Ostatnio jak szedłem z przyjaciółką to za nami była stłuczka. Babka zahamowała przed pasami i drugi samochód nie wyrobił, i uderzył w nią. Oczywiście poszliśmy zobaczyć czy wszystko ok, popatrzyliśmy się. Pogadaliśmy z jakimś typkiem i poszliśmy dalej.
Komentarze
Odśwież29 stycznia, 21:01
Ostatnio jak szedłem z przyjaciółką to za nami była stłuczka. Babka zahamowała przed pasami i drugi samochód nie wyrobił, i uderzył w nią. Oczywiście poszliśmy zobaczyć czy wszystko ok, popatrzyliśmy się. Pogadaliśmy z jakimś typkiem i poszliśmy dalej.
Odpisz
29 stycznia, 19:13
rel, ale staram się z tym walczyć!
Odpisz
Edytowano - 27 stycznia, 17:53
Ja z lornetką:
Odpisz