Ostatnio mam ch*jowe nastawienie, jeśli chodzi o myślenie o śmierci
Niby kiedyś trzeba, ale co wtedy poczuję albo czy zyskam nowe wcielenie?
Czy naprawdę jest warto żyć?
@Gryficowa: przetlum,aczylem ci kazde slowo z osobna na google translate:
gruntownie, gdyby ty umierać podczas boże narodzenie pora roku, Jezus zaproszony ty do jego urodziny przyjęcie
Komentarze
Odśwież9 maja 2020, 02:06
Jestem Ateistą
Odpisz
12 sierpnia 2021, 12:35
@Crln_7: kto pytał
Odpisz
12 sierpnia 2021, 20:11
@Spider007: Jezus
Odpisz
9 maja 2020, 00:04
Ostatnio mam ch*jowe nastawienie, jeśli chodzi o myślenie o śmierci
Niby kiedyś trzeba, ale co wtedy poczuję albo czy zyskam nowe wcielenie?
Czy naprawdę jest warto żyć?
Odpisz
Edytowano - 8 maja 2020, 18:40
Tylko, że Jezus tak na prawdę nie urodził się w święta
Tzn. W dzień który dla nas jest Bożym Narodzeniem
Odpisz
8 maja 2020, 21:39
@Hello_pati: Ale wtedy obchodzi.
Odpisz
8 maja 2020, 18:50
Jeśli to tak działa to Adam Mickiewicz musiał nieźle narobić na tej imprezie
Odpisz
5 maja 2020, 21:38
Halo, tłumacza potrzebuje
Odpisz
5 maja 2020, 21:40
@Gryficowa: Jak umrzesz w czasie świąt, to Jezus zaprosił cię na jego imprezę urodzinową
Odpisz
5 maja 2020, 21:41
@Gryficowa: przetlum,aczylem ci kazde slowo z osobna na google translate:
gruntownie, gdyby ty umierać podczas boże narodzenie pora roku, Jezus zaproszony ty do jego urodziny przyjęcie
Odpisz
5 maja 2020, 21:51
Dzięki (Sergiusz1234 też, ale nie mogę cię inaczej oznaczyć)
Odpisz