-Każdy z nas miał własną paczkę przyjaciół składających się z jakiś osób z naszych klas. W mojej poza mną były trzy dziewczyny, ale jedna po dwóch latach znajomości się przeprowadziła (najgorsze jest to, że dowiedziałam się o tym dopiero po wakacjach), z drugą już sie nie zadawałam, a trzecia już więcej czasu spędzała z drugą.
Podczas gdy paczki moich braci do dziś trzymają się nieźle, podczas gdy ja przez następne lata nie miałam przyjaciół ze szkoły. Dopiero w gimnazjum mam już jakiś spoko ludzi, którzy mnie szanują (aczkowleik bycia bliskimi przyjaciółmi to już nie, do tego im trochę brakuje).
Do dziś pamiętam jak jeden gostek z mojej klasy nazywał mnie kujonką i się ze mnie śmiał jak uczyłam się na przerwie do kartkówki
-Nie lubiłam się z takim gostkiem o ksywie Rudy. Przez parę lat truł mi dupę, a szczególnie w czwartej klasie (on byl wtedy w piątej, a mieliśmy wtedy takie coś, co czwarta i piata klasa prawie wszystkie lekcje miały razem) .Raz chciał mnie udusić, co skończyło się dywanikiem u pani dyrektor. A innym razem to nauczycielka kazała nam robić zadania w zeszycie ćwiczeń, a następnie zbierała te ćwiczenia. Akurat taki klasowy down musiał nam je rozdać i mi dał ćwiczenie jakiejś innej laksi, a moje wziął i razem z Rudym przeglądał nabijając się ze mnie, że mam brzydkie pismo (do dziś takie mam) oraz że zrobiłam ledwo połowę zadań.
A poza tym wciąż mnie obrażają, co prawda inne osoby (Rudy jest teraz w liceum, nawet nie wiem jak mu się udało zajść tak daleko), ale czasami mam ochotę pie**olnąć tym osobom, a niektórzy mają fakt, że mi dokuczają głęboko w dupie (no chyba że się poryczę, a miałam tak raz jak mój arcy-wróg walnął mnie kapciem w twarz)
-Moi znajomi nie mają takich samych zainteresowań co ja, najwyżej podobne. A moi bracia takich towarzyszy o gadaniu o GTA czy Minecrafcie, podczas gdy mi nie kojarzą tych zespołów/wykonaców jakich słucha, bo większośc slucha tego co leci w radiu/Cypisa/polskiego rapu.
W skrócie - dwa pierwsze powody uczyniły ze mna mega-spie**olinę, a ostatni po prostu to takie moje ubolewanie.
...ale ono cię nie słucha, bo ma cię za frajera (właśnie dlatego że zmarnowałeś sobie dzieciństwo, choć rodzeństwo tej przyczyny nie zna) i musisz cierpieć patrząc jak ono też marnuje swoje dzieciństwo i przy okazji wyrasta na idiotę.
A ja tam jestem szczęśliwy swoimi młodzieńczymi osiągnięciami np. obok mojego domu biegnie szlak dzików przechodzą nim codziennie o 18.00 i jak co dziennie siedzę obok szlaku to mnie ignorują ostatnio żeby zaimponować kolegom stwierdziłem że do nich podejdę i pogłaskałem dzika.
@MemeCrussader: mhm, mój jak miał 4 miał swój własny telefon. Ajfona, niedawno go zgubił, niestety gra w fortnajta, ale brat mu pokazał robloxa, jest bardziej normalny
Komentarze
Odśwież5 lutego 2019, 20:03
Moi bracia i tak nie mieli go tak zje**nego jak ja.
No i wciąż nie mają tak zje**nego życia jak ja
Odpisz
5 lutego 2019, 20:18
@BardzoOryginalnaNazwa: opowiedz nam o swoim zje**niu
Odpisz
5 lutego 2019, 20:49
@BardzoOryginalnaNazwa: .
Odpisz
5 lutego 2019, 20:56
-Każdy z nas miał własną paczkę przyjaciół składających się z jakiś osób z naszych klas. W mojej poza mną były trzy dziewczyny, ale jedna po dwóch latach znajomości się przeprowadziła (najgorsze jest to, że dowiedziałam się o tym dopiero po wakacjach), z drugą już sie nie zadawałam, a trzecia już więcej czasu spędzała z drugą.
Podczas gdy paczki moich braci do dziś trzymają się nieźle, podczas gdy ja przez następne lata nie miałam przyjaciół ze szkoły. Dopiero w gimnazjum mam już jakiś spoko ludzi, którzy mnie szanują (aczkowleik bycia bliskimi przyjaciółmi to już nie, do tego im trochę brakuje).
Do dziś pamiętam jak jeden gostek z mojej klasy nazywał mnie kujonką i się ze mnie śmiał jak uczyłam się na przerwie do kartkówki
-Nie lubiłam się z takim gostkiem o ksywie Rudy. Przez parę lat truł mi dupę, a szczególnie w czwartej klasie (on byl wtedy w piątej, a mieliśmy wtedy takie coś, co czwarta i piata klasa prawie wszystkie lekcje miały razem) .Raz chciał mnie udusić, co skończyło się dywanikiem u pani dyrektor. A innym razem to nauczycielka kazała nam robić zadania w zeszycie ćwiczeń, a następnie zbierała te ćwiczenia. Akurat taki klasowy down musiał nam je rozdać i mi dał ćwiczenie jakiejś innej laksi, a moje wziął i razem z Rudym przeglądał nabijając się ze mnie, że mam brzydkie pismo (do dziś takie mam) oraz że zrobiłam ledwo połowę zadań.
A poza tym wciąż mnie obrażają, co prawda inne osoby (Rudy jest teraz w liceum, nawet nie wiem jak mu się udało zajść tak daleko), ale czasami mam ochotę pie**olnąć tym osobom, a niektórzy mają fakt, że mi dokuczają głęboko w dupie (no chyba że się poryczę, a miałam tak raz jak mój arcy-wróg walnął mnie kapciem w twarz)
-Moi znajomi nie mają takich samych zainteresowań co ja, najwyżej podobne. A moi bracia takich towarzyszy o gadaniu o GTA czy Minecrafcie, podczas gdy mi nie kojarzą tych zespołów/wykonaców jakich słucha, bo większośc slucha tego co leci w radiu/Cypisa/polskiego rapu.
W skrócie - dwa pierwsze powody uczyniły ze mna mega-spie**olinę, a ostatni po prostu to takie moje ubolewanie.
Odpisz
6 lutego 2019, 08:44
@BardzoOryginalnaNazwa: słabo
Odpisz
6 lutego 2019, 08:51
Wiem
Odpisz
6 lutego 2019, 09:10
@BardzoOryginalnaNazwa: tak bardzo moje życie jak również tak bardzo odmienne
Odpisz
6 lutego 2019, 09:23
@marianx12: Witaj w klubie
Odpisz
6 lutego 2019, 09:32
@BardzoOryginalnaNazwa: dziękuję za przyjęcie do klubu
Odpisz
Edytowano - 15 czerwca 2019, 11:45
@BardzoOryginalnaNazwa: Nie jesteś spie**oliną, po prostu żyjesz w nieodpowiednim otoczeniu złożonym z patologii
Odpisz
15 czerwca 2019, 12:01
@Big_Chungus: Coś w tym jest.
Przynajmniej mój rocznik (a przynajmniej ludzie, z którymi byłam w podstawóce) to patola społeczna
Odpisz
15 czerwca 2019, 12:02
@Big_Chungus: czasem też tak myślę
Odpisz
6 lutego 2019, 03:00
...ale ono cię nie słucha, bo ma cię za frajera (właśnie dlatego że zmarnowałeś sobie dzieciństwo, choć rodzeństwo tej przyczyny nie zna) i musisz cierpieć patrząc jak ono też marnuje swoje dzieciństwo i przy okazji wyrasta na idiotę.
Odpisz
Edytowano - 5 lutego 2019, 20:39
A ja tam jestem szczęśliwy swoimi młodzieńczymi osiągnięciami np. obok mojego domu biegnie szlak dzików przechodzą nim codziennie o 18.00 i jak co dziennie siedzę obok szlaku to mnie ignorują ostatnio żeby zaimponować kolegom stwierdziłem że do nich podejdę i pogłaskałem dzika.
Odpisz
5 lutego 2019, 20:40
@ePiotrek2003: Istnieje delikatna granica między głupotą a odwagą
Odpisz
5 lutego 2019, 21:30
@TrevorMan: wiem że było to głupie ale dziki są spoko zwłaszcza że był to samotny samiec i miał miękkie futerko :)
Odpisz
5 lutego 2019, 20:49
Zakaz zje**nego dzieciństwa. Czas z nim skończyć
Odpisz
25 stycznia 2019, 08:26
A to wszystko zaczęło się od ,,Króla lwa".
Odpisz
25 stycznia 2019, 04:04
Czy jest szansa na naprawienie 4 letniego kuzyna który gra w fortnajta i ogląda rakowych jutuberów?
Odpisz
25 stycznia 2019, 07:08
@MarssPL: ty robiłbyś to samo w jego wieku tylko że wtedy nie było fortnitea a YouTube się dopiero rozwijał
Odpisz
25 stycznia 2019, 07:46
@MarssPL: 4 latek nie powinien mieć dostępu do Internetu
Odpisz
25 stycznia 2019, 07:47
@Revan_PL: Ja już rozumiem 9 lub 7 ale ku*wa 4
Odpisz
25 stycznia 2019, 07:49
@MemeCrussader: mhm, mój jak miał 4 miał swój własny telefon. Ajfona, niedawno go zgubił, niestety gra w fortnajta, ale brat mu pokazał robloxa, jest bardziej normalny
Odpisz
Edytowano - 25 stycznia 2019, 02:21
Ale wtedy przypominasz sobie, że i tak macie czarnego ojca, a wujek Adrian was molestuje wieczorami
Odpisz