Dlaczego zawsze zapominam?

Pamięć długotrwała startuje dopiero 2 min po wstaniu

standardiwe pytanie

Miałem sen w ktorym poszedłem do szkoły wieczorem bo była noc w szkole. Było wiele uczniów i każdy zachowywał się normalnie. Nagle powiadomili nas, że po mieście grasują mordercy i nie wypuścili nas do domów z powodu bezpieczeństwa. Nauczyciele konfiskowali noże itp. Poszedłem z nauczycielem i dwoma kolegami na patrol. Zobaczyliśmy morderców zaczęli nas gonić jeden kolega zmarł. Gdy wróciliśmy zauważyłem dwóch morderców w maskach z nożami w dłoniach. Krzyknąłem i wszystkich poinformowałem. Wtedy zaczął się mordor. Schowałem się w jakimś pomieszczeniu dla woźnych i mnie tam nie znaleźli. Gdy wyszłem wszędzie była krew i ciała uczniów. Przeżyli tylko Ci, którzy potrafili schować

Próbowałem kiedyś prowadzić dziennik snów ale za każdym razem jak sie budziłem to wszystko zapominałem .-.

Ostatnio mi się śniło, że loszka, w której jestem zakochany, zmieniła profilowe i pisała ze mną częściej. Pewnego razu wysłała mi swego nudesa. Napisała ,,Brakuje miecza, może przyjedziesz?" po czym dała mi adres. Pojechałem tam, poszedłem do jej pokoju, a tam naga loszka leży na worku do siedzenia. Okazało się, że obok nas bzykają się Geralt i Yennefer.

Miałem taki jeden sen że uciekałem z opancerzonego pociągu Wehrmachtu i prawdopodobnie byłem wtedy świadomy, więc komentowałem jak to wszystko jest idiotyczne. Ale potem zaczęło padać i powiedziałem coś w stylu "deszcz pada! Zmoczy proch i rewolwer nie wystrzeli!"
I zostałem postrzelony, stoczyłem się ze zbocza w rów i sen się skończył.

Był też jeden gdzie miałem taki jeden czerwony klocek lego, który w rzeczywistości był kosmicznym drednotem, i z jego powodu ścigał mnie robotyczny Pan Wołodyjowski z szabelką.

Albo ten gdzie byłem magiem i potrafiłem stwarzać wszystko z niczego. A zaczęło się tak, szedłem z kimś przez pustynię, a na drodze była brama, ta cholerna brama która jest w tej przypowieści biblijnej o główce od szpilki, słoniach i bramie. No i był strażnik któremu wręczyłem wyczarowane kwiaty z jakiegoś powodu i weszliśmy, w oddali znajdowało się jakieś miasto, architektonicznie przypominała średniowieczną Antiochię. A po prawej ocean stykał się z pustynią. Stał tam statek. Wtedy się zorientowałem o moich mocach, podniosłem rękę i eksplozja podniosła się spod statku zatapiając go. Wtedy przypomniałem sobie o mieście i zwróciłem się w jego kierunku z miną typu "już wiem co dzisiaj będę robić" Ale miasto zniknęło a na jego miejscu pojawiły się dwie piramidy. Szlag mnie trafił i pomyślałem "kur*a, to tylko sen" i się obudziłem.

Mi się ostatnio śniło, że ksiądz wymordował mi rodzinę

Przedwczoraj mój sen miał taki fragment:
Siedzę se w pokoju i nagle mama wchodzi i mówi że przyszedł list od prokuratora do mnie ponieważ napisałam jakiś nie legalny czy coś komentarz związany z lisami na jeja (Mama nie wiedziała co to jeja) i moja kuzynka to zgłosiła na policję . I ja kurde już stress level 99% no i mama karze mi pokazać co to jeja i historie moich komentarzy. To jej tlumaczę co to jeja i wchodzimy do pokoju który z jakiegoś powodu zawierał wszystkie moje komentarze napisane na jeja wygrawerowane na fioletowch granitowych prostokątach leżących równolegle do długiej ścieżki. Ja nawet nie pamiętałam co napisałam więc tylko chodzę za mamą i się modle by nie było tam jakiś komentarzy sprzed kilku lat których bede żałować . Po chwili pojawiła sie mgła.
Chwilę potem sie obudziłam.

To jest co najmniej mój drugi sen o jeja.pl

Mi się kiedyś śniło, że byłam na jakimś pogrzebie przy kościele. Otworzyłam trumnę, w której były prochy (nie pytajcie skąd w trumnie prochy), a następnie zaczęłam je wciskać do buzi. Potem ten sen był jeszcze bardziej porypany, gdzie w jakimś zamglonym miejscu opętane siostry zakonne zaczęły gonić mnie i mojego przyjaciela, a potem nadeszła jakaś powódź. Nie będę tego opowiadać ze szczegółami...

mialem tak świetny sen że wraz z moimi przyjaciółmi przemierzalem niezbadane pustynie lodowe podczas ogromnej burzy śnieżnej, wspinaliśmy się po ogromnych lodowcach, szkoda że miałem ustawiony budzik w sobotę. Byłem ciekaw co będzie dalej

wygląda jak Natsuha z Kimi no na wa

Miałem sen w którym cała moja rodzina tukła się na katany z jakimś typem w garniturze, a ja niechcący nie trafiłem i niechcący zabiłem swojego brata

Dlatego wolę świadome sny bo wtedy mogę żyć we własnym świecie który tak praktycznie istnieje, ale tylko w moim umyśle

Miałam kiedyś sen, w którym na szkołę napadła armia robotów, ale ten jeden nauczyciel, z którego każdy ciśnie bekę, uratował sytuację, oblewając roboty sokiem pomarańczowym. Zastanawia mnie teraz, dlaczego nikt inny na to nie wpadł

Dlatego zapisuję swoje sny, z czasem pomogło mi to je lepiej zapamiętywać. Zwłaszcza te poje**ne, o apokalipsach biedronek, ucieczkach z Tartaru i kolacjach z kolekcjonerami żywych manekinów.