@konstanty: Szczerze? W praktyce gry mogą się bardziej przydać, ale to zależy. Ja bardzo często w czasie gry rozmawiałem po angielsku, co mi się bardzo przydało w jego nauce, praktyka bardziej pomaga niż teoria. Dzięki temu czasów nauczyłem/mogę nauczyć się bez problemu, a i tak nie są mi potrzebne, bo przy częstym rozmawianiu po angielsku nie zastanawiasz się jaki to czas i sytuacja, tylko piszesz/mówisz odruchowo, jak po Polsku.
@TheFrog: Gra nie ma tak bogatego słownictwa podanego jak na tacy, jak szkoła+ bez teorii gówno zrobisz w praktyce; nie znając czasów, nie będziesz ich umiał ot tak.
@konstanty: Tu nie chodzi konkretnie o granie, a o rozmawianie w czasie gry. Nie mówię o rozumieniu tego co jest w grze, ale kiedy np. grasz przez neta, to rozmawiasz. To właśnie jest praktyka, i przez to można się nauczyć bardzo dużo.
@konstanty: A czy ja powiedziałem że teoria jest nieprzydatna? Powiedziałem, że gry mogą być równie przydatne, lub nawet przydatniejsze, kiedy w czasie nich ROZMAWIASZ po angielsku, i to rozumiesz co inni mówią. A jeśli nie rozumiesz, to sprawdzasz. Mówiąc o nauce w ten sposób przez granie, mam na myśli praktyykowanie angielskiego w czasie gry, przez rozmowy. A myślisz niby, że od czego są native speakerzy o których mówisz, hm?
@TheFrog: A jak Ci ma taki Anglik cokolwiek wytłumaczyć, jeśli nie będziesz rozumieć ani słowa ze szkoły? Wątpię żeby któryś z nich umiał mówić po polsku; wkv*wia mnie szczerze, jak minimalizuje się wpływ szkoły na wiedzę o językach obcych. Nie odrzucam praktyki (ba, przykład który podałeś miał równie wielki wpływ na moją obecną wiedzę), ale bez teorii też ani rusz.
@konstanty: I ponownie - nie powiedziałem że teoria jest nieprzydatna, ale kiedy znasz już podstawy (niech będzie powyżej 4, może 5 podstawówki, a może wcześniej), to praktykując w ten sposób wprawę i zasób słów powiększysz o wiele szybciej niż czystą teorią.
@TheFrog: I teraz możemy dojść do lekko zasugerowanej uprzednio przeze mnie konkluzji- nie mając teorii nie można zacząć używać języka w praktyce, więc potem gimbi się swoją angielszczyzną. Dobrze trafiłeś też w zakres wiekowy- ja akurat wtedy miałem duży postęp (wtedy materiał opanowałem o rok do przodu, teraz jest to już przewaga trzech lat) :p
@konstanty: NIGDY nie miałem angielskiego w szkole a coraz lepiej się nim posługuję pojedyncze słowa jak nie rozumiałem często tłumaczyłem na kupionym tranzlatorze potem znając znaczenie słów zacząłem rozumieć zdania potem patrząc na zdania zaczynałem łapać czasy (przeszłe, terażniejsze) po czym zdobyłem internet (około 2010 rok) oraz mniej więcej szyk wyrazów w zdaniu poznawałem (choć z tym to nawet w polskim mam problem) po jakimś czasie już biegle pisałem po angielsku nawet na pewnym forum angielskim powiedzieli mi że dobrze piszę ale niekiedy robię drobne literówki (takie jak solider ale pracuję nad tym) co do słuchania sporo się na filmach uczyłem (nawet coraz częściej zauważam błędy tłumaczenia)
Nie skreślajcie tak szkoły. Gdyby nie ona może i byście znali poszczególne słówka, ale bez znajomości gramatyki, której się uczycie w szkole, to na żywo nie potrafilibyście sklecić normalnego zdania. Chociaż w sumie ja i tak tego nie potrafię. :/
@konstanty: Cóż, jakoś nie twierdzę że gry uczą więcej od szkoły, ale sporo, bo część materiału którego nie mieliśmy a będziemy niedługo mieć jak na razie znam z gier, chociaż o wiele więcej z seriali oglądanych z napisami, wyłapę też coś czasem z dubbingu :v
Komentarze
Odśwież21 lutego 2018, 17:54
Ja najwięcej to z piosenek
Odpisz
7 listopada 2015, 09:58
tru story
Odpisz
2 sierpnia 2017, 21:59
@TheHunterMikiPL: Toy story*
Odpisz
8 grudnia 2016, 18:18
Nom
Odpisz
11 maja 2016, 17:12
U mnie jest inaczej.
Całego angielskiego uczę się z gier.
Odpisz
21 maja 2016, 08:00
@BaDinGa_Boy: jak ja tylko też z yt
Odpisz
16 kwietnia 2015, 16:46
ANGIELSKIE GRY
Odpisz
17 stycznia 2015, 14:01
ja tylko sie ucze z muzyki i z neta :D
Odpisz
8 października 2014, 18:02
Moim zdaniem zielony z pomarańczowym powinno się zmienić :p
Odpisz
8 października 2014, 18:06
@cichy3215: Gry słownictwo i 12-16 czasów z angielskiego motzno
Odpisz
8 października 2014, 18:10
@cichy3215: W pełni się zgadzam
Odpisz
8 października 2014, 18:10
A ja nie.
Odpisz
8 października 2014, 19:16
@konstanty: O czym my piszemy jak Ty nawet po Polsku nie potrafisz pisać ;p
Odpisz
8 października 2014, 19:20
@cichy3215: Ten post na górze był prześmiewczy :p
Odpisz
8 października 2014, 22:12
@konstanty: Szczerze? W praktyce gry mogą się bardziej przydać, ale to zależy. Ja bardzo często w czasie gry rozmawiałem po angielsku, co mi się bardzo przydało w jego nauce, praktyka bardziej pomaga niż teoria. Dzięki temu czasów nauczyłem/mogę nauczyć się bez problemu, a i tak nie są mi potrzebne, bo przy częstym rozmawianiu po angielsku nie zastanawiasz się jaki to czas i sytuacja, tylko piszesz/mówisz odruchowo, jak po Polsku.
Odpisz
9 października 2014, 15:08
@TheFrog: Gra nie ma tak bogatego słownictwa podanego jak na tacy, jak szkoła+ bez teorii gówno zrobisz w praktyce; nie znając czasów, nie będziesz ich umiał ot tak.
Odpisz
9 października 2014, 15:30
@konstanty: Tu nie chodzi konkretnie o granie, a o rozmawianie w czasie gry. Nie mówię o rozumieniu tego co jest w grze, ale kiedy np. grasz przez neta, to rozmawiasz. To właśnie jest praktyka, i przez to można się nauczyć bardzo dużo.
Odpisz
9 października 2014, 15:47
@TheFrog: Czekam aż wpadniesz na pomysł, jak komunikować się z "native speakerami" języka angielskiego nie pobierając wcześniej teorii ze szkoły.
Odpisz
9 października 2014, 15:53
@konstanty: A czy ja powiedziałem że teoria jest nieprzydatna? Powiedziałem, że gry mogą być równie przydatne, lub nawet przydatniejsze, kiedy w czasie nich ROZMAWIASZ po angielsku, i to rozumiesz co inni mówią. A jeśli nie rozumiesz, to sprawdzasz. Mówiąc o nauce w ten sposób przez granie, mam na myśli praktyykowanie angielskiego w czasie gry, przez rozmowy. A myślisz niby, że od czego są native speakerzy o których mówisz, hm?
Odpisz
9 października 2014, 15:59
@TheFrog: A jak Ci ma taki Anglik cokolwiek wytłumaczyć, jeśli nie będziesz rozumieć ani słowa ze szkoły? Wątpię żeby któryś z nich umiał mówić po polsku; wkv*wia mnie szczerze, jak minimalizuje się wpływ szkoły na wiedzę o językach obcych. Nie odrzucam praktyki (ba, przykład który podałeś miał równie wielki wpływ na moją obecną wiedzę), ale bez teorii też ani rusz.
Odpisz
9 października 2014, 16:12
@konstanty: I ponownie - nie powiedziałem że teoria jest nieprzydatna, ale kiedy znasz już podstawy (niech będzie powyżej 4, może 5 podstawówki, a może wcześniej), to praktykując w ten sposób wprawę i zasób słów powiększysz o wiele szybciej niż czystą teorią.
Odpisz
9 października 2014, 16:41
@TheFrog: I teraz możemy dojść do lekko zasugerowanej uprzednio przeze mnie konkluzji- nie mając teorii nie można zacząć używać języka w praktyce, więc potem gimbi się swoją angielszczyzną. Dobrze trafiłeś też w zakres wiekowy- ja akurat wtedy miałem duży postęp (wtedy materiał opanowałem o rok do przodu, teraz jest to już przewaga trzech lat) :p
Odpisz
9 października 2014, 21:18
@konstanty: NIGDY nie miałem angielskiego w szkole a coraz lepiej się nim posługuję pojedyncze słowa jak nie rozumiałem często tłumaczyłem na kupionym tranzlatorze potem znając znaczenie słów zacząłem rozumieć zdania potem patrząc na zdania zaczynałem łapać czasy (przeszłe, terażniejsze) po czym zdobyłem internet (około 2010 rok) oraz mniej więcej szyk wyrazów w zdaniu poznawałem (choć z tym to nawet w polskim mam problem) po jakimś czasie już biegle pisałem po angielsku nawet na pewnym forum angielskim powiedzieli mi że dobrze piszę ale niekiedy robię drobne literówki (takie jak solider ale pracuję nad tym) co do słuchania sporo się na filmach uczyłem (nawet coraz częściej zauważam błędy tłumaczenia)
Odpisz
9 października 2014, 21:31
@bylejakbylegdzie: Nie zaprzeczyłeś wcale temu, że teoria jest potrzebna.
Odpisz
Edytowano - 8 października 2014, 20:48
Nauka języka powinna polegać na ciągłym rozmawianiu po angielsku, a nie na uczeniu się o Past Simple itp. które i tak się zapomni
Odpisz
9 października 2014, 16:51
@Roger909: A potem będzie tradycyjne "aj dont noł łot jur tokin ebałt im polisz"
Odpisz
9 października 2014, 08:52
dodałbym jeszcze amerykańskie filmy
Odpisz
8 października 2014, 21:59
Ja najwiecej z gier :D
Odpisz
8 października 2014, 21:28
ja wszystko oprócz znajomych, bo oni nawet wymówić hello nie umieją!
Odpisz
8 października 2014, 20:41
Dla mnie internet musze zamienic na nauke angielskiego bo mieszkam w anglii (pewnie się teraz zastanawiacie co ja tu robie)
Odpisz
8 października 2014, 18:06
Nie skreślajcie tak szkoły. Gdyby nie ona może i byście znali poszczególne słówka, ale bez znajomości gramatyki, której się uczycie w szkole, to na żywo nie potrafilibyście sklecić normalnego zdania. Chociaż w sumie ja i tak tego nie potrafię. :/
Odpisz
8 października 2014, 18:11
Gimby nie znajo
Odpisz
8 października 2014, 18:11
Sory, ale gry są fajniejsze :D
Odpisz
8 października 2014, 18:16
No ja wiem, że gry fajniejsze, ale angielskiego na wysokim poziomie to się z nich nie nauczysz.
Odpisz
8 października 2014, 18:19
Gimby kanot intu inglisz
Odpisz
8 października 2014, 18:22
@konstanty: Kostek can into hate :v
Odpisz
8 października 2014, 18:24
@siemek22: Mogę bo mnie wkv*wia pierniczenie gimbów o tym, jak gry bardzo uczą angielskiego- ja w szkole wkuwałem i znam materiał z liceum ;>
Odpisz
8 października 2014, 18:28
@konstanty: Cóż, jakoś nie twierdzę że gry uczą więcej od szkoły, ale sporo, bo część materiału którego nie mieliśmy a będziemy niedługo mieć jak na razie znam z gier, chociaż o wiele więcej z seriali oglądanych z napisami, wyłapę też coś czasem z dubbingu :v
Odpisz
8 października 2014, 18:28
Szkołę skreślają bo nie chodzą do niej i się nie uczą.
Odpisz
8 października 2014, 18:36
@siemek22: Tak, a gry Cię nauczą kilkunastu czasów, zasad, form i słownictwa w takim stopniu, że będziesz nimi płynnie władać? ;>
Odpisz
8 października 2014, 18:49
@konstanty: Przyznaję, że szkoła uczy najwięcej, ale gry to dobre uzupełnienie :>
Odpisz
8 października 2014, 18:53
@siemek22: Z tym się zgodzę, jednak dalej będę tępił każde cielę mówiące, że gry uczą więcej niż szkoła :>
Odpisz
8 października 2014, 18:30
Jestem najlepszy z Angielskiego ale z Polskiego mam już 3 pałę :D
Odpisz
8 października 2014, 18:36
Jeśli to gówno nazywasz dobrym angielskim to szkoda mi Twojego systemu edukacji.
Odpisz
8 października 2014, 18:13
Gry powinny mieć najwiięcej
Odpisz
8 października 2014, 18:14
@Wilczek89: Wiedza o tym, jak jest "kilof", na pewno wiele Ci da.
Odpisz