Nie popieram pisiorów, ale standardowo neoliberalne pie...lolo na jeja. Jako naczelny zły komuch, lewak i socjalista tłumaczę po raz kolejny - programy socjalne nie mają prawie żadnego wpływu na inflację czy zadłużenie kraju, obecnie mamy dużo wyższe PKB niż mieliśmy w 2015 roku a co za tym idzie większy budżet, więc % budżetu przeznaczany na programy socjalne będzie podobny, mimo że nominalnie będzie to większa suma. Przez 5 lat trwania programu inflacja była na poziomie 2-5% czyli bardzo niskim, wywaliła dopiero w 2021 przez m.in sytuację międzynarodową, wywalanie pieniędzy na walkę z c19 i Ukrę, a do tego zrywanie łańcuchów dostaw. W większości państw Europy środkowej i wschodniej inflacja była na poziomie 10-25% więc się tu nie wyróżniamy, a inflacja obecnie powoli spada, 800+ nic tu nie zmieni.
@Gopostal: Do tego dodam że mamy obecnie zadłużenie równe około 50% PKB, co jest niższe nawet od zadłużenia za liberalnych rządów PO, niższe jest również od znacznej części państw Europy.
1. Inflacja zaczęła niebezpiecznie się podnosić pod koniec 2019 po rozszerzeniu 500+
2. Wcześniej PIS przyciął wydatki w innych miejscach, więc było nas stać na 500+
"W latach 2015 - 2022 inwestycje publiczne spadły z 4.5% do 4% PKB, wydatki na szkolnictwo wyższe z 1.5% do 1.2% PKB, wydatki na usługi publiczne z 4.9% do 4.2% PKB. Wydatki na rodzinę wzrosły z 1.4% do 3% PKB."
https://nitter.net/mk_wronski/status/1657780059212595202#m
@KacperSyta: Raczej warto zadać pytanie dlaczego w latach 2015-2016 deflacja, która nie jest zjawiskiem powszechnym, wystąpiła w tak wielu krajach w tym samym czasie.
@KacperSyta: Ja również nie jestem, ale na pewno jakiś wpływ na tę sytuację miały sankcje nałożone na Rosję przez UE po aneksji Krymu i w odpowiedzi na nie rosyjskie embargo na żywność. Nie bez znaczenia miał pewnie także spadek cen surowców energetycznych, który właśnie w tym czasie nastąpił.
@KacperSyta: No, szok, trauma, 1% inflacji xD Jak my to przetrwamy? Z roku na rok 1% to tyle co nic.
Średnia dla UE już wtedy była sporo wyższa jak dobrze kojarzę. Prawdziwym problemem jest inflacja w okolicach 10% i wyżej bo wtedy oszczędności zaczynają realnie tracić na wartości.
1. Jeśli są z tej okazji ciążę, to dzieci urodzą się dopiero koło 2024, więc ten argument jest bez sensu. Po 2-3 tygodniach trudno nawet wykryć ciążę
2. Tyle że ich k...a nie ma
Komentarze
Odśwież11 czerwca 2023, 16:55
Nie popieram pisiorów, ale standardowo neoliberalne pie...lolo na jeja. Jako naczelny zły komuch, lewak i socjalista tłumaczę po raz kolejny - programy socjalne nie mają prawie żadnego wpływu na inflację czy zadłużenie kraju, obecnie mamy dużo wyższe PKB niż mieliśmy w 2015 roku a co za tym idzie większy budżet, więc % budżetu przeznaczany na programy socjalne będzie podobny, mimo że nominalnie będzie to większa suma. Przez 5 lat trwania programu inflacja była na poziomie 2-5% czyli bardzo niskim, wywaliła dopiero w 2021 przez m.in sytuację międzynarodową, wywalanie pieniędzy na walkę z c19 i Ukrę, a do tego zrywanie łańcuchów dostaw. W większości państw Europy środkowej i wschodniej inflacja była na poziomie 10-25% więc się tu nie wyróżniamy, a inflacja obecnie powoli spada, 800+ nic tu nie zmieni.
Odpisz
11 czerwca 2023, 16:58
@Gopostal: Do tego dodam że mamy obecnie zadłużenie równe około 50% PKB, co jest niższe nawet od zadłużenia za liberalnych rządów PO, niższe jest również od znacznej części państw Europy.
Odpisz
11 czerwca 2023, 17:31
@Gopostal: 2016-wprowadzenie 500+, inflacja poniżej zera
2017-inflacja 1%
Odpisz
11 czerwca 2023, 17:33
@KacperSyta: https://www.bnpparibas.pl/blog/inflacja-w-polsce-najwyzsza-od-20-lat
Odpisz
11 czerwca 2023, 17:57
@KacperSyta: Akurat deflację w tym czasie miała większość krajów Europy.
Odpisz
11 czerwca 2023, 18:10
@Gopostal:
1. Inflacja zaczęła niebezpiecznie się podnosić pod koniec 2019 po rozszerzeniu 500+
2. Wcześniej PIS przyciął wydatki w innych miejscach, więc było nas stać na 500+
"W latach 2015 - 2022 inwestycje publiczne spadły z 4.5% do 4% PKB, wydatki na szkolnictwo wyższe z 1.5% do 1.2% PKB, wydatki na usługi publiczne z 4.9% do 4.2% PKB. Wydatki na rodzinę wzrosły z 1.4% do 3% PKB."
https://nitter.net/mk_wronski/status/1657780059212595202#m
Odpisz
11 czerwca 2023, 20:01
Co się więc dużego wydarzyło w 2016 i 2017, że inflacja nagle skoczyła?
Odpisz
11 czerwca 2023, 20:29
@KacperSyta: Raczej warto zadać pytanie dlaczego w latach 2015-2016 deflacja, która nie jest zjawiskiem powszechnym, wystąpiła w tak wielu krajach w tym samym czasie.
Odpisz
11 czerwca 2023, 20:33
nie jestem ekonomistą, ale ja bym się dopatrywał czegoś w stylu "odwilży" po kryzysie z 2008
Odpisz
11 czerwca 2023, 20:38
@KacperSyta: Ja również nie jestem, ale na pewno jakiś wpływ na tę sytuację miały sankcje nałożone na Rosję przez UE po aneksji Krymu i w odpowiedzi na nie rosyjskie embargo na żywność. Nie bez znaczenia miał pewnie także spadek cen surowców energetycznych, który właśnie w tym czasie nastąpił.
Odpisz
11 czerwca 2023, 20:40
niewykluczone, idk nie znam się
Odpisz
13 czerwca 2023, 15:41
@KacperSyta: No, szok, trauma, 1% inflacji xD Jak my to przetrwamy? Z roku na rok 1% to tyle co nic.
Średnia dla UE już wtedy była sporo wyższa jak dobrze kojarzę. Prawdziwym problemem jest inflacja w okolicach 10% i wyżej bo wtedy oszczędności zaczynają realnie tracić na wartości.
Odpisz
11 czerwca 2023, 17:28
1. Jeśli są z tej okazji ciążę, to dzieci urodzą się dopiero koło 2024, więc ten argument jest bez sensu. Po 2-3 tygodniach trudno nawet wykryć ciążę
2. Tyle że ich k...a nie ma
Odpisz
9 czerwca 2023, 17:21
U kogo zadłuży?
Odpisz
9 czerwca 2023, 17:36
@struskawka: chyba w banku światowym
Odpisz
11 czerwca 2023, 17:01
@struskawka: No jak to u kogo, u pewnych panów z charakterystycznymi nosami :)
Odpisz
9 czerwca 2023, 17:37
Polactwo jest już wystarczająco podzielone, teraz wystarczy mobilizacja elektoratu
Odpisz
11 czerwca 2023, 16:24
@Kolo_killer: To prawda, patrząc po sytuacji z rakietą pod Bydgoszczą. Zamiast się zjednoczyć to połowa Polaków śmiała się z nieudolności wojska
Odpisz