Do dyrektora!

Pamiętam jak kiedyś koleżanka śmiała się z tego że chłopacy gacie ściagali sobie
Dyrektorka wzieła tylko tą jedną koleżankę i dała jej 50 punktów ujemnych a gdy tłumaczyła się że inni też tam byli to "NIE KRZYCZ NA MNIE, MAM DZIECI W TWOIM WIEKU I TAK SIE NIE ZACHOWUJĄ"

Raz kolega z klasy na wf na meczu piłki nożnej powiedział japie....e, a nauczyciel to usłyszał i powiedział ,, co takiego?! powtórz to" zgodnie z poleceniem powtórzył to.

Nie zawsze. U mnie na e-lekcji kiedyś koleżanka zapomniała wyciszyć mikrofon i powiedziała ,,zaj*biście", a pani tylko powiedziała, że jak postanawia używać niecenzuralnych słów, to żeby się chociaż wyciszała. Żadnych innych konsekwencji nie poniosła.

jak kiedys zdasz podstawowke to juz nie bedziesz miec takich problemow

Dzisiej na e-lekcji wf zapomniał się wyciszyć i zacząć przeklinać k**** **ć i pi*****e, ale miał farta i nie dostał uwagi.

Ja odruchowo na wuefie powiedziałem k^rwa i była uwaga. Niestety, mam odruch częstego przeklinania, a przydarzyło mi się 3 razy na wfie no i przypał. Zwłaszcza, że dwa dni wcześniej dostałem uwagę za rozwalenie drzwi w toalecie, które były rozwalone przez patusów.

Świńskie cycki

U mnie pani od matmy sama powiedziała kurde bo gościu nie umiał doś ć prostego zadania zrobić

Przypomniało mi się jak miałem wiedzę o kulturze. Babka kazała nam na lekcji używać literackiego języka i wstawiała jedynki za min. "kurczę" albo "fajne"

Pamiętam jaką drugiej technikum odpyskowałem nauczycielce od matmy

Nie umiałem czegoś przy tablicy, więc powiedziałem o kurde, na co nauczycielka zaczęła mi wykłady robić ze co to za zachowanie na lekcji i wgl
A ja jej na to "no dobra, to niech będzie o kurcze"

Najgorzej mają ci co nazywają się Ma**in.

Cholibka