U mnie zawsze jest grupa rewolucjonistów którzy się nie godzą na łamanie statutu szkoły i grupa lizodupów (głównie dziewczyn) którym to nie przeszkadza niestety
@PolskiKacper123: jak wspomniałeś o lizodupach, to opowiem historię, która cię nie zainteresuje. Otóż kiedyś, dowiedziałem się od pani, która uczy WOSu (bardzo sympatyczna, miła, można z nią normalnie rozmawiać), kiedy ma urodziny oraz przy okazji jakie kwiaty lubi najbardziej(herbaciane róże). W przeddzień jej urodzin zakupiłem te kwiaty i następnego ranka przyniosłem je do szkoły. Oczywiście, od razu, gdy klasa dowiedziała się, komu je dam, zaczęły się wyzwiska od (i tu ten fragment, który mi o tym przypomniał) "lizodupów" oraz żarty (ekhemekhem) "HAHA ALE BEDZIE R*CHAŃSKO XDDDDD". Gdy panią zatrzymałem i miałem w ręce "tajemnicze" kwiaty (ładnie zapakowane, aby nie było widać, jakie to są), nauczycielka była zaskoczona. Zacząłem mówić "Dzień dobry, jeśli się nie mylę, to dzisiaj pani ma urodziny, prawda?". Pani nie wiedziała co powiedzieć, więc odpowiedziała "Chyba tak". No to ja "wszystkiego najlepszego, a tu mam dla Pani kwiaty" i dałem jej kwiaty. Już była bardzo szczęśliwa i dziękowała, a jak je rozpakowała, to miała łzy w oczach. Zapytała "Dziękuję Paweł! Mogę Cię przytulić?". Ja, sprowokowany tym, że rówieśnicy patrzyli na to zza ściany, odpowiedziałem "eee raaaczej nie". Pani odpowiedziała "No dobrze" i uścisnęła moją dłoń. Następnie rozeszliśmy się w swoje strony. Rówieśnicy tylko potem nie mogli wytrzymać ze śmiechu, z mojej wypowiedzi "raczej nie", a ja dopiero po sprawie zorientowałem się, co żem ja uczynił. Wciąż mam na sumieniu, że się nie zgodziłem i przekazałem do pani, że chcę utrzymać dystans. Ale pani wciąż mnie lubi, tak jak ja ją, więc w sumie nie jest źle.
@PolskiKacper123: U mnie zawsze są 3 grupy osób, gdy ma być zapowiedziany sprawdzian: dziewczyny ( dziewczyny, które zawsze chcą sprawdzian, jak najszybciej ), rewolucjoniści ( osoby, które chcą sprawdzian, jak najpóźniej, albo żeby był zgodny ze statutem szkoły ( max 2 sprawdziany w tygodniu )) oraz osoby, które mają wyje**ne.
Zawsze wygrywają dziewczyny, ponieważ ich liczba stanowi prawie 75% klasy i zawsze robią głosowanie demokratyczne ( czyli wygrywa większość ).
Komentarze
Odśwież7 lutego 2019, 17:42
Miałam dzisiaj cztery sprawdziany.
Odpisz
2 lutego 2019, 19:37
U mnie zawsze jest grupa rewolucjonistów którzy się nie godzą na łamanie statutu szkoły i grupa lizodupów (głównie dziewczyn) którym to nie przeszkadza niestety
Odpisz
2 lutego 2019, 20:33
@PolskiKacper123: jak wspomniałeś o lizodupach, to opowiem historię, która cię nie zainteresuje. Otóż kiedyś, dowiedziałem się od pani, która uczy WOSu (bardzo sympatyczna, miła, można z nią normalnie rozmawiać), kiedy ma urodziny oraz przy okazji jakie kwiaty lubi najbardziej(herbaciane róże). W przeddzień jej urodzin zakupiłem te kwiaty i następnego ranka przyniosłem je do szkoły. Oczywiście, od razu, gdy klasa dowiedziała się, komu je dam, zaczęły się wyzwiska od (i tu ten fragment, który mi o tym przypomniał) "lizodupów" oraz żarty (ekhemekhem) "HAHA ALE BEDZIE R*CHAŃSKO XDDDDD". Gdy panią zatrzymałem i miałem w ręce "tajemnicze" kwiaty (ładnie zapakowane, aby nie było widać, jakie to są), nauczycielka była zaskoczona. Zacząłem mówić "Dzień dobry, jeśli się nie mylę, to dzisiaj pani ma urodziny, prawda?". Pani nie wiedziała co powiedzieć, więc odpowiedziała "Chyba tak". No to ja "wszystkiego najlepszego, a tu mam dla Pani kwiaty" i dałem jej kwiaty. Już była bardzo szczęśliwa i dziękowała, a jak je rozpakowała, to miała łzy w oczach. Zapytała "Dziękuję Paweł! Mogę Cię przytulić?". Ja, sprowokowany tym, że rówieśnicy patrzyli na to zza ściany, odpowiedziałem "eee raaaczej nie". Pani odpowiedziała "No dobrze" i uścisnęła moją dłoń. Następnie rozeszliśmy się w swoje strony. Rówieśnicy tylko potem nie mogli wytrzymać ze śmiechu, z mojej wypowiedzi "raczej nie", a ja dopiero po sprawie zorientowałem się, co żem ja uczynił. Wciąż mam na sumieniu, że się nie zgodziłem i przekazałem do pani, że chcę utrzymać dystans. Ale pani wciąż mnie lubi, tak jak ja ją, więc w sumie nie jest źle.
Odpisz
7 lutego 2019, 13:39
@RedText: A było r*chańsko?
Odpisz
7 lutego 2019, 14:01
@DMCJCD: nigdy nie zaliczę
Odpisz
Edytowano - 7 lutego 2019, 14:03
@RedText: Kurła, a miałeś szansę. Weź jej teraz powiedz, że jednak może Cię przytulić. Ciekawe jaka jej reakcja będzie.
Odpisz
7 lutego 2019, 14:19
@PolskiKacper123: U mnie zawsze są 3 grupy osób, gdy ma być zapowiedziany sprawdzian: dziewczyny ( dziewczyny, które zawsze chcą sprawdzian, jak najszybciej ), rewolucjoniści ( osoby, które chcą sprawdzian, jak najpóźniej, albo żeby był zgodny ze statutem szkoły ( max 2 sprawdziany w tygodniu )) oraz osoby, które mają wyje**ne.
Zawsze wygrywają dziewczyny, ponieważ ich liczba stanowi prawie 75% klasy i zawsze robią głosowanie demokratyczne ( czyli wygrywa większość ).
Odpisz
2 lutego 2019, 20:30
''Ale to najwyżej ten sprawdzian wpiszę jako kartkówkę''
Odpisz
2 lutego 2019, 20:06
a u nas dyra wprowadziła poprawke do statutu i 2 spr migą być :/
Odpisz
2 lutego 2019, 19:59
Dlatego wpisują je jako kartkówki
Odpisz
2 lutego 2019, 19:18
"a co mnie obchodzi co robi inny nauczyciel macie pisać i koniec!!! 1!!1!11!one!one!
Odpisz