Genialny pomysł

Wszystko zaczęło się od tego, że Kratos był jednym z najlepszych generałów Sparty i zawsze odnosił zwycięstwo. Podczas bitwy z barbarzyńcami jednak on i jego armia, wpadli w zasadzkę. Kiedy król barbarzyńców miał wykończyć Kratosa, ten przyzwał Aresa i zawarł z nim pakt, który polegał na tym, że jak pomoże mu teraz wygrać to będzie mu służył. Dla przypieczętowania tej obietnicy bóg wojny dał mu Ostrza Chaosu. Ares dał zlecenie Kratosowi aby spalił wioskę gdzie czcili pewnego boga, którego Ares nie lubi. Kratos zabijał wszystkich na swojej i jak się okazało rownież nieświadomie swoją córkę i żonę. Ares przyznał później, że specjalnie przysłał go tu aby zabił swoją rodzinę i by się stał niezywciężonym wojownikiem. Kratos przysięga wtedy zemstę bogu wojny. Bogowie Olimpu go popierali, ponieważ Ares się zbuntował przeciw nim. Kratos zabija Aresa i w nagrode zostaje nowym bogiem wojny. Po pewnym czasie jednak podczas siania destrukcji na świecie przez Kratosa, bogowie a szczególnie Zeus obawiali się, że ich nowy bóg wojny zbuntuje się jak jego poprzednik, więc bóg piorunów go zabił. Kratos jednak uciekł z Hadesu i cofnął się w czasie, zabił siostry losu i dzięki podróży w czasie Kratos cofa się na moment tuż przed jego śmiercią i powstrzymuje Zeusa podczas gdy Kratos miał Zeusa ten przez przypadek zabija Atene, która się poświęciła dla Zeusa, a Atena zrobiła dużo dobrych rzeczy dla Kratosa więc chciał się zemścić na Zeusie za to, że chciał go zabić. Ostatni raz cofa się w czasie na czas przed tym zanim tytani zostaną wybici i przenosi ich w czas teraźniejszy i prowadzi ich ku ponownej wojnie z bogami Olimpu. Kratos chciał się zemścić tylko na Zeusie ale w drogę mu weszli inni bogowie, więc też ich zabił sprowadzając plagi na świat. W ostatnim akcie po zabójstwie Zeusa, Kratos przejrzał na oczy co przez niego stało się światem, więc popełnia samobójstwo.

IQ tego człowieka roztrzaska sie o podłogę jak przyjdzie do wymiany bezpiecznika w listwie albo kabel nie wytrzyma natężenia

Gdyby to jeszcze było poziomo ale i tak złoto

Ogólnie to one się czasem psują, czasem też przegrzewają, zwłaszcza jak są dosłownie wtopione w ścianę

A podłączony chociaż ?

Tia, a jak kabelki strzelą to trza będzie ch*jować ścianę i od nowa ją przech*jować.

Pa Wiesiu i dwójka jego kolegów kiedy wpadli na ten pomysł

Póki przedłużacz się nie rozj.... to nie widzę przeszkód

j...niutki

Czy ktoś tutaj k...a zamurował listwe