Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.
Legendarny pieśniarz
Just la la la la la It goes around the world
Którym tygrysem jesteś?
Kto by pomyślał
Zgadza się ukradłem z zagranicy
Wyjdź z klasy!
Zobacz więcej popularnych memów
Komentarze
Odśwież16 września 2018, 14:57
Bog zrobil ludzi zeby sie rozwijali i sami wynalezli medycyne
Odpisz
23 grudnia 2021, 21:15
@xKielbasax: jak to powiedział kiedyś pewien wybitny umysł którego imienia nie pamiętam, ,,iks k*rwa de"
Odpisz
21 maja 2017, 10:00
Chcę dowód na istnienie Boga. Poniżej nie chce innych rzeczy niż dowód. Żadnych kłótni ani tłumaczeń że nie ma dowodów dlatego to sie nazywa wiara.
Czysty dowód.
Odpisz
21 maja 2017, 10:12
@KappoleonBonaparte: Pewnie znowu Ci będą mówić o cudach czy relacjach świętych, którzy mieli zwidy :-)
Odpisz
21 maja 2017, 11:35
@KappoleonBonaparte: faktów na istnienie Boga nie słyszałem ale kiedyś słyszałem że w starożytnym Rzymie w księgach opisywali Jezusa więc to jest fakt na istnienie syna bożego, ale jest też możliwe że jakiś koleś udawał że jest synem bożym.
Odpisz
21 maja 2017, 13:14
@Broski: Siema, co tam :)?
Odpisz
23 maja 2017, 22:10
@KappoleonBonaparte: Niemożliwość stworzenia białka przez człowieka w laboratorium, który się nie będzie posiłkował organizmami już potrafiącymi je wytwarzać
Odpisz
24 maja 2017, 18:43
@KappoleonBonaparte: Na pewno żył ktoś taki jak Jezus ,ale czy był Bogiem ? Nie wiadomo.
Odpisz
8 czerwca 2017, 21:55
@przemek1ni: To nie jest dowód na istnienie boga.
Odpisz
8 czerwca 2017, 22:23
Nie ma takowego. Aczkolwiek dowodów można się dopatrywać w różnych miejscach. Na przykład tutaj
tnijurl . com/01cf4acce8ff
Inni widzą dowód w opętaniach, niewyjaśnialnych uzdrowieniach i takich tam.
Ja polecam szukać nie dowodów, a Boga samego - zrobić sobie listę tych najpopularniejszych, dostosowywać się do ich zasad na pewien okres czasu i poddać ich jakiejś rozumnej próbie, i zobaczyć czy to działa, bo jeśli nic z tego nie zadziała, to masz na tym świecie całkowitą wolność, możesz gw**cić, plądrować i mordować, taka powinna być naturalna reakcja ludzi na przekonanie o tym, że niezależnie co robisz - i tak za chwilę umrzesz, a żadnej kary i tak nie poniesiesz.
A jeśli ci wyjdzie, że jednak jakiś Bóg, jakiś inteligentny Kreator istnieje, to lepiej potraktuj uczciwie swoje znalezisko.
Dziwię się, że darcus woli spędzać czas na trollingu na Jeja zamiast na mniej etyczno-legalnych rozrywkach.
Co kto lubi
Odpisz
Edytowano - 8 czerwca 2017, 22:29
@przemek1ni: Niby czemu się dziwisz? Ateizm nie czyni potworem. A religie... cóż, jest różnie.
Odpisz
8 czerwca 2017, 22:52
Dziwię się, bo jeśli szczerze dojdzie do wniosku, że bogów nie ma i co za tym idzie - może robić co chce, egzystencja jest bez sensu, więc co miałoby go powstrzymywać od czynienia szeroko pojętego "zła".
Gdybym ja osobiście z całą pewnością, z dowodami itd. stwierdził jutro, że Boga nie ma , to w tej kolejności:
Poszedłbym na dz*wki.
Załatwiłbym sobie broń.
Torturowałbym zwierzęta.
Dokonałbym spektakularnego samobójstwa.
Cieszę się jednak, że nie spotkałem żadnego ateisty, który myśli w ten sposób, wszyscy mieli zaprogramowany etyczny model postępowania z czego mogę się wyłącznie niezmiernie cieszyć.
A jeśli chodzi o religie, to zgodzę się, nie spotkałem się nigdy z taką, która wyrządziłaby więcej dobra niż zła
Odpisz
8 czerwca 2017, 22:57
@przemek1ni: "możesz gw**cić, plądrować i mordować, taka powinna być naturalna reakcja ludzi na przekonanie o tym, że niezależnie co robisz - i tak za chwilę umrzesz, a żadnej kary i tak nie poniesiesz." Oh, poniesiwsz karę - najpewniej przyjmując taki styl życia przeżyjesz znacznie krócej niż będąc dobrym członkiem społeczeństwa, co może doprowadzić do tego że twoja linia genetyczna nie będzie kontynuowana (jeśli zginiesz zanim będziesz miał potomstwo). Dlatego właśnie w wyniku ewolucji wykształciliśmy to co dzisiaj nazywamy moralnością. Czujemy że zabijanie ludzi jest złe, bo kiedyś osobniki które wykształciły tę cechę przypadkiem nie pozabijały się nawzajem mając więcej potomstwa niż ci którzy mordowali każdego.
Zresztą w sumie to pewnie znalazły by się osoby które wolą nawet wieczne cierpienia od nieistnienia...
Jeśli naprawdę, gdybyś wiedział że nie ma życia po śmierci, poszedł byś po prostu mordować i gw**cić to to raczej źle świadczy o tobie i twojej moralności... Naprawdę w takim wypadku poleciałbym wizytę u psychologa by upewnić się że nie masz jakiś zaburzeń psychicznych które mogą wpływać na twoje postrzeganie innych osób...
Tak, religia może motywować osoby niemoralne do lepszego zachowania mówiąc o karach i nagrodach, ale bez niej ludzkość by nie wyginęła...
Odpisz
8 czerwca 2017, 23:13
@opliko95: Utracenie nic niewartego, krótkiego, prawdopopobnie i tak nieszczęśliwego życia miałoby mnie powstrzymać przed wykorzystaniem kilku chwil na maksa przed pójściem w niebyt? Szczególnie kiedy już udowodniłem sobie, że Boga, a co za tym idzie - zaświatów, nagród, kar i odgórnych zasad nie ma?
Jednak ty przyjmujesz, że zasady których odczuwasz obecność są właściwe tylko z tego powodu, że są, nie badasz ich, nie wchodzisz w polemikę, nie patrzysz krytycznie.
No przecież tak nie można, no przecież moralność, no przecież etyka, no przecież ewolucyjne instynkty i zasady.
Jeśli po śmierci niczego nie ma, to mordując wszystkich ludzi nikt niczego nie traci, pomijając bolesną i bezsensowną ludzką egzystencję.
Co kto lubi
Przepraszam, jeżeli odczułeś, że na ciebie naskoczyłem
Odpisz
9 czerwca 2017, 00:11
@przemek1ni: "Jednak ty przyjmujesz, że zasady których odczuwasz obecność są właściwe tylko z tego powodu, że są, nie badasz ich, nie wchodzisz w polemikę, nie patrzysz krytycznie." A ty przyjmujesz że są tylko dlatego że Bóg je stworzył i dalej ich nie badasz.
Ja widzę powód i sposób w który powstały, a nawet mechanizmy które mogą doprowadzić do powstania innych w przyszłości, a ty tylko sposób, ograniczając go do tego że "to Bóg je stworzył".
Chciałbym zauważyć że ludzie boją się śmierci. Zapytaj się nawet najbardziej zagorzałych ateistów czy są gotowi umrzeć skoro nie czeka ich żadna kara za to co robili w trakcie życia, a tylko przestaną istnieć. Gatunek który się tego nie boi sam się prosi o wyginięcie...
Zresztą chyba rozumiem dlaczego tak naprawdę mamy tak odmienne zdania: ty zakładasz że wszystko ma jakiś wyższy cel, jest odgórnie sterowane. A ja uważam że wszystko jest wynikiem losowości i logicznych mechanizmów wynikających z powstania tych losowych kreacji (w skrócie). Dlatego ja przyjmuję że nasza moralność i etyka powstały dlatego że pozwalały nam przetrwać, a ty uważasz że powstały dlatego że dostaliśmy jakieś wytyczne od samego Boga.
Zresztą gdyby jakoś udowodniono że Boga nie ma, to jak myślisz - ilu wierzących by się zabiło zabierając innych że sobą? Kilka procent? Mniej?
A i to chyba ja powinienem przepraszać za "najechanie" na ciebie :P
Odpisz
9 czerwca 2017, 01:38
@opliko95: "A ty przyjmujesz że są tylko dlatego że Bóg je stworzył i dalej ich nie badasz." - Pewnie obaj się pomyliliśmy w tych twierdzeniach o stronie przeciwnej, prawda?
"Ja widzę powód i sposób w który powstały, a nawet mechanizmy które mogą doprowadzić do powstania innych w przyszłości, a ty tylko sposób, ograniczając go do tego że to Bóg je stworzył" - Prawda, jest to bardzo mało seksowne ograniczenie, nie można badać historii ich powstania ani przewidywać kolejnych, jeśli się na starcie przyjmuje, że pewnego dnia były nam po prostu "wgrane". Gdzie tu zabawa, gdzie tu ciekawa historia? Ano nigdzie, kreacjoniści z natury mają mniejsze pole do popisu w kwestiach powstawania gatunków.
Za to mogą snuć ciekawe historie o magii itp.
Coś za coś.
"Zapytaj się nawet najbardziej zagorzałych ateistów czy są gotowi umrzeć skoro nie czeka ich żadna kara za to co robili w trakcie życia, a tylko przestaną istnieć." - Umieranie wydaje się być ludziom cholernie nienaturalne, mało kto tak naprawdę zdaje sobie sprawę, że każdego dnia może ich spotkać ich nieuniknione. Ewolucyjnie powinniśmy nie umierać, moim zdaniem gatunek więcej zyskałby na osobnikach, które nie umierają ze starości, mechanizm regeneracji powinien powstać stosunkowo wcześnie. I teraz pytam szczerze, jak się to wyjaśnia, że jedynie kilka ziemskich organizmów "pokonało śmierć"?
"Zresztą gdyby jakoś udowodniono że Boga nie ma, to jak myślisz - ilu wierzących by się zabiło zabierając innych że sobą?" - Sądzę, że gdyby świat dostał niepodważalny dowód na to, że Boga, bogów itp. zapanowałby chaos. Skrajny chaos. Ile procent świata wierzy w Stwórcę? 50%? 20%?
Wystarczy kilka procent ludzi doprowadzonych tym wydarzeniem na skraj, aby ze świata nie było co zbierać. Co jak co, ale te wszystkie współczesne systemy religijne są świetne w trzymaniu ludzi i ich popędów w ryzach. A jak to wszystko upadnie, okaże się, że ludzie, którzy rościli sobie boże posłannictwo jednak kłamali?
Palenie kościołów, meczetów to tylko początek, założę się, że w tak zdestabilizowanym świecie ktoś prędzej czy później odpali atomówkę, a potem to już z górki.
Względną normalność zachowałaby tylko Korea Północna :)
Ach, chciałbym, żeby ludzie częściej na mnie najeżdżali w sposób, w jaki ty to robisz
Odpisz
9 czerwca 2017, 19:21
@przemek1ni: " Pewnie obaj się pomyliliśmy w tych twierdzeniach o stronie przeciwnej, prawda?" W sumie to właśnie chciałem to zauważyć: oboje uważamy że druga strona czegoś nie zauważa/nie rozumie/nie zbadała, co jest podstawą naszej argumentacji. Tak się buduje porządna dyskusja,gdy rzeczywiście pokazujemy co mamy na myśli, ale mam wrażenie że powiedzenie "ty nie zauważasz" w takim wypadku wychodzi dziwnie, bo oboje tak uważamy :)
" Prawda, jest to bardzo mało seksowne ograniczenie, nie można badać historii ich powstania ani przewidywać kolejnych, jeśli się na starcie przyjmuje, że pewnego dnia były nam po prostu "wgrane". Gdzie tu zabawa, gdzie tu ciekawa historia? Ano nigdzie, kreacjoniści z natury mają mniejsze pole do popisu w kwestiach powstawania gatunków.
Za to mogą snuć ciekawe historie o magii itp.
Coś za coś."
Niestety ale jak się nad tym zastanowimy to jedna strona ma coś z niczego, a druga strona ma losowe coś z niczego :D Świat nie ma być romantyczny, seksowny itp., ma być jaki jest a ewentualnie my możemy uznać coś za piękne.
Choć tu kreacjoniści mają większe pole do popisu gdy odkrywa się coś co uważamy za piękne, bo powiedzenie że "to powstało w wyniku naturalnych, wolnych procesów i zupełnie przypadkiem ładnie wygląda" brzmi jednak gorzej niż "Bóg stworzył coś tak pięknego".
"Umieranie wydaje się być ludziom cholernie nienaturalne, mało kto tak naprawdę zdaje sobie sprawę, że każdego dnia może ich spotkać ich nieuniknione."
już w starożytności mówiono memento mori, ale po prostu z natury uważamy w sumie że jesteśmy takimi bohaterami naszej historii. Jaka jest to historia to oczywiście co innego, ale jeśli ktoś nie ma jakiejś depresji itp. to spodziewa się że będzie żył do jej końca. A końca nie widzimy, bo zawsze będą pojawiać się nowe "wątki".
"Ewolucyjnie powinniśmy nie umierać, moim zdaniem gatunek więcej zyskałby na osobnikach, które nie umierają ze starości, mechanizm regeneracji powinien powstać stosunkowo wcześnie. I teraz pytam szczerze, jak się to wyjaśnia, że jedynie kilka ziemskich organizmów "pokonało śmierć"?"
Zauważyłeś że te gatunki wcale nie mają lepszych perspektyw na przeżycie od np. człowieka? Z tego co kojarzę niektóre gatunki Homarów nie mogą umrzeć ze starości, ale i tak żyją krócej niż wiele "śmiertelnych". Ewolucyjnie opłaca się nie umierać do momentu gdy ma się potomków, a śmierć ze starości dla naprawdę wielu gatunków nie jest najczęstszą przyczyną zgonu przed tym jak ma się dzieci. Lepiej sobie poradzi organizm, który nie umrze ze starości ale jest bezbronny, czy taki który może zjeść tamten?
Zresztą tu chciałem zauważyć że jako ludzie zaczynamy żyć w rzeczywistości do której naprawdę nie jesteśmy dostosowani... Choćby siedzenie długimi okresami nam nie służy, a ostrzejsze zmysły, większy mózg (który kiedyś był nieopłacalny energetycznie) i masa innych "usprawnień" by się przydały...
Odpisz
9 czerwca 2017, 19:22
@przemek1ni: (Druga część, bo jest limit znaków...)
"Sądzę, że gdyby świat dostał niepodważalny dowód na to, że Boga, bogów itp. zapanowałby chaos. Skrajny chaos. Ile procent świata wierzy w Stwórcę? 50%? 20%?
Wystarczy kilka procent ludzi doprowadzonych tym wydarzeniem na skraj, aby ze świata nie było co zbierać. Co jak co, ale te wszystkie współczesne systemy religijne są świetne w trzymaniu ludzi i ich popędów w ryzach. A jak to wszystko upadnie, okaże się, że ludzie, którzy rościli sobie boże posłannictwo jednak kłamali?
Palenie kościołów, meczetów to tylko początek, założę się, że w tak zdestabilizowanym świecie ktoś prędzej czy później odpali atomówkę, a potem to już z górki. "
Tak, ale wciąż to wszystko zrobiło by kilka procent tych ludzi. Radykałowie istnieją już dzisiaj.
Choć moim zdaniem trochę przesadzasz, to z pewnością zapanował by chaos.
Ale w sumie mam też trochę bardziej realistyczne rozważanie: co by się stało z religią gdybyśmy spotkali obcą cywilizację mającą inną religię, która także zakłada że oni są stworzeni na podobieństwo boga (I byli by oczywiście inni od nas)?
Ile osób by pozowało przy obecnych "głównych" religiach? Ile by przeszło na jakieś "dostosowane" do tego stanu rzeczy? Jak wiele by zostało ateistami?
Ja spodziewam się że po pewnym okresie chaosu, trochę osób by zostało ateistami, ale wciąż większość by wierzyła w to co wierzy, tyle że z drobnymi zmianami ("Bo Biblii nie należy interpretować dosłownie" :D [Tak, rozumiem świetnie tego powody i ma to sens, ale "na pierwszy rzut oka" to jakby ktoś po wypomnieniu mu błędu powiedział że to nieważne bo to co mówi należy interpretować inaczej]).
Choć i tak ciekawsze byłoby spotkanie obcych którzy mają podobną wiarę do nas i nie zakładają że są stworzeni na podobieństwo Boga, lub nawet że kiedyś spotkają jakieś "dzieci Boga" czy coś :D
"Względną normalność zachowałaby tylko Korea Północna :)"
Przy obecnym stanie nie jest to trudne :P Pewnie gdyby porównać Rosję z takich czasów do ZSRR w czasach Stalina też by można było powiedzieć że wszystko jest normalne :D
" Ach, chciałbym, żeby ludzie częściej na mnie najeżdżali w sposób, w jaki ty to robisz "
Też sobie życzę tego by częściej prowadzić takie dyskusje :)
Odpisz
10 czerwca 2017, 11:26
WTF napisałeś wcześniej ateizm nie robi potwora a religia już.... Czyli nie znając religii np. zasad których jest trochę takich jak "nie pożądaj żony bliźniego swego" albo "nie zabijaj" to ty juz wiesz ze religia jest zła bo rodzice cie tak nauczyli. Prawdziwymi Polakami są ci co wierzą w Boga. Przypomnij sobie rok 966... Może twoja daleka Rodzina to Niemcy. Ja nie mówię że tak jest ale istnieje większe prawdopodobieństwo że sam z siebie nie przestałeś wierzyć w Boga tylko ktoś cię nauczył
Odpisz
10 czerwca 2017, 13:11
XD
Odpisz
10 czerwca 2017, 19:20
Zapomniałeś wspomnieć o chociażby karaniu zgw*łconej kobiety przez poćwiartowanie na 12 części przez dokładnie tą samą książkę c:
Odpisz
10 czerwca 2017, 20:40
Przybliżysz księgę, bo bym sobie zerknął?
Odpisz
10 czerwca 2017, 22:43
Im dłużej się nad tym zastanawiam tym trudniej mi zdecydować czy żartujesz czy mówisz serio...
Odpisz
12 czerwca 2017, 04:35
@opliko95: "Już w starożytności mówiono memento mori, ale po prostu z natury uważamy w sumie że jesteśmy takimi bohaterami naszej historii. Jaka jest to historia to oczywiście co innego, ale jeśli ktoś nie ma jakiejś depresji itp. to spodziewa się że będzie żył do jej końca. A końca nie widzimy, bo zawsze będą pojawiać się nowe wątki."
- Nie po to człowiek przez całe życie pracuje na utrzymanie swojej egzystencji, żeby pewnej pięknej soboty potrącił go pijany kierowca. Mówi się, że w są pewne tylko dwie rzeczy. Ale jednej z nich możemy odmówić. Mamy tak czy inaczej na tej słodkiej planetce tylko jedno życie. Fajnie by było, gdyby każdy mógł szczerze unieść kciuk w górę na łożu śmierci.
"Zauważyłeś że te gatunki wcale nie mają lepszych perspektyw na przeżycie od np. człowieka? Z tego co kojarzę niektóre gatunki Homarów nie mogą umrzeć ze starości (...)"
- ku*wa mać, prostackie raki przy odrobinie szczęścia mogą grać na nosie śmiertelnym ludziom przez setki lat. :p
"Zresztą tu chciałem zauważyć że jako ludzie zaczynamy żyć w rzeczywistości do której naprawdę nie jesteśmy dostosowani... Choćby siedzenie długimi okresami nam nie służy, a ostrzejsze zmysły, większy mózg (który kiedyś był nieopłacalny energetycznie) i masa innych usprawnień by się przydały"
- Usprawnienia w końcu przyjdą, to już tylko kwestia czasu. Mechaniczne ramiona, wytrzymałe żołądki i - co najważniejsze - tolerujące alkohol wątroby prędzej czy później pojawią się na rynku i mam nadzieję sobie na starość załatwić jakiś ciekawy wszczep, który pozwala otwierać piwo bez otwieracza.
Odpisz
12 czerwca 2017, 04:36
@opliko95:
"Ale w sumie mam też trochę bardziej realistyczne rozważanie: co by się stało z religią gdybyśmy spotkali obcą cywilizację mającą inną religię, która także zakłada że oni są stworzeni na podobieństwo boga (I byli by oczywiście inni od nas)?
Ile osób by pozowało przy obecnych głównych religiach? Ile by przeszło na jakieś "dostosowane" do tego stanu rzeczy? Jak wiele by zostało ateistami?
Ja spodziewam się że po pewnym okresie chaosu, trochę osób by zostało ateistami, ale wciąż większość by wierzyła w to co wierzy, tyle że z drobnymi zmianami ("Bo Biblii nie należy interpretować dosłownie" :D [Tak, rozumiem świetnie tego powody i ma to sens, ale na pierwszy rzut oka to jakby ktoś po wypomnieniu mu błędu powiedział że to nieważne bo to co mówi należy interpretować inaczej]).
Choć i tak ciekawsze byłoby spotkanie obcych którzy mają podobną wiarę do nas i nie zakładają że są stworzeni na podobieństwo Boga, lub nawet że kiedyś spotkają jakieś dzieci Boga czy coś"
- Jeśli chodzi o Biblię, to w takim wypadku nie musiałbym zmieniać światopoglądu, nigdzie tam nie ma napisane, że kosmici nie istnieją, a w Starym Testamencie istot "pozaziemskich" jest całkiem sporo. nie żeby zaraz nazywać nowo poznanych ufoków aniołami (albo demonami), ale jeśli Kościół wysnuł z Nowego Testamentu papiestwo, to z pewnością uda mu się jakoś uzasadnić obecność innych istot inteligentnych we wszechświecie.
W tym scenariuszu najgorsze jest to, że nowo poznany gatunek może się okazać zradykalizowany i nie akceptować, że ich Bóg mógłby stworzyć inne od nich istoty inteligentne. W takim wypadku naszą ostatnią deską ratunku byłoby przyjęcie roli osiemnastowiecznego murzyna na koloniach.
A co by zrobili Ziemianie, gdyby to oni odkryli mniej zaawansowanych technologicznie obcych na ich planecie? Jak byśmy się z nimi w dzisiejszych warunkach obeszli?
Odpisz
19 maja 2017, 20:55
Bóg stworzył człowieka --> człowiek się rozwinął ----> zaczął studiować fizjologie człowieka ---> rozwój medycyny. Szach mat ateiści .
Odpisz
20 maja 2017, 01:31
@Shadow_blade: Ewolucja stworzyła człowieka---> człowiek stworzył religię---->człowiek stworzył medycynę
Odpisz
20 maja 2017, 15:50
@M_ateo_1: Jak powstała ewolucja w takim razie ? No chyba że według ciebie 0 potrafi samo z siebie zrobić się 1 .
Odpisz
20 maja 2017, 19:40
@Shadow_blade: eeeeeeeeeeeeeeeeee... ziemia zrobił się z gazów? później ostygła i powstały oceany. powstały malutkie bakterie. coraz bardziej się rozwijały aż powstały ryby. ryby dalej ewoulowały i powstały gady. gady dalej zaczęły ewoulować. powstały małpy itp. później te małpy zaczęły używać narzędzi chodzić na 2 nogach. i powstali ci pierwsi ludzie ( nie pamiętam tych wszystkich nazw ) i w końcu powstał człowiek jakim jesteśmy teraz i nie potrafił wyjaśnić różnych rzeczy więc stworzył religię, mity itp.
np. nie wiedzieli czemu słońce porusza się ze wschodu na zachód więc wyjaśnili to sobie tym że bóg Helios jeździ swym rydwanem po niebie.
Odpisz
Edytowano - 20 maja 2017, 20:23
@M_ateo_1: Czyli głazy powstały tak z dupy ? Aha warto wiedzieć. Nie mówiąc tu o bakteriach, które powstały OD TAK JAK 0 ZMIENIONE W 1, TAK PO PROSTU ? Czy wy ateiści nie widzicie tej przerwy między powstaniem Ziemi, a powstaniem życia ? Wasza teoria przegrywa już na starcie
Odpisz
20 maja 2017, 21:28
@Shadow_blade: jakie głazy??? i poczytaj sobie o powstaniu pierwszych organizmów bo to nie jest teoria spiskowa. masz to napisane w pierwszej lepszej książce naukowej...
i napewno jest to lepsze od jakiegoś duszka który sobie pyrkał po świecie i wszystko robił...
teraz moje pytanie. to skąd wzią się bóg? sam pisałem że 0 nie zmienia się w 1. więc bóg tak sobie nie mógł istenić... kto go stworzył? jak? po co? kiedy? dlaczego?
czekam, odpowiedz
Odpisz
20 maja 2017, 22:37
@M_ateo_1: Wiara w Boga to nie jest tylko to co widzimy, słyszymy, czujemy, to coś więcej. Może twoja teoria jest prawdziwa, ale ktoś musiał ją rozpocząć. Istnienie Boga jest zbyt skomplikowane dla człowieka. To tak jak powiedzieć że masz mózg, nie widziałem go, nie czułem, ani go nie słyszałem, ale wiara mówi mi że tam jest, tak jak Bóg.
Odpisz
20 maja 2017, 23:02
@Shadow_blade: dobra, może rozejm
Odpisz
21 maja 2017, 07:50
@M_ateo_1: Niech będzie.
Odpisz
21 maja 2017, 09:08
@Shadow_blade: Człowiek stworzył Boga
Odpisz
21 maja 2017, 09:28
@Jumper112: Nigdy nie słyszałem lepszej kwintesencji wiary...
Jak już wylądujemy w piekle, chcę mieć celę koło ciebie :P
Odpisz
21 maja 2017, 09:41
@Shadow_blade: Gówno prawda,to shrek nas stworzył,on nas pilnuje,to jedyny prawdziwy bóg
Odpisz
21 maja 2017, 09:53
@M_ateo_1: Nawet w biblii masz napisane o tym co właśnie mówisz kiedy opisywałeś ewolucje powiedziałeś prawie to samo jak bóg stworzył świat w 7 dni
Odpisz
21 maja 2017, 10:19
@Shadow_blade: Na tym polega problem wierzących. Gdy już nie wiecie co powiedzieć to uciekacie się do oklepanego frazesu 'człowiek nie jest w stanie pojąć Boga bo to coś więcej niź wiedza'. Desperacki odwrót, zakończenie dyskusji bo i tak musicie postawić na swoim.
Odpisz
Edytowano - 21 maja 2017, 10:21
@Shadow_blade: "Jak powstała ewolucja" Ewolucja nie jest żadną siłą, czy coś, a wynikiem powstawania mutacji w organizmach, naturalnym mechanizmem który dotyczy każdego organizmu. Więc nie powstała.
Te mutacje, które pomagają istocie poradzić sobie w obecnym środowisku lepiej niż innym jego gatunku zostaną przeniesione na jego potomstwo, którego będzie miał więcej niż reszta, dzięki temu że lepiej sobie radzi. Tak w bardzo dużym skrócie...
Odpisz
21 maja 2017, 10:55
@opliko95: Skoro nie wierzycie w Boga, to czemu ciągle to udowadniacie? Jeżeli czegoś nie ma to nie trąbki się o tym, wyjaśni mi to. I skoro to tylko nauka, to czemu Albert Einstein potrzebował wiary?
Odpisz
21 maja 2017, 10:57
Kto napisał Biblię?
Odpisz
21 maja 2017, 11:02
@Shadow_blade: Nie jestem ateistą :V Po prostu tę stronę zazwyczaj łatwiej poprzeć w dyskusjach (bo wiara jakby nie patrzeć nie wymaga dowodów i tych nie ma).
Ale cóż - ja po prostu lubię dyskutować. A zawsze człowiek chce przekonać innych do swoich racji, więc udowadnianie wierzącym że nie ma ich Boga, ma naprawdę duży sens.
A dlaczego Stephen Hawking twierdzi że nie ma Boga? Powtarzam: wiara nie wymaga dowodów. Więc Einstein wierzył bez dowodów, a Hawking nie wierzy bez dowodów. To że są fizykami nie ma nic do rzeczy.
Odpisz
21 maja 2017, 11:20
@opliko95:
Odpisz
21 maja 2017, 12:03
@nimo2001: nikt nie pisał biblii
Odpisz
21 maja 2017, 12:18
@opliko95: No fakt dla niektórych wiara to zamało, dlatego nie mogę zmuszać nikogo do wiary, bo Bóg dał nam własną wolę żeby decydować samemu o swój los.
Odpisz
21 maja 2017, 13:08
@opliko95: Hejka, tak serio to wy też nie macie odpowiedzi na to JAK POWSTAŁ WSZECHŚWIAT I PIERWSZE FORMY ŻYCIA. I nie mów mi o Wielkim Wybuchu i że mogę to sobie przeczytać w dowolnej książce naukowej bo to wiem. Ale chodzi o to, że Wszechświat nie mógł powstać sam z siebie. Dowód? Skoro wy uważacie, że to, czego się nie da udowodnić to nie istnieje to w takim razie według naszej wiedzy naukowej: nic nie może powstać samo z siebie, bo to sugeruje już wykonanie jakiejś określonej pracy (W) przez samo to, co powstaje. Tylko że nie może wykonać tej pracy, bo nie istnieje. Nie istnieje energia, dzięki której mogłoby ją wykonać.
Chodzi o to, że ateiści ignorują fakt, że nie wiadomo, jak powstał wszechświat, uważają, że jest to nieważne dla człowieka czy co tam jeszcze. A chrześcijanie, inne religie itd.? One wyjaśniają to w sposób spójny z faktami naukowymi, żeby teoria miała sens. I to jest po prostu wiara.
Odpisz
Edytowano - 21 maja 2017, 17:18
@Baturaj: Jezu (edit: jak teraz o tym myślę to "Jezu" nie jest najlepszym doborem słów do tej dyskusji :P). To się nazywa hipokryzją albo podwójnymi standardami. Przed wielkim wybuchem była po prostu nieskończenie gęsta osobliwość. Naprawdę nie rozumiem co chrześcijanie mają do konceptu że nie było nic przed tym, jeśli sami wierzą że nie było nic przed Bogiem. I vice versa - co ateiści mają do tego że Bóg był od zawsze jeśli tak samo jest ze wszechświatem...
A tak poza tym: Dlaczego akurat ta jedna z milionów wizja siły wyższej ma być prawdziwa? Naprawdę czekam na pierwszy kontakt z jakimiś inteligentnymi obcymi zupełnie różnymi od nas, którzy także wierzyli by że zostali stworzeni na podobieństwo Boga. To by z pewnością wywołało interesujące dyskusje.
Odpisz
Edytowano - 21 maja 2017, 17:39
@opliko95: Fajnie że jak TY albo jakiś NAUKOWIEC KTÓRY WYMYŚLIŁ TO SOBIE JAKO JEDYNIE TEORIĘ mówicie, że była jakaś osobliwość to to jest na pewno racja i prawda na pewno przecież lepsza od jakichś bogów. Chyba boisz się przyznać, że ty też WIERZYSZ w jakąś osobliwość. Bo nie ma naukowego ani nawet żadnego innego na to dowodu.
Chrześcijanie wcale nie wierzą, że nie było nic przed Bogiem. Nie można tak stwierdzić, bo Bóg nie działa w czasie, tylko on go stworzł (w to wierzymy). Wypowiadasz się na temat, o którym wiesz niewiele. Przeczytaj sobie na necie wypowiedzi naukowców profesorów. Oprócz twojej TEORII osobliwości jest też tTEORIA o tym, że w Wielkim Wybuchu czas też dopiero powstał. Więc nie można by wtedy mówić że coś było PRZED WW bo czasu nie było więc nie mogło być nic przed. Ja tylko cytuję fizyków naukowców.
I my tylko wierzymy że nasza wiara jest jedyna dobra. Mogłoby być inaczej.
Odpisz
21 maja 2017, 18:16
@Baturaj: Wielki Wybuch to po prostu rozszerzanie się wspomnianej przeze mnie osobliwości. Więc tu wystarczy ciąg przyczynowo-skutkowy i nie ma sprzeczności z tym że wcześniej nie było czasu... I nawet ta osobliwość z tego co wiem wlicza się w teorię Wielkiego Wybuchu (Czyli że Wielki Wybuch zaczął się od pojedynczego, nieskończenie małego punktu).
A i jeszcze - już wcześniej w tym wątku napisałem że nie jestem ateistą (jestem ignostykiem, czyli uważam że pytanie o istnienie boga jest bez sensu... ale lubię dyskutować). Więc pisanie do mnie jako do ateisty jest lekko niepoprawne.
Odpisz
21 maja 2017, 23:19
@Shadow_blade: zgadzam się z tobą bo co się stało NA POCZĄTKU WSZECHŚWIATA? Przy powstaniu pierwszej gwiazdy/planety?
Odpisz
22 maja 2017, 00:55
Nawet po wielkim wybuchu długo nie było gwiazd. Wszystko formowało się dość powoli (tzn. jak na nasze standardy)
Odpisz
Edytowano - 22 maja 2017, 07:22
@M_ateo_1: Skoro jesteś ateistą to poco marnujesz czas na udowadnienie ze bog nie istnieje
Odpisz
8 czerwca 2017, 22:05
Bo religia jest zła, po prostu. Podaj mi religię, a ja znajdę fragment, który nawołuje do czynienia zła.
Odpisz
8 czerwca 2017, 22:38
Jedaizm :D
Większość obecnych religii powstawała w zupełnie innych czasach. Wówczas każdy uważał że zabicie baranka na ofiarę jest ok. Że walka za religię jest tym co powinno się robić itp.
Spodziewasz się że ludzie byliby lepsi bez religii? Bez żadnej groźby kary za czynione zło, przed którą nie mogą uciec i nagrody za czynione dobro, która jest najlepszym co kiedykolwiek cię spotka?
Bez religii ludzie tak samo by się zabijali, tyle że z innych powodów.
Tak, religie doprowadziły do wielu złych rzeczy, ale także służyły jako "kij i marchewka" by pomagać ludziom zachowywać się moralnie.
Odpisz
Edytowano - 8 czerwca 2017, 23:24
@opliko95: kara za czynienie zła- ścięcie, ukamienowanie, powieszenie, utopienie, więzienie, tortury.
nagrody- byś był znany i bogaty w państwie, ludzie by Ci chętniej pomagali.
gdyby nie było religii to: mniej powodów do zabijania=mniej ofiar=może w tych uratowanych ludziach był ktoś mądry=wynalazł by nowe rzeczy=żyło by nam się lepiej.
ale niestety to było tak: powody do zabijania=więcej ofiar=może w tych ofiarach był ktoś mądry=nie mógł wynaleźć nowej rzeczy=żyje nam się gorzej.
Odpisz
Edytowano - 8 czerwca 2017, 23:43
@M_ateo_1: Z drugiej strony: brak religii = brak powodu do pomagania innym w gorszej sytuacji = śmierć wielu osób wśród których mogły być osoby które popchnęły świat do przodu.
Tam gdzie jedni ginęli, inni mogli przeżyć. Nie jest to jednostronne...
Odpisz
Edytowano - 9 czerwca 2017, 17:45
@opliko95: czemu brak religii ma przeszkadzać w pomaganiu? po to człowiek ma coś takiego jak mózg aby pomagać innym w trudnej sytuacji.
Odpisz
9 czerwca 2017, 18:46
@M_ateo_1: Czemu religia ma pomagać w prowadzeniu wojen? Przecież człowiek ma wiele innych powodów by zabijać innych :P
Próbujesz mi wytłumaczysz że religia miała wpływ na ludzi motywując ich do tego by walczyli o nią, a nie rozumiesz że miała również pozytywny wpływ dając ludziom pewną motywację do zachowywania się moralnie... Tak, gdyby nie było religii wciąż byłyby osoby pomagające innym i społeczeństwo by się nie załamało przez brak perspektywy kary po śmieci za robienie rzeczy uważanych za złe, tak samo jak byłyby wojny, nienawiść w stosunku do innych, fałszywość i masa innych rzeczy za które niektórzy oskarżają religie :)
Odpisz
10 czerwca 2017, 01:54
@opliko95: jest tego po połowie.
Odpisz
10 czerwca 2017, 11:19
@nimo2001: Prorocy, którym Bóg wydawał "rozkazy". nie musieli tego robić a jednak napisali... Drodzy ateiści proszę o zakończenie konfliktu / rozejm. Każdy chce dowieść swego a i tak do niczego to nie doprowadzi. A to co napisałem na początku to była tylko odpowiedź z mojej strony na wcześniejsze pytanie....
Odpisz
8 czerwca 2017, 22:24
A co do dolnej części obrazka - zgadzam się z nim w zupełności
Odpisz
Edytowano - 19 maja 2017, 19:04
Człowiek to dzieło Boga, człowiek kce znać swoje ciało, człowiek kce mieć umiejętność naprawiania swojego ciała. Ch*j to ma do ateizmu.
Że Jezus niby leczył światełm czy czymś tam, nie znaczy że modlitwa wyleczy ci raka.
Odpisz
21 maja 2017, 11:38
Tak właściwie to w ewangeliach jest pełno fragmentów typu: jak będziesz wystarczająco mocno wierzył to: będziesz góry przenosił, chodził po wodzie, leczył albo że jak wypijesz truciznę to nic ci się nie stanie bo wierzysz.
Oraz można znaleźć fragment który mówi żeby nie wierzyć nikomu kto podważa biblijne nauki.(naukowcom, nauczycielom, ludziom innej wiary)
Więc na przykład jak Jezus mówił że nie mycie rąk i naczyń przed jedzeniem nie jest groźne dla zdrowia spożywającego i nagle ktoś mówi że istnieją bakterie i drobnoustroje które są groźne i należy zachować higienę to należy nie słuchać tego gościa i dalej twierdzić że zagrożenia nie ma.
Odpisz
21 maja 2017, 13:23
@Aragok666: Po pierwsze: on mówił o tych rękach tak: "A to, że się je nieumytymi rękami nie czyni człowieka nieczystym". Nie można zdań wyrywać z kontekstu, jak to robią Świadkowie. Mówił to w szerszej przemowie, która miała pokazać, że wiele z tych kilkuset praw nie mają dalej sensu przestrzegania, bo ograniczają wolność ludzką tak, jak nie chciałby tego Bóg. Tą "nieczystość" Żydzi rozumieli poprzez nieczystość duchową, a jako że jedno z tych ich praw mówiło o myciu rąk przed jedzeniem, to nieprzestrzeganie go uważali za grzech, czyli czynienie się nieczystym. Teraz już rozumiesz?
Po drugie: Jezus mówił, że będziemy góry przenosić, nawet wskrzeszać zmarłych dzięki wierze w to, że On nas wysłucha i spełni prośbę. Ale jest przecież jeden warunek: prośba musi być odpowiednia. Jeśli powiedziałbyś: Boże, proszę, ześlij deszcz, żeby wszyscy zobaczyli przeze mnie, że istniejesz, to Bóg mógłby nie posłuchać, bo mogłoby się to wiązać z innymi wieloma konsekwencjami w dłuższej perspektywie niekorzystnymi dla Ciebie i dla tych ludzi. Ale jak ktoś powie: "Boże, od 2 lat nie było deszczu, proszę, ześlij, bo moje dzieci umierają z głodu", i powie to sam na sam z Bogiem zamknięty w swym pokoju, to Bóg może go wysłucha. Tutaj o to chodziło, a nie że "Boże uzdrów mnie, bo tak będzie dobrze, czyż nie każdy powinien być zdrowy". To bzdura.
Odpisz
21 maja 2017, 14:11
@Baturaj: Wiem że chodziło mu o przekaz duchowy a nie zdrowotny, ale chyba nie zaprzeczysz że dał trochę zły przykład odnośnie higieny? Gdyby powiedział że mycie nie powinno być uznawane za obrzęd religijny tylko za sposób na zmniejszenie śmiertelności u ludzi to nie miałbym problemu, ale on po prostu naskoczył na ten "ludzki' zwyczaj zupełnie nie wspominając że jest on całkiem przydatny.( chyba że tego nie wiedział ale wtedy nie byłby wszechwiedzący)
Picie trucizny i chodzenie po wodzie były podawane jak przykłady tego co można osiągnąć samą wiarą
bez pomocy technologi. Były to rzeczy przydatne: uzdrawianie, klonowanie jedzenia itp. oraz widowiskowe: picie trucizny, chodzenie po wodzie, przenoszenie gór itp. Np. rozstępowanie wody było używanie przez Elizeusza i Eliasza tylko dlatego bo nie chciało im się czekać na łódkę.
Co do wartości próśb to co według ciebie jest ważniejsze wysłanie niedźwiedzi by rozszarpały grupę dzieci czy wyleczenie kogoś z rakiem?
W starym testamencie jest fragment(nie powiem ci dokładnie gdzie bo czytałem go dawno temu) który opowiadaj o tym jak żydzi zostali ukarani bo poprosili o pomoc w wojnie inny lud a nie tylko Boga który obiecywał im swą pomoc.
Więc idąc tym tokiem rozumowania gdy Jezus powiedział że sama wiara wystarczy do uzdrowienia to biorąc leki okazujesz zwątpienie.
Odpisz
21 maja 2017, 14:44
@Aragok666: A skąd wiesz, że on "naskoczył i nie wspominał że jest przydatny"? Biblia jest pisana w taki sposób, że jedne rozmowy przytacza dokładnie cytując, a inne tylko częściowo, najważniejsze rzeczy, to zależy od osoby, która pisała daną księgę. Jestem niemal pewny, że Jezus wyraźnie powiedział, że chodzi mu tylko o to, czy to jest grzech. Uczniowie w tej sytuacji po prostu musieliby iść do jakiegoś zbiornika wody albo do oddalonego domu. Ile razy jedliśmy jabłko z drzewa będąc na dworzu, bo dom był daleko? I zachorowaliśmy? Nie, trzeba mieć też rozsądek.
Odnośnie tego "zwątpienia". Jest taka historia: Syn dwójki rodziców mocno zachorował. Lekarze powiedzieli, że musi podjąc specjalistyczną i długą terapię. Rodzice sobie powiedzieli: "Jak poprosimy Boga o jego uzdrowienie i będziemy w to wierzyć, to tak się stanie". I odstawili wszystkie leki (co?xd). Synowi się pogarszało, ale oni dalej "Bóg go uzdrowi". I zgadnij co? Umarł. Wiesz dlaczego? Bo rodzice mieli nadzieję, mieli wiarę, ale zapomnieli o trzeciej, największej i najważniejszej: miłości. Miłość wymaga troszczenia się o innych. "Będziesz miłował Pana Boga swego (...), A BLIŹNIEGO SWEGO JAK SIEBIE SAMEGO. Nie tylko miłość do Boga, ale i do człowieka.
Nie można wyrywać sytuacji z kontekstu. Ludzie też przechodzili przez różne stadia rozwoju psychicznego i duchowego, to trwało tysiące, jak nie miliony lat. Akurat wtedy Bóg, może żeby nauczyć ludzi wiary i pokazać Izraelitom, że dla niego są narodem wybranym, rozkazał im prosić o pomoc tylko Jego samego. Teraz, kiedy wszyscy ludzie są wybrani do nieba, to Bóg ma dla nas inne zadanie: kochać. Elizeusz i Eliasz też żyli bardzo dawno temu, mieli inne postrzeganie wiary i miłości do Boga niż my. Wszystko ma być czarne albo białe, ale barwa jednak wynika z kontekstu, czyli czasu, miejsca, i innych rzeczy.
Odpisz
21 maja 2017, 15:59
@Baturaj: Cz1.Pismo święte jest świętą księgą dla chrześcijan więc mówiąc o nim odnoszę się w większości do fragmentów tej księgi. Gdy opisany tam wszechwiedzący byt się myli lub nie daje dokładnego i potrzebnego opisu sytuacji nie będę z góry zakładał że jednak go dał tylko nie został on zapisany.
To tak jakbym wziął jakiegoś uczonego lub filozofa np. Archimedesa i zaczął zmieniać jego historię i dokonania tak by wyglądał on na najinteligentniejszego człowieka na ziemi. Według zapisków się pomylił? To dopowiem sobie że jednak miał rację ale pisarz źle to zapisał. Nie sprecyzował swojej wypowiedzi co mogło mieć katastrofalne skutki dla ludzi? Uznam że opowiedział wszystko ze szczegółami tylko że pisarz streścił to do 5 kontrowersyjnych zdań.
Przez to że Biblia zawiera pełno przeczących sobie i nieprawdziwych fragmentów jej "zrozumienie" i podążanie za nią jest niemożliwe. Gdy źródło pozostawia za dużo miejsca na domysły i własne zdanie przestaje być wiarygodnym źródłem.
Dlatego pierwsza zasada dynamiki brzmi"W inercjalnym układzie odniesienia, jeśli na ciało nie działa żadna siła lub siły działające równoważą się, to ciało pozostaje w spoczynku lub porusza się ruchem jednostajnym prostoliniowym"
A nie "w inercjalnym układzie odniesienia, jeśli na ciało nie działa żadna siła lub siły działające równoważą się, to ciało pozostaje w spoczynku lub porusza się ruchem jednostajnym prostoliniowym." I trzy strony dalej: W inercjalnym układzie odniesienia, jeśli na ciało nie działa żadna siła lub siły działające równoważą się, to ciało nie pozostaje w spoczynku i nie porusza się ruchem jednostajnym prostoliniowym.
Gdyby tak były sformułowane podręczniki szkolne i bylibyśmy uczeni że oba te twierdzenia są w 100% prawdziwe nigdzie byśmy nie doszli.
Odpisz
21 maja 2017, 15:59
@Baturaj: Cz.2Na co komu bóg który co chwile zmienia zdanie i jednego dnia morduję małe dzieci a następnego uzdrawia ludzi? Raz każe zabijać innowierców a chwilę później mówi że ci co zabijają innowierców będą smażyć się w piekle.
Co z ludźmi którzy szli za "starym" Bogiem i mordowali i torturowali dla niego?
Są teraz w piekle czy niebie? A może zostali poddani reinkarnacji?
Jeżeli są w piekle to jest to niesprawiedliwe gdyż trafili by tam nie zależnie od ich czynów.
Jeżeli przeszli reinkarnacje to mają świadomość że ich czynny były złe i muszą odpokutować za nie na ziemi.
Jeżeli są w niebie to niby jak się czują? Jak wyglądają ich rozmowy?
: - O Tomaszu co takiego dobrego zrobiłeś że jesteś w niebie?
- Pomagałem innowiercą, rozdawałem jedzenie i miałem takiego przyjaciela geja któremu opłaciłem studia. No po prostu dobre uczynki A ty Jonaszu?
- Też dobre uczynki: składałem krwawe ofiary, brałem czynny udział w kamieniowaniach, nawet własnego syna zabiłem bo był gejem.
Trochę niezręcznie nie uważasz?
Nie sądzisz że to trochę zabawne że w czasach gdy ludzie mordowali się z błahych powodów i było to normalne to Bóg im klaskał i wyznaczał kolejne ofiary. A czym bardziej ludzie brzydzą się przemocą tym "ten sam" Bóg staje się coraz większym pacyfistą?
"Miłuj bliźniego jak siebie samego" Gdybym miał wybór między byciem uzdrowionym przez wszechmogący byt, a braniem leków po których ludzie wyją w konwulsjach i nie zawsze zdrowieją.
Raczej wybrałbym to pierwsze i poleciłbym to innym z "miłości" i z racji tego że nie jestem sadystą jak Staro Testamentowy Bóg.
Odpisz
21 maja 2017, 17:22
@Aragok666: Próbujesz używać inteligentnego języka, jednak twoje myślenie przedstawia pogląd "ja mamrację i nie sprawdzę czy to co on mówi może być prawdą, tylko od razu będę szukał jakiegoś argumentu obalającego jego teorię". To nie jest myślenie logiczne, tylko życzeniowe.
1 Biblia nie zawiera samozaprzeczeń ani nie przeczy nauce. Biblia była spisywana przez ludzi natchnionych przez Boga, ale jednak żyli oni w określonych czasach. Najpopularniejszym przykładem jest chociażby to, że pierwsze księgi zawierają informacje, jakoby ziemia była płaska. To na pewno kiedyś słyszałeś. Bóg ich natchnął, by spisali prawdy wiary w Niego, a oni zrobili to żyjąc w swoim naukowym światopoglądzie. I wyobraź sobie że od LX wieku p.n.e. do I wieku naszej ery trochę się nauka zmieniła.
2 Bóg kazał zabić Filistynów, Kananejczyków itd. To prawda. Ale uważa się że były to narody już przeznaczone przez Boga na wyginięcie właśnie w ten sposób, bo nie mogłyby one żyć w pokoju z Izraelitami albo były już bardzo zepsute. Wiem że prawdopodobnie cię to nie przekona, ale to zadecydował Bóg i w dodatku 6 tysięcy lat temu więc nie za bardzo pewnie znamy kontekst. A właśnie, nie znalazłeś nic,do czego mogłeś się przyczepić w tym co mówiłem o kontekście, że to zignorowałeś?
3 To co mówiłem o przytaczaniu całych bądź fragmentów rozmów itd. to nie jest to "wygodne wytłumaczenie" tylko logika. Przecież jakby chcieli napisać te przemowy i rozmowy całe to nigdy by Biblii pisać nie skończyli. Dlatego właśnie w NT wiele razy jest napisane że "i jeszcze w wielu takich przypowieściach mówił do nich" itd. Napisane zostało to, co było ważne bądź najważniejsze, a nie wszystko. I jeszcze raz powtórzę: nie wyrywaj zdań lub wydarzeń z kontekstu całej przemowy lub historii. Tak się manipuluje ludźmi bo prowadzi to do właśnie nieuzasadnionych samozaprzeczeń lub niekonsekwencji, których tam wcale nie ma.
Odpisz
Edytowano - 21 maja 2017, 18:26
@Baturaj: Jak mam niby sprawdzić czy to co mówisz jest prawdziwe, skoro mówiłem o czymś co nie zostało w Biblii zapisane? Cofnąć się w czasie? W dyskusji właśnie chodzi o to że obala się czyjeś argumenty w celu zmienia jego poglądu na dany temat. Gdy ktoś nie chcę zmienić zdania to wymyśla nowe argumenty, obala te przeciwnika lub w jakiś sposób udowadnia że przeciwnik nie obalił jego argumentów.
Mówisz że Pismo święte nie przeczy sobie ani nauce a zaraz potem piszesz jak to w Biblii piszę że ziemia jest płaska. To jest właśnie ta sprzeczność z nauką. Byt mówi że stworzył płaską ziemie ze sklepieniem, która jest dodatkowo wsparta na filarach i się nie rusza. Jeżeli to jest zgodne z dotychczasowymi odkryciami naukowymi to nie wiem co nie jest.
Nie ma samo zaprzeczeń? Bóg daje przepisy na krwawe ofiary dla niego następnie w psalmach mówi że nie chcę i nigdy nie chciał krwawych ofiar.(pewnie powiesz kontekst)
Wszechwiedzący Bóg wątpi w wiarę Hioba więc wymordowuję mu całą rodzinę i go torturuję.A skoro jest wszechwiedzący to powinien wiedzieć czy wiara Hioba jest prawdziwa.( pewnie powiesz metafora)
.Wszechmogący Bóg nie potrafi stworzyć człowieka który będzie go słuchał.( Chyba że nie chciał wtedy zrobił to celowo więc jest sadystą)
Bóg chcę stworzyć księgi w których będą jego "nieomylne" słowa ale najwidoczniej nie wychodzi mu, bo jak wynika z twojej wypowiedzi ludzie pisali co chcieli więc nie wiadomo w co wierzyć a w co nie.
Bóg nie bawi się wolną wolą człowieka. No chyba że chodzi o faraona którego zmuszał do niewypuszczania izraelitów tylko po to by pochwalić się mocami np. wymordowania wszystkich pierworodnych również niemowlaków. Nie zapominając o wędrówce izraelitów do ziemi obiecanej
gdzie zmuszał władców królestw przez które przechodzili do wypowiedzenia wojny izraelitą.
Bóg jest miłosierny. Oczywiście pomijając: akty ludobójstwa, przedmiotowe traktowanie dzieci i kobiet,
mordowanie dla przykładu, tworzenie inwalidów tylko po to żeby móc pochwalić się mocą uzdrawiania ich.
Bóg chce dla ciebie dobrze. Ew. Marka rozdział 4 werset 12:
"Aby patrząc,widzieli,a nie ujrzeli;i słuchając słyszeli, a nie rozumieli, że by się czasem nie nawrócili i nie dostąpili odpuszczenia."(pewnie powiesz złe tłumaczenie)
Co do kontekstu to świętych księgach Bóg powinien się postarać by jego ludzie nie pisali tego co im ślina na język przyniesie tylko sensowne i przemyślane zdanie nie zależnie od czasu, miejsca i wydarzeń.
Odpisz
22 maja 2017, 15:16
@Aragok666: Najpierw może odpowiem na Twoje domysły:
HIOB: nie do końca metafora, ale zauważ, że na początku historii z Hiobem Bóg rozmawia z Szatanem i się o coś targują, tak jakby Szatan miał tam coś do powiedzenia. Ale ty pewnie też uznasz to za dowód tego, że raz przecież Bóg mówi, że jest wszechmogący, a raz idzie na ulgę Szatanowi. Wiesz co, nie wiem czy ta dyskusja ma jakiś sens, bo ja Ci mówię jakiś sensowny argument w odpowiedzi na Twój sensowny argument, a ty zamiast się do tego odnieść, w odpowiedzi do mnie piszesz mi dokładnie ten sam argument co wcześniej (zamiast odnieść się do mojej odpowiedzi na niego) - niezmieniony.
Mam wątpliwości, czy Ty w ogóle czytasz mój komentarz cały, bo ja Twój tak i nie wyrywam Twoich zdań z kontekstu całego Twojego komentarza.
Tak a propos, to mówisz, że dyskusja jest po to, żeby właśnie obalać cudze argumenty (przynajmniej się starać). Może ma to zastosowanie w jakiejś akademickiej dyskusji, w której to dwóch profesorów ma przekonać za pomocą logicznych argumentów siebie nawzajem, np. o tym, czy lepsze zastosowanie w praktyce ma takie doświadczenie, czy takie.
Natomiast kiedy normalnie rozmawiasz z kimś, tak jak my teraz, to bez sensu jest skupiać się na tym, jak by tu obalić argument przeciwnika, co by mu tu namieszać... Nie, jeśli rozmawiamy na takie tematy jak teraz, czyli chcemy się nawzajem przekonać, czy coś jest logicznie prawdziwe czy też nie, to w takim przypadku (kiedy dyskutujemy o wniosku 0 albo 1, wiarygodności Biblii albo jej braku), to należy zgodnie z zasadami logiki (coś o tym wiem, interesuję się tym) postarać się jak najbardziej obiektywnie "obejrzeć" ze wszystkich stron argument przeciwnika i skonfrontować go ze wszystkimi faktami i naszą obecną wiedzą. Służą ku temu specjalne techniki świadomego myślenia, które znam.
Ja zrobiłem to z twoimi komentarzami. Czy udało mi się w pełni, tego nigdy nie wiadomo na początku. Ale twoje stanowisko wygląda tak, jakbyś w ogóle nie próbował tego zrobić:
- ignorujesz lub nie odnosisz się do niektórych moich argumentów (co, nie znalazłeś w nich niczego, co mógłbyś podważyć?)
- kiedy mówię Ci 2 RAZY, żebyś nie wyrywał zdań z kontekstu, Ty dalej to robisz. Chyba będę musiał Ci udowodnić, że wyrywanie zdań z kontekstu jest logicznym błędem, bo sam tego chyba nie widzisz albo to ignorujesz, nie wiem
Odpisz
22 maja 2017, 15:18
@Aragok666: Poczekaj, będzie cz. 2.
Odpisz
Edytowano - 22 maja 2017, 15:59
@Aragok666: Cz 2.
Piszesz: "Wszechwiedzący Bóg wątpi w wiarę Hioba więc wymordowuję mu całą rodzinę i go torturuję.A skoro jest wszechwiedzący to powinien wiedzieć czy wiara Hioba jest prawdziwa"
Powiedziałem Ci już wcześniej o tym, że ludzie przez 6 tys. lat zmieniali się psychicznie i duchowo (jeden z argumentów, które zignorowałeś). Dlaczego nie od razu byli gotowi stawić czoła wierze, nie wiadomo. Dlaczego Bóg w ogóle stwarzał Szatana, mimo, że go potem wyklął i zniszczy? Nie wiadomo. Dlaczego Bóg w ogóle nas stwarzał, mimo, że nie jesteśmy mu do niczego potrzebni? NIE WIADOMO. Chodzi mi tylko o to, że tak jak z perspektywy czysto fizycznej i naukowej, nie wiemy o Bogu NIC, wiemy o Nim coś tylko od strony wiary i Jego przymiotów czysto duchowych i Jego podobieństwa do nas.
Piszesz: "Mówisz że Pismo święte nie przeczy sobie ani nauce a zaraz potem piszesz jak to w Biblii piszę że ziemia jest płaska. To jest właśnie ta sprzeczność z nauką. Byt mówi że stworzył płaską ziemie ze sklepieniem, która jest dodatkowo wsparta na filarach i się nie rusza. Jeżeli to jest zgodne z dotychczasowymi odkryciami naukowymi to nie wiem co nie jest."
Aha... To tutaj właśnie nie jestem pewien, czy przeczytałeś mój cały kilkulinijkowy akapit, czy tylko to moje zdanie o tym, że nie przeczy nauce. To może napiszę wersalikami: BÓG NATCHNĄŁ LUDZI, BY PISALI PRAWDY JEGO WIARY I CO MAJĄ W OKREŚLONYM MOMENCIE W HISTORII ROBIĆ, A NIE PRAWDY OGÓLNE. TO ONI DOPOWIADALI SOBIE TE PRAWDY OGÓLNE (NP. CZY ZIEMIA JEST PŁASKA) TAKIE, JAKIE WTEDY ZNALI. Może teraz nie przegapisz.
Natomiast z rzeczami, które da się obiektywnie obejrzeć, tzn. np. historią, Biblia jest zgodna.
Piszesz: "Nie ma samo zaprzeczeń? Bóg daje przepisy na krwawe ofiary dla niego następnie w psalmach mówi że nie chcę i nigdy nie chciał krwawych ofiar.(pewnie powiesz kontekst)"
Tak, powiem kontekst. Chodziło tu Bogu najpewniej o krwawe ofiary odnośnie zwierząt lub konkretnych Jego planów wobec zabicia przez Izraelitów konkretnych ludzi (te, które chciał), natomiast te, które nie chciał to te, których się ludzi dopuścili i dopuszczą bez Jego pozwolenia, czyli bez logicznego czy jakiegokolwiek dobrego celu.
"Wszechmogący Bóg nie potrafi stworzyć człowieka który będzie go słuchał. (Chyba że nie chciał wtedy zrobił to celowo więc jest sadystą)". Rozpatrujesz Boga w bardzo ludzki, niedoskonały sposób. To jest właśnie patrzenie na Boga nie z perspektywy prawd o nim, które nam przekazał, ale od strony, z której go totalnie nie znamy. Nie wiemy, dlaczego Bóg nas w ogóle stworzył i dlaczego nie zrobił tego tak, żebyśmy już na zawsze i od początku byli w Niebie. Tego nigdy się nie dowiedzieliśmy.
Odpisz
22 maja 2017, 16:16
@Aragok666: Cz 3.
"Bóg chcę stworzyć księgi w których będą jego "nieomylne" słowa ale najwidoczniej nie wychodzi mu, bo jak wynika z twojej wypowiedzi ludzie pisali co chcieli więc nie wiadomo w co wierzyć a w co nie."
Nie "pisali co chcieli" tylko pisali JAK CHCIELI, ale TO, co chciał Bóg (a i tak nie zawsze, na pewno wiele wypowiedzi z Biblii jest bezpośrednimi cytatami Boga). Znowu mój argument o tym, co o Panu wiemy, a co nie.
"Bóg nie bawi się wolną wolą człowieka. No chyba że chodzi o faraona którego zmuszał do niewypuszczania izraelitów tylko po to by pochwalić się mocami np. wymordowania wszystkich pierworodnych również niemowlaków. Nie zapominając o wędrówce izraelitów do ziemi obiecanej gdzie zmuszał władców królestw przez które przechodzili do wypowiedzenia wojny izraelitą."
I znowu, patrzysz na wszystko z perspektywy dzisiejszego człowieka. Mamy napisane, że Bóg zrobił to wszystko z co najmniej z jednego powodu: żeby Izraelici zobaczyli Jego potęgę, bo po pobycie wiele lat w Egipcie jednak mogli zwątpić w Boga. Bóg to zrobił na etapie kształtowania się świadomości wiary Izraelitów i ich wiedzy o Nim, a nie żeby się pochwalić. Na pewno wielu z Egipcjan w zabitych morzu czy podczas plag poszło do Nieba, bo byli dobrzy. Czym jest ich krótkotrwałe cierpienie wobec tego, że teraz są już w niebie na wieczność? Teraz Bóg już rzadko wtrąca się w wolną wolę człowieka, z uwagi na to, że sam mu tę wolę dał. Kiedyś właśnie to robił, ale tylko wyjątkowo i tylko, kiedy miał w tym jakiś cel.
Odpisz
22 maja 2017, 16:17
@Aragok666: Cz 4.
"Bóg jest miłosierny. Oczywiście pomijając: akty ludobójstwa, przedmiotowe traktowanie dzieci i kobiet,
mordowanie dla przykładu, tworzenie inwalidów tylko po to żeby móc pochwalić się mocą uzdrawiania ich."
Cały czas ten sam temat. Patrz wyżej. Nie "pochwalić się", tylko dać ludziom świadectwo o swej mocy.
""Bóg chce dla ciebie dobrze. Ew. Marka rozdział 4 werset 12:
"Aby patrząc,widzieli,a nie ujrzeli;i słuchając słyszeli, a nie rozumieli, że by się czasem nie nawrócili i nie dostąpili odpuszczenia."(pewnie powiesz złe tłumaczenie)""
Akurat tłumaczenie Biblii jest dobre, bo jest takie coś jak wielostopniowa korekta i Imprimatur, a poza tym tłumaczymy z oryginalnych języków. Ale ale, znowu widzę wyrywanie zdania z kontekstu, mam powiedzieć czwarty raz, czy tym razem pomyślisz logicznie? (mówiłem że się na tym "trochę" znam).
Tutaj chodzi o motyw właśnie rzadkiego wpłynięcia Pana na ludzką wolną wolę, żeby wypełnił się Jego cel (dlaczego akurat w ten sposób? Tak, znowu to powiem, bo to prawda: nie wiemy). Chodziło o wypełnienie się tajemnicy śmierci na krzyżu i Zmartwychwstania.
"Co do kontekstu to świętych księgach Bóg powinien się postarać by jego ludzie nie pisali tego co im ślina na język przyniesie tylko sensowne i przemyślane zdanie nie zależnie od czasu, miejsca i wydarzeń."
aha, czyli teraz będziesz pouczał Boga, co ma robić, żeby był wygodny taki, jakiego Ty Go chcesz? Sorry, ale ja wiem jak to jest, kiedy Bóg prosi mnie, żebym nie robił czegoś, na co miałbym ochotę, nawet czegoś z początku bardzo dla mnie ważnego. Ale ja wtedy nie mówię mu, jak on POWINIEN coś robić.
Odnośnie tego, co napisałeś? Tak jak mówiłem, Bóg natchnął ludzi, by pisali o Nim te prawdy, które On sam chce, prawdy wiary, a nie naukowe. Już o tym mówiłem, na samym początku.
I to jest koniec mojej wypowiedzi. Mam nadzieję, że tym razem przeczytasz wszystko, kiedy Ci się będzie chciało, ale wszystko ;-) i nie będziesz wyrywał z kontekstu. Pozdrawiam. Obaj mamy tylko inne zdania na jakiś temat :)
Odpisz
22 maja 2017, 17:02
@Baturaj: Ło matko... Gościu, z gimboateistami się nie rozmawia, a zwłaszcza w ten sposób, bo palce ci się męczą od pisania xD
Odpisz
22 maja 2017, 17:57
Trochę się zmęczyłem, to fakt, ale już się zrelaksowałem. Jeśli znowu powtórzy swoje argumenty, to chyba skończę temat.
Odpisz
22 maja 2017, 19:07
@Baturaj: Cz.1Odnoszę się do twoich argumentów w mniejszym lub większym stopniu.(a przynajmniej staram się) To że tego nie zauważasz to nie moja wina.
Oskarżasz mnie o wyrywanie zdań z kontekstu gdy o kontekst i znaczenie tej księgi kłócą się miliony osób różnych wyznań. Mi to wygląda jakbyś za każdym razem gdy mówię coś co nie zgadza się z twoim światopoglądem zamiast zastanowić się nad tym jak robiłeś na początku, piszesz kontekst i krótką formułkę o tym jak to było w dawnych czasach pisane zakończone tym że nic nie wiemy o Bogu.
Ja również wielu rzeczy nie wiem, ale nie zakładam z góry że musiał być jakiś powód by coś się stało ani że ktoś kogo w ogóle nie znam jest dobry bo mówi że jest dobry.
Na siłę do każdego fragmentu wymyślasz jakieś usprawiedliwienie dla czynów Boga nawet tych krwawych i irracjonalnych.
Mówisz że ignoruję twoje "argumenty" ale tak naprawdę nie zauważasz moich odpowiedzi na nie choć wiem że je przeczytałeś bo je cytujesz . Wygląda to tak jakbyś z góry zakładał że nie dam rady odpowiedzieć na dany argument, a gdy to robię to uznajesz to za oddzielną wypowiedź niemającą powiązania z twoim komentarzem.
Od strony naukowej nie wiemy nic o Bogu nawet czy istnieje. Od strony wiary "wiesz" to co chcesz wiedzieć dlatego to wiara a nie wiedza. W różnych wyznaniach ludzie "wiedzą" różne, czasami przeczące sobie rzeczy. Dlatego to nazywa wiara, bo nie masz żadnych przekonywujących dowodów popierających twoją teorie. Oczywiście każdy w coś wierzy. Ja np. że istnieje księżyc. Jest jednak różnica, ja gdy się mylę i ktoś da mi przekonywujące dowody to zmienię zdanie. Gdy mowa o religii to nie masz żadnych dowodów na poparcie swojej teorii to nikt nie może ich obalić więc nie zmienisz zdania, a gdy te dowody próbujesz stworzyć i przedstawić innym i okazuję się że są sprzeczne z nauką to zwalasz winne na kontekst lub modyfikujesz swoją wiarę/religie by ta pasowała do nauki.
Myślenie zero-jedynkowe albo biblia jest prawdziwa albo nie, a co jak jest trzecia opcja albo czwarta?
Może wszystkie odpowiedzi są prawdziwe? Może żadna? Ja nie znam odpowiedzi. Ty twierdzisz że znasz. Ale czy masz rację? Niewykluczone że masz, ale tego raczej za życia się nie dowiem.
Odpisz
22 maja 2017, 19:09
Nie jestem ateistą.
Odpisz
22 maja 2017, 21:13
@Aragok666: Po prostu antykatol? Jeszcze lepiej!
Odpisz
23 maja 2017, 15:50
Co próbujesz udowodnić swoimi komentarzami? Jeżeli słuszność swoich racji to ci nie wychodzi.
Odpisz
23 maja 2017, 17:08
@Aragok666: Aleś poważny, łohoho. Po prostu nie rozumiem twojej niechęci i wrogiego nastawienia do chrześcijańskiego rozumowania i Pisma.
Odpisz
23 maja 2017, 17:42
Przeczytałem całe Pismo i wiem co się w nim znajduję. To nie do końca tak, że czuję niechęć do Pisma. Po prostu denerwuję mnie fakt że większość chrześcijan jakich znam nigdy nie przeczytało swojej świętej księgi oraz sądzi że ich bóg muchy by nie skrzywdził i nigdy nie dyskryminował kobiet i dzieci, a gdy pokazuję im fragment pokazujący jakąś sprzeczność albo akt ludobójstwa lub dyskryminacji to jedyne co robią oprócz krzyczenia na mnie że nic nierozumem to gadają że stary testament się nie liczy. Baturaj starał się prowadzić ze mną rozmowę i w miarę możliwości odpowiadać na moje argumenty( za co bardzo dziękuję). Lecz większość osób jakie znam nawet nie próbuję.
Co do "chrześcijańskiego rozumowania" to nie podoba mi się to że jak chyba każda religia rozkazuję swoim wyznawcą z góry zakładać że wszystko co nie zgadza się z ich księgą jest kłamstwem i nie należy nawet sprawdzić czy to oni mogą się mylić. Ale jak już pisałem to jest chyba częścią każdej religii.
Gdybym przeczytał święte księgi innych religii to zapewne poczynania bogów w nich opisanych również by mi się nie spodobały, ale przeczytałem tylko jedną.
Jednak najbardziej mnie denerwuję to że nawet osoby znające Pismo patrząc na fragment opisujący akty tortur powodowane przez boga są wstanie nazwać go miłosiernym lecz rzadko kiedy nazwą go bogiem gniewu. To jest mi bardzo trudno zrozumieć.
Odpisz
19 maja 2017, 18:29
tylko że nikt nie powiedział że nie wierzymy w medycyne ale ateiści nie wierzą w boga więc czemu mają obchodzić BOŻE narodzenie ? to tak jakby moja babcia obchodziła dzień ojca
Odpisz
19 maja 2017, 18:33
@marek20004: Bo to święto państwowe, przekształcone w święto spedzania razem czasu z innymi, a nie obrządki dla bibliowierców
Odpisz
21 maja 2017, 09:12
Przekształcone przez ateistów, którym spodobała się perspektywa dni wolnych i prezentów :/
Odpisz
Edytowano - 21 maja 2017, 09:22
@Masellko: Podaj mi wers bibli który każe dawać sobie prezenty.
"Na pamiątke mych narodzin postawcie sobie choinke... czymkolwiek ona ku*wa jest bo mieszkam na bliskim wschodzie"
Odpisz
21 maja 2017, 10:23
@marek20004: A wiesz że kościół zagarnął święta grudniowe i wcisnął tam urodziny Jezusa, bo wiele cywilizacji obchodziło wówczas urodziny swoich bogów związane z przesileniem zimowym, bo chciał szybciej i łatwiej zakorzenić swoje wierzenia i wyprzeć starszych bogów? Tu chodziło o zwykłą politykę, o łatwiejsze zgarnięcie rzędu dusz.
Odpisz
21 maja 2017, 10:25
@pan_hejter: O choince nic nie mówiłem, a zwyczaj dawania prezentów jest dość stary, i prawdopodobnie jest on pamiątką 3 króli którzy ofiarowali Jezusowi dary. Na pewno nie jest to świecki wymysł
Odpisz
Edytowano - 21 maja 2017, 10:26
@Masellko: Nie jest stary. Moja prababcia na przykład go nie znała.
Odpisz
21 maja 2017, 10:32
@pan_hejter: To że twoja prababcia o nim nie wiedziała o niczym nie świadczy. Czy jak powiem że mój dziadek nie słyszał o powiedzmy Stalinie, to on nie istniał?
Odpisz
21 maja 2017, 10:32
@Masellko: Ja bym raczej zgadywał że to chrześcijanie chcieli aby te dni były wolne od pracy, a nie ateiści.
W końcu ateiści mogli by wybrać dowolną inną datę, a chrześcijanie chcieli by spotykać się z całą rodziną, a nie tylko tymi którzy nie muszą akurat pracować.
Odpisz
21 maja 2017, 15:08
@opliko95: Też prawda
Odpisz
21 maja 2017, 13:27
Jedno wielkie osik a nie dowód. Komentarze poniżej skutecznie to logicznie udowadniają. Nie radzę ateistom takim jak pan Darcus (hejka :D) wrzucać takich obrazków, kiedy nie do końca rozumie się prawdy wiary chrześcijańskiej, albo się ich nie zna. Należałoby się wypowiadać na temat, na jakim się zna. Ale jak to powiedział pewien znany noblista "Gdyby ludzie wypowiadali się tylko na te tematy, które rozumieją, świat byłby bardzo cichym miejscem".
Wiara nie wyklucza nauki, ona ją uzupełnia w miejscach dla niej niedostępnych.
Odpisz
19 maja 2017, 20:21
A co ma piernik do wiatraka? Święta pewnie chodzi o Boże Narodzenie są świętem chrześcijańskim więc to tak jakby żydzi albo muzułmanie je obchodzili, nie ma to sensu zwłaszcza, że wiadomo jakie wydarzenie w tym dniu jest świętowane a podobno ateiści w Niego nie wierzą. Medycyna nie może być porównywana do wiary bo to tak samo jakby każdy wierzący nie mógł używać internetu.
Odpisz
19 maja 2017, 20:35
@BruceWayne: Mogą przeglądać internet. Wystarczy tylko krótka modlitwa przed wejściem do niego #pdk
Odpisz
19 maja 2017, 23:31
@BruceWayne: Medycyna od zawsze była hamowama przez religię,
Odpisz
21 maja 2017, 08:42
@pan_hejter: bo średniowieczni duchowni wcale nie zajmowali się robieniem leków z ziół
Odpisz
21 maja 2017, 09:03
@lorax12: Bo średniowoeczni duchowni wcale nie zabijali za wszelkie nowości. I zabraniali robić ludziom sekcji żeby mieć na te swoje zioła monopol.
Odpisz
21 maja 2017, 09:10
@pan_hejter: ale robili leki?
Robili
Przewrażliwienie na punkcie herezji i używanie religii jako wymówki to już inna sprawa
Odpisz
21 maja 2017, 09:21
@lorax12: Mówimy o stopowaniu medycyny. Fakt że robili leki nie zmienia faktu, że ograniczając ich odkrywanie opóźnili jej rozwój. Samym przykładem jest dżuma i genialne oświadczenie "To wina żydów!"
Odpisz
21 maja 2017, 13:12
@pan_hejter: Zakonnicy robiący leki i uczący w szkołach nie zabijali, robili to wyżsi duchowni, którzy nie potrafili zrozumieć nauki Chrystusa, żeby nikogo na siłę nie przekonywać. Tak w ogóle to w ciągu wieków zabijało dla swojej racji wiele innych narodów, rządów itd..
Odpisz
20 maja 2017, 15:40
*ateizm =/= nauka
ateizm= brak wiary
wiara =/= zakaz nauki
wiara = brak ateizmu
#GównoPrawdaANieRiposta
Odpisz
Edytowano - 21 maja 2017, 09:31
@Angel_Kubixarius: Tylko że jest pewna różnica między.
O uderzył piorun, ciekawe czym to jest spowodowane, należy to odkryć.
O uderzył piorun. To wola boga!
Religa od zawsze stopowała rozwój technologiczny. Same wykresy spadku ze starożytności w średniowiecze są tego przykładem. Gdyby nie inspiracja antykiem to kto wie czy dalej nie jeździlibyśmy konno.
Odpisz
21 maja 2017, 09:50
@pan_hejter: Zasadniczo to fakt kościół w czasach swej najwyźszej sceptyczności stopował rozwój, ale to nie dlatego, że wiara = brak nauki, ale dlatego, źe średniowieczni klerycy byli fanatyczni w swej wierze...
Po za tym kto dzisiaj twierdzi ' o uderzył piorun, wola Boga'
Dzisiaj wiemy dużo rzeczy i rozumiemy je przez co coraz rzadziej miesza się Boga w prawa fizyczne lub inne dziedziny nauki, jednakże wiara nie zabrania nam korzyści naukowych, co więcej kilka odkryć dokonali duchowni np. zasada dziedziczenia cech po rodzicach, a wiec teź dołoźyli jakąś cegiełkę do nauki...
Jednakze wchodzac w podstawową filozofie ' Bóg jest, czy go nie ma' mówię ' Jest' bo "skąd sie wziął świat " pytałem ateistów, oni zas odpowiadali " z Wielkiego Wybuchu", no to ja " To co tak wybuchło skoro nic nie było, bo jak twierdzisz Bóg nie mógł być z nikąd bo nic nie jest z nikąd " i tu albo rozmowa się kończy albo słyszę " z poprzedniego wszechświata, który zakonczył swój proces istnienia" więc ja znowu " No dobra, a skąd wziął się najbardziej pierwszy wszechświat jaki był według ciebie" i tu albo jeszcze pada " nie wiem" albo urywa się rozmowa.... po prostu fakty są przeciw wam i badania które robicie nic nie zmieniają w tej sprawie....
Odpisz
21 maja 2017, 09:54
@Angel_Kubixarius:
Tylko dlaczego wszechświat nie może powstać z niczego
Ale bóg może. Wytłumacz mi dlaczego bóg jest z niczego a wszechświat nie może z niczego powstać.
Odpisz
21 maja 2017, 09:55
@pan_hejter: No ale czy Chrześcijaństwo mówi, że jak uderzy piorun, to Bóg się gniewa?! Przecież to starożytne ludy uważały, że wszystko co się dzieje na Ziemi to wola jakiś pojedynczych bogów. Chrześcijaństwo nie ma nic wspólnego ze starożytnymi, politelistycznymi religiami!
Odpisz
21 maja 2017, 10:04
@xGwiezdny: Tylko że w średniowieczu w to wieżono. Bo kościół tak ludziom wmawiał. Chrześcijaństwo średniowieczne nie wiele różni się od religi politeisyycznych pod względem mechanizmów.
Odpisz
21 maja 2017, 11:20
@pan_hejter: No właśnie! W średniowieczu. A czy teraz mamy średniowiecze?
Odpisz
21 maja 2017, 11:22
@pan_hejter: Ja myślę zaś, że wszechświat początku i końca nie posiada. Możliwe że wszechświat nie powstał, tylko zawsze był, jest nieskończony. Bo przecież wielki wybuch jest nielogiczny. Nie wszystko musi sie zaczynać lub kończyć.
Odpisz
21 maja 2017, 12:29
@pan_hejter: zasadniczo twoje pytanie jest obustronne, jesli swiat moźe powstać z niczego, to czemu Bóg nie ? No właśnie.
Odpisz
21 maja 2017, 12:31
@matix044: zasadniczo są naukowe d9wody udowadniające, że Ziemia na ten przykład powstała ileśtam miliardów lat temu, co za tym idzie minimalnie 'nasz świat' nie istniał zawsze.
Odpisz
21 maja 2017, 13:00
@pan_hejter: Wierzymy, że Bóg był tak jakby od zawsze, bo to On stworzył czas. Tak, wiem, że nie da się tego wyobrazić, bo to my żyjemy w czwartym wymiarze, a istota żyjąca w 4 wymiarze nie potrafi sobie wyobrazić następnego wymiaru, albo pozawymiarowości czy czegośtam.
Ale pytanie "co było przed początkiem wszechświata" jest w zasadzie bezsensowne, bo wtedy jeszcze czasu nie było (przynajmniej tak zakładają naukowcy), bo powstał podczas tzw. Wielkiego Wybuchu. Więc słowa w rodzaju "przed" i "po" nie za bardzo mogą odnieść się do sytuacji, w której czas nie istniał.
Odpisz
21 maja 2017, 09:25
Święta to dni wolne od pracy, nie dlatego że Jezus urodził się, umarł, czy Wniebowstąpił...
Święta to dni wolne bo tak ustanowił rząd...
Odpisz
21 maja 2017, 12:56
@nimo2001: gdyby polska nie była krajem katolickim, to nie obchodzono by tych świąt więc nie ustanowiono by ich jako dni wolne od pracy -> dla państwa lepiej dla ludzi gorzej -> a i tak ateiści będą obrzucać nas gównem mimo iź dzięki nam mają te pieprzone dni wolne.
Odpisz
21 maja 2017, 11:47
co to robi na głównej?
Odpisz
19 maja 2017, 18:49
Nigdy więcej takich obrazków na jeja, to podmiot czystej kłótni
Odpisz
Edytowano - 21 maja 2017, 11:44
@Nyanfetamina: Ale przecież kontrowersyjne tematy są najlepsze!
Odpisz
19 maja 2017, 18:14
A katolicy nie powinni dostawać prezentów. Jezus nie był materialistą
Odpisz
19 maja 2017, 18:57
rozdawał jedzenie
Odpisz
19 maja 2017, 18:58
@lorax12: Tyle, że jedzenie to podstawa funkcjonowania. Prezenty nie
Odpisz
19 maja 2017, 19:11
ale dawał je w prezencie
Odpisz
19 maja 2017, 19:23
@lorax12: To niech katolicy dostają w pezenrach czerstwy chleb i surowe ryby
Odpisz
19 maja 2017, 19:23
@Ziemniaczanka: mniam
Odpisz
21 maja 2017, 11:42
rozdawanie prezentów w Boże Narodzenie upamiętnienia trzech króli którzy po narodzinach Chrystusa dali mu w prezencie złoto, kadzidło i mirrę
Odpisz
21 maja 2017, 11:18
3.67 i główna
Odpisz
21 maja 2017, 11:16
Oczywiście że by mógł.
Gdyby nie o że prawie wszystkie sklepy są pozamykane.
Odpisz