@DanateDMC: No tak. Nie lubię tego śliniącej upośledzonej radości jaką okazują psy. Szturchasz to nogą, a to myśli że się bawisz, zamiast sobie pójść. Wolę koty, takie bardziej stałe mi się wydają,
@aneczka27: Nie rozumiem tego miałem kota i bardzo mnie irytował potrafił bez powodu podejść i wbić mi się w rękę bez powodu. Pies przynajmniej wie gdzie jego miejsce i wie kto kim rządzi.
@DanateDMC: Mi to właśnie w kotach nie przeszkadza, a nawet się podoba - przyjdzie, drapnie, narzyga i jeszcze żydzi jedzenie z pretensjami. A pies skacze, cieszy się jak głupi - irytuje mnie ta głupota psów. Najbardziej chyba nie lubię tych małych, drze się toto, ślini, piszczy, odepchniesz to myśli że się bawisz, kopniesz to się połamie, a czasem nawet śmierdzi. Błech.
@aneczka27: Lubisz drapanie kota? Jesteś masochistką. Poza tym wiesz jedynie psy takie jak buldog, mops itp. się ślinią. Dodatkowo poza masochizmem jesteś emo nie lubisz jak pies się cieszy. Chyba że tak naprawdę po prostu ironizujesz a ja tego nie zauważam.
@DanateDMC: Psy się ślinią wszystkie, koty nie. Nie mówię o zwisających pasmach przy pysku, tylko o tym, że jak pies cię poliże to ślina ci po ręce cieknie, a jak kot to nawet nie jest skóra wilgotna. Nie jestem masochistką ani emo, do reszty mnie jeszcze nie powaliło. Jedyne co możesz mi zarzucić to brak empatii. Tak czy inaczej radosnych psów nie trawię, to tak jak by mi miało jakieś upośledzone dziecko skakać i wrzeszczeć nad głową. Dziecko to ok, bo to człowiek, ale po co mam się na siłę katować z psem? Nie lubię takiego zachowania, już wolę otwarte chamstwo, ale nie taką bezsensowną głupawą radość. Nie jestem ponura, ja się cieszę z życia po cichu. Nie to żebym lubiła gdy kot mnie drapie, podoba mi się po prostu ta cała wyniosłość i pogarda zawarta w tej małej kupie kości i futra. Dlaczego to nie wiem, po prostu ją lubię.
PS. Nie mam nic do ułożonych psów do obrony, które są na tyle wytresowane, że wiedzą co im wolno i kiedy. Te są ok.
@aneczka27: Ja mam psa i jakoś nie cieknie mi jego ślina po ręce gdy mnie poliże. No i co jest złego w byciu szczęśliwym? To jest już dla mnie totalnie nie pojęte. Dodatkowo mój pies się słucha a nie był szkolony. Więc psy nie są takie głupie jak ci się zdaje. Poza tym nie lubię kotów lecz na moje nieszczęście one mnie wręcz kochają. Jeśli masz kota to powiedz jak się je odgania bo glanem to wole nie próbować.
@DanateDMC: Kota odganiam butem, glana nie posiadam, ewentualnie stopą bo jest bardziej elastyczny niż taki pies, który po kopnięciu irytująco się łamie. Nie ślini się wg ciebie, bo jesteś do tego przyzwyczajony. Daj mu patyk czy co tam innego do gryzienia - na zabawce będzie później ślina. Kot natomiast wytwarza tak mało śliny, że nawet jak coś gryzie to to potem jest suche. Jak sam twierdzisz twój pies liże cię po ręce - dla mnie to niedopuszczalne, takie zwierze automatycznie wylądowałoby u mnie natychmiast za progiem, nawet jeżeli robi to z radości i odruchowo. Poza tym niektóre psy kiedy się napiją to chodzą i rozchlapują wodę, bo mają cały pysk mokry. Kot pije tak, że się nie ochlapie, nie lubią wilgoci. Mój kot często wychodzi na dwór, zazwyczaj spędza tam letnie noce, a nigdy nie wrócił ubłocony lub mokry. Psy raczej się same nie wyczyszczą - koty tak. Nie uważam, że psy są głupie (no może poza yorkami - tego to mi nikt nie wmówi, że to małe szczurowate coś ma przejawy inteligencji, przykro mi, ale nie przyjmuję takich faktów do świadomości), wręcz przeciwnie myślę, że to bardzo zdolne zwierzęta, dobrze ułożony pies jest całkiem ok. Problem w tym, że ludzie kupują czy też przygarniają je dla zabawy, a nie układają ich należycie i wychodzi takie głupawe coś. Jest jeszcze jedna sprawa, której psom nie wybaczę - "ślady" na chodnikach w zimie, kiedy to pieski boją się zmrozić łapki i załatwiają się na chodnikach, a właściciele umywają rączki. Kot na beton nie narobi nawet niepilnowany i nieuczony.
@aneczka27: Czyli okazanie przez psa miłości jest dla ciebie złe? Emo na 100%. Co do przyzwyczajenia po prostu histeryzujesz z tym całym ślinieniem. Kot nie chlapie? Żartujesz sobie, chlapie i to wcale nie mało. Co do yorka też ich nie lubię lecz technicznie rzecz biorąc nawet nie jest rasą bo to mieszanina, lecz to nie znaczy że każdy york jest głupi. Jak mnie kot gryzł to nie powiem że nie miałem śliny bo zazwyczaj musiałem iść zmywać krew. A co do śladów na chodnik ślady zostają zazwyczaj po miniaturkach. Wniosek albo nigdy nie miałaś psa albo jesteś bakterio-fobem bądź pies cię kiedyś pogryzł.
@DanateDMC: Psa nie miałam, ale kuzyni mają, więc bardzo częsty kontakt z nimi miałam. I nie raz ten ich pies dziabnął mnie w rękę (a mieli naprawdę potężnego jakiegoś mieszańca owczarka, teraz mają podhalańskiego - też niezłe bydlę, ale na razie szczeniak ;)) i nie mam do psów awersji przez gryzienie, bo kot nie raz mi rozorał pół ręki pazurem. To ślinienie się to moja osobista "fobia" - brzydzę się psiej śliny i tego, że próbują lizać wszystko co popadnie. Jakby nie patrzeć koty wytwarzają znacznie mniej śliny. Liżą się cały czas, a przecież jakoś nie są mokre. Mam kota, podczas picia wody w ogóle nie chlapi, a pije nie z miski, a z akwarium (!). Okazywanie miłości czy radości przez psa nie jest złe - przeszkadza mi sposób w jaki ją przejawiają. Żeby nie było, że się upieram przy psach - innych radosnych zwierząt też nie lubię, szczególnie małych - szczeniąt, kociąt, źrebiąt itd. Nie uważam ich za słodkie, dla mnie są bardziej niedorobione.
@aneczka27: Może zbaczam z tematu ale z tego co pisałaś mniemam iż poza internetem nigdy byśmy nie rozmawiali. Cieszysz się życiem po cichu, lubisz koty, nie lubisz radosnych zwierząt. Jeżeli nie słuchasz metalu i rocka to znaczy że jesteś moim całkowitym przeciwieństwem.
kiedyś był taki obrazek na jeja że myśli psa są takie: "dają mi jeść bawią się ze mną i dzięki nim mam dach nad głową muszą być bogiem"
myśli kota: "dają mi jeść bawią się ze mną i dzięki nim mam dach nad głową muszę być ich bogiem" ;)
Komentarze
Odśwież4 kwietnia 2015, 15:25
ja lubie i koty i psy
Odpisz
21 kwietnia 2013, 19:10
I dlatego wolę koty...
Odpisz
6 maja 2013, 21:58
@aneczka27: Jom jest twym kotem , a więc oddawaj fanty
Odpisz
20 sierpnia 2013, 21:13
@aneczka27: What?
Odpisz
20 sierpnia 2013, 22:18
@DanateDMC: No tak. Nie lubię tego śliniącej upośledzonej radości jaką okazują psy. Szturchasz to nogą, a to myśli że się bawisz, zamiast sobie pójść. Wolę koty, takie bardziej stałe mi się wydają,
Odpisz
20 sierpnia 2013, 22:45
@aneczka27: Nie rozumiem tego miałem kota i bardzo mnie irytował potrafił bez powodu podejść i wbić mi się w rękę bez powodu. Pies przynajmniej wie gdzie jego miejsce i wie kto kim rządzi.
Odpisz
20 sierpnia 2013, 23:12
@DanateDMC: Mi to właśnie w kotach nie przeszkadza, a nawet się podoba - przyjdzie, drapnie, narzyga i jeszcze żydzi jedzenie z pretensjami. A pies skacze, cieszy się jak głupi - irytuje mnie ta głupota psów. Najbardziej chyba nie lubię tych małych, drze się toto, ślini, piszczy, odepchniesz to myśli że się bawisz, kopniesz to się połamie, a czasem nawet śmierdzi. Błech.
Odpisz
20 sierpnia 2013, 23:40
@aneczka27: Lubisz drapanie kota? Jesteś masochistką. Poza tym wiesz jedynie psy takie jak buldog, mops itp. się ślinią. Dodatkowo poza masochizmem jesteś emo nie lubisz jak pies się cieszy. Chyba że tak naprawdę po prostu ironizujesz a ja tego nie zauważam.
Odpisz
Edytowano - 21 sierpnia 2013, 23:07
@DanateDMC: Psy się ślinią wszystkie, koty nie. Nie mówię o zwisających pasmach przy pysku, tylko o tym, że jak pies cię poliże to ślina ci po ręce cieknie, a jak kot to nawet nie jest skóra wilgotna. Nie jestem masochistką ani emo, do reszty mnie jeszcze nie powaliło. Jedyne co możesz mi zarzucić to brak empatii. Tak czy inaczej radosnych psów nie trawię, to tak jak by mi miało jakieś upośledzone dziecko skakać i wrzeszczeć nad głową. Dziecko to ok, bo to człowiek, ale po co mam się na siłę katować z psem? Nie lubię takiego zachowania, już wolę otwarte chamstwo, ale nie taką bezsensowną głupawą radość. Nie jestem ponura, ja się cieszę z życia po cichu. Nie to żebym lubiła gdy kot mnie drapie, podoba mi się po prostu ta cała wyniosłość i pogarda zawarta w tej małej kupie kości i futra. Dlaczego to nie wiem, po prostu ją lubię.
PS. Nie mam nic do ułożonych psów do obrony, które są na tyle wytresowane, że wiedzą co im wolno i kiedy. Te są ok.
Odpisz
21 sierpnia 2013, 23:51
@aneczka27: Ja mam psa i jakoś nie cieknie mi jego ślina po ręce gdy mnie poliże. No i co jest złego w byciu szczęśliwym? To jest już dla mnie totalnie nie pojęte. Dodatkowo mój pies się słucha a nie był szkolony. Więc psy nie są takie głupie jak ci się zdaje. Poza tym nie lubię kotów lecz na moje nieszczęście one mnie wręcz kochają. Jeśli masz kota to powiedz jak się je odgania bo glanem to wole nie próbować.
Odpisz
22 sierpnia 2013, 00:08
@DanateDMC: Kota odganiam butem, glana nie posiadam, ewentualnie stopą bo jest bardziej elastyczny niż taki pies, który po kopnięciu irytująco się łamie. Nie ślini się wg ciebie, bo jesteś do tego przyzwyczajony. Daj mu patyk czy co tam innego do gryzienia - na zabawce będzie później ślina. Kot natomiast wytwarza tak mało śliny, że nawet jak coś gryzie to to potem jest suche. Jak sam twierdzisz twój pies liże cię po ręce - dla mnie to niedopuszczalne, takie zwierze automatycznie wylądowałoby u mnie natychmiast za progiem, nawet jeżeli robi to z radości i odruchowo. Poza tym niektóre psy kiedy się napiją to chodzą i rozchlapują wodę, bo mają cały pysk mokry. Kot pije tak, że się nie ochlapie, nie lubią wilgoci. Mój kot często wychodzi na dwór, zazwyczaj spędza tam letnie noce, a nigdy nie wrócił ubłocony lub mokry. Psy raczej się same nie wyczyszczą - koty tak. Nie uważam, że psy są głupie (no może poza yorkami - tego to mi nikt nie wmówi, że to małe szczurowate coś ma przejawy inteligencji, przykro mi, ale nie przyjmuję takich faktów do świadomości), wręcz przeciwnie myślę, że to bardzo zdolne zwierzęta, dobrze ułożony pies jest całkiem ok. Problem w tym, że ludzie kupują czy też przygarniają je dla zabawy, a nie układają ich należycie i wychodzi takie głupawe coś. Jest jeszcze jedna sprawa, której psom nie wybaczę - "ślady" na chodnikach w zimie, kiedy to pieski boją się zmrozić łapki i załatwiają się na chodnikach, a właściciele umywają rączki. Kot na beton nie narobi nawet niepilnowany i nieuczony.
Odpisz
22 sierpnia 2013, 01:19
@aneczka27: Czyli okazanie przez psa miłości jest dla ciebie złe? Emo na 100%. Co do przyzwyczajenia po prostu histeryzujesz z tym całym ślinieniem. Kot nie chlapie? Żartujesz sobie, chlapie i to wcale nie mało. Co do yorka też ich nie lubię lecz technicznie rzecz biorąc nawet nie jest rasą bo to mieszanina, lecz to nie znaczy że każdy york jest głupi. Jak mnie kot gryzł to nie powiem że nie miałem śliny bo zazwyczaj musiałem iść zmywać krew. A co do śladów na chodnik ślady zostają zazwyczaj po miniaturkach. Wniosek albo nigdy nie miałaś psa albo jesteś bakterio-fobem bądź pies cię kiedyś pogryzł.
Odpisz
23 sierpnia 2013, 22:09
@DanateDMC: Psa nie miałam, ale kuzyni mają, więc bardzo częsty kontakt z nimi miałam. I nie raz ten ich pies dziabnął mnie w rękę (a mieli naprawdę potężnego jakiegoś mieszańca owczarka, teraz mają podhalańskiego - też niezłe bydlę, ale na razie szczeniak ;)) i nie mam do psów awersji przez gryzienie, bo kot nie raz mi rozorał pół ręki pazurem. To ślinienie się to moja osobista "fobia" - brzydzę się psiej śliny i tego, że próbują lizać wszystko co popadnie. Jakby nie patrzeć koty wytwarzają znacznie mniej śliny. Liżą się cały czas, a przecież jakoś nie są mokre. Mam kota, podczas picia wody w ogóle nie chlapi, a pije nie z miski, a z akwarium (!). Okazywanie miłości czy radości przez psa nie jest złe - przeszkadza mi sposób w jaki ją przejawiają. Żeby nie było, że się upieram przy psach - innych radosnych zwierząt też nie lubię, szczególnie małych - szczeniąt, kociąt, źrebiąt itd. Nie uważam ich za słodkie, dla mnie są bardziej niedorobione.
Odpisz
23 sierpnia 2013, 22:53
@aneczka27: Może zbaczam z tematu ale z tego co pisałaś mniemam iż poza internetem nigdy byśmy nie rozmawiali. Cieszysz się życiem po cichu, lubisz koty, nie lubisz radosnych zwierząt. Jeżeli nie słuchasz metalu i rocka to znaczy że jesteś moim całkowitym przeciwieństwem.
Odpisz
23 sierpnia 2013, 23:36
@DanateDMC: Nie słucham ani metalu ani rocka :D Może lubisz fantastykę? Przynajmniej to by się zgadzało ;)
Odpisz
24 sierpnia 2013, 00:02
@aneczka27: Ta akurat fantasy to mój ulubiony gatunek literacki.
Odpisz
24 sierpnia 2013, 00:13
@DanateDMC: No proszę, czyli jednak coś podobnego :)
Odpisz
25 grudnia 2013, 22:50
@aneczka27: Ja też tych małych pieseczków nie lubię cziłała to najgorszy wymysł człowieka
Odpisz
21 kwietnia 2013, 12:12
kiedyś był taki obrazek na jeja że myśli psa są takie: "dają mi jeść bawią się ze mną i dzięki nim mam dach nad głową muszą być bogiem"
myśli kota: "dają mi jeść bawią się ze mną i dzięki nim mam dach nad głową muszę być ich bogiem" ;)
Odpisz
21 kwietnia 2013, 12:53
@dravecki: Tak, pamiętamy. :-)
Odpisz
20 kwietnia 2013, 21:03
"o Jezu, wróciłeś" - zrozumiałe, psy widzą w swoich panach bogów, nie? :P
Odpisz
21 kwietnia 2013, 06:49
@Baca_online: A koty Boga widzą w sobie. A obrazek fajny, szczególnie ten kot na kanapie 5/5
Odpisz
21 kwietnia 2013, 01:14
Jezus miał psa ?
Odpisz
20 kwietnia 2013, 22:11
i to jest kolejny ***isty przykład z którego wynika że psy to ***iści prrzyjaciele człowieka
Odpisz
20 kwietnia 2013, 20:55
true story
Odpisz