Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.
To dlatego, że jest rudy?
Świetne statystyki
W tej historii istotną rolę pełnią widły
To chyba z jakiejś agencji matrymonialnej
A, no chyba że tak
To spory kraj
Zobacz więcej popularnych memów
Komentarze
Odśwież24 września 2020, 21:10
Nie, to nie jest prawda. Chyba że gówno prawda.
Odpisz
24 września 2020, 23:57
@darcus: To coś subiektywnego jednak, wobec średniej prawdziwe. Cześć Darcus, zaczynamy spektakl argumentów jak lata temu?
Odpisz
25 września 2020, 01:33
@mozaj: Siemka. Sorki, ale cię nie kojarzę. Ale nie gniewaj się, nie pamiętam co było na śniadanie.
Odpisz
25 września 2020, 03:50
@darcus: Darcus nie pamięta wielu rzeczy, zapomniał też z kim był w kinie na Endgame.
Odpisz
25 września 2020, 04:27
@Rander: Byłem w kinie na Endgame pięć razy ośle xD
Odpisz
25 września 2020, 06:06
@darcus: Żeby sobie przypomnieć z kim byłeś?
Odpisz
25 września 2020, 12:19
@Przemek572: Nie. Byłem za każdym razem z innymi osobami.
Odpisz
25 września 2020, 13:31
@darcus: Raz z Andre, raz z randerem a jeszcze innym razem z..
Odpisz
25 września 2020, 16:39
@Rander: Korisem xd
Odpisz
25 września 2020, 17:43
@darcus: Ach nie mam się o co gniewać. Dobre 7 lat temu dyskutowaliśmy o abstrakcjach takich jak wiara czy życie po śmierci. Przy czym wygrałeś dyskusje za pomocą Wikipedii. Było to całkiem zabawne w mojej opinii.
Odpisz
25 września 2020, 20:31
@mozaj: To musiało być piękne xD
Odpisz
25 września 2020, 12:10
Mi jest lepiej w liceum
Odpisz
25 września 2020, 10:23
Jeśli chodzi o ludzi z otoczenia to zależy w podstawówce jest dziecinada a w liceum mniejsza dziecinada, a jeśli chodzi o nauke to tak będzie coraz gorzej
Odpisz
25 września 2020, 07:48
To jest najprawdziwsza prawda. Wiem bo chodzę do technikum a już chcę z powrotem do podstawówki
Odpisz
Edytowano - 25 września 2020, 07:32
To u mnie podstawówka była spoko, bo była luźna i cały czas grało się w duel masters na przerwach. Gimnazjum miałem tragiczne, same dresy, neonaziści i niedojeby, dostałem tam depresji i fobii społecznej. Dopiero potem w liceum jakoś odżyłem, zagadałem do jednego ziomka (jakoś wziąłem się na odwagę), polubiliśmy się przez podobnie zje**ne poczucie humoru. On mnie zapoznał ze swoimi ziomkami (nie z klasy, ale ze szkoły) i oh god, to był dobry okres w moim życiu. Aż dziwne, że zaakceptowali i wzięli jako swojego kogoś, kto prawie się nie odzywał. Ale zasadniczo właśnie oni mi pomogli wyjść z fobii społecznej, nieświadomie co prawda, ale samo to że miałem bliski kontakt z ludźmi dużo mi pomogło. Ale generalnie liceum wspominam jako wydurnianie się na lekcjach z tym kumplem z klasy co do niego zagadałem i schodzenie na przerwach z nim do reszty naszej paczki. Good times...z resztą w trochę zmienionym składzie, ale do dziś się z tą paczką kumpluję.
A na studiach miałem wyje**ne i tylko siedziałem na telefonie. No ale miałem zajęcia 3 dni w tygodniu i mi się nie chciało specjalnie w życie społeczne wchodzić, grunt że miałem paru znajomych do rozmowy
Rozgadałem się, a nikt nie pytał o mój życiorys. Wybaczcie, na wspominki mnie wzięło.
Odpisz
25 września 2020, 07:10
Dla mnie osobiście, najlepszym okresem w moim dotychczasowym życiu były klasy 5-6 podstawówki i gimnazjum. Z liceum też mam sporo miłych wspomnień, ale tam już doszedł stres i towarzystwo miałem gorsze niż w gimnazjum.
Człowiek nie jest jednak zaprogramowaną maszyną, każdy przeżywa życie w inny sposób. Dlatego też kłócenie się o to czy najlepsza jest podstawówka, czy ogólniak, czy może praca, jest jak kłócenie się o to czy lepszy jest sok jabłkowy czy pomarańczowy.
Odpisz
25 września 2020, 01:51
Najlepsze to przedszkole
Odpisz
25 września 2020, 00:00
Nie wiem jak wy ale dla mnie technikum jest 100 razy lepsze od podstawówki
Odpisz
24 września 2020, 21:42
Starajcie się żyć tak, by cały czas żyć jak najlepiej
Odpisz
24 września 2020, 22:56
@Stulej4: "Ain't gonna live for ever
I just wanna live while I'm alive
It's my life"
Akurat przed chwilą tego słuchałem i myślę, że ta część refrenu pasuje do twojego koma
Odpisz
24 września 2020, 22:22
Czemu niby najlepszy ? Jak ktoś jest bity i prześladowany to dla niego najlepszym okresem będzie wyjście z podstawówki (chyba że trafi na jeszcze gorszą klasę w szkole średniej) ale chodzi mi o to że nie można mówić który okres jest w życiu najlepszy bo każdy to przeżywa indywidualnie i ma różne doświadczenia z tym związane
Odpisz
23 września 2020, 15:07
A jak dla mnie najlepszym okresem w życiu było liceum
Odpisz
23 września 2020, 15:13
@astrofizyk: jestem dopiero w pierwszej klasie, ale zapowiada się że będę miała podobnie.
Jednak to poziom wyżej i nie trzeba użerać się z patolą czy fałszywymi plotkarami
Odpisz
23 września 2020, 15:24
@Owado: To w dużej mierze zależy na jakich ludzi trafisz w klasie. Ja miałem szczęście trafić na całkiem fajnych i przyjemnych w obyciu czego i Tobie życzę. Ponadto w ogóle atmosfera w szkole działała na plus, nauczyciele itp.
Odpisz
23 września 2020, 16:20
@astrofizyk: właśnie takich trafiłam. Mam już nawet grupkę z którą dobrze się dogaduję, a nauczyciele widać że są bo lubią swój zawód
Odpisz
24 września 2020, 22:22
@Owado: Dokładnie to samo odczucie u mnie. Liceum było najlepszym okresem mojego życia właśnie z powyższych powodów.
Odpisz
24 września 2020, 21:57
Szkoła średnia to najlepszy okres.
Odpisz
24 września 2020, 21:08
Ciekawi mnie jak ma to kogoś pocieszyć
Odpisz
24 września 2020, 21:06
Burwa, mam teraz gap year i to najlepszy czas mojego życia. Nawet będąc w przedszkolu się tak dobrze nie czułam.
Odpisz
24 września 2020, 21:05
Sztos
Odpisz