U mnie każdy mówi po umieniu, ale jak w klasie było więcej o osób o jednym imieniu to wtedy mówią na siebie po nazwisku.
Chociaż czasami jak był jakiś wkurzajacy typo to mówili na niego albo po nazwisku albo po jakiejś ksywie (miałam w gimnazjum typa co pasował na stereotyp typowego nerda z filmów (nie licząc tego, że miał gorsze oceny ode mnie, a w gimnazjum tak średnio mi szło) i mówili na niego kret, bo wyglądał jak kret + w ogóle miał on takiego wkurzającego starszego brata co w ogóle był jakiś poj...ny i mówili na niego kret)
Ale i tak u mnie było wyj...ne jak się przezywają, chyba że to było wulgarne
@BardzoOryginalnaNazwa: u mnie prawie każdy ma ksywkę od nazwiska czy jakiejś akcji, ci odwalił. Szybko się je łapie i tylko najgorsze noname'y go jej nie mają. Ja nie mam.
@WandaWillson: U mnie w podstawówce mówili Szpulka (Julka-Szpulka), a w gimnazjum już nazywali mnie po imieniu, ale niektórzy nazywali mnie Krowa (bo w podstawówce starszaki żartowały sobie ze mnie tekstami "ej, Krowa ci uciekła" i w gimnajzum dalej uważali to za szczyt komedii. Ostateznie starszakom się to znudziło, ale i tak niektóre patusy mnie tak dalej nazywały, bo tak)
@BardzoOryginalnaNazwa: mnie nazywali mop, afro, loczek, bastian obszczyfity kultykiewicz (xD)
I ostatnio mnie nazywają zielonka bo prawie zwymiotowałem na lekcji i miałem zieloną twarz
@jejaplxiaomi: U mnie na jednego Patusa mówili Łudzi, bo w 1 klasie gimnazjum pod koniec orku szkolnego byy wycieczki i wychowawczyni sie zapytała patusa czy jedzie do Wawy czy do Łodzi. I zamiast "Do Łodzi" powiedział "Do Łudzi"
I na jednego typa mówili rpzez jakiś czas KC, bo raz zamiast KFC powiedział KC
Komentarze
Odśwież8 grudnia 2020, 08:23
Mamy w klasie chłopca o nazwisku Grochowski , nasza pani jest chyba dziwna bo sama dała mu ksywkę "Groszek"
Odpisz
6 grudnia 2020, 15:52
"Kowalski to teraz w pracy jest, tutaj siedzi Kuba."
Odpisz
7 grudnia 2020, 13:46
@Stewie: za... sie pie....ony imbecylu 🤣👌
Odpisz
6 grudnia 2020, 07:25
Strasznie mnie denerwuje zwracanie się do kogoś po nazwisku. Po coś te imiona są :P
Odpisz
6 grudnia 2020, 01:10
U mnie w klasie mówienie do siebie po nazwisku jest na porządku dziennym.
Odpisz
5 grudnia 2020, 23:15
Mój wychowawca mówi do nas po nazwisku,ksywie i imieniu
Zdażyło się raz że jak wchodziła taka "oh i ah" dziewczyna to on tak mruknął pod nosem:"boże znowu ten debil"...
Odpisz
5 grudnia 2020, 22:44
Jak w 20 osobowej klasie mamy dwóch Bartków, dwóch Filipów dwóch Igorów i sześciu Jakubów to tak jakby nie mamy innej możliwości
Odpisz
5 grudnia 2020, 22:38
Kowalski do odpowiedzi
Odpisz
5 grudnia 2020, 19:06
Ja tam mówię "Ty stara k...o
zmarnowałaś mi 20 życia."
Odpisz
5 grudnia 2020, 22:06
@Stulej4: Koni, słoni?
Odpisz
5 grudnia 2020, 21:11
A w Japonii po imieniu jest niegrzecznie
Odpisz
5 grudnia 2020, 20:09
pO nAzWiSkU, tO pO pYsKu
Odpisz
Edytowano - 3 grudnia 2020, 09:15
U mnie każdy mówi po umieniu, ale jak w klasie było więcej o osób o jednym imieniu to wtedy mówią na siebie po nazwisku.
Chociaż czasami jak był jakiś wkurzajacy typo to mówili na niego albo po nazwisku albo po jakiejś ksywie (miałam w gimnazjum typa co pasował na stereotyp typowego nerda z filmów (nie licząc tego, że miał gorsze oceny ode mnie, a w gimnazjum tak średnio mi szło) i mówili na niego kret, bo wyglądał jak kret + w ogóle miał on takiego wkurzającego starszego brata co w ogóle był jakiś poj...ny i mówili na niego kret)
Ale i tak u mnie było wyj...ne jak się przezywają, chyba że to było wulgarne
Odpisz
3 grudnia 2020, 09:18
@BardzoOryginalnaNazwa: u mnie prawie każdy ma ksywkę od nazwiska czy jakiejś akcji, ci odwalił. Szybko się je łapie i tylko najgorsze noname'y go jej nie mają. Ja nie mam.
Odpisz
Edytowano - 3 grudnia 2020, 09:23
@WandaWillson: U mnie w podstawówce mówili Szpulka (Julka-Szpulka), a w gimnazjum już nazywali mnie po imieniu, ale niektórzy nazywali mnie Krowa (bo w podstawówce starszaki żartowały sobie ze mnie tekstami "ej, Krowa ci uciekła" i w gimnajzum dalej uważali to za szczyt komedii. Ostateznie starszakom się to znudziło, ale i tak niektóre patusy mnie tak dalej nazywały, bo tak)
Odpisz
3 grudnia 2020, 09:54
@BardzoOryginalnaNazwa: mnie nazywali mop, afro, loczek, bastian obszczyfity kultykiewicz (xD)
I ostatnio mnie nazywają zielonka bo prawie zwymiotowałem na lekcji i miałem zieloną twarz
Odpisz
3 grudnia 2020, 11:11
@jejaplxiaomi: U mnie na jednego Patusa mówili Łudzi, bo w 1 klasie gimnazjum pod koniec orku szkolnego byy wycieczki i wychowawczyni sie zapytała patusa czy jedzie do Wawy czy do Łodzi. I zamiast "Do Łodzi" powiedział "Do Łudzi"
I na jednego typa mówili rpzez jakiś czas KC, bo raz zamiast KFC powiedział KC
Odpisz
3 grudnia 2020, 12:58
@BardzoOryginalnaNazwa: piękne xD
Odpisz
5 grudnia 2020, 20:03
@BardzoOryginalnaNazwa: KC PZPR
Odpisz
5 grudnia 2020, 19:57
Nauczyciel:
Odpisz
5 grudnia 2020, 19:55
"Dobrze panie *imie nuczyciela*
Odpisz
5 grudnia 2020, 19:01
Co złego w mówieniu po nazwisku?
Odpisz
5 grudnia 2020, 19:46
"Po nazwisku to po pysku". Ale jeżeli komuś nie przeszkadza mówienie do niego po nazwisku, to ja nie widzę problemu.
Odpisz