Jak poszłam na 18-nastkę kuzynki w spodniach to dostałam srogi opie.... od ciotek, bo "jak to bez sukienki?". Niektórzy są zbyt ślepi na to, że dziewczyna może elegancko wyglądać w spodniach, a wyjściowy strój nie kończy się na sukni
@MatjeGg21: Do osoby, która ślepo nie lubi osobów oglądających anime i furry i gardzi osobami orientacji innej niż hetero nie przemówisz. Koleś nadal żyje w swoim świecie sprzed 100 lat
Ja zawsze na zakończenie roku szkolnego (Lub jego początku), przychodzę w spodniach
Nadal się dziwie, że nikt mnie nie zaatakował za tę zbrodnie narodu Polskiego
@Sebzer: i być uznawany za dziwnego i być hejtowany na każdym kroku. "j...ć co politycy/ludzie od ustalania praw sobie myślą, ide zabić kogoś bo mam w dupie opinię sądu o tym"
"Mój dzień i ja miałam czuć się dobrze"
Ja nie mam nic przeciwko indywidualizmowi i łamaniu niepotrzebnych tradycji, tylko że takie postawienie sprawy sugeruje spory egoizm
Myślałem, że ślub ma być "naszym dniem", nie "moim dniem". Co ze współmałżonkiem?
@Baturaj: A co jeśli współmałżonek nie miał nic przeciwko co jest bardzo prawdopodobne? Raczej współmałżonkowie wiedzą co ubiera druga połówka na ślub, a skoro poszła w tym stroju to oznacza, że nie miał nic przeciwko. To nie tak, że każdy małżonek oczekuje od przyszłej żony długiej sukni. Poza tym oczekując od żony sukni kiedy ona nie chce to spory egoizm
No właśnie o to mi chodzi. Jeśli współmałżonek nie miał nic przeciwko to wszystko jest okej. I nie mam pojęcia po co piszesz o tym oczekiwaniu od żony sukni kiedy ona nie chce - to nie ma nic wspólnego z tym, co napisałem.
Mnie chodzi o coś zupełnie innego: o postawienie sprawy w sposób, że ślub ma być MOIM dniem, co nie musi, ale może oznaczać, że ktoś patrzy głównie na własną korzyść, co nie wróżyłoby dobrze przyszłemu małżeństwu.
trzeba było by go zobaczyć. By się okazało że sam przyszedł w masce przeciwgazowej to już nikt raczej by nie mógł nic powiedzieć, bo skoro dwóch takich się dobrało, to dobrało się na pewnej podstawie. Już widzę te wk...ione ciotki i reszte karyn
@Baturaj: jeśli współmałżonek miałby mieć ból dupy o to, że laska zakłada to co lubi, to według każdego zdrowo myślącego człowieka ten człowiek nie powinien być jej współmałżonkiem Skoro do ślubu jednak doszło, to raczej się k...a dogadali.
@MsCrazyAlex: Oj, Twoje ostatnie zdanie jest bardzo naiwne. I mam wątpliwości, czy przeczytałaś wszystkie moje komentarze w tym wątku.
Generalnie nie o tym mówiłem, co wytłumaczyłem.
@Baturaj: przeczytałam całość, w prawdzie po napisaniu mojego kom, ale przeczytałam. I nadal obstawiam przy swoim. Obawiam się, że to nie moja opinia jest naiwna, tylko Ty obracasz się w niezbyt ciekawym i toksycznym towarzystwie skoro wgl pomysł by prosić kogoś by ubrał się pod czyjeś wymagania, w konkretną rzecz wydaje ci się naturalny.
@MsCrazyAlex: Tym, co piszesz, ewidentnie mnie nie rozumiesz.
Ale dobrze, wytłumaczę jeszcze raz: nie piszę, że to, co ona napisała jest koniecznie czymś negatywnym. Ale MOŻE być przejawem czegoś negatywnego, a konkretnie: nadmiernego skupienia na sobie i na tym, żeby "mi było dobrze". Chodzi o sposób wypowiadania się: bardzo często to, jak mówimy, jest przejawem naszych głębokich myśli, albo wkrótce się nimi stanie.
Moje podejście jest przeciwieństwem toksyczności, bo dąży do tego, aby traktować małżeństwo jako jednolitą wspólnotę dwóch osób, gdzie obie osoby są tak samo ważne, i aby skupiać się CZĘŚCIEJ na tym, aby mojemu współmażonkowi było dobrze, a rzadziej, żeby było dobrze mi.
Powtórzę jeszcze raz, bo już widzę te kolejne chochoły: DBANIE O TO, ŻEBY BYŁO DOBRZE MI NIE JEST NICZYM ZŁYM, ale może się w coś złego przerodzić. Małżeństwa, w których ktoś ciągle myśli o sobie, a mniej o współmałżonku, bardzo szybko się rozpadają. Można znaleźć ogromną ilość przykładów na to.
Z jednej strony to jest przykład praktycznego patriarchatu, a zmuszenie kogoś do tego czego nie chce to zły pomysł. Ale przekonanie takiej osoby już byłoby dobrym pomysłem
Komentarze
OdświeżEdytowano - 23 marca 2021, 16:02
Jak poszłam na 18-nastkę kuzynki w spodniach to dostałam srogi opie.... od ciotek, bo "jak to bez sukienki?". Niektórzy są zbyt ślepi na to, że dziewczyna może elegancko wyglądać w spodniach, a wyjściowy strój nie kończy się na sukni
Odpisz
24 marca 2021, 14:05
To ja miałem dokładnie tak samo, tylko odwrotnie. Dostałem opie.... za to, że miałem na sobie krótszą sukienkę, niż kuzynka.
Odpisz
24 marca 2021, 14:16
Ja jak gram na koncertach czy mam strój galowy to na szczęście nikomu to nie przeszkadza.
Odpisz
24 marca 2021, 14:45
@Dark_Dante: Starym babom nigdy nie dogodzisz
Odpisz
24 marca 2021, 16:19
ale na tego typu wydarzenia trzeba mieć suknie
Odpisz
24 marca 2021, 16:40
@KubaPatykPL: to se noś
Odpisz
24 marca 2021, 16:56
@KubaPatykPL: nie trzeba mozna miec inna stroj niz suknie
Odpisz
24 marca 2021, 17:08
@MatjeGg21: Do osoby, która ślepo nie lubi osobów oglądających anime i furry i gardzi osobami orientacji innej niż hetero nie przemówisz. Koleś nadal żyje w swoim świecie sprzed 100 lat
Odpisz
24 marca 2021, 17:09
@Dark_Dante: Wait " dostałem"
Odpisz
24 marca 2021, 18:42
Ja zawsze na zakończenie roku szkolnego (Lub jego początku), przychodzę w spodniach
Nadal się dziwie, że nikt mnie nie zaatakował za tę zbrodnie narodu Polskiego
Odpisz
24 marca 2021, 18:43
@KubaPatykPL: To ty nosisz suknie? Fajnie wiedzieć
Odpisz
24 marca 2021, 18:46
BJ (Mówię o wersji musicalowej) ma 600-lat i no...
Dobra, przemilczę to wszystko
Ale fakt
Nie przemówi się temu osobnikowi do rozsądku
Odpisz
24 marca 2021, 22:33
@Igor36: ja nie noszę. Ja nie żyje
Odpisz
24 marca 2021, 22:38
co dla cb oznacza "na ślepo"?
Odpisz
24 marca 2021, 22:47
@KubaPatykPL: Bez konkretnego i sensownego powodu
Odpisz
25 marca 2021, 00:09
@KubaPatykPL: "Ja nie żyje" XD
Skojarzyło mi się z "I don't livin, I death!"
Odpisz
25 stycznia 2022, 01:54
@Gryficowa: dzięki, odpaliłaś mi płytę z tym musicalem w głowie, już nie zasnę.
Odpisz
25 stycznia 2022, 10:05
@MsCrazyAlex: same
Odpisz
23 marca 2021, 19:12
A jak ja ubiore suknie to wyzywają od transów no niedogodzisz
Odpisz
24 marca 2021, 10:23
takie życie
Odpisz
24 marca 2021, 14:19
ja lubię spudnice jestem biologicznie facetem mentalnie też
Odpisz
24 marca 2021, 14:33
@Guevara123: Jesteś szkotem hary
Odpisz
24 marca 2021, 14:50
@Guevara123: Cesarstwo Rzymskie jest dumne
Odpisz
24 marca 2021, 16:18
@Guevara123: to nie jesteś w takim razie facetem
Odpisz
24 marca 2021, 18:53
@KubaPatykPL: Och
Noł
Ktoś ma kompleks swej płci
Jaki biedaczek
Odpisz
24 marca 2021, 20:49
@KubaPatykPL: zapomniałeś /s
Odpisz
24 marca 2021, 22:39
@Gryficowa: JAK JESTES FACET TO NIE NOS SPÓDNICY
Odpisz
25 marca 2021, 00:11
@KubaPatykPL: Że czego facet nie może nosić? XD
(Mogłabym dać Króla Demonów, ale nie chce mi się szukać, a sens prawie ten sam, więc no)
Odpisz
25 marca 2021, 08:49
@KubaPatykPL: szkocja: ._.
Odpisz
23 marca 2021, 16:04
Wydaje mi się że pracownikom urzędu stanu cywilnego to wszystko jedno...
Odpisz
25 marca 2021, 00:12
@lordbaysel: No w sumie
Racja
Jakby miał patrzeć na kiecki to zwariowałby i rzucił pracę w jeden dzień
Odpisz
23 marca 2021, 15:51
I to ja rozumiem, zamiast zadowalac innych bo oni czegoś oczekują ciesz się życiem i rób po swojemu
Odpisz
Edytowano - 24 marca 2021, 16:20
@Sebzer: i być uznawany za dziwnego i być hejtowany na każdym kroku. "j...ć co politycy/ludzie od ustalania praw sobie myślą, ide zabić kogoś bo mam w dupie opinię sądu o tym"
Odpisz
24 marca 2021, 17:17
@KubaPatykPL: Ale założeniem spodni zamiast sukni nikomu nie robisz krzywdy, to jest zupełnie legalne, nie porównuj tego do morderstwa
Odpisz
24 marca 2021, 18:41
@KubaPatykPL: A ja lubię być dziwna i nienormalna, bo społeczeństwo jest nudne i trzeba żyć jak się tylko chce
Odpisz
24 marca 2021, 18:41
I z tym się zgadzam
Odpisz
24 marca 2021, 21:27
@KubaPatykPL: widzę że u ciebie po staremu, iq buta niezmienne.
Odpisz
24 marca 2021, 22:37
ale jest wymagana by wyglądać lepiej, a nie jak gówno które nie wie co się powinno nosić
Odpisz
24 marca 2021, 22:46
@KubaPatykPL: wyjściowy i elegancki strój dla kobiet nie kończy się na sukienkach. Mamy XXI wiek, a nie średniowiecze
Odpisz
25 marca 2021, 00:09
@KubaPatykPL: Ej ej
BJ mi nie obrażać
Odpisz
23 marca 2021, 16:02
Czy tylko ja mam w głębokim poważaniu kto jak się ubrał na ślub i tak chodzę tam tylko żeby za darmo się najeść
Odpisz
23 marca 2021, 23:41
@grzegig1: Święte słowa. Na dodatek większość się naj...., wtedy przestaje mieć znaczenie kto co ubrał
Odpisz
24 marca 2021, 00:01
Dokładnie i w takiej sytacji to na każde wesela da się wejść nawet nie będąc zaproszonym
Odpisz
24 marca 2021, 16:22
@grzegig1: i żeby sie naj...ć drogim winkiem na które nas nie stać
Odpisz
24 marca 2021, 18:52
@grzegig1: Żarcie to miłość
Żarcie to życie
Odpisz
24 marca 2021, 16:17
ale na ślub to tylko w sukni
Odpisz
24 marca 2021, 17:02
@KubaPatykPL: To ubierzesz suknię na swoim ślubie, nikt ci nie broni
Odpisz
24 marca 2021, 18:51
@KubaPatykPL: Zgadzam się
Pan młody powinien mieć suknie
Nie wypada mu mieć spodni
Odpisz
24 marca 2021, 18:40
Plot twist
To jej mąż miał suknie ślubną
Odpisz
24 marca 2021, 17:06
Ta babka:
Odpisz
24 marca 2021, 14:39
"Mój dzień i ja miałam czuć się dobrze"
Ja nie mam nic przeciwko indywidualizmowi i łamaniu niepotrzebnych tradycji, tylko że takie postawienie sprawy sugeruje spory egoizm
Myślałem, że ślub ma być "naszym dniem", nie "moim dniem". Co ze współmałżonkiem?
Odpisz
Edytowano - 24 marca 2021, 14:54
@Baturaj: A co jeśli współmałżonek nie miał nic przeciwko co jest bardzo prawdopodobne? Raczej współmałżonkowie wiedzą co ubiera druga połówka na ślub, a skoro poszła w tym stroju to oznacza, że nie miał nic przeciwko. To nie tak, że każdy małżonek oczekuje od przyszłej żony długiej sukni. Poza tym oczekując od żony sukni kiedy ona nie chce to spory egoizm
Odpisz
24 marca 2021, 15:01
@Baturaj: jeśli jemu to nie przeszkadza to niech ona nosi co chce
Odpisz
24 marca 2021, 15:27
No właśnie o to mi chodzi. Jeśli współmałżonek nie miał nic przeciwko to wszystko jest okej. I nie mam pojęcia po co piszesz o tym oczekiwaniu od żony sukni kiedy ona nie chce - to nie ma nic wspólnego z tym, co napisałem.
Mnie chodzi o coś zupełnie innego: o postawienie sprawy w sposób, że ślub ma być MOIM dniem, co nie musi, ale może oznaczać, że ktoś patrzy głównie na własną korzyść, co nie wróżyłoby dobrze przyszłemu małżeństwu.
Odpisz
24 marca 2021, 15:28
@Piotrekkk666: Owszem, o to mi chodziło.
Odpisz
24 marca 2021, 15:57
trzeba było by go zobaczyć. By się okazało że sam przyszedł w masce przeciwgazowej to już nikt raczej by nie mógł nic powiedzieć, bo skoro dwóch takich się dobrało, to dobrało się na pewnej podstawie. Już widzę te wk...ione ciotki i reszte karyn
Odpisz
24 marca 2021, 16:17
@Baturaj: Może miała na myśli obojga, ale napisała to krócej. Przecież nie napisze "nasz" bo brzmiałoby, że dzień jej i rozmówcy
Odpisz
24 marca 2021, 17:12
Moim zdaniem by nie brzmiało. Ale tak, mogła mieć to na myśli, chociaż jak mówiłem, mogła też nie mieć.
Odpisz
24 marca 2021, 19:40
@Baturaj: zaiste piękna dyskusja
Odpisz
25 stycznia 2022, 01:57
@Baturaj: jeśli współmałżonek miałby mieć ból dupy o to, że laska zakłada to co lubi, to według każdego zdrowo myślącego człowieka ten człowiek nie powinien być jej współmałżonkiem Skoro do ślubu jednak doszło, to raczej się k...a dogadali.
Odpisz
25 stycznia 2022, 11:30
@MsCrazyAlex: Oj, Twoje ostatnie zdanie jest bardzo naiwne. I mam wątpliwości, czy przeczytałaś wszystkie moje komentarze w tym wątku.
Generalnie nie o tym mówiłem, co wytłumaczyłem.
Odpisz
25 stycznia 2022, 11:55
@Baturaj: przeczytałam całość, w prawdzie po napisaniu mojego kom, ale przeczytałam. I nadal obstawiam przy swoim. Obawiam się, że to nie moja opinia jest naiwna, tylko Ty obracasz się w niezbyt ciekawym i toksycznym towarzystwie skoro wgl pomysł by prosić kogoś by ubrał się pod czyjeś wymagania, w konkretną rzecz wydaje ci się naturalny.
Odpisz
25 stycznia 2022, 12:01
@MsCrazyAlex: Tym, co piszesz, ewidentnie mnie nie rozumiesz.
Ale dobrze, wytłumaczę jeszcze raz: nie piszę, że to, co ona napisała jest koniecznie czymś negatywnym. Ale MOŻE być przejawem czegoś negatywnego, a konkretnie: nadmiernego skupienia na sobie i na tym, żeby "mi było dobrze". Chodzi o sposób wypowiadania się: bardzo często to, jak mówimy, jest przejawem naszych głębokich myśli, albo wkrótce się nimi stanie.
Moje podejście jest przeciwieństwem toksyczności, bo dąży do tego, aby traktować małżeństwo jako jednolitą wspólnotę dwóch osób, gdzie obie osoby są tak samo ważne, i aby skupiać się CZĘŚCIEJ na tym, aby mojemu współmażonkowi było dobrze, a rzadziej, żeby było dobrze mi.
Powtórzę jeszcze raz, bo już widzę te kolejne chochoły: DBANIE O TO, ŻEBY BYŁO DOBRZE MI NIE JEST NICZYM ZŁYM, ale może się w coś złego przerodzić. Małżeństwa, w których ktoś ciągle myśli o sobie, a mniej o współmałżonku, bardzo szybko się rozpadają. Można znaleźć ogromną ilość przykładów na to.
Odpisz
24 marca 2021, 14:16
Z jednej strony to jest przykład praktycznego patriarchatu, a zmuszenie kogoś do tego czego nie chce to zły pomysł. Ale przekonanie takiej osoby już byłoby dobrym pomysłem
Odpisz
23 marca 2021, 15:40
A na c*uj komu suknia
Odpisz
23 marca 2021, 15:47
@Piotrekkk666: a na ...j komu ubrania
Odpisz
23 marca 2021, 16:02
@SuperCebula: reject clothes
Return to being naked
Odpisz
23 marca 2021, 21:42
@Led_Shephard: jakoś w raju Adamowi i Ewie to nie przeszkadzało
Odpisz
23 marca 2021, 15:44
Rel, zawsze chodzę na śluby bo chcę zobaczyć jak wygląda suknia ślubna u młodej
Odpisz
23 marca 2021, 16:29
@Drag_on: rel
Odpisz