@rozwalgo: Ja mam zdiagnozowaną na przykład. W ogóle sporo nastolatków ma. To może nie jest najlepsze źródło, ale nie zmienia to faktu, że jest źle. Bardzo źle.
@ChoryGrzyb: Możesz się przyjaźnić z osobą w depresji i nie wiedzieć. To jest prywatną sprawa, nie każdy potrafi, a jeszcze mniej osób chce, to wyznać.
@ChoryGrzyb: ty na prawdę nie wiesz co ludzie ukrywają. Możesz nawet żyć kilka lat z mordercą i nawet nie ogarniesz. Trochę mało otwarty umysł masz jeżeli myślisz że jak się z kimś znasz to wiesz o nim wszystko.
@pawlik5556: porównujesz zbrodnię z jakimś wymyślonym smutkiem, morderca ci nie powie że kogoś zabił bo możliwe że powiesz to policji i będzie miał z tego powodu problemy, nie widzę tego aby ktoś kto ma ten wymyślony smutek w żaden sposób nie będzie szukał pomocy
@ChoryGrzyb: przydałby mi się teraz mem "na boga, czemu sam na to nie wpadłem?". Nie miałeś depresji i nie wiesz jak to jest. To nie jest łatwe powiedzieć komuś o depresji, i za zwyczaj nikt nikogo nie prosi o pomoc. To nie jest uciekanie przed groźnym zwierzęciem, tylko walka z chorobą niszczącą psychikę. Nie jest łatwo się komuś przyznać, nawet po wielu latach znajomości.
@Anielka999: no narazie to ja mówię tak jak to dla mnie wygląda a jedyne czym się wykazujesz to obrażasz mnie koleś, więc to ty powinienieś się chyba ogarnąć
@ChoryGrzyb: twoim zdaniem depresja to coś jak kaszel. Mówisz że masz problem dostajesz pastylki jest super. Nawet objawy widać. Ale tak nie jest. Praktycznie po nikim nie widać depresji, a sama osoba nie będzie szukała pomocy. Wybacz, jeżeli cię to uraziło, taki mam już styl wypowiadania się.
@pawlik5556: człowieku, ja nic nie mówiłem o żadnych pastylkach, ja mówię że jak ktoś ma poważny problem to kieruje się do kogoś kto mu pomoże,jeśli nie kieruje się gdzie trzeba to znaczy że albo tej pomocy nie potrzebuje albo nie chce jej bo tak mu wygodnie
@ChoryGrzyb: Albo że się, ku*wa, wstydzi. Depresja każe myśleć, że jest się jedyna osobą z takim problemem, bo reszta ludzi nie martwiła by się czymś takim. Na pewno wiesz jak społeczeństwo reaguje na pomysł wizyty u psychiatry. Zresztą, w swoim komentarzu idealnie pokazałeś, dlaczego ludzie z depresją się nie przyznają - bo taki ty nazwiesz to wymyślonym smutkiem. Powiesz im, żeby wzięli się w garść, że nic im nie jest, tylko wymyślają... To czego najbardziej się boją i to co najbardziej boli.
@Anielka999: a może ja też mam depresję a ty mnie wyzywasz? Jak ktoś ma problem i nie chce go rozwiązać to znaczy że mu aż tak strasznie nie przeszkadza
@ChoryGrzyb: Nie wyzywam. Po prostu boli mnie głupota ludzka. Czy masz depresję? Wątpię. Osoba w depresji nigdy nie nazwałaby tego wymyślonym smutkiem, ani nie bagatelizowałaby tej choroby w taki sposób. No chyba że mówiąc o sobie, ale wtedy jednocześnie nie polecałaby wizyty u lekarza.
@Anielka999: depresja nie każe myśleć że jest się jedyną osobą z problemem, jeśli człowiek poszedł do specjalisty i usłyszał że możliwe że ma depresję to oznacza to że ktoś opisał cały ten wymyślony stan w ten sposób dlatego że nie dotyczy tylko jednej osoby i jest więcej osób którzy nie potrzebują sobie pomagać z ich wymysłem
@ChoryGrzyb: "Badania walą kitem"?
"Wymyślony smutek"?
"Jak to dla ciebie wygląda"?
"Ktoś nie szuka pomocy to jej nie potrzebuje"?
Ty chyba siebie nie słyszysz. Człowieku. Budujesz sobie wokół głowy bańkę ze światopoglądów przez które nic nie widzisz. Pomyśl trochę. Połącz kropki, jak w przedszkolu. Skoro ty gadasz, że sobie to wymyślają, to może więcej ludzi też tak gada i może właśnie dlatego nie chcą o tym mówić, co? Może dlatego, że jak powiedzą o depresji na przykład w klasie, jak pewien ja (zdiagnozowana od ponad sześciu lat, biorę leki, chodziłem na terapię - gwarantuję ci, nie wymyśliłem sobie tego i mam na poparcie całą rzeszę specjalistów), to słyszą śmiech? Może warto byłoby odróżnić ludzi którzy rzeczywiście to wymyślają od prawdziwie chorych i potrzebujących wsparcia i nie popadać w dychotomię, zamykając wszystkich w jednym worze, co? Jak ktoś ma raka to też powiesz, że sobie wymyśla? Bo sytuacja jest analogiczna. Żyjemy w wariackim świecie i wariackich czasach, gdzie co któryś człowiek rzeczywiście ma problemy natury depresyjnej. Dlaczego? Nie wiem. Może tak było zawsze, a dopiero mamy środki by to diagnozować. A może nie. To w tym kontekście nieważne. A wiesz co jest ważne? Że takie chore grzyby społeczne jak ty uważają, że to one mają największe problemy i jak ktoś ma swoje to nie wierzą, bo przecież - "haha, depresja, haha, ty atencjuszu xD" - a ludzie cierpią i umierają w samotnościach. Wstydź się.
@darcus: Ja tutaj nikogo nie wyśmiewam. Przykład osoby z rakiem jest bez żadnego odniesienia, rak to jest choroba przez którą się umiera w straszliwych męczarniach. Jeśli Darcusie szukałeś pomocy i tą pomoc dostałeś w postaci terapii to nie wiem jaki jest problem. Jeśli problemem było myślenie że jesteś sam z problemem i nie ma nikogo kto ci pomoże, to wydaje mi się że twój terapeuta chce ci pomóc i jemu na tobie zależy
@ChoryGrzyb: Ciekawostka - depresja jest chorobą śmiertelną. Zanim zdecydujesz się pójść do lekarza, zanim ten trafi z lekami, zanim one zaczną działać mijają miesiące! Przeżycie takiego czasu w stanie depresji jest bardzo trudne.
I jeszcze jedna rzecz, którą należałoby zrozumieć - depresja nie jest sposobem myślenia, ani czymś podobnym. Jej podłoże to zaburzenia przemian biochemicznych w mózgu - za mało serotoniny. Może być nawet przenoszona genetycznie!
@ChoryGrzyb: A co jeśli powiedziałbym ci, że łatwiej umrzeć na depresję, niż na raka?
Nieeee, co? Co ten Darcus pie**oli, przecież depresja to tylko smuteczek xDDD
No nie
I wyobraź sobie, że mojej terapeutce od siedmiu boleści wcale na mnie nie zależało. Od początku chciała mnie znormalizować i się mnie pozbyć. No i udało się - to drugie, w każdym razie.
Świat nie jest różowy. Mnóstwo ludzi potrzebuje pomocy i wielu nigdy jej nie dostanie. Wielu nawet się do tej potrzeby nie przyzna, właśnie przez takie paskudne grzyby jak ty.
Komentarze
Odśwież29 maja 2019, 08:37
Ale depresję zdiagnozowaną klinicznie, czy po prostu zwykłe tymczasowe przygnębienie?
Odpisz
6 czerwca 2019, 16:28
@rozwalgo: Ja mam zdiagnozowaną na przykład. W ogóle sporo nastolatków ma. To może nie jest najlepsze źródło, ale nie zmienia to faktu, że jest źle. Bardzo źle.
Odpisz
6 czerwca 2019, 16:51
@Anielka999: XDD 10% dziewczyn próbowało się zabić a co 6 się OKALECZA? Tak to jest żart.
Odpisz
6 czerwca 2019, 17:09
@Anielka999: te badania walą kitem na kilometr, u nas w szkole jest tylko jedna dziewczyna która chce mieć depresje i tyle
Odpisz
Edytowano - 6 czerwca 2019, 17:14
@ChoryGrzyb: Bo osoby z depresją mają napisane na czole "mam dość życia" i emancypują się podcinaniem żył i próbami samobójczymi.
Odpisz
6 czerwca 2019, 18:54
@pawlik5556: bo osobę z depresją ciężko zdiagnozować jak się chodzi do szkoły w małej wsi gdzie każdy się zna od kilku lat
Odpisz
6 czerwca 2019, 20:09
@ChoryGrzyb: Możesz się przyjaźnić z osobą w depresji i nie wiedzieć. To jest prywatną sprawa, nie każdy potrafi, a jeszcze mniej osób chce, to wyznać.
Odpisz
6 czerwca 2019, 20:13
@ChoryGrzyb: ty na prawdę nie wiesz co ludzie ukrywają. Możesz nawet żyć kilka lat z mordercą i nawet nie ogarniesz. Trochę mało otwarty umysł masz jeżeli myślisz że jak się z kimś znasz to wiesz o nim wszystko.
Odpisz
6 czerwca 2019, 20:28
@Anielka999: jeśli ktoś ma problem to raczej instynktownie szuka pomocy a nie specjalnie robi sobie więcej problemów
Odpisz
6 czerwca 2019, 20:33
@pawlik5556: porównujesz zbrodnię z jakimś wymyślonym smutkiem, morderca ci nie powie że kogoś zabił bo możliwe że powiesz to policji i będzie miał z tego powodu problemy, nie widzę tego aby ktoś kto ma ten wymyślony smutek w żaden sposób nie będzie szukał pomocy
Odpisz
6 czerwca 2019, 21:13
@ChoryGrzyb: X ku*wa D
Po prostu nie mogę
Czy ktoś mógłby dokształcić tego człowieka?
Odpisz
6 czerwca 2019, 21:13
@ChoryGrzyb: przydałby mi się teraz mem "na boga, czemu sam na to nie wpadłem?". Nie miałeś depresji i nie wiesz jak to jest. To nie jest łatwe powiedzieć komuś o depresji, i za zwyczaj nikt nikogo nie prosi o pomoc. To nie jest uciekanie przed groźnym zwierzęciem, tylko walka z chorobą niszczącą psychikę. Nie jest łatwo się komuś przyznać, nawet po wielu latach znajomości.
Odpisz
6 czerwca 2019, 21:46
@Anielka999: no narazie to ja mówię tak jak to dla mnie wygląda a jedyne czym się wykazujesz to obrażasz mnie koleś, więc to ty powinienieś się chyba ogarnąć
Odpisz
6 czerwca 2019, 22:15
@ChoryGrzyb: twoim zdaniem depresja to coś jak kaszel. Mówisz że masz problem dostajesz pastylki jest super. Nawet objawy widać. Ale tak nie jest. Praktycznie po nikim nie widać depresji, a sama osoba nie będzie szukała pomocy. Wybacz, jeżeli cię to uraziło, taki mam już styl wypowiadania się.
Odpisz
7 czerwca 2019, 07:51
@pawlik5556: człowieku, ja nic nie mówiłem o żadnych pastylkach, ja mówię że jak ktoś ma poważny problem to kieruje się do kogoś kto mu pomoże,jeśli nie kieruje się gdzie trzeba to znaczy że albo tej pomocy nie potrzebuje albo nie chce jej bo tak mu wygodnie
Odpisz
7 czerwca 2019, 12:29
@ChoryGrzyb: Albo że się, ku*wa, wstydzi. Depresja każe myśleć, że jest się jedyna osobą z takim problemem, bo reszta ludzi nie martwiła by się czymś takim. Na pewno wiesz jak społeczeństwo reaguje na pomysł wizyty u psychiatry. Zresztą, w swoim komentarzu idealnie pokazałeś, dlaczego ludzie z depresją się nie przyznają - bo taki ty nazwiesz to wymyślonym smutkiem. Powiesz im, żeby wzięli się w garść, że nic im nie jest, tylko wymyślają... To czego najbardziej się boją i to co najbardziej boli.
Odpisz
7 czerwca 2019, 13:40
@Anielka999: a może ja też mam depresję a ty mnie wyzywasz? Jak ktoś ma problem i nie chce go rozwiązać to znaczy że mu aż tak strasznie nie przeszkadza
Odpisz
7 czerwca 2019, 13:56
@ChoryGrzyb: Nie wyzywam. Po prostu boli mnie głupota ludzka. Czy masz depresję? Wątpię. Osoba w depresji nigdy nie nazwałaby tego wymyślonym smutkiem, ani nie bagatelizowałaby tej choroby w taki sposób. No chyba że mówiąc o sobie, ale wtedy jednocześnie nie polecałaby wizyty u lekarza.
Odpisz
7 czerwca 2019, 14:26
@ChoryGrzyb: jakbyś miał depresję to nie gadałbyś tak niedorzecznych rzeczy.
Odpisz
7 czerwca 2019, 17:19
@Anielka999: depresja nie każe myśleć że jest się jedyną osobą z problemem, jeśli człowiek poszedł do specjalisty i usłyszał że możliwe że ma depresję to oznacza to że ktoś opisał cały ten wymyślony stan w ten sposób dlatego że nie dotyczy tylko jednej osoby i jest więcej osób którzy nie potrzebują sobie pomagać z ich wymysłem
Odpisz
7 czerwca 2019, 22:31
@ChoryGrzyb: "Badania walą kitem"?
"Wymyślony smutek"?
"Jak to dla ciebie wygląda"?
"Ktoś nie szuka pomocy to jej nie potrzebuje"?
Ty chyba siebie nie słyszysz. Człowieku. Budujesz sobie wokół głowy bańkę ze światopoglądów przez które nic nie widzisz. Pomyśl trochę. Połącz kropki, jak w przedszkolu. Skoro ty gadasz, że sobie to wymyślają, to może więcej ludzi też tak gada i może właśnie dlatego nie chcą o tym mówić, co? Może dlatego, że jak powiedzą o depresji na przykład w klasie, jak pewien ja (zdiagnozowana od ponad sześciu lat, biorę leki, chodziłem na terapię - gwarantuję ci, nie wymyśliłem sobie tego i mam na poparcie całą rzeszę specjalistów), to słyszą śmiech? Może warto byłoby odróżnić ludzi którzy rzeczywiście to wymyślają od prawdziwie chorych i potrzebujących wsparcia i nie popadać w dychotomię, zamykając wszystkich w jednym worze, co? Jak ktoś ma raka to też powiesz, że sobie wymyśla? Bo sytuacja jest analogiczna. Żyjemy w wariackim świecie i wariackich czasach, gdzie co któryś człowiek rzeczywiście ma problemy natury depresyjnej. Dlaczego? Nie wiem. Może tak było zawsze, a dopiero mamy środki by to diagnozować. A może nie. To w tym kontekście nieważne. A wiesz co jest ważne? Że takie chore grzyby społeczne jak ty uważają, że to one mają największe problemy i jak ktoś ma swoje to nie wierzą, bo przecież - "haha, depresja, haha, ty atencjuszu xD" - a ludzie cierpią i umierają w samotnościach. Wstydź się.
Odpisz
8 czerwca 2019, 10:39
@darcus: Ja tutaj nikogo nie wyśmiewam. Przykład osoby z rakiem jest bez żadnego odniesienia, rak to jest choroba przez którą się umiera w straszliwych męczarniach. Jeśli Darcusie szukałeś pomocy i tą pomoc dostałeś w postaci terapii to nie wiem jaki jest problem. Jeśli problemem było myślenie że jesteś sam z problemem i nie ma nikogo kto ci pomoże, to wydaje mi się że twój terapeuta chce ci pomóc i jemu na tobie zależy
Odpisz
8 czerwca 2019, 12:52
@ChoryGrzyb: Ciekawostka - depresja jest chorobą śmiertelną. Zanim zdecydujesz się pójść do lekarza, zanim ten trafi z lekami, zanim one zaczną działać mijają miesiące! Przeżycie takiego czasu w stanie depresji jest bardzo trudne.
I jeszcze jedna rzecz, którą należałoby zrozumieć - depresja nie jest sposobem myślenia, ani czymś podobnym. Jej podłoże to zaburzenia przemian biochemicznych w mózgu - za mało serotoniny. Może być nawet przenoszona genetycznie!
Odpisz
8 czerwca 2019, 15:14
@ChoryGrzyb: A co jeśli powiedziałbym ci, że łatwiej umrzeć na depresję, niż na raka?
Nieeee, co? Co ten Darcus pie**oli, przecież depresja to tylko smuteczek xDDD
No nie
I wyobraź sobie, że mojej terapeutce od siedmiu boleści wcale na mnie nie zależało. Od początku chciała mnie znormalizować i się mnie pozbyć. No i udało się - to drugie, w każdym razie.
Świat nie jest różowy. Mnóstwo ludzi potrzebuje pomocy i wielu nigdy jej nie dostanie. Wielu nawet się do tej potrzeby nie przyzna, właśnie przez takie paskudne grzyby jak ty.
Odpisz
Edytowano - 9 czerwca 2019, 00:33
@darcus: nie rozumiem czemu ja stoję na przeszkodzie w szukaniu pomocy przez osobę chorą. Jeśli możesz proszę wytłumacz Darcusie
Odpisz
9 czerwca 2019, 01:11
@ChoryGrzyb: Bo takich jak ty jest więcej i osoby które mogłyby szukać pomocy boją się odezwać ze strachu przed wyśmianiem. Przez ludzi takich jak ty.
Odpisz
7 czerwca 2019, 12:36
Autentyczny cytat mój nauczycieli od przedmiotu turystycznego:
"Jeśli szkoła przynosi depresję, to to jest dobra szkoła."
.
o h u i
Odpisz
6 czerwca 2019, 16:09
"Dostalem dwujke w skole z religi ide sie pocionc i jesce napise na insta jeja pornhab fejsbuk snapczat i jesce ku*wa na jutub nagram wideło"
Odpisz
6 czerwca 2019, 16:06
Mnie dobija jak bardzo ludzie są głupi i to jak zaskakująco dobre oceny mają
Odpisz
28 maja 2019, 23:27
I kolejnyyy memik z serii mam depresję i idę się zabić
Odpisz
29 maja 2019, 06:52
@WHEEY: "O nie... Oh! Cóż ja, zdegenerowany i pogrążony w ciągłym bólu, zrobię?"
Odpisz
29 maja 2019, 10:40
@WHEEY: Żeby chociaż szli się zabić
Odpisz
29 maja 2019, 11:30
Nieee, wymyślanie smutnych cytatów na facebooka jest lepsze.
Odpisz
28 maja 2019, 23:32
Smacznego
Odpisz