Chłopaki nie płaczą, tylko się wieszają
Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.
Wszędzie ci Ślązacy
Warto nawet dla samych rodzynek
Chyba jestem uzależniony
Można oszczędzić
Wyjdź z klasy!
Chemiczne śmieszki
Zobacz więcej popularnych memów
Komentarze
Odśwież2 marca, 16:21
"Chłopaki niech płaczą, chłopaki niech płaczą, chłopaki niech wiedzą, że wolno im czuć"
Odpisz
2 marca, 17:02
@TakiOLogin: Większość kobiet momentalnie Cię skreśli w momencie, jak zobaczy łzy w Twoich oczach. I nawet nie będą umiały wytłumaczyć dlaczego.
Odpisz
2 marca, 17:11
@Kubizan: niekoniecznie, jak jesteś przystojny to może im się to wydać nawet urocze że jesteś tak wrażliwy xd
Odpisz
2 marca, 17:19
@Kubizan: na podstawie moich doświadczeń, mimo braku jakieś specjalnej urody osobistej, ona gdy wie że jest ze mną źle, przytula mnie, jest przy mnie, mówię jej tylko ułamek tego co czuję, jednakże czuje się jakby czytała ze mnie jak z otwartej księgi, raz przy niej płakałem, ona się mną wtedy zaopiekowała, była przy mnie, uspokajała. Wie że zdarza mi się czasem płakać po nocach, szczególnie gdy traumy i wspomnienia wracają bo mózg musi Ci w losowych momentach o wszystkim przypomnieć. Ona się nie odwróciła, słyszałem od jej przyjaciółek że nieironicznie zyskałem wtedy w jej oczach, bo wie jak trudno jest mi wyrazić przy niej źle emocje
Odpisz
2 marca, 17:23
@ziemniaczki_j1234e: Zdarza się, że wychodzisz z kasyna z wygraną, ale to nie znaczy że powinieneś chodzić do kasyna z zamiarem wygrywania pieniędzy.
Innymi słowy wyjątki się zdarzają, a normy są.
Odpisz
2 marca, 19:01
@Kubizan: Drodzy widzowie, widzimy tutaj piwniczaki w środowisku naturalnym. Poznać je można po tym, że nigdy nie widzieli na oczy kobiety, ale myślą że wiedzą o nich wszystko.
Odpisz
2 marca, 19:16
@Anantashesha: Lol. Zapytałbym czy wolisz kolejność alfabetyczną, czy chronologiczną, ale z Twojego opisu wynika, że uważasz płeć za konstrukt społeczny, więc po co xD
Odpisz
2 marca, 22:48
@Anantashesha: +++
Odpisz
2 marca, 22:49
@Kubizan: Widać że dużego doświadczenia w tych tematach to kolega nie posiada
Odpisz
12 marca, 18:33
@TakiOLogin: No to dajesz, napisz jakie mam doświadczenia. Tylko nie pomiń żadnego szczegółu. Ew. zgadnij chociaż liczbę.
Odpisz
12 marca, 18:39
@Kubizan: Ale liczba nie ma tu żadnego znaczenia, mógłbyś poznać w życiu milion kobiet i nadal nie mógłbyś wyciągnąć z tego żadnej reguły, bo próbka nie jest losowa xD
Odpisz
12 marca, 18:41
@Anantashesha: O życiu nie rozmawia się jak o dyskusji akademickiej, kolego.
Odpisz
12 marca, 19:05
@Kubizan: Koleżanko* :)
O życiu rozmawia się tak samo jak o wszystkim innym. Jeśli chcesz wysnuwać wnioski na temat większości kobiet, to albo poznaj większość kobiet (co jest niemożliwe, są ich miliardy), albo powołaj się na przeprowadzone prawidłowo badanie naukowe (co jest niemożliwe, takie badanie nie istnieje). To że ty w swoim życiu trafiłeś na takie ani inne kobiety może wynikać z wielu różnych czynników i gdybym miała zgadywać stwierdziłabym że wynika to z tego jaką jesteś osobą - bo to sprawia że odwiedzasz konkretne miejsca, rozmawiasz z konkretnymi ludźmi i w konkretny sposób i wpływa na wiele innych rzeczy, przez które mogłeś nie spotkać normalnej kobiety.
Odpisz
12 marca, 19:18
@Anantashesha: Tak to wygląda w teorii i w liceum też mi się tak wydawało. W praktyce życie większości ludzi toczy się wedle podobnych schematów, a wiedza z artykułów naukowych, a nawet z poważnych prac, jest nie do odzwierciedlenia w praktyce. Podejście naukowe służy do pracy profesjonalistów, a nie do wysuwania ogólnych wniosków na temat życia i na temat tego jak się w nim poruszać. W tym zakresie dominujące będzie doświadczenie i będzie ono podstawową wartością zarówno przy budowie związku, jak i przy pracy, jak i w każdej innej dziedzinie dorosłego życia.
Odpisz
12 marca, 19:24
@Anantashesha: Poza tym to chyba Twoje dzieło: "Drodzy widzowie, widzimy tutaj piwniczaki w środowisku naturalnym. Poznać je można po tym, że nigdy nie widzieli na oczy kobiety, ale myślą że wiedzą o nich wszystko."
No i jak to się ma do tego wyżej? Jakieś refleksje?
Odpisz
12 marca, 19:36
@Kubizan: Zdejmij tę czapkę z folii, bo strasznie szurasz, mój kochany naukowy analfabeto. Współczuję ci tylko że nie znajdziesz nigdy wartościowej partnerki, bo każda taka będzie omijać cię szerokim łukiem.
Tak, to moje dzieło. Jest to tak zwany "żart", być może już kiedyś słyszałeś takie pojęcie ;)
Odpisz
12 marca, 19:49
@Anantashesha: Jak słusznie zauważył Shoppenhauer, atak osobisty (i to tak kaskadowy) jest argumentem ostatecznym. Jest równoznaczny z przyznaniem że nie ma się racji i że nie ma się dość dojrzałości aby to przyznać.
A kobietę mam.
Odpisz
12 marca, 22:21
@Kubizan: W takim razie życzę wam szczęścia, ale dyskutować z tobą na poważnie nie będę, bo szkoda mojego czasu na szura i seksistę.
Odpisz
13 marca, 00:11
@Anantashesha: Jaka dyskusja? Ja się z Tobą dzielę doświadczeniem życiowym, a Ty tylko rzucasz inwektywami. To jest totalne dno, niezależnie od tego ile masz lat.
Odpisz
13 marca, 01:33
@Kubizan: Twój seksizm i antynaukowość jest niewarta tego żeby traktować cię poważnie, więc tylko nazywam rzeczy po imieniu. A ponieważ nie jesteś również warty mojego czasu, to do widzenia.
Odpisz
13 marca, 02:32
@Anantashesha: Obrażasz kogoś za wyrażenie opinii, nie podajesz żadnych argumentów na obronę swojej, znowu obrażasz ludzi, a potem obrażasz się i mówisz że nie masz na to czasu xD To, że jeszcze usiłujesz utrzymać w tym wszystkim jakiś zadarty nosek, to już jest wisienka na torcie cringe'u. xD Ogarnij się.
Odpisz
2 marca, 22:27
Nawet nie wiecie ile czasu zajęło mi przekonywanie chłopaka, że płacz jest ok i nie musi go ukrywać
Odpisz
2 marca, 17:42
No chyba że załamanie nerwowe dopadnie nas wcześniej to idziemy na terapię.
Odpisz
2 marca, 16:15
kinda rel
Odpisz
29 lutego, 14:33
Odpisz