Mam okres dwuletni przygotowania do bierzmowania. Czyli wszystkie święta, rekolekcje, drogi krzyżowe i cholera wie co jeszcze będę musiała robić dwa razy
Ja niby byłam bierzmowana, ale tuż przed mszą miałam awanturę stulecia z rodzicami o ubiór. Rodzice wygrali i musiałam iść w spie**olonej spódnicy (bo tak je**ni księża zarządzili) pojechałam w takim humorze, mając zdarte gardło i na koncie tyle przekleństw, że wątpię, czy mi się to zaliczyło z takim nastawieniem. Miałam ochotę wymordować cały świat
@PsychoKucykZFabrykiTeczy: Osobiście nie znoszę nosić spódnic/sukienek (a przynajmniej tych współczesnych), ale serio? Ubranie na jakieś 1,5 godziny spódnicy było dla ciebie takim wielkim problemem? Sczególnie, że (wnioskując z nastawienia komentarza) miałaś na samą ceremonię w grunice rzeczy wyje**ne?
Ja chodziłem do katolickiego gimnazjum, w którym dyrekcja i księża zdawali sobie sprawę, jak to wygląda, więc nie mieliśmy żadnych książeczek ani zaliczania mszy itd. Tylko zaliczyliśmy jeden wspaniały wyjazd na dni skupienia przygotowujące do bierzmowania, na 2,5 dnia do takiego ośrodka katolickiego i było super.
Ktoś powie, że paradoks, skoro to było katolickie gimnazjum.
Ale tak właśnie powinno to wyglądać.
Dla mnie bierzmowanie było umocnieniem, a nie "pożegnaniem" z Kościołem.
@Baturaj: Ja chodzę do szkoły "katolickiej" i szczerze mówiąc katolicka jest tylko z nazwy. Uczy nas tam jeden (według mnie, widząc po zachowaniu) mało wierzący ksiądz, który widać, że gdyby nie zmarnowane lata życia to by już nie służył. Jedyne co w katolickiej mamy to: mundurki, debilne zasady, MASĘ zadań domowych, 0 czasu dla siebie i myśli samobójcze :D.
W sensie bierzmowanie powinno i tak być samodzielnym wyborem, bo to sakrament dojrzałości wiary. Jak ci się odwidziało, to jest właśnie moment, by odjeść od kościoła. Rok życia zaoszczędzony.
@ZnawcaLiteraturyPolskiej: Specjalnie jest by dzieci same nie mogły decydować czy chcą iść do bierzmowania, komunii czy chcą być ochrzczone ponieważ wielu by się samemu z siebie tego nie podjęło i statystyki ilości katolików by spadły. Nie mówiąc o tym, że jeśli chrześcijański BUG istnieje to dla niego takie czynności nie podjęte z własnej woli nie mają żadnego znaczenia, ponieważ tzw przyjęcie boga i Jezusa powinno być własną decyzją.
Bierzmowanie specjalnie odbywa się też w okresie gdy można mówić, że ktoś wystarczająco dorosły i to jego decyzja, jednak jest to w okresie gdy nie jest się jeszcze pełnoletnim i w ostateczności decydują rodzice możesz mówić że nie chcesz, ale jeśli ktoś ma mocno religijnych rodziców to większość młodzieży nawet jak nie chce to pójdzie.
@ZnawcaLiteraturyPolskiej: Moje zdanie rodzice mają w dupie. I nie ważne, że nie chcę iść do bierzmowania. Nawet jeśli chcę być ateistką ("Bóg" mnie opuścił dawno temu :) ) to według nich muszę wierzyć. Kiedyś wierzyłam w Boga, ale gówno prawda, nie Bóg.
@bezimienny7: Oczywiście są tacy, lecz są tacy gdzie są zmuszani i są też tacy gdzie zostawiają decyzje dziecku, jednak wielu jest po prostu przymuszanych.
Zaliczałam bierzmowanie w zeszłym roku (3 gimnazjum)
- Co niedziele było spotkanie
- Ksiądz pie**olił od rzeczy przez dwie godziny i się dziwił, że niektórzy nie mogą usiedzieć cicho
- W tym kościele piździ w cholerę i nieważne jak grubo się ubierzesz i tak zmarzniesz
- Jeszcze nauka do egzaminów, a jako osoba o słabym zdrowiu psychicznym ciężko zniosłam taki stres .-.
Tyle dobrze, że teraz mama zgodziła się zapisać mnie na etykę
Dla mnie bierzmowanie było swoistym pożegnaniem kościoła - uznałem że po wszystkich tych niedzielach i mszach szkolnych i co najmniej 50% majowych, różańców, etc. wystarczy mi jak na razie kościoła.
Mówcie co chcecie, ale u nas spotkania do bierzmowania to było szczere złoto i wszyscy chcieli chodzić. Proboszcz w naszej parafii to tak mądry człowiek że aż chce się go słuchać, na dodatek ma "speech 100" i poczucie humoru.
Obowiązki w gimnazjum? Przepraszam o jakich obowiązkach mówimy? Ja nie miałem z tym problemu. Jeśli ktoś nie może znaleźć czasu dla Boga to nie powinien mieć czasu na talefon komputer czy konsole.
Wiadomo nauka jest ważna ale bez przesady to tylko gimnazjum.
Ta, my mieliśmy spotkanie co tydzień, dwa razy w tygodniu przez dwa lata więc ten... do tego szkoła i rodzice, którzy są zdania "ma szesnaście lat, to niech zapi***ala"
@wolwerine: bierzmowanie przyjmuje się raczej w wieku nastoletnim, kiedy chodzi się do szkoły ponad gimnazjalnej. Prace domowe, szkoła, sprawdziany, ogólnie nauka to wcale nie obowiązki. Jak na ten wiek tl naprawdę sporo. bo tylko praca i podatki są obowiązkiem?
@ProfesorKalas: Naprawdę sporo mówisz? Wydaje się to sporo, kiedy jest się dzieckiem to fakt, ale tak naprawdę to wcale nie tak dużo. Lekcje jak lekcje, normalna rzecz, a do sprawdzianów to mało kto się uczy. Lekcje to się odrabia przed spaniem, albo na kolanie przed lekcją. Chyba że ktoś jest zapalonym uczniem, ale taki obowiązków się nie boi, więc nie widzę problemu.
@wolwerine: No ale jednak przyznajesz że dla osób w tym wieku to jest dużo, a patrzenie z perspektywy dorosłego nic nie zmieni. Bo równie dobrze premier jakiegoś kraju Ci powie że "co ty hehe tylko do roboty i podatki płacić takie łatwe życie mało obowiązków to bym chciał", ale chyba raczej ludzi nie obchodzi jak to wygląda z perspektywy innych tylko że z ich perspektywy mają sporo zadań.
@wolwerine: Nie jest tak jak mówisz. Bierzmowanie przyjmuje się zazwyczaj w klasie 3 gimnazjum lub 8 podstawowki kiedy są egzaminy końcowe więc więcej osób poświęca dużo czasu nauce i zadaniom żeby dobrze przygotować się do egzaminów i dostać się do fajnego liceum
pamiętam te durne czasy, na szczęście to było tylko w 2 gimnazjum i ksiądz był spoko, nie to co teraz, ten pie**olony je**k Andrzej (nie pozdrawiam, szkoda dzieci)
Komentarze
Odśwież11 kwietnia 2022, 21:28
Mam okres dwuletni przygotowania do bierzmowania. Czyli wszystkie święta, rekolekcje, drogi krzyżowe i cholera wie co jeszcze będę musiała robić dwa razy
Odpisz
7 października 2018, 18:22
iks de ja na pierwszym roku technikum dopiero zaczynam bierzmowanie
Odpisz
7 października 2018, 18:46
7 klasa podstawówki. Pozdrawiam
Odpisz
31 sierpnia 2019, 16:32
@mikoxin: j skończyłem teraz 7 i mam dziś bierzmowanie xD
Odpisz
12 października 2018, 15:05
Ja niby byłam bierzmowana, ale tuż przed mszą miałam awanturę stulecia z rodzicami o ubiór. Rodzice wygrali i musiałam iść w spie**olonej spódnicy (bo tak je**ni księża zarządzili) pojechałam w takim humorze, mając zdarte gardło i na koncie tyle przekleństw, że wątpię, czy mi się to zaliczyło z takim nastawieniem. Miałam ochotę wymordować cały świat
Odpisz
18 października 2018, 21:53
@PsychoKucykZFabrykiTeczy: Osobiście nie znoszę nosić spódnic/sukienek (a przynajmniej tych współczesnych), ale serio? Ubranie na jakieś 1,5 godziny spódnicy było dla ciebie takim wielkim problemem? Sczególnie, że (wnioskując z nastawienia komentarza) miałaś na samą ceremonię w grunice rzeczy wyje**ne?
Odpisz
Edytowano - 12 października 2018, 14:53
Ja chodziłem do katolickiego gimnazjum, w którym dyrekcja i księża zdawali sobie sprawę, jak to wygląda, więc nie mieliśmy żadnych książeczek ani zaliczania mszy itd. Tylko zaliczyliśmy jeden wspaniały wyjazd na dni skupienia przygotowujące do bierzmowania, na 2,5 dnia do takiego ośrodka katolickiego i było super.
Ktoś powie, że paradoks, skoro to było katolickie gimnazjum.
Ale tak właśnie powinno to wyglądać.
Dla mnie bierzmowanie było umocnieniem, a nie "pożegnaniem" z Kościołem.
Odpisz
12 października 2018, 15:49
@Baturaj: prawo ty za posiadanie normalnych księży
Odpisz
12 października 2018, 21:10
@Baturaj: Ja chodzę do szkoły "katolickiej" i szczerze mówiąc katolicka jest tylko z nazwy. Uczy nas tam jeden (według mnie, widząc po zachowaniu) mało wierzący ksiądz, który widać, że gdyby nie zmarnowane lata życia to by już nie służył. Jedyne co w katolickiej mamy to: mundurki, debilne zasady, MASĘ zadań domowych, 0 czasu dla siebie i myśli samobójcze :D.
Odpisz
13 października 2018, 00:45
@LidkaskaPL: Współczuję całym sercem.
Ale pamiętaj: Bóg nikogo nie opuszcza.
Odpisz
13 października 2018, 11:00
@Baturaj: Masz rację, przecież nie opuści cie podczas rozpi***alania twojego życia. To ma sens.
Odpisz
13 października 2018, 11:03
@Qgamer: Nie. Ludzie obwiniający Boga o rozmaite niepowodzenia i negatywne wydarzenia w swoim życiu osiągają tyle, że tylko bardziej się ranią.
Odpisz
13 października 2018, 11:25
@Baturaj: lol, ide sie zabić
Odpisz
13 października 2018, 12:37
@Qgamer: ok
Wyślij fotkę jak już skończysz
Odpisz
13 października 2018, 13:05
@lorax12: Spoko, zrobie sobie selfie z św. Piotrem
Odpisz
13 października 2018, 13:10
@Qgamer: Spróbuj uniknąć niezręcznego pytania z jego strony. "Jak umarłeś?".
Odpisz
13 października 2018, 13:39
@Baturaj: Udławiłem się ku*asem mojego kochanka
Odpisz
15 października 2018, 04:46
@Baturaj: Świetnie, ja musiałem na koniec (oprócz chodzenia do kościoła ofc) zdać pie**olony test. Przykład co tam było:
Odpisz
16 października 2018, 21:57
@Baturaj: Nie wiem, gubię się w tym wszystkim. U mnie raz Boga nie ma, a raz jest -,-
Odpisz
17 października 2018, 15:23
@LidkaskaPL: A nie przypadkiem raz go odczuwasz, a raz nie? Bo to normalna sytuacja.
Odpisz
7 października 2018, 17:25
W sensie bierzmowanie powinno i tak być samodzielnym wyborem, bo to sakrament dojrzałości wiary. Jak ci się odwidziało, to jest właśnie moment, by odjeść od kościoła. Rok życia zaoszczędzony.
Odpisz
7 października 2018, 17:38
@ZnawcaLiteraturyPolskiej: A jak potem się jednak nawrócisz to będziesz musiał z 16,17 latkami mając np 40 lat przyjmować.
Odpisz
7 października 2018, 18:51
@ZnawcaLiteraturyPolskiej: Specjalnie jest by dzieci same nie mogły decydować czy chcą iść do bierzmowania, komunii czy chcą być ochrzczone ponieważ wielu by się samemu z siebie tego nie podjęło i statystyki ilości katolików by spadły. Nie mówiąc o tym, że jeśli chrześcijański BUG istnieje to dla niego takie czynności nie podjęte z własnej woli nie mają żadnego znaczenia, ponieważ tzw przyjęcie boga i Jezusa powinno być własną decyzją.
Odpisz
Edytowano - 7 października 2018, 20:20
@ZnawcaLiteraturyPolskiej: To czy chcesz przystąpić do bierzmowania to jest wolny wybór, jak ktoś nie chce to nie idzie
Odpisz
8 października 2018, 17:54
Bierzmowanie specjalnie odbywa się też w okresie gdy można mówić, że ktoś wystarczająco dorosły i to jego decyzja, jednak jest to w okresie gdy nie jest się jeszcze pełnoletnim i w ostateczności decydują rodzice możesz mówić że nie chcesz, ale jeśli ktoś ma mocno religijnych rodziców to większość młodzieży nawet jak nie chce to pójdzie.
Odpisz
Edytowano - 8 października 2018, 19:02
@Hyberius: Jeżeli ktoś nie chce, a rodzice na niego naciskają to niech nie chodzi do kościoła i obleje egzamin
Odpisz
8 października 2018, 19:29
Oczywiście może, ale powoduje to też niepotrzebne problemy i kłótnie.
Odpisz
12 października 2018, 17:49
@Hyberius: Ludzie chodzą do bierzmowania, bo tak wypada i pieniądze wpadną, a nie dlatego, że rodzice zmuszają.
Odpisz
12 października 2018, 21:06
@ZnawcaLiteraturyPolskiej: Moje zdanie rodzice mają w dupie. I nie ważne, że nie chcę iść do bierzmowania. Nawet jeśli chcę być ateistką ("Bóg" mnie opuścił dawno temu :) ) to według nich muszę wierzyć. Kiedyś wierzyłam w Boga, ale gówno prawda, nie Bóg.
Odpisz
12 października 2018, 23:41
@bezimienny7: Oczywiście są tacy, lecz są tacy gdzie są zmuszani i są też tacy gdzie zostawiają decyzje dziecku, jednak wielu jest po prostu przymuszanych.
Odpisz
16 października 2018, 19:39
@Hyberius: A wystarczy się nie dać zmusić.
Odpisz
Edytowano - 15 października 2018, 05:18
Zaliczałam bierzmowanie w zeszłym roku (3 gimnazjum)
- Co niedziele było spotkanie
- Ksiądz pie**olił od rzeczy przez dwie godziny i się dziwił, że niektórzy nie mogą usiedzieć cicho
- W tym kościele piździ w cholerę i nieważne jak grubo się ubierzesz i tak zmarzniesz
- Jeszcze nauka do egzaminów, a jako osoba o słabym zdrowiu psychicznym ciężko zniosłam taki stres .-.
Tyle dobrze, że teraz mama zgodziła się zapisać mnie na etykę
Odpisz
12 października 2018, 14:25
Dla mnie bierzmowanie było swoistym pożegnaniem kościoła - uznałem że po wszystkich tych niedzielach i mszach szkolnych i co najmniej 50% majowych, różańców, etc. wystarczy mi jak na razie kościoła.
Odpisz
13 października 2018, 20:01
@derwus: wielce religijni ci wierzący... u mnie też większość sie wypisała z religii i nie chodzi do kościoła od kiedy zaliczyli bierzmowanie
w czasie gdy ja od dawna wypisany nie udaje wierzącego
Odpisz
12 października 2018, 16:15
#wypisanyzreligii #jestemateistąinigdyniezaznamtegobólu
#lifehack
Odpisz
12 października 2018, 16:39
@Enddzi: #nikogotonieobchodzi
Odpisz
15 października 2018, 14:49
@Brind: #wiemaleuzbierałemjuż200strzałekwdółachcem500
Odpisz
12 października 2018, 21:41
katechetka robi nam sprawdziany i kartkówki...
Odpisz
12 października 2018, 15:59
Nie chcę mi się tyle zapieprzać. A z resztą i tak mam wyje**ne na wszystkie kazania i modlitwy
Odpisz
7 października 2018, 21:47
Mówcie co chcecie, ale u nas spotkania do bierzmowania to było szczere złoto i wszyscy chcieli chodzić. Proboszcz w naszej parafii to tak mądry człowiek że aż chce się go słuchać, na dodatek ma "speech 100" i poczucie humoru.
Odpisz
12 października 2018, 12:21
@BencV: zazdroszczę
Odpisz
12 października 2018, 13:05
@creeper_girl: Mój raz przez 15 minut narzekał na jakąś parafiankę która przyszła zamówić mszę i chciała dać "tylko" 20zł.
Odpisz
12 października 2018, 13:19
@jans135: Ksiądz się u mnie często zachowuje jak ten typek z lombardu "nie dam więcej niż 20 zł, zrozum ja też muszę zarobić"
Odpisz
12 października 2018, 15:51
@BencV: Oby takich było więcej
Odpisz
12 października 2018, 15:04
Obowiązki w gimnazjum? Przepraszam o jakich obowiązkach mówimy? Ja nie miałem z tym problemu. Jeśli ktoś nie może znaleźć czasu dla Boga to nie powinien mieć czasu na talefon komputer czy konsole.
Wiadomo nauka jest ważna ale bez przesady to tylko gimnazjum.
Odpisz
12 października 2018, 15:11
@alekspakosc: poje**ło ?
Odpisz
12 października 2018, 15:29
@benek10: bait shit
Odpisz
12 października 2018, 22:56
@alekspakosc: ktoś nie może siedzieć na telefonie bo nie woli zamiast tego słuchać debilnych bajek księdza ?
Poje**wszy ?
Odpisz
12 października 2018, 13:59
Ta, my mieliśmy spotkanie co tydzień, dwa razy w tygodniu przez dwa lata więc ten... do tego szkoła i rodzice, którzy są zdania "ma szesnaście lat, to niech zapi***ala"
Odpisz
12 października 2018, 12:50
Dzieci i multum obowiązków?
Odpisz
Edytowano - 12 października 2018, 12:53
@wolwerine: bierzmowanie przyjmuje się raczej w wieku nastoletnim, kiedy chodzi się do szkoły ponad gimnazjalnej. Prace domowe, szkoła, sprawdziany, ogólnie nauka to wcale nie obowiązki. Jak na ten wiek tl naprawdę sporo. bo tylko praca i podatki są obowiązkiem?
Odpisz
12 października 2018, 12:58
@ProfesorKalas: Naprawdę sporo mówisz? Wydaje się to sporo, kiedy jest się dzieckiem to fakt, ale tak naprawdę to wcale nie tak dużo. Lekcje jak lekcje, normalna rzecz, a do sprawdzianów to mało kto się uczy. Lekcje to się odrabia przed spaniem, albo na kolanie przed lekcją. Chyba że ktoś jest zapalonym uczniem, ale taki obowiązków się nie boi, więc nie widzę problemu.
Odpisz
12 października 2018, 13:14
@wolwerine: No ale jednak przyznajesz że dla osób w tym wieku to jest dużo, a patrzenie z perspektywy dorosłego nic nie zmieni. Bo równie dobrze premier jakiegoś kraju Ci powie że "co ty hehe tylko do roboty i podatki płacić takie łatwe życie mało obowiązków to bym chciał", ale chyba raczej ludzi nie obchodzi jak to wygląda z perspektywy innych tylko że z ich perspektywy mają sporo zadań.
Odpisz
12 października 2018, 13:56
@wolwerine: Nie jest tak jak mówisz. Bierzmowanie przyjmuje się zazwyczaj w klasie 3 gimnazjum lub 8 podstawowki kiedy są egzaminy końcowe więc więcej osób poświęca dużo czasu nauce i zadaniom żeby dobrze przygotować się do egzaminów i dostać się do fajnego liceum
Odpisz
Edytowano - 12 października 2018, 14:05
A, to nie wiedziałem. Moja parafia przyjmowała jak byłem w 1 klasie liceum, no ale tak jak mówisz to tym bardziej utrudnia.
Odpisz
12 października 2018, 15:20
@wolwerine: Bierzmowanie jest dla osób w "dojrzałym" wieku
Odpisz
12 października 2018, 13:03
pamiętam te durne czasy, na szczęście to było tylko w 2 gimnazjum i ksiądz był spoko, nie to co teraz, ten pie**olony je**k Andrzej (nie pozdrawiam, szkoda dzieci)
Odpisz