Gdyby to oni rodzili dzieci...
Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.
Zaćmienie Słońca w USA moment
Wziuuum!
Tak to tam było w 20 wieku
Od razu lepiej
Może chociaż schodom nic się nie stało
Trzymanie się tylko jednego gatunku
Zobacz więcej popularnych memów
Komentarze
Odśwież13 lipca 2018, 22:13
Gdybym rodził dziecko, to bym się nie wygłupiał! -_-
Odpisz
28 sierpnia 2015, 11:27
No, ale warto się chyba trochę pomęczyć, żeby potem móc wychować własne dziecko.
Odpisz
21 maja 2015, 08:42
po prostu facieci robiliby to lepiej i szybciej ;P <żart>
Odpisz
21 maja 2015, 07:26
hmmm...a ja nie jestem pewna czy chce mieć dzieci...adopcja,tak,adopcja
Odpisz
12 stycznia 2016, 19:06
@nie_hejtuj_furry_: Ja też.
Odpisz
20 maja 2015, 21:59
podobno to boli
Odpisz
21 maja 2015, 07:25
@ALKATRAZ: "podobno"
Odpisz
21 maja 2015, 20:09
@ALKATRAZ: twoją starą nadal boli że Cię urodziła
Odpisz
18 kwietnia 2016, 16:35
@ALKATRAZ: Hmyy czy to boli ... No chyba , jakoś trzeba powymoerać
Odpisz
20 maja 2015, 20:44
I dlatego nie chcę rodzić dzieci (•-•)
Odpisz
Edytowano - 20 maja 2015, 21:25
@TheTajemnicza: Jak dorośniesz, to zmienisz zdanie.
Odpisz
20 maja 2015, 22:15
@TheTajemnicza: to według matki natury jesteś do niczego :)
Odpisz
20 maja 2015, 22:16
@TheTajemnicza: Za to ja napewno nie zmienię zdania.
Odpisz
20 maja 2015, 23:21
@TheTajemnicza: Więc bedziesz ślepym zaułkiem twojej genealogii.
Odpisz
21 maja 2015, 00:34
@Linvera: A co? Decyzja już podjęta? Jakie nadaciw imię?
Odpisz
Edytowano - 21 maja 2015, 14:40
@Arald98: Żadnego imienia nie nadam.
Odpisz
21 maja 2015, 20:43
@TheTajemnicza: To był żart
Odpisz
20 maja 2015, 20:38
5/5
Odpisz
20 maja 2015, 20:28
Ból można wyeliminować za pomocą znieczulenia zewnątrz oponowego, oczywiście lekarze będą truć o ,,niebezpieczeństwie" dla kobiety i dziecka. Ale faktyczne niebezpieczeństwo jest na zarobach szpitala, bo będą troszeczkę niższe.
Odpisz
20 maja 2015, 23:37
@KingsMax: Chmy...
Znieczulenie działa tak że zaciska nerw.
A aby zacisnąc nerw trzeba także noco ściegen.
Co oznacza mniejszą spręszystość tkanki.
Co za tym idzie , albo dziecko nie wyjdzie albo matce pójdzie scięgno.
Więc zagrożenie jest a twój argument jest bezspostawny i z pewnością oparty na "gdakaniu" ciotki...
Odpisz
Edytowano - 21 maja 2015, 15:04
@mozaj: Nerw nie zaciska się mechanicznie, a chemicznie. Chyba że szpital chce pokazać: Nie róbcie tego!
Ps. Zakładasz na pewno, gdy nie masz pojęcia co i jak. Zwykle tak robią osoby które:
1 Są hejterami.
2 Są wynajęci do propagandy (choć wtedy zwykle wiedzą jak jest, ale gadają na odwrót).
3 Są uparci i myślą że zawsze mają rację.
4 Są idiotami.
5 Są za bardzo przyzwyczajeni do władzy (faktycznej lub sugestywnej).
Odpisz
21 maja 2015, 16:36
@KingsMax: Ja powołuje się na filozofie , ty...
nie wiem na co...
Ale jak według ciebie, nerw zaciska się chemicznie ? Topnieje , Zamarza ,Rozpuszcza się?
Odpisz
21 maja 2015, 16:39
@mozaj: Ja też powołuję się na filozofię, ale zaciśnięcie nerwu chemicznie wywołuje minimalne zagrożenie, a jak chcesz całkowicie wyeliminować zagrożenie, to nie oddychaj. Bo jest ryzyko że się zarazisz śmiertelną chorobą.
Odpisz
21 maja 2015, 18:28
@KingsMax: Ejno zadaje pytanie...
Chce odpowiedzi a nie słabych disów...
Odpisz
21 maja 2015, 18:57
@mozaj: Działa normalnie jak zwykłe znieczulenie, ale podane w odpowiednim rejonie działa na cały obszar poniżej pasa. A zagrożenie występuje tyko wtedy gdy: anestezjolog wcześniej nie zbadał kobiety (brane leki, przebyte choroby etc.), kobieta nie chce współpracować, lekarz popełni błąd w porodzie (zagrożenie też podczas normalnego).
Więc daruj sobie pisanie głupot.
Ps. Patrząc na poparcia twoje i moje, zaskakuje mnie, jaką niewiedze ludzie posiadają.
Odpisz
21 maja 2015, 19:29
@KingsMax: Twoje uparcie zarówno jest zaskakujące.
Nerw można "uciszyć" tylko naciskiem. A to że powoduje to środek chemiczny niczego nie zmienia.
Odpisz
21 maja 2015, 19:51
@mozaj: Zmienia, gdyż fizycznie trzeba operować i jest o wiele większe zagrożenie. A o braku zagrożenia już napisałem.
Odpisz
21 maja 2015, 20:43
@KingsMax: Pozwól mi wejrzeć na twój punkt widzenia bo ja ni ch*ja tego nie widze...
Odpisz