System edukacji przewiduje czas na sen. Tylko wychodzi przy tym z założenia że czas wolny to zło, więc wróć ze szkoły, odrób lekcje, a potem siusiu, paciorek i spać.
Wracam o 17 do domu i szczerze odechcewa się żyć. Nawet jak zrobię wszystko i przygotuje się na następny dzień to dłużej niż 21 nie posiedzę, bo oczy same się zamykają... To wygląda tak, że zapi***alasz 5 dni ,żeby w weekend trochę odpocząć
w weekend odpocząć? Kurde mi mama nawet nie pozwoli, bo przecież wtedy nic nie zrobię, a to źle, baaardzo źle, więc wciska mi cokolwiek, byle żebym "nie siedział w domu na dupie"
praktycznie 3/4 dnia spedzone na nauce i szkole, podziwiam ludzi ktorzy potrafia wytrwac cale piec dni, bo mi sie zdarzalo opasc z sil juz w srodku tygodnia
Beka z ludzi. Mając przykładowe 8 godzin lekcji jesteś w szkole od 8 do 14:55, zaokrąglijmy do 15. No to 7 pełnych godzin w szkole. Załóżmy, że ktoś ma zje**ny dojazd jak ja, i na 8 do szkółki musi wstać o 5:30. Czekanko na autobus i dojazd do domu daje nam jakieś półtorej godzinki, mamy 16:30 i jesteśmy w domu.
Żeby mieć optymalne 9h snu (których, jeśli nie zapi***ala się codziennie do niemalże wycieńczenia, co wątpię, że ktokolwiek z jejaczków robaczków robi, nie potrzeba - wystarczy bowiem 7-8), spać należałoby pójść o 20:30. Od 16:30 do 20:30 jest 4h wolnego, w najbardziej przeje**nym scenariuszu jaki istnieje, ponaciąganym jak fiks. Mało wam? Poczekajcie, aż będziecie pracować i robić coś oprócz siedzenia na dupie po powrocie ze szkoły.
@Sayne33: *4h na odrabianie lekcji, naukę i obowiązki domowe plus ew. wolnego jeśli zostanie. :^)
Ale i tak zdaje mi się, że znacznie więcej osób nie dosypia z powodu różnego rodzaju rozrywek (gier, seriali, spotkań ze znajomymi, imprez itd.) niż tego, że mają tyle lekcji, nauki i obowiązków, że zajmują one więcej niż te zakładane 4 godziny dziennie + sobotę.
@elementiro: Czy ja wiem. Można sobie w godzinę (wersja średnio-wykwintna) zrobić obiad na dosłownie cały tydzień ; nastawić pranie po czym rozwiesić je, gdy się skończy - kwestia 10 minut ; sprzątanie? Z godzinę tygodniowo ; nauka i zadanie domowe - zależnie, czasami nic, czasami nic, przynajmniej u mnie, bo zawsze robię podczas godzinnej jazdy autobusem/na przerwie w szkole/na siłowni przed szkołą .
Nie zrzucajmy winy braku czasu na szkoły, tylko na brak umiejętności odpowiedniego nim gospodarowania tak głęboko zakorzeniony w dzisiejszej młodzieży. W sumie u dorosłych też się to widuje, więc ogółem u dzisiejszych ludzi.
@Sayne33: na przerwie/czy w autobusie często może nie być warunków do nauki czy odrabiania lekcji (porządnie). A jednak niektórzy lekcji do odrobienia trochę mają. I nie wszyscy mają chęć (czy możliwość, bo np. rodzice wymagają) olać lekcje i naukę albo robić to po łebkach. I bierz pod uwagę, że nie wszystkim nauka zajmuje tyle samo czasu i to nie jest wina organizacji czasu (szkoły też nie ofc.) tylko po prostu predyspozycji danej osoby. A co do obowiązków domowych to bierz pod uwagę, że wielu osobom dochodzą do tego chociażby "idź do sklepu po..." albo np. "odśnież podwórko" itp. Akurat te, które wymieniłeś raczej nie są problematyczne.
Żeby nie było - zgadzam się z Tobą, że w większości przypadków to jest wina złej organizacji czasu, a nie szkoły. Tak samo wiele osób nie potrzebuje nawet tyle na dojazd i tych pełnych 9 godzin snu. Ale nie ma też co twierdzić, że cały czas po przybyciu do domu jest czasem wolnym, a obowiązki zajmują zawsze godzinkę i koniec.
@Sayne33: Okey. Trzy razy w tygodniu wychodzę z domu o 7:10, jeśli tata mnie zawiezie. Pozostałe dwa razy mam tramwaj o 8:40. Kończę lekcje 14:55, po czym idę na przystanek, jestem w domu po 16:00. Przynajmniej trzy godziny w tygodniu prowadzę korepetycje, dodatkowo poświęcam godzinę na dojazdy na nie.
Policzmy:
5×24 = 120 - tyle godzin mamy od poniedziałku do piątku
Od 7:10 do 16:00 mija ok. 9 godzin
Od 8:40 do 16:00 ok. 7
3×9 = 27
2×7 = 14
Plus 4 godziny korków licząc z dojazdem
120-27-14-4 = 75
Tyle mi zostaje
75:5=15
Zostaje mi aż 15 godzin dziennie. 9 godzin na sen to moje niezbędne minimum. Zostaje ogromny czas 6 godzin. W tym czasie powinnam przygotować jedzenie (czasami nawet godzina), odrobić lekcje (tu zależy czasem godzina, czasem jest wypracowanie, to dwie...), posprzątać królikowi w klatce, nakarmić, wypuścić, (dziennie wyjdzie niecała godzina), wypakować zmywarkę, pomóc rodzeństwu, pozałatwiać jakieś przypadkowe sprawy (policzę to jako dopełnienie do godziny dla królika).
Czyli dziennie zostaje mi niespełna 2-3 godziny na:
Kontakt ze znajomymi poza szkołą
Spędzanie czasu z chłopakiem
Rozrywkę
Odpoczynek
Ale również na:
Higienę osobistą
Jedzenie
Przygotowanie się na następny dzień (w tym mentalnie)
No zajebiście dużo czasu, fajnie, że te 9 godzin przez trzy dni w tygodniu to w znaczącej większości przydatne wiadomości... A nie, jednak nie.
Polski system edukacji to dno, jakby tego nie liczyć.
@Sayne33: U nastolatków melatonina wydziela się dopiero po 24 co sprawia że znaczna większość osób między 13 a 21 rokiem życia nie jest wstanie zasnąć przed północą, dodatkowa osoba w tym wieku potrzebuje więcej snu niż osoba dorosła.
Są osoby które zasypiają przed 21, ale stanowią przytłaczającą mniejszość.
Ja mam fajnie w szkole bo po weekendzie w poniedziałek mam lekcje dopiero o 10:00 a kończę o 15:10 no i co każdą nową długą przerwę puszczają zajebiste piosenki np: bitch lasagna, główny motyw GTA SA no i C418-Sweden (czyli tą starą piosenkę z Minecrafta)
@RedText: No, główni bohaterowie błyszczą tylko tekstami, nic poza tym, a taki Kronk to umie w wiewiórczy, był skautem i w dodatku umi ciągać za wajchę, człowiek renesansu, nie to co ten Pasha
Komentarze
Odśwież19 września 2019, 22:09
System edukacji przewiduje czas na sen. Tylko wychodzi przy tym z założenia że czas wolny to zło, więc wróć ze szkoły, odrób lekcje, a potem siusiu, paciorek i spać.
Odpisz
19 września 2019, 21:56
Pamiętajmy, że w kiedy jesteś poza szkołą to czas według niej płynie z prędkością swiatła.
Odpisz
10 września 2019, 20:58
Wracam o 17 do domu i szczerze odechcewa się żyć. Nawet jak zrobię wszystko i przygotuje się na następny dzień to dłużej niż 21 nie posiedzę, bo oczy same się zamykają... To wygląda tak, że zapi***alasz 5 dni ,żeby w weekend trochę odpocząć
Odpisz
Edytowano - 10 września 2019, 21:03
w weekend odpocząć? Kurde mi mama nawet nie pozwoli, bo przecież wtedy nic nie zrobię, a to źle, baaardzo źle, więc wciska mi cokolwiek, byle żebym "nie siedział w domu na dupie"
Odpisz
10 września 2019, 21:27
praktycznie 3/4 dnia spedzone na nauce i szkole, podziwiam ludzi ktorzy potrafia wytrwac cale piec dni, bo mi sie zdarzalo opasc z sil juz w srodku tygodnia
Odpisz
Edytowano - 19 września 2019, 21:17
Ja czasem jestem w domu po 21.
Odpisz
19 września 2019, 20:37
Ciąg za wajchę Kronk!
Odpisz
19 września 2019, 20:38
@OstatniSith2005: Nie tę wajchę tę drugą
Odpisz
19 września 2019, 19:10
Beka z ludzi. Mając przykładowe 8 godzin lekcji jesteś w szkole od 8 do 14:55, zaokrąglijmy do 15. No to 7 pełnych godzin w szkole. Załóżmy, że ktoś ma zje**ny dojazd jak ja, i na 8 do szkółki musi wstać o 5:30. Czekanko na autobus i dojazd do domu daje nam jakieś półtorej godzinki, mamy 16:30 i jesteśmy w domu.
Żeby mieć optymalne 9h snu (których, jeśli nie zapi***ala się codziennie do niemalże wycieńczenia, co wątpię, że ktokolwiek z jejaczków robaczków robi, nie potrzeba - wystarczy bowiem 7-8), spać należałoby pójść o 20:30. Od 16:30 do 20:30 jest 4h wolnego, w najbardziej przeje**nym scenariuszu jaki istnieje, ponaciąganym jak fiks. Mało wam? Poczekajcie, aż będziecie pracować i robić coś oprócz siedzenia na dupie po powrocie ze szkoły.
Odpisz
19 września 2019, 19:32
@Sayne33: *4h na odrabianie lekcji, naukę i obowiązki domowe plus ew. wolnego jeśli zostanie. :^)
Ale i tak zdaje mi się, że znacznie więcej osób nie dosypia z powodu różnego rodzaju rozrywek (gier, seriali, spotkań ze znajomymi, imprez itd.) niż tego, że mają tyle lekcji, nauki i obowiązków, że zajmują one więcej niż te zakładane 4 godziny dziennie + sobotę.
Odpisz
19 września 2019, 19:41
@elementiro: Czy ja wiem. Można sobie w godzinę (wersja średnio-wykwintna) zrobić obiad na dosłownie cały tydzień ; nastawić pranie po czym rozwiesić je, gdy się skończy - kwestia 10 minut ; sprzątanie? Z godzinę tygodniowo ; nauka i zadanie domowe - zależnie, czasami nic, czasami nic, przynajmniej u mnie, bo zawsze robię podczas godzinnej jazdy autobusem/na przerwie w szkole/na siłowni przed szkołą .
Nie zrzucajmy winy braku czasu na szkoły, tylko na brak umiejętności odpowiedniego nim gospodarowania tak głęboko zakorzeniony w dzisiejszej młodzieży. W sumie u dorosłych też się to widuje, więc ogółem u dzisiejszych ludzi.
Odpisz
19 września 2019, 19:54
@Sayne33: na przerwie/czy w autobusie często może nie być warunków do nauki czy odrabiania lekcji (porządnie). A jednak niektórzy lekcji do odrobienia trochę mają. I nie wszyscy mają chęć (czy możliwość, bo np. rodzice wymagają) olać lekcje i naukę albo robić to po łebkach. I bierz pod uwagę, że nie wszystkim nauka zajmuje tyle samo czasu i to nie jest wina organizacji czasu (szkoły też nie ofc.) tylko po prostu predyspozycji danej osoby. A co do obowiązków domowych to bierz pod uwagę, że wielu osobom dochodzą do tego chociażby "idź do sklepu po..." albo np. "odśnież podwórko" itp. Akurat te, które wymieniłeś raczej nie są problematyczne.
Żeby nie było - zgadzam się z Tobą, że w większości przypadków to jest wina złej organizacji czasu, a nie szkoły. Tak samo wiele osób nie potrzebuje nawet tyle na dojazd i tych pełnych 9 godzin snu. Ale nie ma też co twierdzić, że cały czas po przybyciu do domu jest czasem wolnym, a obowiązki zajmują zawsze godzinkę i koniec.
Odpisz
19 września 2019, 22:39
@Sayne33: Okey. Trzy razy w tygodniu wychodzę z domu o 7:10, jeśli tata mnie zawiezie. Pozostałe dwa razy mam tramwaj o 8:40. Kończę lekcje 14:55, po czym idę na przystanek, jestem w domu po 16:00. Przynajmniej trzy godziny w tygodniu prowadzę korepetycje, dodatkowo poświęcam godzinę na dojazdy na nie.
Policzmy:
5×24 = 120 - tyle godzin mamy od poniedziałku do piątku
Od 7:10 do 16:00 mija ok. 9 godzin
Od 8:40 do 16:00 ok. 7
3×9 = 27
2×7 = 14
Plus 4 godziny korków licząc z dojazdem
120-27-14-4 = 75
Tyle mi zostaje
75:5=15
Zostaje mi aż 15 godzin dziennie. 9 godzin na sen to moje niezbędne minimum. Zostaje ogromny czas 6 godzin. W tym czasie powinnam przygotować jedzenie (czasami nawet godzina), odrobić lekcje (tu zależy czasem godzina, czasem jest wypracowanie, to dwie...), posprzątać królikowi w klatce, nakarmić, wypuścić, (dziennie wyjdzie niecała godzina), wypakować zmywarkę, pomóc rodzeństwu, pozałatwiać jakieś przypadkowe sprawy (policzę to jako dopełnienie do godziny dla królika).
Czyli dziennie zostaje mi niespełna 2-3 godziny na:
Kontakt ze znajomymi poza szkołą
Spędzanie czasu z chłopakiem
Rozrywkę
Odpoczynek
Ale również na:
Higienę osobistą
Jedzenie
Przygotowanie się na następny dzień (w tym mentalnie)
No zajebiście dużo czasu, fajnie, że te 9 godzin przez trzy dni w tygodniu to w znaczącej większości przydatne wiadomości... A nie, jednak nie.
Polski system edukacji to dno, jakby tego nie liczyć.
Odpisz
21 września 2019, 20:05
@Sayne33: U nastolatków melatonina wydziela się dopiero po 24 co sprawia że znaczna większość osób między 13 a 21 rokiem życia nie jest wstanie zasnąć przed północą, dodatkowa osoba w tym wieku potrzebuje więcej snu niż osoba dorosła.
Są osoby które zasypiają przed 21, ale stanowią przytłaczającą mniejszość.
Odpisz
19 września 2019, 19:37
Ja mam fajnie w szkole bo po weekendzie w poniedziałek mam lekcje dopiero o 10:00 a kończę o 15:10 no i co każdą nową długą przerwę puszczają zajebiste piosenki np: bitch lasagna, główny motyw GTA SA no i C418-Sweden (czyli tą starą piosenkę z Minecrafta)
Odpisz
19 września 2019, 19:39
@Prawa: chce do twojego szkoły kur** szybkoooooo
Odpisz
19 września 2019, 19:12
Jadzik dla Cusco
Odpisz
19 września 2019, 19:15
@KaZaul12: Cuscowy jadzik
Odpisz
10 września 2019, 22:24
Tytuł lepszy od obrazka
Odpisz
10 września 2019, 21:24
nie pie**ol opie, ja mogę spać półtorej godziny i się wyspać
Odpisz
10 września 2019, 21:29
Spróbuj tak robić dzień w dzień przez 10 miesięcy. Powodzenia. Btw nie jestem OPem
Odpisz
10 września 2019, 21:31
@XStuntManiac1: spałem od półtorej godziny do max. 4 przez cały rok, czułem się normalnie i wyglądałem normalnie i się wysypiałem
Odpisz
10 września 2019, 22:00
kilka procent ludzi jest w stanie tak działać, ale to rzadkie zjawisko. Większość tak by się wykończyła.
Odpisz
10 września 2019, 20:54
Ku*wa powinien powstać cały osobny film o Kronku i Yzmie, chryste jak bym oglądał
Odpisz
10 września 2019, 20:55
@zyl15: Jezu Chryste tak
Odpisz
10 września 2019, 20:55
@zyl15: Oni są najlepszym co jest w tej bajce
Odpisz
10 września 2019, 20:56
uważajcie bo wam na chatę J wbije
Odpisz
10 września 2019, 20:57
@RedText: No, główni bohaterowie błyszczą tylko tekstami, nic poza tym, a taki Kronk to umie w wiewiórczy, był skautem i w dodatku umi ciągać za wajchę, człowiek renesansu, nie to co ten Pasha
Odpisz
10 września 2019, 20:57
@zyl15: Ale piosenki mieli fajne
Odpisz
10 września 2019, 20:59
@RedText: prawda to objawiona
Odpisz
10 września 2019, 20:59
@zyl15: jest o kronku
Odpisz
10 września 2019, 20:59
@stefus: JAKI MA TYTUŁ I CZEMU O NIM NIE SŁYSZAŁEM
Odpisz
Edytowano - 10 września 2019, 21:00
@stefus: ale (prawie) nie ma tam yzmy, a rola kronka w filmie jest zupełnie inna. Zresztą, film nie jest aż tak dobry jak pierwsza część
Odpisz
10 września 2019, 21:00
@zyl15: Nowe Szaty Króla 2: Kronk - Nowe wcielenie
Odpisz
10 września 2019, 21:01
@RedText: hmmm. Trzeba obadać
Odpisz
10 września 2019, 21:01
to wpisuje się w "te gorsze sequele"
Odpisz