USA w pigułce

@Bi_edak: Niesamowite

@Myszkapl: jaki motor wystarczy mały motyl

@niemampomyslu007: jaki motor...?

@Myszkapl: k***a sory, ślepy jestem

@TrueStoryGuy: zamieniam się w słuch

@TrueStoryGuy: Oraz na moje oko 50k tak małych nie wystarczy, a już w ogóle efektywniej by było użyć mniejszej ilości, ale większych wiatraków, taki tysiąc 50 razy większych i już przynajmniej w promieniu "iluś" kilometrów dałoby radę.

O czym my mówimy gdyby Trump chciał odwrócić Irmę to by to zrobił xD Te wiatraki to pomysł obywateli... Ciekaw jestem w takim razie czy odwrócenie go kosztowałoby mniej niż koszty szkód które by zrobił. Oczywiście firmy ubezpieczeniowe muszą z czegoś żyć więc odpowiedź nie jest tak prosta jak się wydaje... :p

@Towarzysz777: Mało wiarygodne co prawda, ale możliwe. Gdyby zagłębić się w cyrkulacje powietrza to ustawiając odpowiednio wiatraki w jednym danym miejscu i w jednym kierunku (nie rozstrzelone po okolicach i w różnych kierunkach jak robią to tamci ludzie), a także dobrze je przymocowując to mogłyby wytworzyć dość potężną falę powietrza, która zderzyłaby się z huraganem i wpłynęła na jego kierunek. Oczywiście nie tylko potrzeba byłoby zużyć masę prądu, który potrzebny jest akurat w danym punkcie, to jeszcze współpracy wielu ludzi, dobrego umiejscowienia na tą inicjatywę oraz masy wiatraków, a także kogoś kto skoordynuje kierunek i cyrkulację wiatru (pewnie poniosłoby to więcej kosztów niżeli samo przejście huraganu). Prawdopodobnie można by w taki sposób zrobić nawet coś w stylu sztucznego huraganu.