To nie jest problem samego feminizmu, a problem tego ruchu, że grube też może być piękne. I to niestety się wmawia nie tylko otyłym kobietom, ale i otyłym mężczyznom, przez co ci myślą, że jest ok niszczyć sobie zdrowie i życie.
@Nanook: zgadzam się. Sam jestem gruby, ale to przez moją chorobę genetyczną + tarczycę. Odżywiam się zdrowo itd. Ale bawią mnie takie feminaziole, które są grube i wpi***alają dwa pudełka lodów dziennie po czym mówią, że są piękne, a jeśli nie chcesz mnie r*chać to jesteś szowinistą. Poje**ny świat.
@Hello_pati: Takich osób jest może 0,5%, które są otyłe w wyniku choroby. 99,5% ma wpływ na to jak wygląda.
Poza tym tu nie chodzi o mówienie im że są brzydcy, tylko o uświadomienie osobom otyłym, że ich stan nie jest niczym zdrowym i jest to dla nich niebezpieczne.
@pomada: Tu mnie masz. Te procenty akurat wymyśliłem, bo nie ma żadnych badań, które byłyby dokładnie w stanie stwierdzić jak duży procent otyłości jest wynikiem chorób. Ale są badania, które sprawdzają jak częste są choroby, które za tę otyłości odpowiadają. Najczęstsza, czyli niedoczynność tarczycy występuje u ok. 0,3% społeczeństwa, natomiast zespół Cushinga jest jeszcze rzadszy - występuje średnio 1 przypadek na milion osób. Tak że mogę luźno założyć, że choroby odpowiadają za te 0,5% z błędem pomiarowym +- 1%
@Hello_pati: wbrem pozorom, ma się duży wpływ (o ile to nie choroba) na swoją wagę. Ja jako dzieciak byłem otyły, ale sie spiąłem i w 2 miesiące schudłem 12 kilo. I teraz jest wszystko świetnie :)
@lorax12: Wiele osób z depresją nie wie, że ma depresję. Nie chcę ci wmawiać, że jesteś w depresji i powinieneś się leczyć, bo sam wiesz lepiej jak się czujesz, ale jeżeli zależy ci na niszczeniu swojego zdrowia to oznacza, że masz depresję (chyba, że cię to podnieca, wtedy to jest to masochizm). Często jest tak, że ludzie w depresji "zajadają smutki", co z kolei napędza spiralę spie**olenia, bo zaczynają nienawidzić swojego ciała jeszcze bardziej.
@lorax12: To tym lepiej się przejść do psychologa albo wręcz do psychiatry. Depresja nie jest niczym niezwykłym, prawie 2 mln Polaków się z nią zmaga. Ale wielu z nich boi się albo z jakiegoś nie chce się tam przejść, a wtedy mogą się zdarzyć problemy. A z leczoną depresją jak najbardziej można normalnie żyć.
Komentarze
Odśwież1 grudnia 2018, 09:23
Ta feministka na ostatnim obrazku trochę przypomina Sheparda
Albo tylko mi się tak wydaje
Odpisz
Edytowano - 10 grudnia 2018, 14:21
@qaz123: Cerberus przypadkowo w czasie Projetku Łazarz dał mu o jeden chromosom więcej.
Odpisz
31 maja 2021, 00:10
@qaz123: :l
Odpisz
10 grudnia 2018, 18:56
Polecacie jakieś thicc laski jak Alison Tyler czy Angel White?
Odpisz
11 grudnia 2018, 08:20
@Mr_Quicky: Twoja stara
Odpisz
11 grudnia 2018, 08:23
@DMCJCD: Wiesz jakby była step-mother to w sumie why not?
Odpisz
1 grudnia 2018, 09:27
To nie jest problem samego feminizmu, a problem tego ruchu, że grube też może być piękne. I to niestety się wmawia nie tylko otyłym kobietom, ale i otyłym mężczyznom, przez co ci myślą, że jest ok niszczyć sobie zdrowie i życie.
Odpisz
1 grudnia 2018, 09:41
@Nanook: zgadzam się. Sam jestem gruby, ale to przez moją chorobę genetyczną + tarczycę. Odżywiam się zdrowo itd. Ale bawią mnie takie feminaziole, które są grube i wpi***alają dwa pudełka lodów dziennie po czym mówią, że są piękne, a jeśli nie chcesz mnie r*chać to jesteś szowinistą. Poje**ny świat.
Odpisz
1 grudnia 2018, 09:43
@Matixo: Jakiś gościu został zwyzywany, bo odrzucił zaloty jakiejś grubej obleśnej baby.
Odpisz
1 grudnia 2018, 09:59
@Nanook: niektórzy nie mają wpływu na to czy są otyli czy nie... takich osób też trzeba nietolerować i nazywać brzydkimi?
\________________/
Odpisz
1 grudnia 2018, 10:02
@Hello_pati: Takich osób jest może 0,5%, które są otyłe w wyniku choroby. 99,5% ma wpływ na to jak wygląda.
Poza tym tu nie chodzi o mówienie im że są brzydcy, tylko o uświadomienie osobom otyłym, że ich stan nie jest niczym zdrowym i jest to dla nich niebezpieczne.
Odpisz
1 grudnia 2018, 13:25
@Nanook: 95% danych statystycznych jest wymyślanych na bierząco
Odpisz
Edytowano - 1 grudnia 2018, 13:44
@pomada: Tu mnie masz. Te procenty akurat wymyśliłem, bo nie ma żadnych badań, które byłyby dokładnie w stanie stwierdzić jak duży procent otyłości jest wynikiem chorób. Ale są badania, które sprawdzają jak częste są choroby, które za tę otyłości odpowiadają. Najczęstsza, czyli niedoczynność tarczycy występuje u ok. 0,3% społeczeństwa, natomiast zespół Cushinga jest jeszcze rzadszy - występuje średnio 1 przypadek na milion osób. Tak że mogę luźno założyć, że choroby odpowiadają za te 0,5% z błędem pomiarowym +- 1%
Odpisz
1 grudnia 2018, 14:50
@Nanook: nie spodziewałem się że wliczysz do tego przewidywania jakieś dane. Szanuję
Odpisz
10 grudnia 2018, 13:44
@Matixo: chyba, że chcesz je r*chać. To jesteś gw**cicielem
Odpisz
10 grudnia 2018, 14:09
@Hello_pati: wbrem pozorom, ma się duży wpływ (o ile to nie choroba) na swoją wagę. Ja jako dzieciak byłem otyły, ale sie spiąłem i w 2 miesiące schudłem 12 kilo. I teraz jest wszystko świetnie :)
Odpisz
10 grudnia 2018, 16:31
@Nanook: A co jak zależy mi na zniszczeniu sobie zdrowia?
Odpisz
10 grudnia 2018, 16:53
@lorax12: to skocz z wieżowca, 100% pogorszenie stanu zdrowia gwarantowane.
Odpisz
10 grudnia 2018, 17:25
@pomada: A jak chcę to sobie robić bezboleśnie i mniej radykalnie?
Odpisz
10 grudnia 2018, 18:17
@lorax12: To znaczy, że najprawdopodobniej masz depresję i warto byłoby się przejść z tym do psychiatry.
Odpisz
10 grudnia 2018, 18:23
@Nanook: meh
Nie mam depresji. Chyba.
Odpisz
10 grudnia 2018, 18:25
@lorax12: Wiele osób z depresją nie wie, że ma depresję. Nie chcę ci wmawiać, że jesteś w depresji i powinieneś się leczyć, bo sam wiesz lepiej jak się czujesz, ale jeżeli zależy ci na niszczeniu swojego zdrowia to oznacza, że masz depresję (chyba, że cię to podnieca, wtedy to jest to masochizm). Często jest tak, że ludzie w depresji "zajadają smutki", co z kolei napędza spiralę spie**olenia, bo zaczynają nienawidzić swojego ciała jeszcze bardziej.
Odpisz
10 grudnia 2018, 18:32
@Nanook: Nie pragnę sobie niszczyć zdrowia dlatego że nienawidzę swojego ciała
Bardziej nienawidzę tego kim jestem i jaką osobą jestem.
Ale pomyślę nad wizytą u psychologa
Odpisz
10 grudnia 2018, 18:36
@lorax12: To tym lepiej się przejść do psychologa albo wręcz do psychiatry. Depresja nie jest niczym niezwykłym, prawie 2 mln Polaków się z nią zmaga. Ale wielu z nich boi się albo z jakiegoś nie chce się tam przejść, a wtedy mogą się zdarzyć problemy. A z leczoną depresją jak najbardziej można normalnie żyć.
Odpisz
10 grudnia 2018, 17:16
Ale tygrysek to słodziak no i ja tam lubię takie przy kości XD
Odpisz
1 grudnia 2018, 09:50
Ej ale serio jest troche ładna
Odpisz
10 grudnia 2018, 17:01
@Jasnowidz: Kolega ze średniowiecza?
Odpisz
10 grudnia 2018, 12:35
Ktoś chce uprawiać Shrex?
Odpisz
10 grudnia 2018, 13:43
Shrex tylko ze Shrekiem
Odpisz
10 grudnia 2018, 14:31
@Mastilia: przecież mówi
Odpisz
10 grudnia 2018, 12:30
Te feminy to zje**ne są
Odpisz
10 grudnia 2018, 12:18
Powiem jedno niektórzy są brzydzcy w środku ale piękni na zewnątrz albo na od wrót jak to mówił shrek:
-Cebula ma warstwy Ogry mają warstwy
Odpisz
1 grudnia 2018, 09:51
każdy jest piękny
Odpisz
1 grudnia 2018, 11:55
na swój sposób
Odpisz
1 grudnia 2018, 12:51
oprócz osób które są brzydkie na zewnątrz i wewnątrz, tacy też się zdarzają
Odpisz
1 grudnia 2018, 16:16
@MineDan: Znam taki przypadek
Odpisz