek dwie gwiazdy się zderzyły.
2. Wszystko będzie ciągnęło się tak długo, że (zakładając, że ludzie dożyją) jedyną zmianą będą często aktualizowane mapy nieba.
3. To wszystko będzie nam obojętne, bo do tego czasu ludzi na Ziemi, a może i nawet samej Ziemi, na pewno nie będzie.
Odpisz
12 kwietnia 2013, 13:35
@Pawello20102: Napisałem wybuch nie myśląc, a jeśli sądzisz, że zderzenie gwiazd jest jedynym zagrożeniem to nie powinieneś się wypowiadać.
Odpisz
12 kwietnia 2013, 13:38
@Pawello20102: Nie no, być ludzie mogą na ziemi :P Tylko po prostu będziemy już mieli mnóstwo planet skolonizowanych (jeżeli ludzkość dożyje tych czasów, bo równie dobrze może się coś stać ziemi w przeciągu kilku lat i nie zdążymy niczego skolonizować) i pewnie jakieś środki bezpieczeństwa przeciwko takim "wypadkom".
Odpisz
12 kwietnia 2013, 14:58
@MantiX16: Niestety z wszystkie planety w naszej i sąsiedniej galaktyce zaczną lecieć chaotycznie ryzyko zderzenia jest większe
Odpisz
12 kwietnia 2013, 15:01
@MantiX16: Zostanie zniszczony, jeśli coś przetrwa zostanie albo wyrzucone, albo wciągnięte do środka
Odpisz
14 kwietnia 2013, 10:39
@Dorogon: Ale z ciebie Optymista
Odpisz
1 lipca 2014, 21:50
@MantiX16: nie zasz sie po tym zderzeniu np slonce bedzie zachooodzic na wschodzie a wschodzic na zachodzie a przy okazi z ziemi moze byc pomieszanko!
Odpisz
13 kwietnia 2013, 14:01
nie dojdzie do tego póki Chuck Norris żyje
Odpisz
13 kwietnia 2013, 11:39
CICHO KUR*A! Nikt z was się nie zna! :D
Odpisz
12 kwietnia 2013, 22:46
"zderzenie" to złe słowo. one się przenikną, natomiast siły przyciągania sprawią, że część gwiazd wyleci, a inne się skotłują w środku
Odpisz
12 kwietnia 2013, 14:44
Ja bym sie bardziej obawiał R136a1. Ten kolosalny obiekt jest najjaśniejszy ze znanym nam słońc - pod tym względem przewyższa nasze 8 mln razy. Co ciekawe, pozbył się on już części swojej masy. Oznacza to, że kilka milionów lat temu był o jedną trzecią większy.
wiek gromady R136, a więc i wchodzących w jej skład gwiazd, wynosi 1,7±0,2 mln lat. Obecna masa R136a1 wynosi ok. 265 mas Słońca. Gwiazda traci przez wiatr gwiazdowy ok. 0,005% masy Słońca na rok. Jej początkowa masa została oszacowana na podstawie analizy modelowej na 320 mas Słońca. Rozmiar gwiazdy to około 35 promieni Słońca. Temperatura powierzchni wynosi 53000±3000 K, oznacza to, że ogromna większość energii gwiazdy jest wypromieniowywana w zakresie ultrafioletowym. Całkowita wypromieniowywana energia jest około 8,7 mln razy większa od energii promieniowania Słońca.
Odkrywcy nie wykluczają, że R136a1 może być w rzeczywistości układem podwójnym. Jednak nawet jeżeli tak jest, to musi być to układ o znacznej różnicy mas pomiędzy obydwoma składnikami, w przeciwnym razie bowiem byłby źródłem silnego promieniowania rentgenowskiego powstającego w zderzeniu wiatrów gwiazdowych obydwu składników. Tak więc nawet ewentualna podwójność R136a1 nie zmienia wniosku, że jej główny składnik jest niezwykle masywny.
Odpisz
12 kwietnia 2013, 17:14
@jacek1s: R136a1 jest zbyt daleko by zrobić nam cokolwiek, nawet w wypadku zderzenia galaktyk.
Odpisz
12 kwietnia 2013, 19:08
@shark2199: wiem ale jest straszna ;_;
Odpisz
12 kwietnia 2013, 21:38
@jacek1s: Jest wersja ( R136a1) dla wolno myślących ? :(
Odpisz
12 kwietnia 2013, 21:48
@Inevitable: R136a1 to największa gwiazda w całej galaktyce i zmiesciło by się w nim 8 słońc :D
Odpisz
12 kwietnia 2013, 21:51
@jacek1s: 8 mln-ów słońc chyba czy coś ... nie pamiętam ._.
Odpisz
12 kwietnia 2013, 22:02
@jacek1s:
I że niby my w to całe gówno wpadniemy?!
Odpisz
12 kwietnia 2013, 22:05
@Inevitable: *** go wie jest 250mln km od słońca i sie nie rusza chyba ._. wiec nie sądze a nawet jesli to i tak będę juz w tedy jedzony przez dżudżowniczki ;3
Odpisz
12 kwietnia 2013, 22:29
@jacek1s: Najbliższa gwiazda jest oddalona o cztery lata świetlne (36.000.000.000 km ) od słońca, a ty mówisz że R136a1 jest oddalona o 250.000.000 km. Jesteś dziwny, durny, czy tylko udajesz?
Odpisz
12 kwietnia 2013, 17:56
Jeżeli ziemia by dożyła do tego zderzenia to i tak i tak planeta zostałaby nie zamieszkana, bo albo byśmy uderzyli w jakieś ciało niebieskie albo odlecieli daleko od gwiazd lub blisko, przez co wszystko się spali, zamarznie.
Odpisz