1. Bo gdyby każdy miał pieniądze, to po co lekarze, sprzedawcy, policja itp. mieliby pracować, skoro dostawaliby tyle samo co ci co nie robią nic? To by wtedy funkcjonowało tak: ci co siedzą na dupie dostają, ci co pracują dostają tyle samo. No to już bardziej się opłaca siedzieć na dupie
2. Nawet gdyby jakoś się to dało odratować (np. żeby rząd płacił lekarzom czy tym co pracują i dostają te same pieniądze dodatkowe pieniądze za pracę) to banknoty nie są znikąd i do ich produkcji pobiera się drzewa i wodę, a te dwie rzeczy są dla naszego świata niezbędne, i jeśli przesadzimy z ich użyciem np. właśnie dodrukowując pieniądze, prędzej czy później się skończą i co wtedy? Pozostanie nam tylko spi***alać i wykorzystywać inne planety... a nie, czekaj, planety też są ograniczone. Wszystko się prędzej czy później skończy, więc im mniej zużyjemy teraz tym dłużej pożyjemy
Te dwie rzeczy wymyślił 15-latek w minutę, ciekawi mnie na kogo on trafił w życiu że nikt mu tego nie wytłumaczył
Pudło. problem z inflacją nie polega na tym, że każdy ma tyle samo i nikomu nie opłaca się pracować. Jak już to jeden z problemów komunizmu - ile nie robisz, dostajesz tak samo mało jak inni.
Z inflacją jest ten problem, że wartość każdej rzeczy na świecie jest tym większa im bardziej jest to rzadkie. Jeśli dodrukujesz jeszcze raz tyle pieniędzy ile było dotąd, to natychmiast wartość pieniądza spadnie o połowę. Dodaj do tego koszty druku i utratę zaufania każdego, kto miał pieniądze a rząd mu obniżył ich wartość i mamy kilkukrotny spadek wartości pieniądza, niewspółmierny do zwiększenia ilości tego pieniądza.
to jest proste jak drut. Dodruk pieniędzy sprawi, że ludzie będą bogatsi, przez co będa mogli sobie wiecej kupować, przez co wzrosną ceny i ziuuum inflacja 📈. a inflacja niesie ze sobą szereg negatywnych (ale czasem też pozytywnych) skutków. Jednym z nich jest fakt, że wzrost cen nie zawsze idzie w parze ze wzrostem płac ci którym dodruk pieniedzy nie wpłynął na wzrost zarobków, będą mieli w rzeczywistości mniejszą siłę nabywczą. No i oczywiście przy inflacji maleje też siła nabywcza pieniądza, co może mieć negatywne skutki na rynku globalnym
Gdyby tak zrobić inflacje całkowitą, pieniądze by straciły swoje znaczenie, to byśmy mogli wrócić do targu wymiennego,co nie?
A targ wymienny to najlepsze co może być, bez nadmiernego komplikowania, jeśli coś masz to to wymieniasz na coś innego i tyle, a każdy obecnie coś ma. Swoją drogą zawsze mnie to denerwowało, sam pieniądz to tylko papierek bez wartości, dlaczego my ludzie uzależniamy się od czegoś tak błachego? Może jestem jakaś dziwna ale zamiast kasy wolałabym dostać przedmiot który mi się przyda, mam sukienke, wymieniam na coś, to coś na coś innego i jakoś się żyje. Targ wymienny jest najbardziej logicznym, a i odbywa się jedynie między tymi którzy chcą dokonać wymiany, bez osób trzecich.
@Bunnykova: tylko co wymienisz 1000 sukienek na samochód, no nie wiem kto by chciał taką wymianę. To ma sens jeśli masz produkty podobnej wartości ale przy zakupie czegoś drogiego byłyby duże komplikacje.
@esterin: no wtedy nie byloby ze cos jest warte 1000 sukieniek, nie masz pieniadze właśnie czyli nie masz że sukienka jest mniej warta niż samochód. Jak ktoś bardzo potrzebuje to jest to w miare dobra wymiana. Ale no jak kupować nowe rzeczy, pieniadze to ułatwiają, wydawanie pensji tez latwiejsze, łatwiej cos wycenić
@Saaaaasuke: nie mówię że coś jest warte np. 1000 sukienek, ale przecież wymiana musi być zaakceptowana przez obie strony, a żeby tak było nakład materiału i pracy potrzebnych do wyprodukowania musi być podobny, za to nie widzę problemu w kupowaniu nowych rzeczy przecież jakaś firma mogłaby sprzedawać swoje nowe produkty za coś używanego/jakieś jedzenie, ale tak jak piszesz ciężko o jakąś konkretną wycenę co często prowadziłoby do nieporozumień.
@Saaaaasuke: to tak nie działa. Ceny produktów są takie jakie są nie dlatego że ktoś odgórnie je ustalił, tylko rynek je uregulował. Produkcja samochodu wymaga droższych materiałów i większego nakładu pracy niż produkcja sukienki, dlatego jest droższy. Nawet jak był handel wymienny to nie robiono jakiś absurdalnych wymian, tylko prawo popytu i podaży normalnie obowiązywało. Pieniądze są tylko nośnikiem reprezentującym wartość stworzonym dla wygodniejszej wymiany.
@Bunnykova: Jeśli chcesz kupić kozę karłowatą w zamian za PS1 to musisz znaleźć farmera kóz karłowatych, który akurat będzie chciał stare, używane kilkunastoletnie PS1 w zamian za kozę. Obawiam się ze mało ludzi bedzie zainteresowanych...
Zamiast tego prościej sprzedać PS1 komukolwiek, a za te pieniądze kupić kozę i każdemu będzie wygodniej - i tobie, i farmerowi i nabywcy PSa
Komentarze
Odśwież23 października 2020, 13:04
Ziuuu
Odpisz
24 kwietnia 2022, 09:55
@DHF1232: Ok mam zajęcie.
Odpisz
Edytowano - 22 października 2020, 21:42
1. Bo gdyby każdy miał pieniądze, to po co lekarze, sprzedawcy, policja itp. mieliby pracować, skoro dostawaliby tyle samo co ci co nie robią nic? To by wtedy funkcjonowało tak: ci co siedzą na dupie dostają, ci co pracują dostają tyle samo. No to już bardziej się opłaca siedzieć na dupie
2. Nawet gdyby jakoś się to dało odratować (np. żeby rząd płacił lekarzom czy tym co pracują i dostają te same pieniądze dodatkowe pieniądze za pracę) to banknoty nie są znikąd i do ich produkcji pobiera się drzewa i wodę, a te dwie rzeczy są dla naszego świata niezbędne, i jeśli przesadzimy z ich użyciem np. właśnie dodrukowując pieniądze, prędzej czy później się skończą i co wtedy? Pozostanie nam tylko spi***alać i wykorzystywać inne planety... a nie, czekaj, planety też są ograniczone. Wszystko się prędzej czy później skończy, więc im mniej zużyjemy teraz tym dłużej pożyjemy
Te dwie rzeczy wymyślił 15-latek w minutę, ciekawi mnie na kogo on trafił w życiu że nikt mu tego nie wytłumaczył
Odpisz
24 października 2020, 14:05
Pudło. problem z inflacją nie polega na tym, że każdy ma tyle samo i nikomu nie opłaca się pracować. Jak już to jeden z problemów komunizmu - ile nie robisz, dostajesz tak samo mało jak inni.
Z inflacją jest ten problem, że wartość każdej rzeczy na świecie jest tym większa im bardziej jest to rzadkie. Jeśli dodrukujesz jeszcze raz tyle pieniędzy ile było dotąd, to natychmiast wartość pieniądza spadnie o połowę. Dodaj do tego koszty druku i utratę zaufania każdego, kto miał pieniądze a rząd mu obniżył ich wartość i mamy kilkukrotny spadek wartości pieniądza, niewspółmierny do zwiększenia ilości tego pieniądza.
Odpisz
24 października 2020, 20:55
@Aragornek: to dobry punkt
Odpisz
Edytowano - 22 października 2020, 23:35
"Hiperinflacja? To jakieś zjawisko fizyczne?"
Odpisz
23 października 2020, 13:05
@introman: kiedy brzuch napełnia się na hiperskalę
Odpisz
23 października 2020, 14:10
@introman: "Ekonomia"? To rodzaj ciastek?
Odpisz
Edytowano - 23 października 2020, 09:02
https://youtu.be/8v-evEISpUI
Jakby ktoś chciał się trochę dowiedzieć o inflacji
Odpisz
23 października 2020, 05:10
Proste: bo ludzie są chciwi.
Odpisz
22 października 2020, 23:37
to jest proste jak drut. Dodruk pieniędzy sprawi, że ludzie będą bogatsi, przez co będa mogli sobie wiecej kupować, przez co wzrosną ceny i ziuuum inflacja 📈. a inflacja niesie ze sobą szereg negatywnych (ale czasem też pozytywnych) skutków. Jednym z nich jest fakt, że wzrost cen nie zawsze idzie w parze ze wzrostem płac ci którym dodruk pieniedzy nie wpłynął na wzrost zarobków, będą mieli w rzeczywistości mniejszą siłę nabywczą. No i oczywiście przy inflacji maleje też siła nabywcza pieniądza, co może mieć negatywne skutki na rynku globalnym
Odpisz
Edytowano - 22 października 2020, 22:09
Gdyby tak zrobić inflacje całkowitą, pieniądze by straciły swoje znaczenie, to byśmy mogli wrócić do targu wymiennego,co nie?
A targ wymienny to najlepsze co może być, bez nadmiernego komplikowania, jeśli coś masz to to wymieniasz na coś innego i tyle, a każdy obecnie coś ma. Swoją drogą zawsze mnie to denerwowało, sam pieniądz to tylko papierek bez wartości, dlaczego my ludzie uzależniamy się od czegoś tak błachego? Może jestem jakaś dziwna ale zamiast kasy wolałabym dostać przedmiot który mi się przyda, mam sukienke, wymieniam na coś, to coś na coś innego i jakoś się żyje. Targ wymienny jest najbardziej logicznym, a i odbywa się jedynie między tymi którzy chcą dokonać wymiany, bez osób trzecich.
A wy co sądzicie o targu wymiennym?
Odpisz
22 października 2020, 22:35
@Bunnykova: jak kupisz nową rzecz?
Odpisz
22 października 2020, 22:36
@Bunnykova: tylko co wymienisz 1000 sukienek na samochód, no nie wiem kto by chciał taką wymianę. To ma sens jeśli masz produkty podobnej wartości ale przy zakupie czegoś drogiego byłyby duże komplikacje.
Odpisz
22 października 2020, 22:37
@esterin: no wtedy nie byloby ze cos jest warte 1000 sukieniek, nie masz pieniadze właśnie czyli nie masz że sukienka jest mniej warta niż samochód. Jak ktoś bardzo potrzebuje to jest to w miare dobra wymiana. Ale no jak kupować nowe rzeczy, pieniadze to ułatwiają, wydawanie pensji tez latwiejsze, łatwiej cos wycenić
Odpisz
22 października 2020, 22:54
@Saaaaasuke: nie mówię że coś jest warte np. 1000 sukienek, ale przecież wymiana musi być zaakceptowana przez obie strony, a żeby tak było nakład materiału i pracy potrzebnych do wyprodukowania musi być podobny, za to nie widzę problemu w kupowaniu nowych rzeczy przecież jakaś firma mogłaby sprzedawać swoje nowe produkty za coś używanego/jakieś jedzenie, ale tak jak piszesz ciężko o jakąś konkretną wycenę co często prowadziłoby do nieporozumień.
Odpisz
22 października 2020, 23:24
@Saaaaasuke: to tak nie działa. Ceny produktów są takie jakie są nie dlatego że ktoś odgórnie je ustalił, tylko rynek je uregulował. Produkcja samochodu wymaga droższych materiałów i większego nakładu pracy niż produkcja sukienki, dlatego jest droższy. Nawet jak był handel wymienny to nie robiono jakiś absurdalnych wymian, tylko prawo popytu i podaży normalnie obowiązywało. Pieniądze są tylko nośnikiem reprezentującym wartość stworzonym dla wygodniejszej wymiany.
Odpisz
26 października 2020, 21:17
@Bunnykova: Jeśli chcesz kupić kozę karłowatą w zamian za PS1 to musisz znaleźć farmera kóz karłowatych, który akurat będzie chciał stare, używane kilkunastoletnie PS1 w zamian za kozę. Obawiam się ze mało ludzi bedzie zainteresowanych...
Zamiast tego prościej sprzedać PS1 komukolwiek, a za te pieniądze kupić kozę i każdemu będzie wygodniej - i tobie, i farmerowi i nabywcy PSa
Odpisz
22 października 2020, 20:57
tak technicznie rzecz biorąc to można
wtedy po prostu zaciągamy podatek inflacyjny
Odpisz
22 października 2020, 20:31
Bo jest to kradzież?
Odpisz
22 października 2020, 20:37
@dustin2001: Poważne załamanie gospodarki pieniądza (?)
Odpisz
22 października 2020, 20:41
@gerwazysramdowazy:
Obniża wartość całej naszej dotychczasowej pracy?
Odpisz
22 października 2020, 20:42
@dustin2001: ty dobre pytanie
Odpisz
22 października 2020, 20:43
@gerwazysramdowazy:
Co nie? Je**ć inflacje. xD
Odpisz
21 października 2020, 17:10
No głupiemu nie idzie nic wytłumaczyć.
Odpisz
22 października 2020, 20:05
@Kapitalista: jakbym znał ten tekst...
Odpisz