@CupOfWater:
Nauczyciel: *kicha*
Uczeń z zagrożeniem:
- Bądź pozdrowiony edukacyjny przewodniku, wszak widząc objawy twego niedomagania, zwróciłem na ciebie uwagę. Oto przesyłam Ci moje najszczersze "Bądź zdrów" i niech twych członków nie złoży wróg wszelakich ludów. Choroba"
Ja nie mówię "na zdrowie", bo podobno to jest niegrzeczne.
Cytując cytat z książki, który jest zacytowany w artykule:
,,Kichanie jest naturalnym zachowaniem organizmu. Stanowi ono reakcję odruchową, która nie może być przez nas kontrolowana. Często bywa objawem przeziębienia lub infekcji. Kiedy ktoś kichnął zamiast życzyć mu zdrowia powinniśmy go zignorować. Nie należy zwracać uwagi na chwilową niedyspozycję innej osoby. Zdrowie należy do strefy prywatnej i nie każdy może mieć ochotę na dzielenie się nim z innymi.
- Jeżeli ktoś w Twojej obecności kichnął – nie komentuj, nie pytaj o zdrowie i nie zmuszaj do tłumaczenia się. Powiedzenie „na zdrowie” jest właśnie takim miękkim szantażem i wymuszaniem na kichającym, aby przeprosił i podziękował za to, że zwróciliśmy uwagę na jego niedyspozycję zdrowotną - mówi Piotr Kuspys, autor książki „Savoir-vivre: sztuka dyplomacji i dobrego tonu”"
@jacek1s: Moja Nauczycielka od Chemii miała bardzo podobne podejście, czyli przeczytała książke nt.Savoir Vivre, a była bardzo nieprzyjemną i niemiłą osobą...
Kulture osobistą zdobywa się z domu, z otoczenia, albo samemu, na podstawie zasady "Nie rób drugiemu co tobie niemiłe".
Takich rzeczy nie da się nauczyć z książek, to tak jakbyś przeczytał książke pt."Jak poprawnie oddychać", i każdego byś pouczał, że źle oddycha...
Komentarze
Odśwież20 grudnia 2019, 18:29
Czy tylko ja nie lubię, jak ktoś mi mówi po kichnięciu "na zdrowie" ?
Odpisz
16 grudnia 2019, 16:17
Nauczyciel gdy kichnie na lekcji: Mam władzę absolutną
Odpisz
20 grudnia 2019, 07:45
@CupOfWater:
Nauczyciel: *kicha*
Uczeń z zagrożeniem:
- Bądź pozdrowiony edukacyjny przewodniku, wszak widząc objawy twego niedomagania, zwróciłem na ciebie uwagę. Oto przesyłam Ci moje najszczersze "Bądź zdrów" i niech twych członków nie złoży wróg wszelakich ludów. Choroba"
Odpisz
19 grudnia 2019, 21:49
Ja się zawsze staram kichać po cichu, siedzę zazwyczaj w pobliżu osób których nie lubię z wzajemnością i nie chcę zwracać ich uwagi na siebie
Odpisz
19 grudnia 2019, 23:33
@kroljanjulian: A ja kicham na cały głos żeby ich wku*wić
Odpisz
20 grudnia 2019, 07:39
@Jupap:
- Ty ku*wo, sploniesz w piekle. A twoje prochy będą pokarmem biesów Szatana.
- Co?
- Nic... Kichnąłem tylko.
Odpisz
20 grudnia 2019, 07:37
Jeżeli kichnąłeś na lekcji i nawet nauczyciel powiedział ci na zdrowie to wiesz że jesteś bogiem
Odpisz
19 grudnia 2019, 21:44
Apsik
Odpisz
19 grudnia 2019, 21:48
@Superkometa: Na zdrowie.
Odpisz
19 grudnia 2019, 21:58
@Superkometa: Na zdrowie.
Odpisz
19 grudnia 2019, 22:06
@Superkometa: ci się udało
Odpisz
20 grudnia 2019, 06:49
@Superkometa: oo Froppy :3
Odpisz
19 grudnia 2019, 22:44
Odpisz
19 grudnia 2019, 21:43
U mnie w klasie każdy mówi
Odpisz
19 grudnia 2019, 21:29
Do mnie nikt nie mówi na zdrowie. I to nie dlatego że tutaj to nie jest powszechne, gdyż każdemu innemu w klasie mówią na zdrowie.
Odpisz
16 grudnia 2019, 16:20
Ja nie mówię "na zdrowie", bo podobno to jest niegrzeczne.
Cytując cytat z książki, który jest zacytowany w artykule:
,,Kichanie jest naturalnym zachowaniem organizmu. Stanowi ono reakcję odruchową, która nie może być przez nas kontrolowana. Często bywa objawem przeziębienia lub infekcji. Kiedy ktoś kichnął zamiast życzyć mu zdrowia powinniśmy go zignorować. Nie należy zwracać uwagi na chwilową niedyspozycję innej osoby. Zdrowie należy do strefy prywatnej i nie każdy może mieć ochotę na dzielenie się nim z innymi.
- Jeżeli ktoś w Twojej obecności kichnął – nie komentuj, nie pytaj o zdrowie i nie zmuszaj do tłumaczenia się. Powiedzenie „na zdrowie” jest właśnie takim miękkim szantażem i wymuszaniem na kichającym, aby przeprosił i podziękował za to, że zwróciliśmy uwagę na jego niedyspozycję zdrowotną - mówi Piotr Kuspys, autor książki „Savoir-vivre: sztuka dyplomacji i dobrego tonu”"
Odpisz
19 grudnia 2019, 21:44
@jacek1s: Moja Nauczycielka od Chemii miała bardzo podobne podejście, czyli przeczytała książke nt.Savoir Vivre, a była bardzo nieprzyjemną i niemiłą osobą...
Kulture osobistą zdobywa się z domu, z otoczenia, albo samemu, na podstawie zasady "Nie rób drugiemu co tobie niemiłe".
Takich rzeczy nie da się nauczyć z książek, to tak jakbyś przeczytał książke pt."Jak poprawnie oddychać", i każdego byś pouczał, że źle oddycha...
Odpisz
19 grudnia 2019, 21:47
@BoroPCV: Jeśli faktycznie bym wtedy poprawnie oddychał, to masz rację. Poprawiałbym każdego.
Odpisz
20 grudnia 2019, 07:41
@jacek1s: Zawał też nie jest zależny od nas, a mimo to kiedy ktoś powie że boli go serce, to nie wyobrażam sobie przejścia obojętnie obok.
Odpisz
20 grudnia 2019, 08:07
@Rewolucjonista: A ja nie wyobrażam sobie mówienia takiej osobie "na zdrowie".
Odpisz
16 grudnia 2019, 15:32
Dlatego specjalnie mówię każdemu ,,na zdrowie" ;)
Mi prawie nikt nie odpowiada :(
Odpisz
16 grudnia 2019, 15:52
@D0minik: na zdrowie
Odpisz
16 grudnia 2019, 16:07
@D0minik: You're a good man
Odpisz
16 grudnia 2019, 16:18
@Marowak12: no, you're breathtaking!
Odpisz
16 grudnia 2019, 15:53
Mnie akurat to denerwuje, jak cała klasa mówi "na zdrowie", nie wiem jak wy.
Odpisz