Kiedyś obudziłem się w nocy, była zima... mieszkam na osiedlu w bloku na 4 piętrze.
Leżałem bez ruchu, swiatło latarni odbijało się od pokrytej śniegiem ulicy, wszędzie było tak biało, ale uświadomiłem sobie, jaki to dźwięk mnie obudził, dobiegał jakby ze śmietnika, taki skrzek ptaka i drapanie, ten dźwięk był tak głośny, że pomyślałem, że zaraz jakiś starszy frustrat wyjdzie na balkon i coś ryknie.. albo zadzwoni na policję, ale nic takiego się nie stało.
Ten dźwięk kraczenia połączonego ze skowytem i drapaniem był jednostajny i miarowy, doprowadzał mnie do takej skrajnosci, że mówiłem sobie tylko: przecież to się nie może dziać naprawdę, to nie jest horror tylko prawdziwe życie, serio miałem już łzy w oczach , nie wiem ile leżałem bez ruchu, ale gdy kraczenie trochę ucichło, zebrałem się w sobie i delikatnie podszedłem do okna.
Na śmietniku nic się nie działo, postanowiłem więc, że uchylę trochę firankę i zobaczę dokładniej. Chwyciłem lekko za krawędź... JEEEBBBBB! KRAAAAAA! Jak coś nie pie**olnie w szybę, chwyci mnie za rękę, patrzę a tu Człowiek Małpa, największy zbrodniarz wojenny! "Sku*wysynie zostaw mnie!!!" darłem się jak poje**ny, a on tylko: KRAAAAAA! KRAAAAAA! UUUUUU...! Wje**łem się do pokoju, a on stanął przedemną na parapecie w całej okazałości, szybko wybiegłem z mieszkania, otworzyłem szafkę na bezpieczniki na korytarzu, chcąc urwać drzwiczki, aby mieć czym się bronię, ale Cowiek juz był za mną... KRAAAAAAAAAAA! Odskoczyłem... a on jak nie pie**olnie w te bezpieczniki, w całym bloku zamigotało swiatło, a ja korzystając z okazji, zamknąłem drzwiczki i zakleiłem je gumą do żucia... A on tylko wył i prychał, po czym się uspokoił, a ja wróciłem do swojego łóżka...
Cowiek Maupa siedzi już w budce na bezpieczniki drugi rok... A ja tylko modlę się, żeby nie było jakiejś awarii w bloku..
Komentarze
Odśwież6 marca 2018, 17:36
TO TEN SKU*WESYN! CUOWIEK MAUPA!
Odpisz
Edytowano - 6 marca 2018, 17:42
@Dolores_Umbridge: *LUDEK OURZŁ
Odpisz
6 marca 2018, 17:46
@siemak: NIE WAŻNE! WAŻNE ŻE ZBRODNIARZ WOJENNY!
Odpisz
6 marca 2018, 18:54
@Dolores_Umbridge: ON TYLKO WYŁ I PRYCHAŁ
Odpisz
6 marca 2018, 20:16
@Tiger_II: Cowiek Maupa miał pecha jego wina że jest z Patologii i ma krzywy ryj? A te dźwięki to przez przeziębienie
Odpisz
12 marca 2018, 14:30
@siemak: ORŁ*
Odpisz
12 marca 2018, 13:59
człowieku?
Odpisz
6 marca 2018, 21:02
Kiedyś obudziłem się w nocy, była zima... mieszkam na osiedlu w bloku na 4 piętrze.
Leżałem bez ruchu, swiatło latarni odbijało się od pokrytej śniegiem ulicy, wszędzie było tak biało, ale uświadomiłem sobie, jaki to dźwięk mnie obudził, dobiegał jakby ze śmietnika, taki skrzek ptaka i drapanie, ten dźwięk był tak głośny, że pomyślałem, że zaraz jakiś starszy frustrat wyjdzie na balkon i coś ryknie.. albo zadzwoni na policję, ale nic takiego się nie stało.
Ten dźwięk kraczenia połączonego ze skowytem i drapaniem był jednostajny i miarowy, doprowadzał mnie do takej skrajnosci, że mówiłem sobie tylko: przecież to się nie może dziać naprawdę, to nie jest horror tylko prawdziwe życie, serio miałem już łzy w oczach , nie wiem ile leżałem bez ruchu, ale gdy kraczenie trochę ucichło, zebrałem się w sobie i delikatnie podszedłem do okna.
Na śmietniku nic się nie działo, postanowiłem więc, że uchylę trochę firankę i zobaczę dokładniej. Chwyciłem lekko za krawędź... JEEEBBBBB! KRAAAAAA! Jak coś nie pie**olnie w szybę, chwyci mnie za rękę, patrzę a tu Człowiek Małpa, największy zbrodniarz wojenny! "Sku*wysynie zostaw mnie!!!" darłem się jak poje**ny, a on tylko: KRAAAAAA! KRAAAAAA! UUUUUU...! Wje**łem się do pokoju, a on stanął przedemną na parapecie w całej okazałości, szybko wybiegłem z mieszkania, otworzyłem szafkę na bezpieczniki na korytarzu, chcąc urwać drzwiczki, aby mieć czym się bronię, ale Cowiek juz był za mną... KRAAAAAAAAAAA! Odskoczyłem... a on jak nie pie**olnie w te bezpieczniki, w całym bloku zamigotało swiatło, a ja korzystając z okazji, zamknąłem drzwiczki i zakleiłem je gumą do żucia... A on tylko wył i prychał, po czym się uspokoił, a ja wróciłem do swojego łóżka...
Cowiek Maupa siedzi już w budce na bezpieczniki drugi rok... A ja tylko modlę się, żeby nie było jakiejś awarii w bloku..
Odpisz