Najgorszy jest ból, kiedy poświęca się dużo czasu na naukę. Oddaje się sprawdzian przed czasem, a później na prośbę klasowych patusów, nauczyciel daje 5 min z podręcznikiem. I co w takim wypadku daje twoja nauka, gdy osoby które mają wyje**ne na przedmiot, bez większego wysiłku, otrzymują taka sama ocenę jak ty.
@erykhim44: Kogo albo co zacytowałeś? Bo ja tak nie napisałem. No są najważniejsze, chyba że dla ciebie szczytem ambicji jest pójście do najgorszej szkoły w mieście (jadąc na 2 raczej do jakiejś dobrej cię nie przyjmą). Ew masz znajomości przez co nie musisz mieć dobrych ocen, albo nie wiem, twoi rodzice mają firmę przez co, jeżeli dobrze pójdzie, nie będziesz musiał pracować gdzieś indziej, tylko właśnie w tej firmie, albo masz biznes plan dzięki któremu będziesz żył jak król nie kończąc nawet zawodówki. Co do "ja mam źle bo inni mają dobrze", to nie zrozumiałeś co miałem na myśli. Ocena nie jest wtedy adekwatna do umiejętności, to tak jakbyś szedł do pracy w której kłamałeś w CV, w teorii coś umiesz, masz doświadczenie, a w praktyce go nie masz.
Dziękuję za uwagę i zapraszam cię do dalszej dyskusji.
@marek20004: Ocena nic nie zmienia oprócz kilku punktów na papierze.
W sensie, czasami potrafi rozstrzygać spory, czy z wosu miałeś 2 czy 5, ale mimo wszystko.
Twoja ocena nie spadła. Ci, co są debilami tymi debilami zostaną i nie zmieni to żaden papierek.
Szkoła to nie są zawody. To grupa ludzi przymusowo zesłanych do jednego miejsca.
@erykhim44: Nie wiadomo czy mi nie spadła, tak samo czy nie wzrosła tym debilom, bo gdy np jest to koniec roku i propozycje to np 4/5 z tego wosu, a z podręcznikiem napisałbym na 5 a napisałem tak to na 4. Czy ten patus np 2/3 z wosu i z podręcznikiem napisał na 4,to jemu ocena wzrosła, a mi wypadła ta gorsza.
@erykhim44: Przymusowo, niekoniecznie. Są np takie lekcje na które lubię chodzić jak np informatyka czy Geografia, Historia, dowiaduje się ciekawych rzeczy, i gdybym miał iść na nie, albo wcale to poszedłbym. Ale oczywiście są też takie lekcje jak np Polski, (może to przez nauczycielkę) na który nie chce mi się chodzic, bo tak właściwie nic nie robimy, ciągle jakieś związki frazeologiczne na przemian z wierszami na pamięć oraz z wypracowaniami
@marek20004: To, że chcesz, nie zmienia, że musisz. Tu nic nie ma do gadania.
Rzeczywiście, relatywnie do nich dostałeś "gorszą" ocenę, ale relatywnie do skali, ocena jest taka sama, a wiedza lepsza. Nie widzę sytuacji w której ich szczęście by spowodowało moje nieszczęście (a chyba że pałam do nich nienawiścią!).
@erykhim44: Dla mnie nieszczęściem w ich szczęściu może być, dajmy na to (prawdopodobnie przesadzone) dostanie się do szkoły (kiedy np ten patus dzięki wyższej ocenie, ma więcej pkt przez co jest "wyżej" w liście). Faktycznie, masz rację co do obowiązkowości szkoły, mój błąd, nie zrozumialem.
@erykhim44: No niestety, ale konkursów nie jest dużo (przynajmniej u mnie), dodatkowo trzeba mieć duża wiedzę na tym konkursie (albo po prostu dobrze przygotować, nie tak jak ja)
@marek20004: Ja się nie przygotowywałem, przeszedłem z majzy (po poprawieniu wyników tylko!) i poszedłem nagle konkurs dla młodzieży uzdolnionej nie wiedząc zupełnie nic, ale było zamknięte więc spox.
Wszystko możesz
@erykhim44: Dodatkowo na moim "zadupiu" (miasto powiatowe) te 2 konkursy, to +/- ilość w ciągu roku, chyba że mówimy o jakiejś biologii czy historii, wtedy to dobrze jak 1 jest chociaz
Komentarze
Odśwież3 czerwca 2019, 21:54
no we chopie
Odpisz
21 maja 2019, 17:34
Najgorszy jest ból, kiedy poświęca się dużo czasu na naukę. Oddaje się sprawdzian przed czasem, a później na prośbę klasowych patusów, nauczyciel daje 5 min z podręcznikiem. I co w takim wypadku daje twoja nauka, gdy osoby które mają wyje**ne na przedmiot, bez większego wysiłku, otrzymują taka sama ocenę jak ty.
Odpisz
Edytowano - 29 maja 2019, 15:11
@marek20004: "ja mam źle, bo inni mają dobrze"
"ocena jest najważniejsza"
Będziesz dobrym szczurem do wyścigu.
Odpisz
Edytowano - 29 maja 2019, 19:13
@erykhim44: Kogo albo co zacytowałeś? Bo ja tak nie napisałem. No są najważniejsze, chyba że dla ciebie szczytem ambicji jest pójście do najgorszej szkoły w mieście (jadąc na 2 raczej do jakiejś dobrej cię nie przyjmą). Ew masz znajomości przez co nie musisz mieć dobrych ocen, albo nie wiem, twoi rodzice mają firmę przez co, jeżeli dobrze pójdzie, nie będziesz musiał pracować gdzieś indziej, tylko właśnie w tej firmie, albo masz biznes plan dzięki któremu będziesz żył jak król nie kończąc nawet zawodówki. Co do "ja mam źle bo inni mają dobrze", to nie zrozumiałeś co miałem na myśli. Ocena nie jest wtedy adekwatna do umiejętności, to tak jakbyś szedł do pracy w której kłamałeś w CV, w teorii coś umiesz, masz doświadczenie, a w praktyce go nie masz.
Dziękuję za uwagę i zapraszam cię do dalszej dyskusji.
Odpisz
Edytowano - 29 maja 2019, 19:35
@marek20004: Ocena nic nie zmienia oprócz kilku punktów na papierze.
W sensie, czasami potrafi rozstrzygać spory, czy z wosu miałeś 2 czy 5, ale mimo wszystko.
Twoja ocena nie spadła. Ci, co są debilami tymi debilami zostaną i nie zmieni to żaden papierek.
Szkoła to nie są zawody. To grupa ludzi przymusowo zesłanych do jednego miejsca.
Odpisz
29 maja 2019, 20:10
@erykhim44: Nie wiadomo czy mi nie spadła, tak samo czy nie wzrosła tym debilom, bo gdy np jest to koniec roku i propozycje to np 4/5 z tego wosu, a z podręcznikiem napisałbym na 5 a napisałem tak to na 4. Czy ten patus np 2/3 z wosu i z podręcznikiem napisał na 4,to jemu ocena wzrosła, a mi wypadła ta gorsza.
Odpisz
29 maja 2019, 20:13
@erykhim44: Przymusowo, niekoniecznie. Są np takie lekcje na które lubię chodzić jak np informatyka czy Geografia, Historia, dowiaduje się ciekawych rzeczy, i gdybym miał iść na nie, albo wcale to poszedłbym. Ale oczywiście są też takie lekcje jak np Polski, (może to przez nauczycielkę) na który nie chce mi się chodzic, bo tak właściwie nic nie robimy, ciągle jakieś związki frazeologiczne na przemian z wierszami na pamięć oraz z wypracowaniami
Odpisz
29 maja 2019, 20:29
@marek20004: To, że chcesz, nie zmienia, że musisz. Tu nic nie ma do gadania.
Rzeczywiście, relatywnie do nich dostałeś "gorszą" ocenę, ale relatywnie do skali, ocena jest taka sama, a wiedza lepsza. Nie widzę sytuacji w której ich szczęście by spowodowało moje nieszczęście (a chyba że pałam do nich nienawiścią!).
Odpisz
29 maja 2019, 21:53
@erykhim44: Dla mnie nieszczęściem w ich szczęściu może być, dajmy na to (prawdopodobnie przesadzone) dostanie się do szkoły (kiedy np ten patus dzięki wyższej ocenie, ma więcej pkt przez co jest "wyżej" w liście). Faktycznie, masz rację co do obowiązkowości szkoły, mój błąd, nie zrozumialem.
Odpisz
Edytowano - 30 maja 2019, 07:12
@marek20004: Idziesz na dwa konkursy i jesteś w domu.
A chyba że nic nie umiesz z przedmiotowych, to rip
Odpisz
30 maja 2019, 07:17
@erykhim44: No niestety, ale konkursów nie jest dużo (przynajmniej u mnie), dodatkowo trzeba mieć duża wiedzę na tym konkursie (albo po prostu dobrze przygotować, nie tak jak ja)
Odpisz
30 maja 2019, 07:26
@marek20004: Ja się nie przygotowywałem, przeszedłem z majzy (po poprawieniu wyników tylko!) i poszedłem nagle konkurs dla młodzieży uzdolnionej nie wiedząc zupełnie nic, ale było zamknięte więc spox.
Wszystko możesz
Odpisz
30 maja 2019, 13:49
@erykhim44: Dodatkowo na moim "zadupiu" (miasto powiatowe) te 2 konkursy, to +/- ilość w ciągu roku, chyba że mówimy o jakiejś biologii czy historii, wtedy to dobrze jak 1 jest chociaz
Odpisz
29 maja 2019, 16:04
No niedawno na sprawdzianie z historii pani pozwoliła wyciągnąć zeszyt a ja miałem nowy i cały pusty
Odpisz
29 maja 2019, 16:06
@michaolekYT:
Odpisz
29 maja 2019, 15:52
Ktoś pokarze może jak wygląda teraz ten zmieniony Sonic?
Odpisz
29 maja 2019, 13:37
Miałem tak raz na EDB, chociaż trochę bez sensu, ponieważ sprawdzian był łatwy.
Odpisz
29 maja 2019, 13:09
miałem tak dwa miesiące temu na polskim kiedy nikt nic nie umiał, nigdy nie zapomnę tego aktu miłosierdzia ze strony nauczycielki <3
Odpisz
Edytowano - 21 maja 2019, 17:15
U mnie raz na sprawdzianie z Niemieckiego było podobnie, ale 15 minut przed dzwonkiem i pani pozwoliła używać zeszytu (gdzie informacji jest mniej)
Odpisz
21 maja 2019, 17:32
@BardzoOryginalnaNazwa: Zeszyt jest lepszy moim zdaniem, bo wtedy patusy które mają wywalone na notatki na lekcji, nie mają nic.
Odpisz
21 maja 2019, 17:43
@marek20004: No faktycznie to jest plus i to duży
Odpisz