@hyena11: Ależ świat Pański do swego stwórcy się upodobnia
Prócz tego, proszę Cię, nie myśl o ewolucji jako o niezależnym procesie od Pana Boga, lecz jako o jego narzędziu. Wszak Biblia nie jest podręcznikiem do biologii, jeno podręcznikiem do zbawienia. Bóg mógł stworzyć jak chciał, więc czemu nie przez skomplikowany proces, który by mógł jeszcze Jego niezwykłość zaakcentować.
@polishplayer21: Zauważ ile jest błędów logicznych w biblii, łącznie z tym, że gdyby Noe zabrał na arkę tylko jedną parę z każdego gatunku, to jak te organizmy by się ze sobą dalej rozmnażały? Z własnymi dziećmi?
@hyena11: Raz jeszcze Biblia nie jest podręcznikiem do historii. Mając to pod uwagą, 98% Księgi Rodzaju możemy brać jako przypowieść, parabolę. Doskonale wiemy, iż języki nie powstały w jednym momencie wszystkie, ale pojedynczo i po kolei. Nie szukaj sensu dosłownego, lecz ukrytego.
@polishplayer21: To aż nazbyt podejrzane, że musimy dopisywać nowe tłumaczenia i naciągać fabułę starego testamentu aby wciąż wydawała się mieć sens przy współczesnym stanie wiedzy.
@hyena11: Ale co niby naciągamy? Co ni y dopisujemy? Tłumaczenie to jest obecne odkąd były wątpliwości na temat pochodzenia wszechświata i człowieka.
Dodatkowo trzeba nam zrozumieć, jak działa Boże autorstwo Biblii. Nie oznacza to, że On sam ją napisał, lecz człowiek będący pod Jego natchnieniem. A będąc pod Jego natchnieniem, to jest pisać prawdy wiary ze stanem swojej obecnej wiedzy. Więc jak Izraelita wierzył, , w Pan Bóg tak stworzył świat, choć zrobił to inaczej, to tak napisał, gdyż Pan uznał to za zbędne w wiedzy o Zbawieniu.
@polishplayer21: Ty naprawdę tego nie widzisz? Najpierw było, że kosmos nie powstał w tydzień, potem, że człowiek wcale nie powstał z piasku, potem z tymi językami. Kiedy homoseksualiści zaczną dostawać te błogosławieństwo, to też osoby promujący wiarę zmienią retorykę, że stary testament wcale nigdy nie nazwał tego grzechem.
Zaś jeśli istnieje wszechmocny i wszechmądry władca, to mógł tym olśnionym ludziom - bo to nie byli tylko Izraelici - od razu przekazać wiedzę taką, aby była zgodna z rzeczywistością. Nic go przed tym nie powstrzymywało ale jednak tego nie zrobił. A nie wydaje mi się, żeby istota, która jest na tyle bystra aby stworzyć wszystko sama byłaby tak nierozsądna i tak mocno podkopała własną wiarygodność.
@hyena11: Nie widzę sprzeczności w gejach (nie homoseksualistach, to jest trochę inna podstawa) którzy dostają błogosławieństwo. Jak się nie r....ją, wszystko jest dobrze. To nie jest sakrament. Jeśli dostajesz błogosławieństwo, to także dlatego, że jesteś na złej drodze i wspieramy cię, byś z niej zszedł.
@Geraltzriviv: Ale to błogosławieństwo to nie ma ci usunąć ,,grzechu" tylko przeciwnie, jest przekazem ,,ja was akceptuję i niech wam się szczęści w waszej relacji". Zresztą ono z założenia miało być nie dla pojedynczych osób homoseksualnych tylko dla par jakie tworzą ze sobą nawzajem. A więc nie miało ich sprowadzić ze ,,złej" drogi, tylko jeszcze ją utrwalić.
@hyena11: Tak jak też wspominałem, to, że katolicy i niektórzy księża mówią, że sama orientacja seksualna jako gej jest zła, wcale nie oznacza, że jest sprzeczny z nauką kościoła
@Geraltzriviv: No nie, według chrześcijaństwa zwierzęta nie idą do nieba ani nie mogą być zbawione, a z tymi roślinami to chyba z wierzeń indiańskich lub japońskich zaczerpnąłeś.
@Geraltzriviv: Nie niektórzy księża i katolicy tylko w biblii jest dosłownie napisane, że homoseksualizmu brzydzi się nawet szatan. Radzę ci zapoznać się z nią lepiej, skoro tego nie wiesz.
@hyena11: Homoseksualizm to stosunek seksualny pomiędzy przedstawicielami tej samej płci. Biorąc pod uwagę faktyczny cel stosunku, nie dziwię się, że jest to takie obrzydliwe. Aczkolwiek złego słowa o związkach przyjacielskich nie slyszalem
@Geraltzriviv: Faktyczny cel stosunku to okazanie uczuć partnerowi i zacieśnienie relacji, o ile nie jest to przygodny skok. Nie wiem jakim trzeba być człowiekiem, żeby uważać bliskość między dwoma kochającymi się ludźmi za obrzydlistwo. I powtórzę ci po raz kolejny. To błogosławieństwo nie jest dla dwóch homo lub biseksualistów, którzy są w relacji koleżenskiej, tylko romantycznej.
@hyena11: Że co? Wiesz, niestety muszę ci przyznac, ze nie znam jej wielu wersów bo jej nie czytałem za bardzo, ale widzę ze ty znasz, wiec gdzie jest fragment o duszach?
@hyena11: To perspektywa ludzka. Prawdziwa perspektywa wywodzi się od zwierząt, od których się wywodzimy, które to robią, by przedłużyć gatunek. A jeśli chodzi o termin „związek przyjacielski” miałem na myśli (i myśle ze jego użytkownicy również) to samo co zwykły związek homoseksualny, tylko w przyjacielskim nie ma aktywności seksualnej
@hyena11: Szczerze?
Dzięki. Jeśli chodzi o „duszę” zwierząt i roślin to myślę, że tutaj jest już metafizyka, bo czy jeśli umrzesz, a twoje ciało zostanie zanichilowane to nie istniejesz już czy fakt, ze występowałeś w linii czasu tworzy twoją migawkę i ślad po bycie?
@hyena11: I swoją droga, szanuję, że w swoim antyteiźmie nie powiedziałeś jeszcze „A skąd wiesz, że to niby twoja religia jest prawdziwa? Czy czegoś podobnego. Nie lubię antyteizmu, ale szanuję tych którzy są w tym dorośli i oryginalni
@Geraltzriviv: Znaczy to też jest argument, że nikt nie jest w stanie udowodnić, że to jego bóg jest tym prawdziwy - zakładając, że jakiś by istniał - ale antyteizm i tak jest sprawiedliwy w tym, że neguje każde wierzenie po równo, więc można by nawet rzec, że taki argument by do prawdziwego antyteisty nawet nie pasował.
@hyena11: Nie miałeś nigdy czegoś w stylu „Ej ja nie jestem sobą, ja tylko kontroluję jakąś istotę”? Ja miałem kilka razy w dziecinstwie i chciałem poznać twoją perspektywę na ten temat
Nigdy. Tak jak większość młodych ludzi dopracowywałam swoją osobowość, aktualizując swoje poglądy i sposób myślenia ale czegoś takiego jak ty mówisz nie miałam nigdy.
@Geraltzriviv: To nie była manipulacja tylko uświadamienie cię dlaczego sugerowanie o wyższości którejkolwiek religii nie ma sensu. Przynajmniej w tym wypadku.
@hyena11: To jest rodzaj techniki, która ma w wątpliwość podać, ze religia w ogóle jest prawdziwa, bo wielu ludzi wierzy w sposob wiejski i wystarczy drobne drapnięcie i wiara już lezy
@hyena11: Ciekawostka co do dyskusji, że chrześcijanie dopasowują rozumienie tekstu zależnie od sytuacji. Pierwszym autorem teorii wielkiego wybuchu był ksiądz. Została wtedy odrzucona, gdyż środowisko naukowe uznało, że zbytnio pokrywa się z biblijnym opisem stworzenia świata. Pomyśl, czy gdyby w biblii myśl o tak zaawansowanych teoriach opisano by dosłownie, ktokolwiek by je zrozumiał? Czy takie informacje byłyby potrzebne by pokazać ludziom jak miłować Boga? Wydaje mi się że nie. Więc człowiek natchniony przez Boga pisał na swój rozum, tak i by inni zrozumieli. A wszelkie przypowieści nie powstawały jako fakty historyczne, a nauka jak postępować i nie postępować. Teksty nigdy się nie zmieniają, jedynie dostosowujemy ich zrozumienie do aktualnego poziomu inteligencji społeczeństwa. Przez wieki źle interpretowano słowa Biblii, nie wiemy czy robimy to poprawnie aktualnie, ale liczymy, że tak jest. A ostatecznie nad Kościołem na ziemii rządzi papież, który jako kontynuator linii świętego Piotra, wybrany przez Boga prowadzi ludzi wierzących do wiecznego szczęścia w niebie. Człowiek powstał z ograniczonym umysłem i ograniczoną wiedzą, więc nic dziwnego, że wraz z rozwojem to rozumienie tekstów się zmienia. Nie ma tu hipokryzji, jedynie jest miłość do Boga i poszukiwanie w nim prawdy.
@Saurfang: Zauważyłam i o tym właśnie mówię. Co do księdza, sprawdziłam i to prawda choć nie był on pierwszym, a jednym z pierwszych autorów tej teorii. Owszem, gdyby ludzie głoszący domniemane słowo boże mieli taką wiedzę jak my dzisiaj to tłumaczyliby ją tak jak wtedy tłumaczyli przypowieści. Tamtejsze społeczeństwo było w stanie zrozumieć, że Bóg nie tylko nie ma końca ale i początku więc przy rzetelnej eksplanacji to również by zrozumieli. Takie informacje właśnie nie były potrzebne do wpojenia ludziom zasad moralnych ale to samo można powiedzieć o całej reszcie. Można było po prostu ustanowić prawo, że tego nie można, a tamtego trzeba bez dorabiania historyjek w które współcześnie nawet sami zainteresowani nie wierzą. Wiesz, w tych czasach mamy jakieś dowody w postaci zdjęć z teleskopów, próbek, obliczeń i innych więc to bardziej niż pewne, że znamy się na rzeczy bardziej niż nasi poprzednicy. Odnośnie papieża, to wielu z nich nawoływało do krucjat, inkwizycji i innych społecznych wydarzeń bazujących na przemocy, w których ginęli nie tylko wojownicy pogodzeni ze swoim losem ale też rodziny z dziećmi, które nie chciały mieć z tym nic wspólnego. Zaś w inkwizycji łapali obywateli za czytanie nie tych książek i stosowano takie tortury od których włos się jerzy na osobach, które nigdy przecież nikogo nie skrzywdziły. W najlżejszym przypadku głowa kiścioła miała po prostu dziecko na boku lub brała łapówki.Tak więc mówić, że papież jest uosobieniem świętego na ziemi to jest czasami obraza dla tego świętego. W zamierzchłych czasach niektórzy z nich nie prowadzili ,,podwładnych" do szczęścia w niebie tylko wręcz robili im wodę z mózgu aby ci dopuścili się czynów niesprawiedliwych i okrutnych za które czekać może jedynie potępienie lub cierpienie w czyścu jeśli Bóg (według tych, którzy w niego wierzą oczywiście) się mimo wszystko nad nimi zlituje. Skoro sami wiecie, że żadna z tych sytuacji w Starym Testamencie nie zdarzyła się albo wcale albo nie w taki sposób jak została opisana to czym jest wasza podstawa wiary? Ówczesnym fantasy pełnym magii i cudów, które dziwnym trafem przestały się dziać kiedy rozpowszechniły się kamery i inne rzeczy, którymi można je udokumentować? Przecież naprawdę można było po prostu stworzyć świecki zbiór praw ale wiem, że wielu ludzi potrzebuje strachu, żeby się do nich stosować i dlatego wykreowany został obraz wielkiego sędzi, który nas szczegółowo osądzi, gdy nasze zwłoki zaczną toczyć robaki.
Tworzysz giga skomplikowane organizmy na tyle że ludzie zaczynają kwestionować twoje istnienie, do tego jakiś ptak srak wyewoluował spowrotem z wymarcia, a ty zastanawiasz się czy warto było ustawiać na świecie zmiany dynamiczne.
Komentarze
Odśwież22 stycznia, 13:42
@hyena11:
Odpisz
22 stycznia, 13:46
@Konto_nieusuniete: Ta?
To dobrze ✨jak diabli✨
Odpisz
9 stycznia, 03:04
Szach-mat teiści
Odpisz
9 stycznia, 13:57
@hyena11: Ale że jaki mat?
Przecież podstawą świętej wiary chrześcijańskiej jest fakt, iż Chrystus ze śmierci powrócił.
Odpisz
9 stycznia, 15:15
@polishplayer21: Ale to był Chrystus, a my mówimy o zwierzętach, którym nasza religia duszy odmawia.
Zresztą nie o to nawet chodzi, a o to, że Bóg miał być stwórcą wszystkich organizmów, a tutaj zwierzę stworzyło się same.
Odpisz
9 stycznia, 17:56
@hyena11: Ależ świat Pański do swego stwórcy się upodobnia
Prócz tego, proszę Cię, nie myśl o ewolucji jako o niezależnym procesie od Pana Boga, lecz jako o jego narzędziu. Wszak Biblia nie jest podręcznikiem do biologii, jeno podręcznikiem do zbawienia. Bóg mógł stworzyć jak chciał, więc czemu nie przez skomplikowany proces, który by mógł jeszcze Jego niezwykłość zaakcentować.
Odpisz
9 stycznia, 19:31
@polishplayer21: Zauważ ile jest błędów logicznych w biblii, łącznie z tym, że gdyby Noe zabrał na arkę tylko jedną parę z każdego gatunku, to jak te organizmy by się ze sobą dalej rozmnażały? Z własnymi dziećmi?
Odpisz
9 stycznia, 20:51
@hyena11: Raz jeszcze Biblia nie jest podręcznikiem do historii. Mając to pod uwagą, 98% Księgi Rodzaju możemy brać jako przypowieść, parabolę. Doskonale wiemy, iż języki nie powstały w jednym momencie wszystkie, ale pojedynczo i po kolei. Nie szukaj sensu dosłownego, lecz ukrytego.
Odpisz
9 stycznia, 21:46
@polishplayer21: To aż nazbyt podejrzane, że musimy dopisywać nowe tłumaczenia i naciągać fabułę starego testamentu aby wciąż wydawała się mieć sens przy współczesnym stanie wiedzy.
Odpisz
10 stycznia, 07:18
@hyena11: Ale co niby naciągamy? Co ni y dopisujemy? Tłumaczenie to jest obecne odkąd były wątpliwości na temat pochodzenia wszechświata i człowieka.
Dodatkowo trzeba nam zrozumieć, jak działa Boże autorstwo Biblii. Nie oznacza to, że On sam ją napisał, lecz człowiek będący pod Jego natchnieniem. A będąc pod Jego natchnieniem, to jest pisać prawdy wiary ze stanem swojej obecnej wiedzy. Więc jak Izraelita wierzył, , w Pan Bóg tak stworzył świat, choć zrobił to inaczej, to tak napisał, gdyż Pan uznał to za zbędne w wiedzy o Zbawieniu.
Odpisz
10 stycznia, 13:54
@polishplayer21: Ty naprawdę tego nie widzisz? Najpierw było, że kosmos nie powstał w tydzień, potem, że człowiek wcale nie powstał z piasku, potem z tymi językami. Kiedy homoseksualiści zaczną dostawać te błogosławieństwo, to też osoby promujący wiarę zmienią retorykę, że stary testament wcale nigdy nie nazwał tego grzechem.
Zaś jeśli istnieje wszechmocny i wszechmądry władca, to mógł tym olśnionym ludziom - bo to nie byli tylko Izraelici - od razu przekazać wiedzę taką, aby była zgodna z rzeczywistością. Nic go przed tym nie powstrzymywało ale jednak tego nie zrobił. A nie wydaje mi się, żeby istota, która jest na tyle bystra aby stworzyć wszystko sama byłaby tak nierozsądna i tak mocno podkopała własną wiarygodność.
Odpisz
11 stycznia, 17:51
@hyena11: Nie widzę sprzeczności w gejach (nie homoseksualistach, to jest trochę inna podstawa) którzy dostają błogosławieństwo. Jak się nie r....ją, wszystko jest dobrze. To nie jest sakrament. Jeśli dostajesz błogosławieństwo, to także dlatego, że jesteś na złej drodze i wspieramy cię, byś z niej zszedł.
Odpisz
11 stycznia, 18:18
@Geraltzriviv: Ale to błogosławieństwo to nie ma ci usunąć ,,grzechu" tylko przeciwnie, jest przekazem ,,ja was akceptuję i niech wam się szczęści w waszej relacji". Zresztą ono z założenia miało być nie dla pojedynczych osób homoseksualnych tylko dla par jakie tworzą ze sobą nawzajem. A więc nie miało ich sprowadzić ze ,,złej" drogi, tylko jeszcze ją utrwalić.
Odpisz
11 stycznia, 21:18
@hyena11: Odmawia duszy? Inne organizmy też mają duszę (nawet rośliny), jednak nie są one tak wysoko w hierarchii jak dusza istot rozumnych
Odpisz
11 stycznia, 21:21
@hyena11: Tak jak też wspominałem, to, że katolicy i niektórzy księża mówią, że sama orientacja seksualna jako gej jest zła, wcale nie oznacza, że jest sprzeczny z nauką kościoła
Odpisz
11 stycznia, 21:41
@Geraltzriviv: No nie, według chrześcijaństwa zwierzęta nie idą do nieba ani nie mogą być zbawione, a z tymi roślinami to chyba z wierzeń indiańskich lub japońskich zaczerpnąłeś.
Odpisz
11 stycznia, 21:44
@Geraltzriviv: Nie niektórzy księża i katolicy tylko w biblii jest dosłownie napisane, że homoseksualizmu brzydzi się nawet szatan. Radzę ci zapoznać się z nią lepiej, skoro tego nie wiesz.
Odpisz
11 stycznia, 21:55
@hyena11: Homoseksualizm to stosunek seksualny pomiędzy przedstawicielami tej samej płci. Biorąc pod uwagę faktyczny cel stosunku, nie dziwię się, że jest to takie obrzydliwe. Aczkolwiek złego słowa o związkach przyjacielskich nie slyszalem
Odpisz
11 stycznia, 21:56
@hyena11: Nie, obejrzałem 3-minutowy katechizm i stad to akurat wiem. Na religii z siostrą, więc to nie tylko ja
Odpisz
11 stycznia, 22:05
@Geraltzriviv: Faktyczny cel stosunku to okazanie uczuć partnerowi i zacieśnienie relacji, o ile nie jest to przygodny skok. Nie wiem jakim trzeba być człowiekiem, żeby uważać bliskość między dwoma kochającymi się ludźmi za obrzydlistwo. I powtórzę ci po raz kolejny. To błogosławieństwo nie jest dla dwóch homo lub biseksualistów, którzy są w relacji koleżenskiej, tylko romantycznej.
Odpisz
11 stycznia, 22:07
@Geraltzriviv: Katechizm może sobie mówić co chce ale tak pisze w księdze, która jest podstawą chrześcijaństwa.
Odpisz
11 stycznia, 22:25
@hyena11: Że co? Wiesz, niestety muszę ci przyznac, ze nie znam jej wielu wersów bo jej nie czytałem za bardzo, ale widzę ze ty znasz, wiec gdzie jest fragment o duszach?
Odpisz
11 stycznia, 22:28
@hyena11: To perspektywa ludzka. Prawdziwa perspektywa wywodzi się od zwierząt, od których się wywodzimy, które to robią, by przedłużyć gatunek. A jeśli chodzi o termin „związek przyjacielski” miałem na myśli (i myśle ze jego użytkownicy również) to samo co zwykły związek homoseksualny, tylko w przyjacielskim nie ma aktywności seksualnej
Odpisz
11 stycznia, 22:30
@Geraltzriviv:
Odpisz
11 stycznia, 22:32
@Geraltzriviv:
Odpisz
11 stycznia, 22:37
@hyena11: Szczerze?
Dzięki. Jeśli chodzi o „duszę” zwierząt i roślin to myślę, że tutaj jest już metafizyka, bo czy jeśli umrzesz, a twoje ciało zostanie zanichilowane to nie istniejesz już czy fakt, ze występowałeś w linii czasu tworzy twoją migawkę i ślad po bycie?
Odpisz
11 stycznia, 22:38
@hyena11: I swoją droga, szanuję, że w swoim antyteiźmie nie powiedziałeś jeszcze „A skąd wiesz, że to niby twoja religia jest prawdziwa? Czy czegoś podobnego. Nie lubię antyteizmu, ale szanuję tych którzy są w tym dorośli i oryginalni
Odpisz
11 stycznia, 22:38
@Geraltzriviv: To już zależy jaką kto ma filozofię na ten temat. Bo ja mam taką, że dusza nie istnieje.
Odpisz
11 stycznia, 22:43
@Geraltzriviv: Znaczy to też jest argument, że nikt nie jest w stanie udowodnić, że to jego bóg jest tym prawdziwy - zakładając, że jakiś by istniał - ale antyteizm i tak jest sprawiedliwy w tym, że neguje każde wierzenie po równo, więc można by nawet rzec, że taki argument by do prawdziwego antyteisty nawet nie pasował.
Odpisz
11 stycznia, 22:44
@hyena11: Nie miałeś nigdy czegoś w stylu „Ej ja nie jestem sobą, ja tylko kontroluję jakąś istotę”? Ja miałem kilka razy w dziecinstwie i chciałem poznać twoją perspektywę na ten temat
Odpisz
Edytowano - 11 stycznia, 23:05
@Geraltzriviv: *Nie miałaś
Nigdy. Tak jak większość młodych ludzi dopracowywałam swoją osobowość, aktualizując swoje poglądy i sposób myślenia ale czegoś takiego jak ty mówisz nie miałam nigdy.
Odpisz
12 stycznia, 06:59
@hyena11: No, muszę przyznać, stan jest bardzo ciekawy
Odpisz
12 stycznia, 07:01
@hyena11: Ten argument nazwałbym manipulacją retoryczną, więc uznaję cię za bardzo moralną kobietę
Odpisz
12 stycznia, 13:52
@Geraltzriviv: To nie była manipulacja tylko uświadamienie cię dlaczego sugerowanie o wyższości którejkolwiek religii nie ma sensu. Przynajmniej w tym wypadku.
Odpisz
12 stycznia, 22:38
@hyena11: To jest rodzaj techniki, która ma w wątpliwość podać, ze religia w ogóle jest prawdziwa, bo wielu ludzi wierzy w sposob wiejski i wystarczy drobne drapnięcie i wiara już lezy
Odpisz
12 stycznia, 22:40
@Geraltzriviv: Rel, o to się właśnie kłócimy.
Odpisz
15 stycznia, 09:14
@hyena11: Ciekawostka co do dyskusji, że chrześcijanie dopasowują rozumienie tekstu zależnie od sytuacji. Pierwszym autorem teorii wielkiego wybuchu był ksiądz. Została wtedy odrzucona, gdyż środowisko naukowe uznało, że zbytnio pokrywa się z biblijnym opisem stworzenia świata. Pomyśl, czy gdyby w biblii myśl o tak zaawansowanych teoriach opisano by dosłownie, ktokolwiek by je zrozumiał? Czy takie informacje byłyby potrzebne by pokazać ludziom jak miłować Boga? Wydaje mi się że nie. Więc człowiek natchniony przez Boga pisał na swój rozum, tak i by inni zrozumieli. A wszelkie przypowieści nie powstawały jako fakty historyczne, a nauka jak postępować i nie postępować. Teksty nigdy się nie zmieniają, jedynie dostosowujemy ich zrozumienie do aktualnego poziomu inteligencji społeczeństwa. Przez wieki źle interpretowano słowa Biblii, nie wiemy czy robimy to poprawnie aktualnie, ale liczymy, że tak jest. A ostatecznie nad Kościołem na ziemii rządzi papież, który jako kontynuator linii świętego Piotra, wybrany przez Boga prowadzi ludzi wierzących do wiecznego szczęścia w niebie. Człowiek powstał z ograniczonym umysłem i ograniczoną wiedzą, więc nic dziwnego, że wraz z rozwojem to rozumienie tekstów się zmienia. Nie ma tu hipokryzji, jedynie jest miłość do Boga i poszukiwanie w nim prawdy.
Odpisz
18 stycznia, 14:55
@hyena11: Nie trolluj
Odpisz
22 stycznia, 13:12
@Saurfang: Zauważyłam i o tym właśnie mówię. Co do księdza, sprawdziłam i to prawda choć nie był on pierwszym, a jednym z pierwszych autorów tej teorii. Owszem, gdyby ludzie głoszący domniemane słowo boże mieli taką wiedzę jak my dzisiaj to tłumaczyliby ją tak jak wtedy tłumaczyli przypowieści. Tamtejsze społeczeństwo było w stanie zrozumieć, że Bóg nie tylko nie ma końca ale i początku więc przy rzetelnej eksplanacji to również by zrozumieli. Takie informacje właśnie nie były potrzebne do wpojenia ludziom zasad moralnych ale to samo można powiedzieć o całej reszcie. Można było po prostu ustanowić prawo, że tego nie można, a tamtego trzeba bez dorabiania historyjek w które współcześnie nawet sami zainteresowani nie wierzą. Wiesz, w tych czasach mamy jakieś dowody w postaci zdjęć z teleskopów, próbek, obliczeń i innych więc to bardziej niż pewne, że znamy się na rzeczy bardziej niż nasi poprzednicy. Odnośnie papieża, to wielu z nich nawoływało do krucjat, inkwizycji i innych społecznych wydarzeń bazujących na przemocy, w których ginęli nie tylko wojownicy pogodzeni ze swoim losem ale też rodziny z dziećmi, które nie chciały mieć z tym nic wspólnego. Zaś w inkwizycji łapali obywateli za czytanie nie tych książek i stosowano takie tortury od których włos się jerzy na osobach, które nigdy przecież nikogo nie skrzywdziły. W najlżejszym przypadku głowa kiścioła miała po prostu dziecko na boku lub brała łapówki.Tak więc mówić, że papież jest uosobieniem świętego na ziemi to jest czasami obraza dla tego świętego. W zamierzchłych czasach niektórzy z nich nie prowadzili ,,podwładnych" do szczęścia w niebie tylko wręcz robili im wodę z mózgu aby ci dopuścili się czynów niesprawiedliwych i okrutnych za które czekać może jedynie potępienie lub cierpienie w czyścu jeśli Bóg (według tych, którzy w niego wierzą oczywiście) się mimo wszystko nad nimi zlituje. Skoro sami wiecie, że żadna z tych sytuacji w Starym Testamencie nie zdarzyła się albo wcale albo nie w taki sposób jak została opisana to czym jest wasza podstawa wiary? Ówczesnym fantasy pełnym magii i cudów, które dziwnym trafem przestały się dziać kiedy rozpowszechniły się kamery i inne rzeczy, którymi można je udokumentować? Przecież naprawdę można było po prostu stworzyć świecki zbiór praw ale wiem, że wielu ludzi potrzebuje strachu, żeby się do nich stosować i dlatego wykreowany został obraz wielkiego sędzi, który nas szczegółowo osądzi, gdy nasze zwłoki zaczną toczyć robaki.
Odpisz
22 stycznia, 13:15
@Konto_nieusuniete: Na kulturalną dyskusję, polegającą na wymianie merytorycznych argumentów jedyne co potrafiłeś wydusić to ,,nie trolluj"?
Widzę, że nie grzeszysz bystrością.
Odpisz
22 stycznia, 13:32
@hyena11:
Odpisz
22 stycznia, 13:34
@hyena11: Nie mam zamiaru wysilać się na dyskusję z kimś z hazbin homotelem na profilowym
Odpisz
22 stycznia, 13:41
@Konto_nieusuniete: Jak dobrze, że przyznałeś, że papież jest trollem.
Odpisz
Edytowano - 22 stycznia, 13:42
@Konto_nieusuniete: To jest z Helluvy Boss ignorancie.
Oczywiście bo wiesz, że ją przegrasz.
Odpisz
11 stycznia, 17:32
Wow...
Odpisz
9 stycznia, 08:55
No właśnie to jest argumentem za
Bo jak z wymarłego ptaka ma powstać żywy ptak?
Odpisz
11 stycznia, 17:12
@Schabowy_nie_mielony: genetycznie
Odpisz
11 stycznia, 17:13
@Schabowy_nie_mielony: chociaż nie wiem za czym to twoim zdaniem argument
Odpisz
9 stycznia, 08:40
Dlaczego na tym obrazku jest Schaffrillars?
Odpisz
Edytowano - 9 stycznia, 07:16
A może taki był plan?
Odpisz
9 stycznia, 07:12
Tworzysz giga skomplikowane organizmy na tyle że ludzie zaczynają kwestionować twoje istnienie, do tego jakiś ptak srak wyewoluował spowrotem z wymarcia, a ty zastanawiasz się czy warto było ustawiać na świecie zmiany dynamiczne.
Odpisz
8 stycznia, 23:59
Bóg kiedy zobaczy, że coś wyewoluowało
Odpisz