Ogółem to zajebisty pomysł, żeby połączyć post-apo, fantasy i steampunk. I taki zamysł: Ludzkość sobie żyje w spokoju, aż do naszego świata przedostaje się magia. Na wskutek nieudanego eksperymentu związanego z ujarzmieniem nowej siły nastąpił kataklizm, który zmiótł długofalowo większość wody pitnej, zurbanozowane ośrodki ludzkie i 80% populacji. Pięćdziesiąt lat po katakliźmie część ludzi czy to przez promieniowanie słoneczne, które zostało znacznie zwiększone po Katakliźmie, czy to długotrwałe wystawienie się na magię zmutowało i ich szczepy zaczęto nazywać orkami, elfami, hobbitami itp. Ludzie i im podobni żyją w quasi średniowiecznych wioskach, gdzie stróże prawa noszą jednocześnie miecze, broń palną oraz laski zdolne przewodzić prostą magią. Najcenniejszymi substancjami są paliwo zasilające maszyny z Dawnych dni i ich pochodne sklecone z rupieci, oraz woda, która poza nawodnieniem pozwala również zasilać maszyny, które buchają parą i nieprzypominają niczego co stworzyła myśl technicza dawnych dni, ani współcześni magowie, zdolni przewodzić magią.
@Figarus: Ludzi pamiętających Netflixa i sushi za rogiem ostało się niewiele, a ich przystosowani do trudów nowego świata potomkowie darzą ich niewysłowioną estymą i starają się na podstawie ich wspomnień oraz ocalałego dobytku jako tako odtworzyć lub przynajmniej starać się odwzorować Dawny świat. Ludzie dzielą się na klany i mieszkają w małych wioskach, lub państwach-miastach, gdzie największe z nich mają nawet kilka tysięcy (!) mieszkańców, odchodząc przy tym od nomadycznego stylu życia. Pozwolił na to powoli łagodniejący klimat, dzięki któremu można było przestać odżywiać się odpadkami i rozpocząć ponowny rozwój agralny. Współczesne rolnictwo polega głównie na uprawie karłowatej kukurydzy i mało wymagających zbóż, z których wyrobów jak placki, chleby czy inne wyroby są podstawą ubogiej diety. Gdzieniegdzie tym, którym się pofarciło los zesłał niedobitki skarlałej trzody, którą poczęto hodować. Chodź przeciętny mieszkaniec Nowego Świata może sobie pozwolić na posilenie się karłowatą świnką, skrzydełkiem rudego piskacza, czy kotletem z nibykota kilka razy w roku, najstarsi cicho dziękują nowym jak i starym bogom za każdy kawałek kukurydzianego placka, oraz modlą się, aby ich wnuki nigdy nie poznały smaku ludzkiego mięsa (w przeciwieństwie do większości z nich...). Czas upływa, a ludzie i pseudoludzie żyją w względnym pokoju. Natura, mimo iż nadal bardzo nieprzychylna, obdarowuje skromnymi darami za ciężką pracę. Szczepy pseudoludzi przestały być wyrzutkami i wtopili się w ludzkie społeczeństwa, dzięki smykałkom do konkretnych rzemiosł. Orkowie najczęściej bronią i patrolują tereny osad jako żołnierze. Elfom łatwiej przychodzi nauka i próby wskrzeszenia kawałków Dawnego śwista w ich wykonaniu zazwyczaj kończą się powidzeniem. Hobbitom zawsze udaje się zebrać minimalnie leosze plony. A ludzie, jak to ludzie, pysznią się ze swijej czystości krwi i bycia ,,prawdziwymi spadkobiercami tego świata". Były też krasnoludy, które podobnie do orków lubowały się w wojaczce oraz kopaniu tuneli w celu znajdowania skarbów Dawnego Świata. Jednak nie chcieli się asymilować, jakby z natury butni, zebrali się z w jedną grupę z wszystkich państewek na południu i ruszyli na wschód, gdzie słuch o nich zaginął... Względna sielanka humanoidów trwała do czasu, gdy nieodkryto pewnego wyjątkowego pierścienia na ostatni szlif...
@Oliwier256: Uwierz mi, ja to wymyśliłem na poczekaniu. I piszę jedno opowiadanie fantasy już półtorej roku, gdzie do teraz napisałem 15 stron, które cały czas redaguję. Ale nigdy tego nie wydam, bo jestem fatalnie zorganizowany, i mam mało motywacji, bo najzwyczajniej życie mi się nie układa.
Dziwne czaszki, rysy twarzy, takie byle co. Chociaż to nie mój klimat, to może tym bardziej mi się nie podoba.
Beznadzieja jak wczorajszy pokaz od xboxa
Komentarze
Odśwież26 stycznia, 22:52
Jaki to generator?
Odpisz
16 marca, 04:14
@Mashina: Midjourney.ai
Odpisz
Edytowano - 29 stycznia, 16:53
Jakie to zajebiste. Naprawdę realistycznie to wyszło. I z chęcią pooglądałbym takie połączenie dwóch filmów.
Odpisz
25 stycznia, 23:45
Ogółem to zajebisty pomysł, żeby połączyć post-apo, fantasy i steampunk. I taki zamysł: Ludzkość sobie żyje w spokoju, aż do naszego świata przedostaje się magia. Na wskutek nieudanego eksperymentu związanego z ujarzmieniem nowej siły nastąpił kataklizm, który zmiótł długofalowo większość wody pitnej, zurbanozowane ośrodki ludzkie i 80% populacji. Pięćdziesiąt lat po katakliźmie część ludzi czy to przez promieniowanie słoneczne, które zostało znacznie zwiększone po Katakliźmie, czy to długotrwałe wystawienie się na magię zmutowało i ich szczepy zaczęto nazywać orkami, elfami, hobbitami itp. Ludzie i im podobni żyją w quasi średniowiecznych wioskach, gdzie stróże prawa noszą jednocześnie miecze, broń palną oraz laski zdolne przewodzić prostą magią. Najcenniejszymi substancjami są paliwo zasilające maszyny z Dawnych dni i ich pochodne sklecone z rupieci, oraz woda, która poza nawodnieniem pozwala również zasilać maszyny, które buchają parą i nieprzypominają niczego co stworzyła myśl technicza dawnych dni, ani współcześni magowie, zdolni przewodzić magią.
Odpisz
25 stycznia, 23:46
@Figarus: Ludzi pamiętających Netflixa i sushi za rogiem ostało się niewiele, a ich przystosowani do trudów nowego świata potomkowie darzą ich niewysłowioną estymą i starają się na podstawie ich wspomnień oraz ocalałego dobytku jako tako odtworzyć lub przynajmniej starać się odwzorować Dawny świat. Ludzie dzielą się na klany i mieszkają w małych wioskach, lub państwach-miastach, gdzie największe z nich mają nawet kilka tysięcy (!) mieszkańców, odchodząc przy tym od nomadycznego stylu życia. Pozwolił na to powoli łagodniejący klimat, dzięki któremu można było przestać odżywiać się odpadkami i rozpocząć ponowny rozwój agralny. Współczesne rolnictwo polega głównie na uprawie karłowatej kukurydzy i mało wymagających zbóż, z których wyrobów jak placki, chleby czy inne wyroby są podstawą ubogiej diety. Gdzieniegdzie tym, którym się pofarciło los zesłał niedobitki skarlałej trzody, którą poczęto hodować. Chodź przeciętny mieszkaniec Nowego Świata może sobie pozwolić na posilenie się karłowatą świnką, skrzydełkiem rudego piskacza, czy kotletem z nibykota kilka razy w roku, najstarsi cicho dziękują nowym jak i starym bogom za każdy kawałek kukurydzianego placka, oraz modlą się, aby ich wnuki nigdy nie poznały smaku ludzkiego mięsa (w przeciwieństwie do większości z nich...). Czas upływa, a ludzie i pseudoludzie żyją w względnym pokoju. Natura, mimo iż nadal bardzo nieprzychylna, obdarowuje skromnymi darami za ciężką pracę. Szczepy pseudoludzi przestały być wyrzutkami i wtopili się w ludzkie społeczeństwa, dzięki smykałkom do konkretnych rzemiosł. Orkowie najczęściej bronią i patrolują tereny osad jako żołnierze. Elfom łatwiej przychodzi nauka i próby wskrzeszenia kawałków Dawnego śwista w ich wykonaniu zazwyczaj kończą się powidzeniem. Hobbitom zawsze udaje się zebrać minimalnie leosze plony. A ludzie, jak to ludzie, pysznią się ze swijej czystości krwi i bycia ,,prawdziwymi spadkobiercami tego świata". Były też krasnoludy, które podobnie do orków lubowały się w wojaczce oraz kopaniu tuneli w celu znajdowania skarbów Dawnego Świata. Jednak nie chcieli się asymilować, jakby z natury butni, zebrali się z w jedną grupę z wszystkich państewek na południu i ruszyli na wschód, gdzie słuch o nich zaginął... Względna sielanka humanoidów trwała do czasu, gdy nieodkryto pewnego wyjątkowego pierścienia na ostatni szlif...
Odpisz
Edytowano - 25 stycznia, 23:47
@Figarus: Ikar, trzymaj mi kajet, mam pomysł na kolejną franczyzę!
Odpisz
26 stycznia, 10:44
@Figarus: Figarus, weź to zekranizuj. To jest świetne
Odpisz
26 stycznia, 16:34
@Oliwier256: dobry pomysł
Trzeba tylko jeszcze zorganizować potrzebnych ludzi
Odpisz
26 stycznia, 21:15
@Oliwier256: Uwierz mi, ja to wymyśliłem na poczekaniu. I piszę jedno opowiadanie fantasy już półtorej roku, gdzie do teraz napisałem 15 stron, które cały czas redaguję. Ale nigdy tego nie wydam, bo jestem fatalnie zorganizowany, i mam mało motywacji, bo najzwyczajniej życie mi się nie układa.
Odpisz
26 stycznia, 17:11
Nie patrzcie się na dłonie, a zwłaszcza na nogi Goluma
Odpisz
26 stycznia, 14:45
zajebiste
Odpisz
26 stycznia, 08:28
Dziwne czaszki, rysy twarzy, takie byle co. Chociaż to nie mój klimat, to może tym bardziej mi się nie podoba.
Beznadzieja jak wczorajszy pokaz od xboxa
Odpisz
26 stycznia, 06:38
....a za długie
Odpisz
26 stycznia, 06:31
K...a za długie
Odpisz
26 stycznia, 03:57
oglądałbym
Odpisz
26 stycznia, 03:43
nie ma to jak łączyć dwa słabe uniwersa w jedno bo wyszło fatalnie
Odpisz
26 stycznia, 05:53
@Polymorphism1: trochę jak z twoimi półkulami mózgowymi
Odpisz
26 stycznia, 06:31
@Drag_on: xD
Odpisz
26 stycznia, 00:26
Where ziemniak za długi obrazek
A tak ogólnie to nieźle to wygląda, wgóregłos i do ulu
Odpisz
25 stycznia, 23:01
Skala epickości wywaliła w kosmos i zniknęła. Ostatnio widziano jej wierzchołek w okolicach Saturna...
Odpisz
25 stycznia, 22:25
Dużo
Odpisz
25 stycznia, 22:08
I tak lepsze niż rings of power
Odpisz
25 stycznia, 22:01
ale bym to sobie obejrzał
Odpisz