Opowiem wam piękną historie z mojego życia:
Kiedy miałam 6 lat pojechałam do jakiejś cioci mojego taty (nigdy jej na oczy nie widziałam) i jej mąż lubił pić wódkę, nie ze był alkoholikiem tylko tam kieliszek co kilka dni. No i pewnego wieczora zobaczyłam wodę w takiej malutkiej szklaneczce, więc ją biorę i pije. W każdym razie prawie się udusiłam.
Komentarze
OdświeżEdytowano - 12 maja 2021, 14:18
Opowiem wam piękną historie z mojego życia:
Kiedy miałam 6 lat pojechałam do jakiejś cioci mojego taty (nigdy jej na oczy nie widziałam) i jej mąż lubił pić wódkę, nie ze był alkoholikiem tylko tam kieliszek co kilka dni. No i pewnego wieczora zobaczyłam wodę w takiej malutkiej szklaneczce, więc ją biorę i pije. W każdym razie prawie się udusiłam.
Odpisz
8 czerwca 2020, 23:57
Behemot to najprawdopodobniej moja ulubiona postać z lektur szkolnych, szacuneczek
Odpisz
6 czerwca 2020, 13:13
Memy z "Mistrza i Małgorzaty". Doceniam.
Odpisz
29 maja 2020, 23:56
A kysz Wolandzie, Behemocie, Korowiowie i cała zgrajo
Odpisz
29 maja 2020, 17:36
Mam tu sobie taką niewolnicę Eunice, specjalnie ją tak nazwałem żeby się rymowało
Odpisz
29 maja 2020, 14:51
"Łykałem piwo jak wodę, wódkę jak piwo, spirytus jak wódkę." Sergiusz Piasecki, "Kochanek Wielkiej Niedźwiedzicy"
Odpisz
29 maja 2020, 13:38
Ah tak rosja
Odpisz