Nie wiem czemu tak jakoś dziwnie reaguje

Titanic to jeden z 2 filmów na których kiedykolwiek zasnęłam więc nie rel

Mała poprawka…

Te same dziewczyny, gdy chłopak płakał na zakończeniu wsparcia systemu Windows 7:

nierel jestem babą i nie płakałam na tym ani razu

Ryczałem jak bóbr.

Kto jest rozsierdzony?

Ogólnie filmy mnie nie ruszają do tego stopnia, żeby płakać. Ale jak się odwróciłam i zobaczyłam jak mama płacze (na tej scenie jak już wszyscy toną) łzy automatycznie napłynęły mi do oczu xD

Ja tylko uroniłam łezkę przy orkiestrze, która grała do samego końca, jak również przy scenie gdzie Thomas Andrews stał przy zegarze i czekał na śmierć, no i scena gdzie mama czytała swoim dzieciom bajkę na dobranoc.
Sceny z Jackiem i Rose mnie nie ruszyły, jedynie tylko mi było żal Jacka, gdyż zginął przez babę.

Ja mam gdzieś czy ktoś płacze na jakimś filmie, bo sama płacze na praktycznie każdym...

Ja się wypowiem na ten temat jako właścicielka chromosomów XX.

Oglądałam Titanica, nawet kilka razy, bo nie rozumiałam o co w nim właściwie chodzi, i nie wiem, czemu niektóre osoby się nim tak zachwycają. Ja sama nie przepadam za rzeczami typowo romantycznymi, chyba, że są dobrze opisane i bohaterowie mają jakąś głębię w sobie, co BARDZO rzadko się zdarza.

Cała historia wydaje mi się zbyt kolorowa mimo wszystko. Dziewczyna ma wszystko co mogłaby chcieć, ale jest nieszczęśliwa, bo ma zostać wydana za mąż, za kogoś, kogo nie kocha. Poznaje chłopaka i się w nim od razu wręcz zakochuje ze wzajemnością, potem chwile sobie żyją w szczęściu, a wtedy on ginie a ona urywa kontakt z rodziną, podając nazwisko jego zamiast swojego podczas spisu osób ocalałych i cudem unikając spotkania z niedoszłym mężem.

Potem była sławna z tego co wiem.

Ale ważne - skoro była sławna, to JAK, JAK jej rodzina mogła jej nie rozpoznać? Mimo zmienionego nazwiska była tą samą osobą.

Wracając jeszcze do śmierci chłopaka - jeśli faktycznie byłaby to wielka miłość, to dała by mu dopłynąć na jakąś dryfującą część statku, a nie trzymać go przy sobie w lodowatej wodzie, mogliby obaj przeżyć gdyby nie to. Ale nie, musiała trzymać go kurczowo przy sobie.

Tymczasem ja która nie lubi tytanika A mój brat go uwielbia

Też chłopak kiedy ta stacja kosmiczna wybuchnie

Dlaczego moja dziewczyna jest "rozsierdzony"?
Przecież płakałem na śmierci Skazy...

„cZy Ty W oGóLe MaSz UcZuCiA?¡”

Nawet jej pasują te wąsy.