Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.
Pikła norzna
Miszany miszany do odmbioru! Ej, nie dla ciebie!
Misjonarz
Nadal lepsza historia miłosna niż Zmierzch
Ucz się ucz, wiedza do potęgi klucz
Widocznie bieganie, kwiatki i monety niszczą człowieka
Zobacz więcej popularnych memów
Komentarze
Odśwież27 czerwca 2021, 20:47
Dacie szablon?
Odpisz
28 kwietnia 2021, 19:08
co to jest to czerwone co tam jest napisane
Odpisz
Edytowano - 29 maja 2020, 12:15
Ależ jest na to rozwiązanie.
Idź na kierunek studiów, który Cię interesuje, najlepiej taki, który jest Twoim marzeniem. Który doprowadzi Cię do zostania kimś, kim marzysz żeby zostać.
A nie czujecie presję od innych i boicie się wybrać wymarzonego kierunku, a potem się dziwicie że życie Wam się wali.
.
I nie, to że Twoi rodzice są lekarzami, a dziadek był chirurgiem nie znaczy, że Ty też musisz iść na medycynę. Jeśli marzysz o zostaniu pilotem - idź do Dęblina.
Odpisz
29 maja 2020, 14:41
@Baturaj: Poszedłem tam gdzie marzyłem i absolutne gówno z tego wyszło. To nie jest takie proste.
Odpisz
29 maja 2020, 14:45
@Baturaj: a jak sie nie może być tym kim się chce z przyczyn niezależnych?
Odpisz
29 maja 2020, 16:14
@darcus: Ależ ja razu nie stwierdziłem, że to jest łatwe. Ale proste - owszem. Wy (ludzie niewierzący w siebie i w to, że Wasza obecna sytuacja zależy od Was) sobie wmawiacie cały czas, że my (ludzie którzy wiedzą, że nasze życie zależy od nas) mamy myślenie "zbyt proste żeby było prawdziwe". Nieprawda. Jest to jedyny sposób myślenia, jaki ma sens (tak, nawet pod kątem logiki, ale pewnie nawet nie chciałbyś o tym słuchać) dla człowieka, który chce cokolwiek osiągnąć.
Zresztą to, że Tobie coś nie wyszło nie oznacza, że lepszym wyborem byłoby pójście inną drogą. Może (a raczej na pewno) spieprzyłeś parę innych rzeczy po drodze.
Odpisz
29 maja 2020, 16:15
@xXkuba22Xx: Podaj przykład takiej sytuacji.
Takich sytuacji prawie nie ma.
Zresztą mówię tu o sytuacji kiedy możesz wybrać, to chyba oczywiste. Nie o sytuacji typu np. chora matka, ojciec nie żyje, muszę szybko zacząć pracować. Etc.
Odpisz
29 maja 2020, 16:16
@Baturaj: No widzisz. Od ciebie wszystko zależy, ale ja już spieprzyłem po drodze. Takie orwellowskie dwójmyślenie.
Odpisz
29 maja 2020, 16:17
@Baturaj: Czyli wszystko zależy od nas, ale jednak może się zdarzyć że chora matka i wtedy już nie zależy od nas. Znowu dwójmyślenie.
Odpisz
Edytowano - 29 maja 2020, 16:17
@Baturaj: ale ja mówię o sobie xdd. chciałbym być żołnierzem, ale mam cukrzycę
Odpisz
29 maja 2020, 16:18
@xXkuba22Xx: Zaraz ci powie że sam spieprzyłeś bo pewnie jadłeś za dużo słodyczy, czy coś. Z Baturajem nie warto wchodzić w polemikę.
Odpisz
29 maja 2020, 16:18
@darcus: Nie. Mógłbym Ci to wytłumaczyć (w prosty sposób), ale pytanie brzmi: czy tego chcesz?
Odpisz
29 maja 2020, 16:21
@xXkuba22Xx: A, ale ja mówię o realnych marzeniach. Typu "zostanę mistrzem Polski w szachach" albo "w 10 lat zarobię milion złotych" itd itd
Zawsze kiedy mówię o spełnianiu marzeń, mówię o marzeniach realnych fizycznie. Osoba na wózku nie zostanie kaskaderem, bo nie jest to fizycznie możliwe. Ale ona może mieć jakieś REALNE marzenia.
Odpisz
29 maja 2020, 16:23
@Baturaj: No dobra, ale podałeś rozwiązanie, które jednak nie zawsze działa. Bo nie mogę iść na kierunek studiów, który jest moim marzeniem.
Odpisz
29 maja 2020, 16:34
@Baturaj: Całkowicie się zgadzam. Tylko po prostu kwestionuję to, co nazywasz realnym. Nie każdy może zostać mistrzem w szachach. Nie każdy może być milionerem. Nie każdy może zmienić narrację z postu na post po tym jak wykaże się mu błąd w myśleniu. Baturaj może zrobić to wszystko i jest wielkim szczęściarzem, że ma ku temu możliwości, ale niestety Baturajowi brakuje otwartości by zrozumieć jak ogromnym jest szczęściarzem i że nie każdy ma takie możliwości w życiu jak on.
Odpisz
29 maja 2020, 19:44
@darcus: I właśnie takie myślenie jakie teraz zaprezentowałeś to błąd. Czyli wcale nie rozumiesz. Pytam: czy chcesz, żebym Ci powiedział, o co w tym chodzi?
Czy może wygodnie Ci usprawiedliwiać swoją słabą sytuację zewnętrznymi bodźcami?
Chcesz, żebym wytłumaczył, czy nie?
Odpisz
29 maja 2020, 20:34
@xXkuba22Xx: No właśnie nie. Bo ja mówię o marzeniach możliwych fizycznie do zrobienia. Czyli mówiłem o kierunku, który możesz podjąć, a również jest twoim marzeniem, jeśli taki masz.
Żołnierzem nie możesz być, bo cukrzyca, więc to marzenie niespełnialne, ale na pewno masz marzenia spełnialne.
Odpisz
29 maja 2020, 20:49
@Baturaj: no tak, ale odnosząc się do mema, prawdopodobnie będę musiał wybrać kierunek studiów, który nie będzie w pełni satysfakcjonujący
Odpisz
29 maja 2020, 21:49
@xXkuba22Xx: Wierzę, że coś dla siebie znajdziesz ;)
Odpisz
30 maja 2020, 09:27
@Baturaj: Oświeć mnie mistrzu.
Odpisz
31 maja 2020, 19:29
@darcus: No więc:
Podejście typu "wszystko jest możliwe, jeśli tylko włożę w osiągnięcie tego odpowiednio dużo wysiłku" jest najbardziej rozsądnym podejściem, nawet pomimo tego, że nie jest zgodne z racjonalnym podejściem do faktów. Nazywam to paradoksem racjonalności celu. Dlaczego tak jest?
Otóż dlatego, że każdy inny sposób myślenia, nawet taki do bólu racjonalny typu np. "prawie wszystko jest możliwe, czasem czegoś się nie da" itp., oddala nas od osiągnięcia celu, powoduje że prawdopodobieństwo, że osiągniemy dany cel, maleje. Pokazują to niezliczone przykłady, od osiągania mniejszych celów typu przebiegnięcia maratonu pomimo jedynie pół roku treningów, po cele typu "pomimo, że jestem z biednej rodziny pobierającej pomoc socjalną, stanę się zamożnym człowiekiem i pomogę swoim bliskim". Jedynie podejście, o którym ja mówię i które propaguję, pozwalało ludziom osiągać tego typu pozornie arcytrudne cele.
Wobec tego każdy inny sposób myślenia jest, paradoksalnie, nieracjonalny, mimo swojej pozornej racjonalności. Ponieważ najwyższą szansę osiągnięcia celu mamy wtedy, gdy prezentujemy tamten sposób myślenia.
Przyczyna tego leży w zawiłości i złożoności ludzkiej psychiki i budowy umysłu, która pod wpływem wyćwiczenia w sobie jednego konkretnego sposobu myślenia, dokonuje przemodelowania całych struktur myślenia, łącznie z podświadomością.
Bo, jak pewnie wiesz, podświadomość wpływa na świadomość, ale sama jest kształtowana w dużej mierze przez to, co zostanie jej przekazane przez świadomość.
A to już powoduje, że zmienia się całe nasze życie.
Wobec tego podejście umysłu, które propaguję i które wg mnie każdy człowiek powinien ćwiczyć, to: niezachwiane przekonanie, że możemy osiągnąć wszystko (oczywiście w granicach możliwości fizycznych, chociaż, jak wiemy tutaj też czasem nie jest to takie pewne), a skala tego, co osiągniemy, zależy tylko od tego, ile jesteśmy w stanie poświęcić i ile wysiłku całego siebie włożyć w osiągnięcie naszego celu.
To oznacza, że nie możemy czekać, aż coś do nas samo przyjdzie, ale również nie powinniśmy upatrywać przyczyn naszej obecnej sytuacji w zewnętrznych źródłach, nawet jeśli faktycznie tam są. Dlatego, że tutaj wszytko opiera się na: "okej, jestem w takiej i takiej trudnej sytuacji. Ale teraz muszę z niej wyjść!". A tutaj, jak już wiemy zaczyna się osiąganie konkretnego celu.
Reasumując: propaguję ten sposób myślenia nie dlatego, że jest "fajny" (bo często wcale nie jest przyjemny), ale dlatego, że jest najbardziej racjonalnym podejściem do osiągania celów. Paradoksalnie, jak już wyjaśniłem.
A nazywam go "racjonalnym optymizmem".
Odpisz
31 maja 2020, 20:21
@Baturaj: No wszystko fajnie, tylko to kompletnie nie ma pokrycia w faktach. Próbką statystyczną powinni być wszyscy ludzie, a nie tylko zwycięzcy. To trochę jak z tą sytuacją z mistrzem pływackim. Znasz?
Odpisz
Edytowano - 31 maja 2020, 22:48
@darcus: Nie. Próbką są wszyscy ludzie. I właśnie Ci, którzy prezentowali ten sposób myślenia, najczęściej osiągali swój cel.
I takie są właśnie fakty. Fakty odnośnie ludzkiego umysłu. Biologia i jej dziedzina: neurologia, a także pochodna: psychoneurologia.
Mówią Ci coś te słowa?
Odpisz
31 maja 2020, 22:59
@Baturaj: Mówią, ale wymienianie ich nazw nie sprawia że masz więcej racji. Pytam jeszcze raz czy wiesz o co chodzi z mistrzem pływackim.
Odpisz
1 czerwca 2020, 15:22
@darcus: A ja odpowiadam jeszcze raz: próbką SĄ wszyscy ludzie. Gdybyś popytał tych "przegranych" to byś się szybciutko dowiedział, że oni nie mieli podejścia takiego, o jakim mówię. Albo na początku mieli, ale po drodze z niego zrezygnowali, bo było za trudne. Bo za trudne było poświęcić całego siebie żeby osiągnąć cel, który przecież myśląc "racjonalnie" nie był gwarantowany.
A gdybyś popytał zwycięzców, dowiedziałbyś się, że duża część z nich miała ten sposób myślenia i po drodze z niego nie zrezygnowała, nawet podczas najgorszych chwil. I w końcu dzięki temu cel osiągnęła.
Fakty są takie, że posiadanie podejścia umysłu, jaki proponuję, zwiększa prawdopodobieństwo osiągnięcia celu, dzięki ludzkiej psychice. Tak mówi psychoneurologia. Takie są fakty biologiczne. Jeśli tak bardzo lubisz fakty.
No to proszę, teraz dopiero możesz powiedzieć, o co chodzi z pływakiem.
Ale nijak nie zmieni to faktu, że to, co mówię, bierze pod uwagę wszystkich ludzi. Nie tylko zwycięzców.
Odpisz
1 czerwca 2020, 15:51
@Baturaj: Pojawił się kiedyś artykuł w rodzaju "recepta na sukces znanego pływaka". Podano tam między innymi dietę, ćwiczenia i mindset podobny do tego który podałeś. Były to proste rzeczy i ludzie nie mogli się nadziwić że gwarantują sukces. Tylko że... Nie. Jeśli przyjrzysz się zawodnikom np. finałów mistrzostw świata w pływaniu, zauważysz osoby o bardzo konkretnej budowie ciała. Jeśli zejdziesz niżej, choćby do eliminacji, znajdziesz ludzi o nieco bardziej różnorodnej budowie. Schodząc jeszcze niżej, np. do amatorskich zawodów, masz ludzi o bardzo różnej budowie. I ci wszyscy ludzie stosują bardzo podobną dietę, ćwiczenia i mindset co mistrz pływacki. Wszyscy chcą osiągnąć sukces, być mistrzami świata, wszyscy nie poddają się i pracują nad sobą. Ale nie będą mistrzami świata. Bo mają niewłaściwą budowę. Coś co nie zależy kompletnie od nich.
Odpisz
1 czerwca 2020, 20:19
@darcus: tak samo w kolarstwie. Jak masz za małe płuca to nie zajdziesz daleko.
Odpisz
1 czerwca 2020, 20:22
@xXkuba22Xx: Dokładnie. Tak jest wszędzie, tylko nie zawsze to jest twoje ciało. Czasami to jakieś cechy umysłu których nie da się przeskoczyć, to że jest się urodzonym w nie takim miejscu czy okolicznościach, to że społeczeństwo ci coś uniemożliwia... W ogromnej większości przypadków przed człowiekiem otwierają się tylko nieliczne drogi i zwykle nie pokrywają się one z drogami którymi ten człowiek chce pójść.
Odpisz
2 czerwca 2020, 13:19
@Baturaj: To co tutaj pokazujesz Baturaj to podstawowy błąd atrybucji. Czyli jest to upatrywanie i wyjaśniania zachowań osób w kategoriach przyczyn wewnętrznych. Co prawda nie kwestionuje tego czy myślenie typu "wszystko mogę" w jakiś racjonalnych ramach jest dobre, no i może faktycznie tak jest, że osoby z takim myśleniem częściej osiągają sukcesy.
Ale teraz trzeba sobie zadać pytanie jak chcemy żyć? W prawdzie? Czyli zdawać sobie sprawę z tego, że wiele rzeczy nie jesteśmy w stanie osiągnąć nawet jeśli jest to realne, bo nie mamy predyspozycji. Czy jednak wmawiać sobie, że się da? I brnąć w to dalej w tym przeświadczeniu, gdzie koniec końców spotkamy się ze ścianą
Odpisz
2 czerwca 2020, 16:46
@chudy1509: Nie o to chodzi. Żyjąc według proponowanego przeze mnie podejścia nie żyjesz w kłamstwie. Bo doskonale zdajesz sobie sprawę że taki sposób myślenia jest nie do końca prawdziwy. Właśnie dlatego nazywam to "racjonalnym optymizmem". Bo mimo, iż wiesz, że takie podejście jest nie do końca prawdziwe, mimo to żyjesz wg niego, bo wiesz, że dzięki niemu osiągniesz najwięcej i zajdziesz najdalej. I to jest pewne.
Odpisz
Edytowano - 2 czerwca 2020, 16:52
@darcus: Chyba nie do końca uważnie czytałeś, kiedy wspominałem o aspekcie fizycznych możliwości.
Poza tym mówisz o problemie nieco oddalającym się o aspekcie, o którym rozmawiamy.
Poza tym zdarzali się ludzie, którzy pomimo niesprzyjających w danym środowisku cech, wygrywali z tymi, którzy mieli cechy sprzyjające, a wygrywali dlatego, że pracowali np. 10x częściej od tamtych.
Dlatego właśnie napisałem, że granice fizycznych możliwości są ogólną granicą, chociaż też NIE ZAWSZE, bo czasem zdarzają się przypadki, gdzie możesz obejść ciężką pracą nawet to.
Więc, jak mówię: ten sposób myślenia jest jedynym najbardziej racjonalnym sposobem, jeśli chcesz osiągnąć najwięcej, na ile Cię stać. Bo nigdy nie wiemy, na ile nas stać.
Więc powtarzam ostatni raz: jest to RACJONALNY optymizm, co oznacza, że dobrze wiesz, jakie są fakty, wiesz, że to podejście to nie do końca prawda, ale żyjesz wg niego, bo daje Ci ono największe szanse, i to jest prawda. To daje największe szanse. A CEL MUSI BYĆ MOŻLIWY FIZYCZNIE (chociaż to nie jest takie proste, jak wspominałem wyżej).
Odpisz
2 czerwca 2020, 17:38
@Baturaj: Czyli znowu zmieniasz narrację i teraz już nie wszystko jest możliwe, tylko jakiś ograniczony zakres fizycznych możliwości. Pięknie to robisz, pięknie. Co do jednego się zgadzamy: to nie jest takie proste jak wspomniałeś wcześniej.
Odpisz
2 czerwca 2020, 20:22
@darcus: Gdzie po drodze zmieniłem narrację?
Teraz tylko powtórzyłem to, co pisałem wcześniej.
Tak więc bardzo mnie ciekawi, jak teraz bardzo swobodnie próbujesz mi wmawiać, że co chwila zmieniam zdanie. Podczas gdy od początku mówię to samo.
Odpisz
2 czerwca 2020, 21:03
@Baturaj: Nie zmieniasz zdania, tylko narrację. Po drodze zauważasz, że się mylisz, więc zamiast się przyznać poowooli zmieniasz sposób mówienia o tym, tak żeby dopasować się jak najlepiej do faktów. Taki już jesteś, rozumiem to.
Odpisz
Edytowano - 3 czerwca 2020, 14:34
@darcus: Rozumiem, iż wiesz lepiej, co myślę? Nie zauważałem że się mylę. Po prostu odkrywam coraz więcej z poglądu, który mam już dawno, miałem na długo zanim ta rozmowa w komentarzach powstała.
Wiesz, uważanie, że jest się jasnowidzem, jest dosyć niebezpieczne.
Ani razu nie zaprzeczyłem w tej rozmowie swoim własnym słowom, ani nie zmieniałem narracji. Cały czas mówię o jednym i tym samym podejściu do życia, które propaguję. To wszystko, co powiedziałem, myślałem już dawno.
Odpisz
3 czerwca 2020, 14:41
@Baturaj: Echh... Mam zacząć rzucać przykładami, czy temu też zaprzeczysz?
Odpisz
Edytowano - 3 czerwca 2020, 15:02
@darcus: Ależ proszę. Nie znajdziesz miejsca, w którym zmieniłem jakkolwiek wyznawany przeze mnie pogląd pod wpływem presji Twoich argumentów.
Zresztą ciężko by było, bo presja ta zbyt mocna nie była. Atakowała zupełnie nie te obszary, o których mówiłem, omijała sens mojego tłumaczenia swojego podejścia.
Odkrywałem przed Wami coraz więcej - rozumiesz te słowa?
Zresztą miesiące temu, pod innymi obrazkami czy na grupach, także mówiłem o tym, że cel musi być fizycznie możliwy. Że osoba na wózku nie zostanie komandosem. Mówiłem to już dawno temu.
Odpisz
3 czerwca 2020, 17:36
@Baturaj: No to w jednym miejscu mówisz że mogą, a w drugim że nie mogą xD
Odpisz
5 czerwca 2020, 17:36
@darcus: Wskaż te miejsca XD
Ty naprawdę jesteś zadziwiającym przypadkiem, Darcus. Próbujesz innym wmówić, że nie potrafią się przyznać do błędu. A jednocześnie kiedy ktoś wprost pokazuje Ci fakty świadczące o tym, że tym razem to Ty nie masz racji i Twoja ocena sytuacji była błędna, udajesz, że tego nie widzisz, i nadal masz to samo zdanie, powtarzając zarzuty, które ktoś już kilka komentarzy temu zwyczajnie obalił.
Zadziwiające, naprawdę.
Powtarzam ostatni raz: cały czas mówię to samo, mam ten sam światopogląd, po prostu rozwijam jego założenia, opisując w danym momencie akurat te, o które pyta współdyskutant. W żadnym momencie nie zaprzeczyłem sam sobie.
Odpisz
5 czerwca 2020, 18:19
@Baturaj: "[...] Wy (ludzie niewierzący w siebie i w to, że Wasza obecna sytuacja zależy od Was) sobie wmawiacie cały czas, że my (ludzie którzy wiedzą, że nasze życie zależy od nas) mamy myślenie "zbyt proste żeby było prawdziwe". Nieprawda. Jest to jedyny sposób myślenia, jaki ma sens [...] dla człowieka, który chce cokolwiek osiągnąć. [...] Zresztą to, że Tobie coś nie wyszło nie oznacza, że lepszym wyborem byłoby pójście inną drogą. Może (a raczej na pewno) spieprzyłeś parę innych rzeczy po drodze."
"Zawsze kiedy mówię o spełnianiu marzeń, mówię o marzeniach realnych fizycznie. Osoba na wózku nie zostanie kaskaderem, bo nie jest to fizycznie możliwe. Ale ona może mieć jakieś REALNE marzenia."
Widzisz to, czy masz za daleko do łba?
Odpisz
6 czerwca 2020, 01:11
@darcus: Oba te fragmenty sobie nie przeczą w żaden sposób.
Widzisz to, czy może wmawiasz sobie, że jest inaczej, dopowiadając jakieś zawiłe intepretacje?
Zresztą to o spieprzeniu po drodze to miałem już wcześniej skomentować: gdzie ty tam widziałeś jakiekolwiek dwójmyślenie? Wszystko jest cały czas takie samo.
ROZWIJAM AKURAT TEN FRAGMENT, O KTÓRYM W DANYM MOMENCIE MOWA. To jest cały czas ten sam, jeden, światopogląd. Potem powiedziałem zarówno: dlaczego jest najbardziej racjonalny oraz dlaczego w rzeczywistości jest niezgodny z prawdą, ALE MIMO TO racjonalny. Dlatego tam wcześniej napisałem "wiemy że nasze życie zależy od nas". To wszystko zgadza się ze sobą, jeśli tylko zechce Ci się przeczytać to JAKO CAŁOŚĆ, a nie porównywać ze sobą wyrywki.
Jak ja będę chciał to znajdę dwa osobne akapity w jakiejś pracy Stephena Hawkinga, które sobie nawzajem przeczą, i powiem że przedstawiał on dwójmyślenie i że to znaczy, że wiedział, że się myli, ale nie potrafił tego przyznać.
A, i jeśli będziesz mnie bezpodstawnie obrażał, kończymy dyskusję.
Zresztą i tak ją kończymy. Bo jeśli po tej odpowiedzi nadal będziesz twierdził coś zupełnie oderwanego od rzeczywistości (o ironio) to widzę, że nic już nie zmienię.
Pozostaniesz we własnej strefie komfortu, niezależnie od faktów które jej przeczą.
Odpisz
6 czerwca 2020, 01:14
@Baturaj: A ja jestem Krzysztof Krawczyk xD
Odpisz
29 maja 2020, 16:05
Na początku przeczytałem żulkrecik
Odpisz
Edytowano - 23 maja 2020, 18:48
Co jest napisane tym kolorem czerwonym
Odpisz
23 maja 2020, 20:44
@Ares011: .
Odpisz
Edytowano - 26 maja 2020, 15:51
@Ares011: ch** wie
"żulbook"?
Odpisz
26 maja 2020, 18:36
@Xelven: Ja widzę "żelbecik"
Odpisz
26 maja 2020, 18:43
@KrewetkaModliszkowa: dla mnie to nadal nie ma sensu
Odpisz
26 maja 2020, 18:46
@Xelven: Dla mnie również, ale najwyraźniej istnieje takie koło naukowe, więc może to o to chodzi.
Odpisz
26 maja 2020, 19:39
@KrewetkaModliszkowa: ciekawe...
Odpisz
29 maja 2020, 08:11
@Xelven: spytajmy się opa
Odpisz
29 maja 2020, 14:50
@Ares011:
Odpisz
29 maja 2020, 15:09
@xXkuba22Xx: niech Bożydar ci wynagrodzi
Odpisz
29 maja 2020, 09:00
Spytam jeszcze raz, bo ktoś już pytał
Opie, co tam pisze na czerwono
Odpisz
29 maja 2020, 14:50
@NesquikBoi:
Odpisz
29 maja 2020, 14:11
Potężne ikonki ma na tym ekranie
Odpisz
29 maja 2020, 10:17
Jako student niestety potwierdzam
Odpisz
29 maja 2020, 09:43
Smutne... Mam nadzieję że w szkole aktorskiej nie będe miał takich bzdur i niepotrzebnych rzeczy.
Odpisz
29 maja 2020, 09:19
***A za długie
Odpisz
29 maja 2020, 09:39
@podgrzybek126: no, jak jest się łypaczem to ciężko się czyta.
Odpisz
29 maja 2020, 10:12
@Peroczek: weź se sam czytaj bez dostępu do edukacji w jaskini pod wodą w ciągłym strachu, że jakiś nurek cię zje.
Odpisz
29 maja 2020, 21:52
@podgrzybek126: na dodatek oczy po bokach ciała
Odpisz
29 maja 2020, 22:02
@Peroczek: Właśnie. Wiesz jak muszę się nagimnastykować.
Odpisz
29 maja 2020, 22:17
@podgrzybek126: ło pa... Rybo
Odpisz
29 maja 2020, 09:38
Studia w Polsce są zdecydowanie źle zorganizowane. Za mało przedmiotów pod konkretny kierunek, tylko jakieś głupie socjologie i inne bzdety. I jeszcze te prace dyplomowe. Co to komu da, że ściągnie coś z neta i przerobi po swojemu? Niepotrzebna strata czasu, żeby faktycznie miało to sens, to zamiast pracy dyplomowej wielki egzamin na koniec studiów z wszystkich przedmiotów. Zdecydowanie lepsze by to było.
Odpisz
29 maja 2020, 08:54
każdy ma tak samo jeśli jest choćby 1 dzień nie obecny
Odpisz
23 maja 2020, 18:00
czemu twoj stary gada po eng a ty po pol
Odpisz
23 maja 2020, 18:07
@MemePaladin399: Multikurtuller
Odpisz
23 maja 2020, 18:45
@MemePaladin399: No bo on w tyle z materiałem przecież tak bardzo, że nawet stary niechodzący na studia lepiej to ogarnia.
Odpisz