Oceń:

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz obrazkowy

Ważne informacje:

  1. Komentarz obrazkowy musi być powiązany z komentowanym obrazkiem
  2. ZABRONIONE są obraźliwe, wulgarne obrazki
  3. ZABRONIONE są obrazki przedstawiające osoby w pozach prowokacyjnych oraz zbliżenia piersi, pośladków i inne treści o podobnym charakterze.

Komentarze

Odśwież
Avatar GooseApocalypsE

12 czerwca 2019, 17:45

Miałem kiedyś tak zajebisty koszmar że ja pie**ole.

Avatar
Kolorblind

12 czerwca 2019, 17:46

@GooseApocalypsE: opowiedz

Avatar GooseApocalypsE

Edytowano - 12 czerwca 2019, 17:48

To była taka mieszanka oszukać przeznaczenie, czasu apokalipsy, incepcji, the ring, fight clubu i paru innych, i co najlepsze to miało sens i ciąg przyczynowo skutkowy.

Avatar marianx12

6 lipca 2019, 20:10

@GooseApocalypsE: opowiedz

Avatar
Konto usunięte

6 lipca 2019, 20:21

@GooseApocalypsE: odpowiedz

Avatar KubaK1975

6 lipca 2019, 20:35

Avatar Internetowymedrzec

6 lipca 2019, 21:21

Avatar
Konto usunięte

6 lipca 2019, 23:20

@GooseApocalypsE: Taktyczny kamieniolud do obserwowania wątku.

Avatar
Konto usunięte

7 lipca 2019, 01:28

Avatar GooseApocalypsE

7 lipca 2019, 01:59

Jak chcie. To było tak że w śnie w stałem sobie rano popatrzyłem na telefon i był 7 czerwca a jak umówiłem się na imbę życia z ziomeczki na 6 o 19. Pomyślałem h*j przestałem 26 godzin imba minęła śpię dalej bo mnie bierze. Zasnąłem i zobaczyłem w śnie jak na tej wyżej wymienionej imprezie wpada moja koleżanka z podstawówki w której się podkochiwałem z butelką Mołotowa i puszcza z dymem cały ten majdan z imprezowiczami w środku. Obudziłem się we śnie patrzę i jest 6 czerwca godzina 12. Pomyślałem coś w stylu wow that was sick shit meeeen i poszedłem się umyć bo żar z nieba się lał a ja pod kołderką spałem i mokry jak ostatni pies byłem. Po ogarnięcia spraw higienicznych miałem jeszcze zapas czasu i postanowiłem z buta iść najwyżej taksą lub uberem wrócę jak zalany będę. Wstąpilem do sklepu by kupić jaką popitę dla kumpla bo pi**a jest nie facet i do smakowej wódki wiśniowej popitki potrzebuje. W sklepie spotkałem moją wcześniej wspomnianą koleżankę która kupowała fajki czy inne cuda co do życia potrzebne nie jest. Zapytałem czy idzie na imprezę do tego samego ziomka co ja. Odpowiedziała że tak i żeby poczekać chwile bo czeka na kogoś to pójdziemy razem. Miałem takie no ok spoko nie ma problemu. Pozdrawiam jakiś trzech minutach przyszła jej siostra bliźniaczka o której kompletnie nie wiedziałem. Poszliśmy razem we trójkę do ziomka na kwadrat. Kiedy dojechaliśmy do celu i Krzysztof Hołowczyc nam podziękował za podróż usiedliśmy w kącie i zacząłem się przechwalać moją głową seryjnego patusa i ile to ja nie wypije. Śmichy chichy były i propozycja pod bliźniaczek wyszła że one we dwie mnie przepiją. Parsknąłem śmiechem odpowiadając że nie ma siły ludzkiej czy boskiej żeby wam się to udało. Zajechałem jak meserezmit ale zakład wygrałem. Wtem obie z bliźniaczek wyciągnęły noże kuchenne i dokonały rzezi niewinniątek zabijając mnie na końcu. Obudziłem się znowu w moim łóżku o 12, myśląc że ten sen jest naprawdę poje**ny i muszę przestać oglądać gore memy przed spaniem. I znów umycie się sklep i spotykam ją. Miałem takie wow deja vu. Ta zaoferowała z sarkastycznym uśmiechem na ustach czy nie poczekamy na kogoś. Rzuciłem od tak sobie pewnie na twoją bliźniaczkę piękna bo na kogo innego. Odpowiedziała: tak a skąd wiesz? Uśmiechając się szyderczo. Odpowiedziałem że strzeliłem i że to pewnie zbieg okoliczności i mojego koślawego humoru. Udaliśmy się do ziomka czekając na resztę imprezowiczów wypłyną temat tolerancji alkoholu. Mając znowu deja vu jak cholera powiedziałem że ja to pi**a nie skoczek i pewnie piwo obale i do domu się zawinę. One na to że nie no znami się nie napijesz? podsuwając mi kieliszek z abcyntem. Miałem w głowie h*j zawsze absyntu chciałem spróbować i jeden kielich nikomu nie zaszkodził. Po kolejce była jeszcze jedna i jeszcze jedna aż zapałem się w trupa. No i znowu odpiepszyły rzeź jak jasny ch*j i mnie na końcu dźgneły. I znów oblany potem, wstaje o 12 i mam nie no ku*wa dwa razy ten sam sen tylko różniący się detalami to już

Avatar GooseApocalypsE

7 lipca 2019, 02:27

@GooseApocalypsE: ... taka poje**na akcja i tego ignorować nie wolno. Umyłem oje**łem sklep i idę odrazu na bibę. Po drodzę spotykam a kogo bliźniaczki. Zmierzyłem je zimny wzrokiem i powiedziałem żeby się dopiepszyły ja idę się bawić i mam w dupie wasze problemy i inne rosterki więc nawet nie zaczynajcie. Zapalily się krwistą czerwienią i bezpardonowo parskneły że to limbo będzie się powtarzać i powtarzać aż nie wstaniesz., po czym kosa zaprzyjaźniła się z przeszczenią między 3 a 4 żebrem. Znów pot i gorąc oraz łóżko. Myślę h*j z nimi zostaje w domu. Mija jedna godzina druga trzecia piąta, aż nadchodzi 19. Słyszę pukanie do drzwi myślę sobie kurier bo z ali zamawiałem kilka rzeczy. Otwieram a w drzwiach sami wiecie kto. Wyciągają zapalniczekę butelkę rzucając we mnie mówiąc "przeznaczenia nie oszukasz". Znowu budzę się w swym łóżku. Sceneria się trochę różni bo na ścianie wisiały zdjęcie jej ze mną z wydłubami oczami. Pierwsza myśl jaka mi do głowy wpadła to jak się sam dźgnę to przerwę to je**ne koło. Jak pomyślałem jak zrobiłem. Poszedłem pod coś ostrego do kuchni a tam one stoją. Jedno zdanię jakie wypowiedziały to "nie ma drogi na skróty". Zapalily zapalniczkę i wyje**ło gaz który jak spałem wypełnił całe mieszkanie. Znowu budzę się. Myśl jaka mi przyszła do głowy to "to jest sen muszę się obudzić by wyrwać się z tego limbo" i to był jedyna racjonalna myśl tego wieczora. Postanowiłem użyć moich wszystkich sił witalnych i poruszyć ręką by se w łeb przypiepszyć i wstać in real life. Wstałem 3 30 na liczniku i myślę ja pie**ole co ja poje**na akcja. Poszedłem do kuchni zaje**łem se tam asekuracyjne w policzka żeby się nie okazało że to kolejny sen w śnie. Posmarowałem kromkę masłem i białym serem, posolilem będąc w szoku że mój mózg tak mnie nie nawidzi. Wypiłem kawę i pie**olnąłem się na wyro myśląc koszmar nie koszmar spać trzeba. I zasnąłem budząc się 6 czerwca o 12. Poszedłem do sklepu popite kupilem i wziąłem kurs na melanż. Przebiegł wzorcowo. Nikt nic z niego nie pamięta ale każdy wie że zabawa była przednia.

Avatar VixiV

7 lipca 2019, 02:47

@GooseApocalypsE: Trochę taki materiał na pastę by był.

Avatar GooseApocalypsE

7 lipca 2019, 05:50

@VixiV: To są te części które pamiętam, mam jeszcze takie migawki wyrwane z konteksu

Avatar Kangurur28

7 lipca 2019, 10:11

@GooseApocalypsE: Kiedyś miałem coś podobnego, ale nic z tego nie pamiętam

Avatar marianx12

7 lipca 2019, 10:36

@GooseApocalypsE: powiem Ci, że masz w ciul ciekawą psychikę

Avatar staxom

7 lipca 2019, 00:03

Ja miałem ostatnio kurdiście straszny sen.

Avatar DarthPiotr

Edytowano - 6 lipca 2019, 23:34

A ponadto sam jesteś jednym z głównych aktorów

Avatar Piket

6 lipca 2019, 23:18

Gdyby zrobili horrory na podstawie moich koszmarów to już miałbym Oscary i złote palmy i te hollywoodzkie gwiazdeczki mogłyby mnie w wora pocałować!

Avatar MituDestroyer

6 lipca 2019, 20:16

Avatar Gekonnen

12 czerwca 2019, 17:32

Koszmar to to co się odku*wia W Szkołach teraz

Avatar
Kolorblind

12 czerwca 2019, 17:34

@Gekonnen: Zgadzam się

Avatar PapaSteryd

12 czerwca 2019, 19:42

@Gekonnen: Mógł byś sprecyzować o co ci chodzi? Bo pasują mi do tego conajmniej 3 rzeczy

Avatar
Konto usunięte

6 lipca 2019, 20:15

@PapaSteryd: I to jest właśnie koszmar.

Avatar stefus

12 czerwca 2019, 17:49

raz małem koszmar że chciała mnie zabić retro-futurystyczna czarna babka z afro

Avatar
Konto usunięte

12 czerwca 2019, 19:28

@stefus: Grace z Wolfenstein 2? Ta baba była straszna.

Avatar stefus

12 czerwca 2019, 19:59

kojarze ale to było wcześniej,.jak mialem 8 lat

Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.

Opisz problem

Dołącz screena

Wszędzie ci Ślązacy

Kto by pomyślał

Niedobrze

Legendarny pieśniarz

Nie ma to jak reklama słabego mobilniaka przed zamknięciem rytuału

Miło z jego strony

Zobacz więcej popularnych memówpopularne memy strzałka