-Jestem zwykłym kurierem, głową rodziny, bez kondycji i przeszkolenia wojskowego.
*100 minut później*
-Oke, uratowałem świat, swoją rodzinę i mnóstwo ludzi, wyłączając tych, którzy zginęli podczas efektownych rozwałek.
Taki 2012 i World war Z in a nutshell. I tak, niecierpię tych filmów.
@NorseWarrior:
1- Cliche z dziećmi, które budzą rodziców wskakując im do łóżka.
2- Jakim cudem nie słyszeli tej ciężarówki?
3- Zombie pojawiają się tylko kiedy jest to wygodne dla reżysera (w mieście jest ich pełno, żeby pokazać chaos, w markecie ani jednego, mimo, że jest tam pełno ludzi, którzy w teorii powinni je zwabić)
4- Dlaczego te zombiaki można zabić wyłącznie przez strzał w głowę, skoro to zarażeni, żyjący ludzie? Niewydolność wielonarządowa?
5- Jakim cudem ten mały kolorowy zdołał umknąć hordzie szybkich zombie?
6- Dlaczego ów dzieciak, który przed chwilą widział przemianę rodziców krwiożercze istoty, zamiast być na maksa przerażony i straumatyzowamy zachowuje się jakby nigdy nic?
7- Jak do cholery można się zabić jak ten biolog, co gadał, że natura to suka?
8- Skoro statek jest przeciążony, to czemu w pewnym momencie nie wstrzymali przyjmowania uchodźców?
9- Pomijając fakt, że zejście na ląd w tej sytuacji jest ekstremalnie niebezpieczne.
10- Czy te zombie nie mają kości do cholery?
11- Tak, nie mają, bo skacząc z kilkudziesięcio- metrowego muru wciąż żyły.
11.5- Tak szczerze nie pamiętam czemu zombie czasem nie widziały ludzi, może to miało wytłumaczenie w filmie, ale z właśnie dlatego, że nie pamiętam umieszczam to.
12- Oczywiście katastrofę samolotu przeżywa główny bohater.
13- Oczywiście rozbija się kilkaset metrów od miejsca docelowego.
14- Ok, znalazłem lekarstwo, dzięki temu ludzkość ocaleje, muszę jak najszybciej... O pepsi, pora poświęcić całe ujęcie na product placement i walić to, że w tej chwili dziesiątki tysięcy ludzi giną albo stają się zombie.
Komentarze
Odśwież29 kwietnia 2020, 11:42
-Jestem zwykłym kurierem, głową rodziny, bez kondycji i przeszkolenia wojskowego.
*100 minut później*
-Oke, uratowałem świat, swoją rodzinę i mnóstwo ludzi, wyłączając tych, którzy zginęli podczas efektownych rozwałek.
Taki 2012 i World war Z in a nutshell. I tak, niecierpię tych filmów.
Odpisz
29 kwietnia 2020, 17:55
@Figarus: Ten z world war z nie był przypadkiem żołnierzem albo pracownikiem wywiadu?
Odpisz
29 kwietnia 2020, 18:32
@Rakiczan: Był podaj emerytowanym pracownikiem ONZ. Co nie zmienia faktu, że był ciepłą kluchą, a film jest pełen głupot.
Odpisz
2 maja 2020, 07:58
@Figarus: ja tam filmy katastroficzne lubię oglądać dla efektów i demolki, fabuła i postacie to dodatki
Odpisz
6 maja 2020, 07:48
@Figarus: jakich głupot
Odpisz
6 maja 2020, 14:03
@NorseWarrior:
1- Cliche z dziećmi, które budzą rodziców wskakując im do łóżka.
2- Jakim cudem nie słyszeli tej ciężarówki?
3- Zombie pojawiają się tylko kiedy jest to wygodne dla reżysera (w mieście jest ich pełno, żeby pokazać chaos, w markecie ani jednego, mimo, że jest tam pełno ludzi, którzy w teorii powinni je zwabić)
4- Dlaczego te zombiaki można zabić wyłącznie przez strzał w głowę, skoro to zarażeni, żyjący ludzie? Niewydolność wielonarządowa?
5- Jakim cudem ten mały kolorowy zdołał umknąć hordzie szybkich zombie?
6- Dlaczego ów dzieciak, który przed chwilą widział przemianę rodziców krwiożercze istoty, zamiast być na maksa przerażony i straumatyzowamy zachowuje się jakby nigdy nic?
7- Jak do cholery można się zabić jak ten biolog, co gadał, że natura to suka?
8- Skoro statek jest przeciążony, to czemu w pewnym momencie nie wstrzymali przyjmowania uchodźców?
9- Pomijając fakt, że zejście na ląd w tej sytuacji jest ekstremalnie niebezpieczne.
10- Czy te zombie nie mają kości do cholery?
11- Tak, nie mają, bo skacząc z kilkudziesięcio- metrowego muru wciąż żyły.
11.5- Tak szczerze nie pamiętam czemu zombie czasem nie widziały ludzi, może to miało wytłumaczenie w filmie, ale z właśnie dlatego, że nie pamiętam umieszczam to.
12- Oczywiście katastrofę samolotu przeżywa główny bohater.
13- Oczywiście rozbija się kilkaset metrów od miejsca docelowego.
14- Ok, znalazłem lekarstwo, dzięki temu ludzkość ocaleje, muszę jak najszybciej... O pepsi, pora poświęcić całe ujęcie na product placement i walić to, że w tej chwili dziesiątki tysięcy ludzi giną albo stają się zombie.
Odpisz
29 kwietnia 2020, 11:26
Z E P S U T Y B I E L I K
Odpisz
29 kwietnia 2020, 13:36
Z
Odpisz
29 kwietnia 2020, 14:19
@Maly_modelarz15:
E
Odpisz
29 kwietnia 2020, 14:27
@Yeyau: P
Odpisz
29 kwietnia 2020, 20:30
S
Odpisz
29 kwietnia 2020, 21:28
@Gmotek: U
Odpisz
29 kwietnia 2020, 22:13
@Maly_modelarz15: T
Odpisz
29 kwietnia 2020, 22:17
Y
Odpisz
29 kwietnia 2020, 22:18
@Maly_modelarz15: *spacja*
Odpisz
29 kwietnia 2020, 22:23
B
Odpisz
29 kwietnia 2020, 22:24
@Paciok321: I
Odpisz
29 kwietnia 2020, 22:25
E
Odpisz
29 kwietnia 2020, 22:29
@Maly_modelarz15: L
Odpisz
29 kwietnia 2020, 22:31
I
Odpisz
29 kwietnia 2020, 22:35
@Gmotek: K
Odpisz
29 kwietnia 2020, 22:36
@Maly_modelarz15: Brawo
Odpisz
29 kwietnia 2020, 22:38
mission accomplished
Odpisz
29 kwietnia 2020, 14:32
Niczym ten orzeł z filmu "Angry Birds", taki kozak miał być, a okazał się leniwym i strachliwym grubasem
Pomijam oczywiście fakt, że pod koniec wszystkich uratował xd
Odpisz
29 kwietnia 2020, 11:09
Pewnie na takich filmach przedstawiana jest jako potęga bo już ta głupsza część wymarła i zostali ci co potrafią się przystosować
Odpisz
29 kwietnia 2020, 10:17
Pierwszy Orzeł: Uratuję wasz świat i większość ludzi przeżyje.
Drugi Orzeł: Mamusiu, przyjedź do mnie! Boję się!
Odpisz
29 kwietnia 2020, 10:40
@DinoSummer: w amerykańskich filmach wszyscy patrzą na to że uratował kotka na środku drogi a nie na to że tym samym zabił 50 osób
Odpisz
29 kwietnia 2020, 09:44
Tacy dumni z siebie, a jak przychodzi co do czego, to...
Odpisz
29 kwietnia 2020, 09:07
Flimach?
Odpisz
28 kwietnia 2020, 01:10
Przynajmniej ma kocyk
Odpisz
28 kwietnia 2020, 12:50
@Urzad_od_spraw_niczego: i milion zarażonych
Odpisz
29 kwietnia 2020, 09:03
@polak922: No to fajnie, ma złoty przycisk Jutjup
Odpisz
28 kwietnia 2020, 00:28
Tak.
Odpisz