Jeśli chodzi o wzór z czasem to niejako potwierdza on ,że w uproszczeniu: Rakietą nie da się rozpędzić do prędkości większej od światła bo to by oznaczało że rakieta w pewnej chwili musiała by mieć prędkość światła, a wtedy uzyskujemy dzielnie przez 0 czyli niewykonalne ( V rakiety byłaby równa V światła. Podzielenie przez siebie kwadratów takich samych wartości daje 1. 1-1=0)
@Iluvatar: Coś popierdzieliłem przy poruszaniu się z prędkością światła T'=0 co ciężko interpretować. Bo wtedy co? Z jaką prędkością się poruszamy V=s/t a t=0, czyli że co? przy poruszaniu się z prędkością światła nie poruszamy się wcale czy jesteśmy w każdym miejcu we wszechświecie?
Opis przedostatniego wzoru jest trochę błędny, ponieważ w czasoprzestrzeni zawsze istnieje "ślad" istnienia jakiegokolwiek bytu (konsekwencja reguły zachowania maso-energii Wszechświata). Stąd można wywnioskować, że ślad informacji musi znajdować się gdzieś na granicy wszechświata lub na "powierzchni" czarnej dziury, lub może być zamieniona w czystą energię i wypromieniowana poza czarną dziurę (poza horyzont zdarzeń, co może być możliwe, gdyż standardowe prawa fizyki czarnych dziur nie dotyczą)
Co do czarnej dziury, tak naprawde czarna gwiazda (nie ma to nic wspólnego z dziurą) - jej nazwa czarna pochodzi od tego, że ma tak silną grawitację, iż przyciąga nawet światło, które nie jest w stanie wrócić. Więc wygląda na czarną... za tą "barierą" podobno wygląda normalnie. Jednakże nikt tego nie sprawdzi, gdyż nie ma prędkości większej od prędkości światła (udowodnione naukowo), więc nic i nikt nie wróci stamtąd. Natomiast wiadomo, iż czarna dziura pomimo przyciągania nie niszczy wszystkiego... Chociaż...
...akurat o czasie też jest teoria. Jak dryfujesz sobie z czarnej dziurze, to bardzo wolno się starzejesz.
...możliwe, że w wieku 20 lat bym wyszła, a tu Polacy są bogatym narodem.
Tak, teoretycznie. Wszak w przyrodzie nic nie ginie, prawda? :) Jednak tak wysokie prędkości i siły powodują ogromne zniszczenia. Nie mówię nawet o tym, że cokolwiek tam się znajdzie zostanie zmielone, zgniecione, rozerwane itp. Takie warunki mogą bowiem powodować zmiany na poziomie molekuł i jeszcze drobniejszych cząstek. A żywym z tamtąd nikt nie wróci, tego można być pewnym.
@elementiro: kiedyś istniała teoria, że w czarnej dziurze ogromne ciśnienie wszystko rozdupca. Teraz, o ile jestem dobrze poinformowana (od nauczycielki fizyki z uniwersytetu, która bada jedną z czarnych dziur), sama czarna dziura i jej ciśnienie nic nie rozwalają. Problem pojawia się w momencie, w którym przekraczamy granicę. Sytuacja przypomina trochę wypadek samochodowy, kiedy to ważymy ileśtam razy więcej. Ale mniejsza o to. Jeśli przelatujesz przez tą czarną granicę, częśc ciała, która tam wlatuje, waży chwilowo ZNACZNIE więcej,np stopy o wadze 200 ton, a reszta ciała o normalnej wadze. I faktycznie, to może powodować rozerwanie. Z drugiej strony, to jest zjawisko chwilowe, odczuwalne.
Czy wróci ktoś stamtąd żywy? Nie, bo nie ma sposobu aby stamtąd wrócić. No chyba, że ktoś się dowie jak latać szybciej od światła, co jak wspominałam, jest niemożliwe.
Niektórzy fizycy wierzą, że w czarnych dziurach (tych większych) mogą być tunele czasoprzestrzenne.
Co ciekawe, niemal każdy obiekt może zostać czarną gwiazdą/dziurą. Z tym, że większość z nich wyparowuje szybciej, niż się pojawi. Nie pamiętam pierwiastka, ale mniej więcej mogę wytłumaczyć - aby stać się czarną dziurą, gwiazda/planeta itp musi pomniejszyć się do niesamowicie małych rozmiarów, i jednocześnie zachować swoją grawitację. Ziemia, aby stać się czarną dziurą, musiałaby przybrać rozmiar cząsteczki ledwo widzialnej dla człowieka (ze swoją obecną grawitacją, oczywiście).
I jeszcze jedna ciekawostka, wewnątrz każdej galaktyki istnieje POTĘŻNA czarna dziura, która może zeżreć całą swoją galaktykę. Na szczęście, nasza jest nieaktywna. Śpi sobie. Chociaż... podobno zaobserwowano, że wpadają do niej jakieś małe gwiazdy znajdujące się nieopodal, ale to raczej nic poważnego.
Co do tekstu od: "Niektórzy fizycy wierzą..." to z tym się nie spieram, wiem to. Natomiast co do pierwszej części. Sama kwestia co jest, co się dzieje za granicą skąd się światło nie wydostaje, jest kwestią która mało mnie obecnie obchodzi (tzn. ma mało wspólnego z tym co sądzę, napisałem i napiszę zaraz), bowiem sprawa leży w tym, co się dzieje przed tą granicą. Czarne dziury to obiekty o ogromnej masie, więc oddziałują ogromną siłą na wszystko, co znajdzie się blisko nich. Naprawdę ogromną. Jak dobrze ci wiadomo (jak mniemam) siła jest związana z przyspieszeniem i tym samym przeciążeniami. Co więcej siła owa rosłaby wraz ze zbliżaniem się do czarnej dziury. W konsekwencji na statek kosmiczny i ew. ludzi w nim działałyby ogromne przeciążenia. I to właśnie one miałyby ową "zabójczą i niszczycielską moc" o której mówiłem. A tak na dodatek w czarnej dziurze panuje ogromne ciśnienie i siły, które są w stanie rozbijać atomy (jak np. w akceleratorze CERN). Czy tak się dzieje w centrum czarnej dziury i na jaką skalę to jest zjawisko nie wiem. I nikt (poza Bogiem), na chwilę obecną nie wie zapewne. Istnieją i istniały teorie (m. in. ta, którą zaprezentowałem), ale obecny poziom nauki jest zbyt niski, by je zweryfikować.
@elementiro: zgadzam się, bo Twoje wytłumaczenie jest logiczne. Chyba zapomniałam dodać, że Ziemia musiałaby zachować swoje pole grawitacyjne + oczywiście swoją masę. Owo przeciążenie najprawdopodobniej (do końca nie wiem, fizykiem niestety nie jestem) objawia się właśnie w tych 200-tonowych stopach, które przy takiej wadze zwyczajnie by się oderwały.
Kurczę, zapomniałam już na jakiej podstawie, ale na pewno na jakiejś można stwierdzić, że tam nie wszystko się rozwala&rozrywa.
Jak dla mnie, to co się dzieje we wnętrzu czarnej dziury nie powinno na razie ludzi obchodzić, gdyż stamtąd i tak nic nie wróci. Nawet światło nie wraca... no a ku*** skoro nie ma nic szybszego to nie ma bata, nic nie wróci. Ale co się dzieje z tymi obiektami? Zmieniają się w kruszonkę? A może w jakiejś formie pojawiają się w innej części galaktyki?
Wiesz może, jak dochodzi do przemiany obiektu w czarną dziurę? Tego sama nie wiem. Niezrozumiałe są dla mnie siły, które powodują skurczenie się obiektu jakieś 1000000 razy, i zachowanie jego poprzedniej masy i grawitacji.
Sama przemiana jest stosunkowo prosta. Każda gwiazda pochłania materię i tym samym zwiększa swoją masę. W większości gwiazd pod koniec jej żywota owa masa jest jednak zbyt mała by oprzeć się jej wybuchowi. Przy b. masywnych gwiazdach siły grawitacji (związane właśnie z masą) nie pozwalają jednak na "wyrzucenie" owej materii. Zwiększanie się masy powoduje wzrost sił grawitacji, więc coraz więcej materii jest pochłaniane i masa rośnie (i tak w kółko). Siła grawitacji "wciąga" wszystko do samego centrum gwiazdy. Przez to gwiazda się zapada. Przy odpowiednio dużej masie siły grawitacji są tak wysokie, że nawet światło się nie wydostaje. Obiekty takie jak planety nie zamienią się raczej samoistnie w czarną dziurę same z siebie, bez zewnętrznej ingerencji.
@elementiro: W czarnej dziurze informacja musi być zachowana, ponieważ jest to związane z zasadami termodynamiki i samym czasem. Dzieje się to poprzez promieniowanie Hawkinga, czyli wyrzycenie jednej z cząstek wirtualnych, a drugą wciągnięcie do czarnej dziury, przez to traci swoją masę. Dzięki temu czarna dziura może wyparować, czyli informacja zostaje zachowana. Na razie nie zobaczymy tego zjawiska, ponieważ energia promieniowania tła jest większa od energi promieniowania Hawkinga. Ale za pare miliardów lat czarne dziury zaczyną "znikać".
@manfred004: Nie ma błędu, przykład? Proszę: Start rakiety - pojazd rozpędza się i jednocześnie nabiera masy, dlatego silniki rakietowe są takie potężne.
Komentarze
Odśwież7 listopada 2015, 19:47
Jeśli chodzi o wzór z czasem to niejako potwierdza on ,że w uproszczeniu: Rakietą nie da się rozpędzić do prędkości większej od światła bo to by oznaczało że rakieta w pewnej chwili musiała by mieć prędkość światła, a wtedy uzyskujemy dzielnie przez 0 czyli niewykonalne ( V rakiety byłaby równa V światła. Podzielenie przez siebie kwadratów takich samych wartości daje 1. 1-1=0)
Odpisz
3 czerwca 2016, 22:45
@Iluvatar: Coś popierdzieliłem przy poruszaniu się z prędkością światła T'=0 co ciężko interpretować. Bo wtedy co? Z jaką prędkością się poruszamy V=s/t a t=0, czyli że co? przy poruszaniu się z prędkością światła nie poruszamy się wcale czy jesteśmy w każdym miejcu we wszechświecie?
Odpisz
21 stycznia 2013, 17:40
Opis przedostatniego wzoru jest trochę błędny, ponieważ w czasoprzestrzeni zawsze istnieje "ślad" istnienia jakiegokolwiek bytu (konsekwencja reguły zachowania maso-energii Wszechświata). Stąd można wywnioskować, że ślad informacji musi znajdować się gdzieś na granicy wszechświata lub na "powierzchni" czarnej dziury, lub może być zamieniona w czystą energię i wypromieniowana poza czarną dziurę (poza horyzont zdarzeń, co może być możliwe, gdyż standardowe prawa fizyki czarnych dziur nie dotyczą)
Odpisz
21 stycznia 2013, 19:07
@Pawello20102: Tak dokładnie to nie wiadomo co się stanie jak się wpadnie do czarnej dziury.
Są różne teorie ale żadnej nie potwierdzono.
Odpisz
20 lutego 2013, 15:31
@kolkav5: Promieniowanie Hawkinga? :P
Odpisz
21 stycznia 2013, 19:06
piszcie dalej, chętnie poczytam ;)
Odpisz
21 stycznia 2013, 18:18
i tak nie lubię Fizyki
Odpisz
21 stycznia 2013, 17:34
Fizyko umrzyj!
Odpisz
11 stycznia 2013, 18:13
Co do czarnej dziury, tak naprawde czarna gwiazda (nie ma to nic wspólnego z dziurą) - jej nazwa czarna pochodzi od tego, że ma tak silną grawitację, iż przyciąga nawet światło, które nie jest w stanie wrócić. Więc wygląda na czarną... za tą "barierą" podobno wygląda normalnie. Jednakże nikt tego nie sprawdzi, gdyż nie ma prędkości większej od prędkości światła (udowodnione naukowo), więc nic i nikt nie wróci stamtąd. Natomiast wiadomo, iż czarna dziura pomimo przyciągania nie niszczy wszystkiego... Chociaż...
Odpisz
11 stycznia 2013, 18:41
Więc jest zwykłą kradziejką?
Odpisz
11 stycznia 2013, 20:30
@Piotr99: prawdopodobnie tak. Ale nie do końca wiadomo, co dokładnie dzieje się w jej wnętrzu.
Odpisz
11 stycznia 2013, 22:33
możliwe że jak tam wlecisz to wylądujesz w innym wszechświecie
gdzie Palikot jest prezydentem, a Tusk prezesem pisu
Odpisz
11 stycznia 2013, 22:45
...akurat o czasie też jest teoria. Jak dryfujesz sobie z czarnej dziurze, to bardzo wolno się starzejesz.
...możliwe, że w wieku 20 lat bym wyszła, a tu Polacy są bogatym narodem.
Odpisz
11 stycznia 2013, 22:49
to by zniszczyło nasze wszechświaty
Odpisz
11 stycznia 2013, 22:50
hmm...? Ale co? Bogaci Polacy? XD
Odpisz
11 stycznia 2013, 22:51
tak samo jak to co ja napisałem
Odpisz
11 stycznia 2013, 22:53
aaa tak. Zgadzam się.
Odpisz
13 stycznia 2013, 13:30
Tak, teoretycznie. Wszak w przyrodzie nic nie ginie, prawda? :) Jednak tak wysokie prędkości i siły powodują ogromne zniszczenia. Nie mówię nawet o tym, że cokolwiek tam się znajdzie zostanie zmielone, zgniecione, rozerwane itp. Takie warunki mogą bowiem powodować zmiany na poziomie molekuł i jeszcze drobniejszych cząstek. A żywym z tamtąd nikt nie wróci, tego można być pewnym.
Odpisz
13 stycznia 2013, 15:00
@elementiro: kiedyś istniała teoria, że w czarnej dziurze ogromne ciśnienie wszystko rozdupca. Teraz, o ile jestem dobrze poinformowana (od nauczycielki fizyki z uniwersytetu, która bada jedną z czarnych dziur), sama czarna dziura i jej ciśnienie nic nie rozwalają. Problem pojawia się w momencie, w którym przekraczamy granicę. Sytuacja przypomina trochę wypadek samochodowy, kiedy to ważymy ileśtam razy więcej. Ale mniejsza o to. Jeśli przelatujesz przez tą czarną granicę, częśc ciała, która tam wlatuje, waży chwilowo ZNACZNIE więcej,np stopy o wadze 200 ton, a reszta ciała o normalnej wadze. I faktycznie, to może powodować rozerwanie. Z drugiej strony, to jest zjawisko chwilowe, odczuwalne.
Czy wróci ktoś stamtąd żywy? Nie, bo nie ma sposobu aby stamtąd wrócić. No chyba, że ktoś się dowie jak latać szybciej od światła, co jak wspominałam, jest niemożliwe.
Niektórzy fizycy wierzą, że w czarnych dziurach (tych większych) mogą być tunele czasoprzestrzenne.
Co ciekawe, niemal każdy obiekt może zostać czarną gwiazdą/dziurą. Z tym, że większość z nich wyparowuje szybciej, niż się pojawi. Nie pamiętam pierwiastka, ale mniej więcej mogę wytłumaczyć - aby stać się czarną dziurą, gwiazda/planeta itp musi pomniejszyć się do niesamowicie małych rozmiarów, i jednocześnie zachować swoją grawitację. Ziemia, aby stać się czarną dziurą, musiałaby przybrać rozmiar cząsteczki ledwo widzialnej dla człowieka (ze swoją obecną grawitacją, oczywiście).
I jeszcze jedna ciekawostka, wewnątrz każdej galaktyki istnieje POTĘŻNA czarna dziura, która może zeżreć całą swoją galaktykę. Na szczęście, nasza jest nieaktywna. Śpi sobie. Chociaż... podobno zaobserwowano, że wpadają do niej jakieś małe gwiazdy znajdujące się nieopodal, ale to raczej nic poważnego.
Odpisz
14 stycznia 2013, 16:57
Co do tekstu od: "Niektórzy fizycy wierzą..." to z tym się nie spieram, wiem to. Natomiast co do pierwszej części. Sama kwestia co jest, co się dzieje za granicą skąd się światło nie wydostaje, jest kwestią która mało mnie obecnie obchodzi (tzn. ma mało wspólnego z tym co sądzę, napisałem i napiszę zaraz), bowiem sprawa leży w tym, co się dzieje przed tą granicą. Czarne dziury to obiekty o ogromnej masie, więc oddziałują ogromną siłą na wszystko, co znajdzie się blisko nich. Naprawdę ogromną. Jak dobrze ci wiadomo (jak mniemam) siła jest związana z przyspieszeniem i tym samym przeciążeniami. Co więcej siła owa rosłaby wraz ze zbliżaniem się do czarnej dziury. W konsekwencji na statek kosmiczny i ew. ludzi w nim działałyby ogromne przeciążenia. I to właśnie one miałyby ową "zabójczą i niszczycielską moc" o której mówiłem. A tak na dodatek w czarnej dziurze panuje ogromne ciśnienie i siły, które są w stanie rozbijać atomy (jak np. w akceleratorze CERN). Czy tak się dzieje w centrum czarnej dziury i na jaką skalę to jest zjawisko nie wiem. I nikt (poza Bogiem), na chwilę obecną nie wie zapewne. Istnieją i istniały teorie (m. in. ta, którą zaprezentowałem), ale obecny poziom nauki jest zbyt niski, by je zweryfikować.
Odpisz
14 stycznia 2013, 18:58
@elementiro: zgadzam się, bo Twoje wytłumaczenie jest logiczne. Chyba zapomniałam dodać, że Ziemia musiałaby zachować swoje pole grawitacyjne + oczywiście swoją masę. Owo przeciążenie najprawdopodobniej (do końca nie wiem, fizykiem niestety nie jestem) objawia się właśnie w tych 200-tonowych stopach, które przy takiej wadze zwyczajnie by się oderwały.
Kurczę, zapomniałam już na jakiej podstawie, ale na pewno na jakiejś można stwierdzić, że tam nie wszystko się rozwala&rozrywa.
Jak dla mnie, to co się dzieje we wnętrzu czarnej dziury nie powinno na razie ludzi obchodzić, gdyż stamtąd i tak nic nie wróci. Nawet światło nie wraca... no a ku*** skoro nie ma nic szybszego to nie ma bata, nic nie wróci. Ale co się dzieje z tymi obiektami? Zmieniają się w kruszonkę? A może w jakiejś formie pojawiają się w innej części galaktyki?
Wiesz może, jak dochodzi do przemiany obiektu w czarną dziurę? Tego sama nie wiem. Niezrozumiałe są dla mnie siły, które powodują skurczenie się obiektu jakieś 1000000 razy, i zachowanie jego poprzedniej masy i grawitacji.
Odpisz
15 stycznia 2013, 17:51
Sama przemiana jest stosunkowo prosta. Każda gwiazda pochłania materię i tym samym zwiększa swoją masę. W większości gwiazd pod koniec jej żywota owa masa jest jednak zbyt mała by oprzeć się jej wybuchowi. Przy b. masywnych gwiazdach siły grawitacji (związane właśnie z masą) nie pozwalają jednak na "wyrzucenie" owej materii. Zwiększanie się masy powoduje wzrost sił grawitacji, więc coraz więcej materii jest pochłaniane i masa rośnie (i tak w kółko). Siła grawitacji "wciąga" wszystko do samego centrum gwiazdy. Przez to gwiazda się zapada. Przy odpowiednio dużej masie siły grawitacji są tak wysokie, że nawet światło się nie wydostaje. Obiekty takie jak planety nie zamienią się raczej samoistnie w czarną dziurę same z siebie, bez zewnętrznej ingerencji.
Odpisz
21 stycznia 2013, 10:26
wszystko się gniecie, bo obiekt wielkości piłeczki pingpongowej/ziarna grochu ma masę słońca
Odpisz
21 stycznia 2013, 12:26
@elementiro: W czarnej dziurze informacja musi być zachowana, ponieważ jest to związane z zasadami termodynamiki i samym czasem. Dzieje się to poprzez promieniowanie Hawkinga, czyli wyrzycenie jednej z cząstek wirtualnych, a drugą wciągnięcie do czarnej dziury, przez to traci swoją masę. Dzięki temu czarna dziura może wyparować, czyli informacja zostaje zachowana. Na razie nie zobaczymy tego zjawiska, ponieważ energia promieniowania tła jest większa od energi promieniowania Hawkinga. Ale za pare miliardów lat czarne dziury zaczyną "znikać".
Odpisz
21 stycznia 2013, 15:22
@Owidiusz: Czarne dziury JUŻ "znikają", dla ścisłości.
Odpisz
21 stycznia 2013, 17:19
chciało ci się to pisać? wiesz ja bym to nawet mógł przeczytać, ale dopiero po streszczeniu...
Odpisz
21 stycznia 2013, 12:47
Czy tylko ja zauważyłem że jest błąd? Im szybciej się poruszasz to zwiększa się twoja energia a nie masa
Odpisz
21 stycznia 2013, 14:19
@manfred004: Energia=masa ;)
Odpisz
21 stycznia 2013, 15:16
@limak39: Energia = masa x prędkość światła^2, masz wzór na górze.
Odpisz
21 stycznia 2013, 15:18
@manfred004: Nie ma błędu, przykład? Proszę: Start rakiety - pojazd rozpędza się i jednocześnie nabiera masy, dlatego silniki rakietowe są takie potężne.
Odpisz
21 stycznia 2013, 13:52
Nic z tego nie zrozumiałem
Odpisz
11 stycznia 2013, 13:35
a czarna dziura to nie przyroda
Odpisz