Oceń:

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz obrazkowy

Ważne informacje:

  1. Komentarz obrazkowy musi być powiązany z komentowanym obrazkiem
  2. ZABRONIONE są obraźliwe, wulgarne obrazki
  3. ZABRONIONE są obrazki przedstawiające osoby w pozach prowokacyjnych oraz zbliżenia piersi, pośladków i inne treści o podobnym charakterze.

Komentarze

Odśwież
Avatar Mahombi3

23 października 2022, 01:13

Najwyższym stopniem naukowym w Polsce jest doktor habilitowany. Profesor to tytuł naukowy przyznawany przez prezydenta doktorowi habilitowanemu, który ma na koncie wybitne zasługi dla nauki, wykraczające poza działania wymagane do osiągnięcia stopnia doktora habilitowanego. Zwyczajowo do doktora habilitowanego mówi się "panie profesorze", nawet jeśli profesorem nie jest. Do osoby o tytule zawodowym magistra mówi się po prostu "proszę pana". Za to "magistrze" mówiło się kiedyś do sprzedawcy w aptece.
Ja osobiście uważam, że mówienie do byle nauczyciela w liceum per "panie profesorze" odbiera autorytet prawdziwym profesorom, którzy musieli się postarać, żeby ten tytuł osiągnąć. W moim liceum nigdy tak nie mówiliśmy, mimo zapewnień wicedyrektorki, która wciskała wymianie z innej szkoły, że u nas wszyscy mówią do nauczycieli "panie profesorze / pani profesor".

Avatar Szymo313

23 października 2022, 08:51

@Mahombi3: Jest jeszcze profesor nadzwyczajny, paradoksalnie stopień naukowy mniej ważny od profesora zwyczajnego (nadawanego przez prezydenta). Można ten tytuł uzyskać od uczelni i wtedy mówimy też per "pan/i profesor", ale w papierach jest np. "pan/i profesor UAM"

Avatar Mahombi3

24 października 2022, 16:54

@Szymo313: Jeśli dobrze kojarzę, to rozróżnienie na profesora zwyczajnego (tzw. belwederskiego- od miejsca, gdzie ten tytuł nadawano) i nadzwyczajnego zostało zniesione, ale możliwe, że osoby, które takowe tytuły otrzymały, nadal się nimi posługują. Od kilku lat jest przyznawany tylko tytuł profesora.
Nie należy też mylić tytułu naukowego (profesor) ze stopniem naukowym (doktor, doktor habilitowany), bo każdy profesor i tak musi posiadać najwyższy stopień naukowy, czyli stopień doktora habilitowanego. Licencjat, magister, inżynier, magister inżynier itp. to tytuły zawodowe, dlatego tym bardziej zwykły nauczyciel (ani nikt inny) o tytule magistra nie powinien rościć sobie prawa do nazywania go profesorem, bo najzwyczajniej w świecie mu się to nie należy, jako że nie poświęcił się nauce w takim stopniu jak osoby, które faktycznie tytuł profesora otrzymały.

Avatar Mahombi3

24 października 2022, 17:04

@Mahombi3: Dodam jeszcze, że na pierwszym roku studiów jeden z "profesorów uczelnianych" (co jest nazwą stanowiska, a nie faktycznym tytułem)- faktycznie o stopniu doktora- tłumaczył nam, jak mamy się zwracać do wykładowców w wiadomościach i w bezpośrednich kontaktach. Do doktora "Pani(e) Doktor(ze)", do doktora habilitowanego i profesora "Pani(e) Profesor(ze)", bo nikt normalny nie mówi per "doktorze habilitowany", a do magistra po prostu "Szanowny Panie / Szanowna Pani" w wiadomościach i "Proszę Pana/Pani" bezpośrednio.
Ja tam wolę się trzymać wskazówek nabytych u źródła.

Avatar Szymo313

24 października 2022, 17:07

@Mahombi3: Jak najbardziej się zgadzam, że osoba z tytułem magistra nie powinna kazać do siebie mówić per "pan/i profesor", ja tylko chciałem dodać informację o istnieniu tytułu profesora nadzwyczajnego/uczelni jako ciekawostkę

Avatar Mahombi3

24 października 2022, 19:12

@Szymo313: Wiem, wiem. I masz rację, istniało takie rozróżnienie, zostało jednak zniesione parę lat temu. Wydaje mi się jednak, że do profesora uczelni nie posiadającego faktycznego tytułu profesora lub chociaż stopnia doktora habilitowanego nie mówi się "pani(e) profesor(ze)" nigdzie poza uczelnią (jeśli w ogóle). Na przykład kiedy jacyś profesorowie uczelniani wypowiadają się w mediach, to raczej dziennikarze będą się do nich zwracać per "panie doktorze", jeśli są doktorami, a nie per "panie profesorze". Co nie zmienia faktu, że ich posadą jest posada profesora uczelni- tu masz sto procent racji.

Avatar Archiwator

23 października 2022, 13:48

U mnie w technikum tak się nie mówi z wyjątkiem nauczycieli, bo każdy woli mówić pan, pani. Mam taką zasadę, żeby kogoś tytułować profesorem, musi mu ten stopień nadać prezydent RP

Avatar MsCrazyAlex

23 października 2022, 11:30

Zawsze wydawało mi się, że trend mówienia "profesorze" do magistrów w liceum wynika z tego, że uczelnie mają taki twór jak profesor uczelni, co jest bardziej określeniem stanowiska niż tytułem. Ale to tylko moje odczucia, więc mogą być błędne. Natomiast w moim mieście rodzinnym w dwóch z 5 liceów uczyli doktorzy (jedna ze szkół słynęła z mega dobrej matmy, druga z biologii i znalazło się po jednym doktorze którym praca w takich szkołach odpowiadała). Akurat w tych liceach żaden z pozostałych nauczycieli nie wymagał mówienia do siebie per profesorze, ciekawe dlaczego xD

Avatar Urzad_od_spraw_niczego

22 października 2022, 23:32

Dobra ważne pytanie u was w liceum/technikum też mówicie do nauczycieli sorze/sorko?

Avatar marlena105

23 października 2022, 01:28

@Urzad_od_spraw_niczego: U mnie w Technikum tak się mówi

Avatar Kobiety_nieistnieja

22 października 2022, 18:45

Wzięło się to stąd, że za II RP istniał taki tytuł jak "profesor edukacji średniej" (jeśli dobrze pamiętam), i po II wojnie światowej, ludność poprostu zaczęła ich nazywać profesorami, pomimo braku takiego stopnia.
I niestety, bądź stety, się już tak przyjęło.

Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.

Opisz problem

Dołącz screena

Avatar LOLActiv
Dodane przez: LOLActiv

Lemoniady czas

Owszem

To zdjęcie z przyszłości

No tak

Retrospekcja dziadka

Wypływa D:

Zobacz więcej popularnych memówpopularne memy strzałka